Kilka lat temu byłem pewien, że moje następne auto będzie elektryczne. Ale mamy 2024 rok i jedyne auto które odpowiada mi wielkościowe i funkcjonalne i wygląda ok to i4. Nawet kosztuje, tyle co 3 bo rabaty większe. Ale wygląda na to, że po 4 latach będzie duuużo mniej warte niż 3. Także przez to i kilka innych bolączek elektryków plus Neu Klasse za 2 lata to odpuściłem temat.
W związku z tym chciałem hybrydę plugin, ale też odpuściłem po zbadaniu tematu. Auto jest cięższe, więc (teoretycznej, bo nie sprawdzałem) gorzej jedzie. Pal licho spalanie w trasie, ale jest mniejszy bak. Mniejszy też jest bagażnik, G20 to masakra imho. Do tego ładować to musiałbym co parę dni aby jechało na prądzie. Może jestem dziwny, ale mnie wkurzało by podłączanie auta do ładowania bez przerwy w domu. Wiec szansa, ze tego by nie robił bo mi się nie chce. Nie wiem też jak z mocą na autostradzie jak prąd się skończy, bo silnik spalinowy 184, czyli 320i (+waga), nie 330i. Do tego czy też czasem nie będzie problemów z sprzedarza, bo nie wiadomo jaki będzie rynek na pluginy za 4-5 lat.
Także, zamówiłem 3 na razie spalinowe. Za 4 lata już będzie elektryczna wersja w jakimś 2 roku produkcyjnym, po bolączkach nowej generacji, to kupię.