GrzegorzKo

Ja mam folię z wycięciem na sensor. Nie przeszkadza mi ten notch, jak ktoś jest pedantem to może go to denerwować. Mam spokój z rysami na ekranie oraz wy palcowanym wyświetlaczem bo tłuszcz z palców jest mało widoczny i dosłownie raz na miesiąc to przecieram. Sensory działają, wyświetlacz działa, folia się sprawdza jestem zadowolony, założyłbym ponownie,

To mój przypadek. Tak gdzie ja miałem przyjemność kupić samochód, to wiarygodność jest na poziomie ludzi sprzedających chwilówki...

To już zostanie moją słodką tajemnicą by mi ktoś nie zarzucił działania na szkodę firmy Choć w Krakowie dużego wyboru nie ma, jak ktoś się wacha to polecam poczytać ostatnie opinie bo jedynym tam z problemami w ostatnim czasie nie jestem.

Skyscraper też mam 340i tylko w turasie. Świetnie się prezentuje, łatwy w utrzymaniu.

Jakiś czas temu opisywałem swoją sytuacje gdzie gość z PPF wyłapał ślady naprawy lakierniczej na tylnym lewym słupku nad lampą. Potwierdzone później przez dwóch rzeczoznawców, do dnia dzisiejszego nie dostałem od dealera informacji co było poprawiane zero informacji o szkodzie w transporcie co zostało potwierdzone przez importera. Samochód odebrałem bo musiałem był tam leasing i trudno, żeby samochód stał na placu dealera normalnie nim jeżdżę, ale nie odpuszczę tematu bo sprzedano mi poprawiany lakierniczo samochód i aktualnie walczę bo polubownie się nie dogadaliśmy. A dealer (zasadniczo kierownik sprzedaży) zamiast wyjść z twarzą i normalnie przyznać się wypracowując kompromis, stwierdził, że tam nic nie ma w sumie, a pasta polerska to niewiadoma skąd się wzięła (tak byli tak udani, że jej nie zmyli tylko zostawili bardzo dużo na poprawionym elemencie, sama naprawa też średnio zrobiona).Następnie robiąc jakieś poprawki po kryjomu po pierwszym nieudanym odbiorze by to bardziej ukryć, choć takiej naprawy w 100% ukryć się nie da, dodatkowo zrysowali na szczotach wszystkie piano, a samochód miał w foliach fabrycznych jechać na PPF. Moja noga u tego krakowskiego dealera nie postanie już nigdy, znajomi którzy kupili BMW też poszli do konkurencji po usłyszeniu mojej historii, serwisu robić tam nie będę nigdy, a mam najbliżej. Dlatego warto patrzeć na wszystko, ja na pewno nie popełnię więcej błędu załatwiania leasingu przed sprawdzeniem samochodu.... Wielki niesmak pozostanie na długo i brak zaufania z podejrzliwością, bo jak ktoś odwali taki numer to mu zaufaj, że wymienią olej na przeglądzie Nie warto wkładać wszystkich dealerów do jednego worka, ale po takich akcjach potrafi to bardzo obrzydzić radość z zakupu wymarzonego samochodu i teraz odbiór tylko z rzeczoznawcą od razu. Może przesadzam, ale co mam powiedzieć, absurd bo kupując używany samochód wyciągając miernik Ci gość powie, Panie no tu było poprawiane. A stoisz przy nowym samochodzie z pozostałościami pasty polerskiej, patrzy Ci ten człowiek w twarz i mówi, że tu nic nie było robione i z klienta stajesz się przeciwnikiem bo się zorientowałeś, że jest coś nie tak.

