wymiana żarnika. mi zajęło to może ze 4 minuty. odkęcamy 4 śrubeczki. UWAGA!!! na dole tylko popuszczamy!! lampe z dolnych wysuwa się!! ja już mam połamane zaczepy http://imageshack.us/a/img5/9114/imag0264m.jpg ja dodatkowo odkeciłem zaślepke od żarówki długich świateł bo przeszkadzała mi. nie wyciągałem kostek bo w niczym mi nie przeszkadzały http://imageshack.us/a/img844/1395/imag0265x.jpg po zdjęciu osłony mamy przetwornice, albo starter. nie wiem jak się to nazywa... ;) Jako że nie odpiąłem kostki to wyciągłem z niej kabelek i odkręcałem w rękawiczkach. tak na wszelki wypadek. przekręcamy jak na rysunku. odkęca się trochę, może o 45 stopni. http://imageshack.us/a/img843/8614/imag0266o.jpg po zdjęciu przetwornicy mamy już żarnik. ściskamy spręzyne i wyjmujemy żarnik http://imageshack.us/a/img580/3205/imag0267t.jpg i tyle. ktoś pisał że wkładał 2 godziny gdyby nie to pod lampą http://imageshack.us/a/img820/6783/imag0268j.jpg to lampa wskoczyła by sama. a tak to trzeba nią manewrować. trzeba włożyć najpierw tą właśnie stroną i sama wchodzi