Ja mam SPINDER TX2 LED - rewelacja moim zdaniem lepszy od Thule Epos https://dobrehaki.pl/bagaznik-rowerowy-na-hak-spinder-tx2-led-nowosc-2025-p-17337.html

Ja do 340i z uwagi na kartę flotową zalewam tylko paliwa z Orlena. Na początku zalewałem 98 potem ze dwa razy się mi zdarzyło do pełna zalać 95, później do teraz już cały czas leje 98. Na klapce wlewu mam informacje, że samochód optymalnie powinien być tankowy 98 oktanowym paliwem. Subiektywnie czuć różnice w kulturze praca silnika, w osiągach specjalnej różnicy nie wyczuwam ponieważ większość czasu jeżdżę spokojnie, a podczas przyspieszania to są pewnie różnicę rzędu 0,2sek 0-100 przy kick downie. Co innego są kwestie spalania, które weryfikowałem jakiś czas temu tj. jechałem identyczną trasę tam i z powrotem (200km) dwa razy jak miałem zalane na 95 nocą przy braku ruchu oraz dwa razy na 98 w tych samych warunkach, styl jazdy taki sam 90% czasu tempomat ta sama prędkość zgodnie z ograniczeniami. Uśredniłem wyniki i wyszło mi ok. 0,5l niższe spalanie na 98 niż 95. Co potwierdza fakt, że do wysilonych motorów z turbodoładowaniem być może warto jest zalać to 98 oktanowe paliwo. Zakładając to samo zużycie paliwa na 95 i 98 przy przebiegu 15000km rocznie przy różnicy ceny 70gr na litrze wychodzi 1050zł dla Kowalskiego, jak ktoś ma firmę to jeszcze mniej. Dlatego zalewam 98 bo nie wliczając bonusu w niższym spalaniu ta różnica według mnie nie jest duża. Pytanie co ma na klapce 330i jeśli chodzi o zalecane paliwo jeśli 95 to lej 95 jeśli 98 to lej 98, jak Ci się chce to zrób test

Touring musi mieć bo jest elektryczna klapa w standardzie.

Jak go spalisz to może raz przejdzie co jakiś czas się trzeba pojawić w ASO to co będziesz to robił za każdym razem? Uważasz, że to nie będzie podejrzane jak będziesz miał spalony bezpiecznik i błędy w komputerze zaraz po wizycie w ASO za każdym razem? Dla mnie to nie ma sensu, jak robicie coś co zmienia parametry samochodu w sposób świadomy to trzeba zaakceptować fakt, że ta gwarancja może być odrzucona i tyle, pytanie w jakim zakresie bo co innego walnięty GPF, a co inne jak Ci odrzucą awarię silnika bo klapka była wypięta.

RF to skrót od reinforced co dosłownie znaczy wzmocione, a np. Pirelli ma R/F i to znaczy że jest run on flat. Także mogło to Cię wprowadzić w błąd. Bardzo to wszystko jest pomieszane.

Nie do końca RF to nie jest ROF czy RFT w zależności kto jaki skrót używa.

Ja mówię o ROF nie RF, chodziło o wzmocnienie boków w oponie ROF. Jak patrzę w dane techniczne to wszystkie modele ROF maja gorszą klasę efektywności zużycia paliwa od tej samej opony bez tego systemu. Opona wzmocniona oznaczona jako RF czy XL to co innego.

Częściej się zimą przydają na pewno łatwiej złapać wtedy gumę przez to, że czasem podsypują drogi popiołem z np. gwoździami jak z kominka wyjmą, przynajmniej u mnie na wsi się takie sytuacje zdarzają. Latem jeszcze gumy nie złapałem, zimą tak. Nie są jakieś złe, ale przez to że mają te wzmocnione boczki są sztywniejsze więc bardziej czuć nierówności na drogach. Dodatkowo spalanie jest większe, ale to są bardziej wartości 0,2-0,4l w zależności od opony. Umów się na jazdę bo każdy ma inny próg względnego komfortu.

Mam Skycrapera jest super Co do felg to możesz wziąć samochód na bazowych felgach 18, przejeździć końcówkę sezonu letniego na oponie fabrycznej. Przy okazja sprawdzisz jak Ci się tym jeździ bo jest przepaść pod względem komfortu między 18 bez rof a 19 z rof. Na zimę kupujesz opony 18 z gwiazdką bo 19 zimowych hologowanych nie ma jeśli masz xDrive to musisz mieć homologację na fabryczną felgę. Następnie możesz sprzedać letnie opony + 5600 które nie dopłaciłeś do 19 fabrycznych pozwolą Ci na zakup fajnych kół z lepszą letnią oponą np. PS4 bo te co dają OE fabryczne Bridgestone 18 czy 19 rof są bardzo średnie sam będę je zmieniać.

BMW nie przestało być marką premium tylko zmienił się do tego dostęp. Dwadzieścia kilka lat temu w Polsce zarobki na tle Europy Zachodniej były dużo niższe, nie było możliwości łatwo dostępnego i taniego finansowania. Zwykle jak ktoś kupował taki samochód to robił to za gotówkę, dlatego się sprzedawało 20 samochód miesięcznie. Ja nadal nie zauważyłem, by były jakieś przesadne tłoki w salonach czasem przychodzi masa ludzi pooglądać, rzadko na coś czekałem. W Toyocie z kolei czasami ciężko jest wejść do salonu i są kolejki do handlowców jak w spożywczaku.

Jak kupisz nowe i nie zrobisz więcej niż ok. 20-30k w zależności od stylu jazdy przez pierwsze dwa lata to Cię nawet nie wezwą na żaden przegląd, dopiero po 24msc od daty zakupu i przeglądu zerowego jest pierwsza kontrola serwisowa, chyba że dużo jeździsz to będziesz wcześniej wezwany, ze względu na komputer, który wyliczył że czas zmienić olej. Jak sobie ogarniesz promocyjne wymiany oleju, a wielu dealerów takie ma to wymienisz olej w B48 w 320/330i za 600zł jednorazowo. Robiąc to zgodnie ze sztuką dobrze jest zrobić pierwszą wymianę po ok. 2000km, potem co 10-15k w zależności od stylu jazdy oraz czy jest to przebieg głównie miejski czy autostradowy. Ten pierwszy przegląd po 2 latach jak kupisz części, to można zamknąć jak liczyłem ok. 1300zł w moim 340i w B58 w ASO. Większe koszty są na 60k w ASO wtedy kilka innych rzeczy się wymienia no i pasuje zrobić olej w skrzyni, dyfrach, czy Xdrive trochę wcześniej ok. 45kkm. To wszystko co opisałem dobrze jest zrobić, jeśli kupujesz samochód dla siebie i planujesz nim trochę pojeździć. Jak bierzesz w najem to nie zrobiłbym nic ponad to co sobie zaplanował producent. Moim zdaniem serwis BMW nie jest drogi w stosunku do wartości samochodu pod warunkiem, że się to dobrze zorganizuje oraz wykaże minimum zaangażowania tj. wysłania maila z zapytaniem o promocyjną wymianę oleju, zamówienie kilku części do paczkomatu. Taniej niż w AUDI, dużo taniej niż w MB według mojej subiektywnej opinii.

Z przodu mam kamere z prawej strony lusterka wiec jej nie widze, chyba ze sie schylę kabli też. Z tyłu jadac widze w lusterku kamere na szybie, jest mała blisko krawędzi więc nie przeszkadza. Kable z tyłu mam poprowadzone do klapy więc nic nie wisi. Kabel wyciągnięty tylko do gniazda zapalniczki, więc on wisi ale to logiczne, bo gniazdo jest na wierzchu. (Wychodzi z tej zaślepi na bezpieczniki pod gniazdem zapalniczki).

Powerbank + gniazdo zapalniczki. Bardzo dobra kamere kupisz w cenie 1500zł zamiast tego dziadostwa z ASO, do tego powerbank do zasilania trybu parkingowego.

Celink NEO8+ schowany obok zestawu naprawczego pod podłoga bagażnika. Podłączenie mam gniazdo zapalniczki lub skrzynka z bezpiecznikami. Mam przewody wypuszczone do podpięcie na dwa sposoby.

Jaki masz wzór kół? To są 19 czy 18?

Ja kupując indywidualnie miałem zapis że 6msc + 4000km + zakaz eksportu do krajów pokroju Rosja etc. wiec to nic nie zwykłego.

Przy zimówce jak ktoś chce 4x225/45 można dostać goodyeara bez RFT z homologacją BMW. https://www.sklepopon.com/opona-zimowa/goodyear-ultra-grip-performance-3-225-45-r18-95-v-xlfr-163391#1280771

Ja zauważyłem prawidłowość, że lepsze warunki zwykle dostaniesz w większych salonach. Końcowo aby nie jechać na drugi koniec kraju idziesz z tym do lokalnego dealera i zwykle wyrównają bo mimo, że kręcą nosem to samochód sprzedany wlicza się do statystyk a mają jakieś bonusy za ilość. Wracając do sprzedaży w modelu agencyjnym to pod wieloma względami trzeba sobie powiedzieć, że jest to lepsze rozwiązanie bo to co się aktualnie odbywa w salonach samochodowych jest naznaczone lekką patologią. Najprostszy przykład to wyobraźmy sobie takiego zwykłego człowieka dobrze zarabiającego budżet na samochód np. 250 tys. złociszy. Wchodząc do takiego salonu, bardzo szybko może z niego wyjść z odczuciem, że tutaj tego samochodu nie zakupi. Niestety to nie tylko moja opinia, ale w salonach premium szczególnie BMW, Mercedesie i Porsche jeśli nie wyglądasz na nowobogackiego człowieka lub nie podjedziesz lepszym samochodem to obsługa patrzy na Ciebie z góry oceniając po wyglądzie. Nie bardzo chce się im podejść czy Cię dobrze obsłużyć. Najbardziej patologiczne w tym wszystkim jest to, że robią to osoby których w większości na te samochody nie stać. Być może są zmęczeni osobami, które przychodzą i nie kupują, ale robić mimo wszystko tak nie powinni. W Audi, Lexusie, Volvo takich dziwnych sytuacji jest podobno mniej. Ja z ulicy nie przychodzę nigdy tylko zawsze mailowo się umówię po wstępnych rozmowach więc sytuacji nie miałem, bardziej opinia znajomych. Kolejna sprawa to jak taki nie obsłużony zwykł człowiek przemierza salon to samochody mu się mu podobają co innego ceny. Wszędzie tabliczki z cenami katalogowymi często kompletnych egzemplarzy których prawie nikt nie kupuję i nie w takich cenach. Więc jak ktoś widzi X5 za 650 tys. obok serię 3 w benzynie 2.0 za 320 tys. oraz najtańszą jedynkę w matowym lakierze za 260 tys. Jeśli ktoś chciał coś faktycznie kupić za to 250 tys. wychodzi w przeświadczeniu, że go nie stać na nic. A przecież za tyle można kupić fajną 3, X1 nawet jakieś gorzej wyposażoną X3 czy 5. Jakby była stała cena realna to wiele osób takich z ulicy też te samochody kupowała taka prawda. Wiele osób kupi RAV4 za 220k nie będąc świadomym, że za trochę więcej X3 kupi.

Sam mam viofo + powerbanka. W takim układzie wszystko elegancko działa, a akumulator nie jest wyładowywany. Ten adaptator sam w sobie słabo działa z tego co słyszałem. Jak coś pisz priv

Jeśli do tego by doszło jakoś to podzielili by np. z 10% jakie dostawał dealaer poszłoby 5% na marże dla nich oraz 5% dla kupującego to taki zabieg nie spowodowałby wzrostu sprzedaży? Dla mnie mogą zrobić cokolwiek byle wywalić z łańcucha to ogniwo. Jak jeszcze będzie w zamian trochę lepsza jakość czy niższa cena chętnie zamówię sam. A zrobić coś muszą bo chińczyki wystawiają samochody po galeriach handlowcy ewentualnie jeden product genius i sprzedaż internetowa się im dobrze sprawdza.