s2power

Poszukuję danych na temat liczby wyprodukowanych e63 650i z manualną skrzynią biegów.

Wiem, wiem, diesel ale poważniej... Wiem, że jest tu sporo posiadaczy. Pytanie, jak to znosi długoterminowo chip tuning i ile można z tego silnika wycisnąć by nie zastanawiać się nad tym, kiedy zdechnie. Czy 400 KM to już proszenie się o kłopoty? Samochód ma być użytkowany praktycznie codziennie jako tzw. dupowóz. Pytanie dodatkowe, czy warto szukać xDrive czy to zbędne bądź wręcz awaryjne? I nie chodzi mi o użyteczność auta zimą (kilkanaście lat jeżdżę 650i z tylnym napędem) tylko o trwałość itp. Pytanie bardzo dodatkowe, ile to wciąga przy normalnej, codziennej jeździe? Tak ma być ekonomicznie przy przelotach wakacyjnych rzędu 5 tys. km.

Twoje to BMW czy tworzysz jakieś mity i legendy? Albo powtarzasz za kimś? Nie podajesz tu żadnych konkretów typu jakie czasy, ile kółek bez schładzania hamulców itp. W takim Poznaniu prawie nie trzeba hamować :) Prawda jest taka, że większość ludzi stanowczo za długo hamuje. Nikt nie twierdzi, że ceramiki nie da się załatwić ale...

6er forever, z tą kapryśnością to zapewne bardzo różnie bywa. U mnie auto służy dzielnie ok. 12 lat i jest to jak do tej pory prawie bezawaryjna służba. Z tym, że jest o 650i a nie 645I

Tak? A niby co takiego się tak ma sypać w 6-ce? Zwłaszcza w 650i? barszczyna, podwój budżet, wejdź na "zachodnie" strony z ogłoszeniami i zacznij szukać. Za 35 tys. to raczej prosisz się sam o kłopoty bo kupisz złomka albo ulepa. W linku poniżej masz 650i z manualnymi skrzyniami: https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/search.html?categories=SportsCar&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&fuels=PETROL&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=32&maxFirstRegistrationDate=2009&maxMileage=200000&maxPowerAsArray=PS&minPowerAsArray=PS&scopeId=C&sfmr=false&transmissions=MANUAL_GEAR

"Jak informuje Eska Info Kraków, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca miał w 0,3 promila alkoholu we krwi oraz wydany wcześniej sądowy zakaz prowadzenia pojazdów." W jaki sposób gostek dostał samochód z wypożyczalni, jeśli miał taki zakaz. No chyba, że auto było wypożyczone nie na niego. Takie jednostki powinno się eliminować bo stanowią zagrożenie dla życia innych.

Troll?

Myślę, że najważniejsze przy takich zmianach jest by zachować proporcje obwodu i wysokości jak przy fabrycznych by wszelkie systemy nie dostawały małpiego rozumu licząc obroty poszczególnych kół. Jeżeli te 305/30 były tylko o 3 mm wyższe niż fabryka to nie powinno to raczej mieć wpływu. 1.2 cm to już spora różnica, nie pakowałbym się w coś takiego. W dodatku szersza opona o niższym profilu będzie mniej pracować przy ostrym przyspieszaniu, co z pewnością nie poprawi kontaktu z nawierzchnią. W zakrętach się sprawdzi, przy przyspieszaniu nie. A myślę, że głównie tam chciałeś trakcję poprawić.

Masz już założone te 305? Jestem ciekaw jak spasują i jak z prowadzeniem. Autko wygląda apetycznie.

Na najazdach nie zdejmiesz koła :) Zmierzyć, sprawdzić, kupić.

Szukam czegoś z przyzwoitymi osiągami na zastępstwo dla 650i. Czyli samochód użyteczny, z bagażnikiem powyżej 400 litrów, możliwością przewozu nart w środku, jak najbardziej klasyczny i bez udziwnień. M4 zdaje się bardzo dobrze wpisywać w te kryteria bo ma normalne zegary, normalny "ręczny", manualną skrzynię, niezły bagażnik, użyteczną tylną kanapę. Do tego wychodzi, że Competition z ceramiką i dodatkami, które mi odpowiadają można mieć za mniej niż 400 tys.

Kiedyś strzały z wydechu były objawem źle ustawionego zapłonu. Teraz to wręcz "must have". Dla mnie to trochę tak jak z dzieciakami przymocowującymi kawałek tektury do roweru by "terkotała" po szprychach :) Strzały z wydechu, tak ale w rajdówce z podtrzymaniem turbo.

M6 mnie nie ujęła prowadzeniem. Jakaś taka bardzo "cyfrowa" i średni przekaz tego, co robią koła. Masa też nie przemawia za tym autem. Tu naprawdę BMW się nie postarało. Nowe M5 to bardzo interesująca propozycja ale jest tak nafaszerowane wspomagaczami i innymi bzdurnymi systemami, że mnie trochę odrzuca. Osiągi i użyteczność tak, reszta średnio. Poza tym myślę, że jeszcze nie wyszły wszystkie choroby wieku dziecięcego. M4 jest fajnym autkiem bo jest jeszcze bardzo "klasyczne". Można mieć manualną skrzynię, tylna kanapa jest całkiem znośna, bagażnik też do zaakceptowania. Ja rozważam te samochody jako użytkowe a nie zabawki na weekend czy tor.

Dlatego właśnie chciałbym zobaczyć jak to jedzie w porównaniu do fabrycznego 911 Turbo S 991.2

M4 z Akrapem daje radę. Do tego stopnia, że jeszcze nie widać co jedzie ale już słychać. Chciałbym sprawdzić takiego zrobionego na 500+. Powinien całkiem przyjemnie się odpychać. Ciekawe czy powyżej 200 nadal fajnie przyspiesza. Jak ktoś na Śląsku dysponuje czymś takim, to chętnie się spotkam.

Przede wszystkim taki, który wejdzie pod próg w zależności od tego, czy ktoś dłubał przy zawieszeniu. Generalnie musi to być podnośnik z gatunku tych naprawdę niskich.

Gdybym szukał pięknego wnętrza to z pewnością bym o Mustangu nawet nie wspomniał. Tego auta nie kupuje się by upajać się detalami wykończenia deski rozdzielczej. Mustang V8 kosztuje tyle co 420d z paroma dodatkami.

tomasz...rozwiń może temat Mustanga, z pewnością wielu będzie zainteresowanych dlaczego to takie dziadostwo.

Z perspektywy rocznego użytkowania w 911 Turbo S nie widzę minusów. Na plus z pewnością efektywność hamowania i odporność na "fading". Proponuję nie robić prób hamowania, jeśli macie kogoś za sobą bo raczej nie zahamuje równie skutecznie. W bonusie zdecydowanie mniej zapylone felgi. Jeśli planujecie jazdy torowe, tym bardziej będzie to dobry wybór. Słyszałem, że potrafią wydawać różne odgłosy podczas hamowania, jednak u siebie tego nie zauważyłem jak do tej pory. Ostrzegano mnie, że są wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne jak uderzenie kamieniem czy nieostrożność przy wymianie kół (uderzenie felgą).

Autko jest do sprzedania. Aktualny przebieg ok. 141 tys. Poważnie zainteresowanych zapraszam na priv. Zdjęcia: https://tufotki.pl/QHM5s

Bardzo liczyłem i czekałem na ten samochód, zwłaszcza po tym, jak zaprezentowali wersję koncepcyjną na konkursie elegancji we Włoszech. Jednak to, co zobaczyłem na żywo jest tak dalece różne od konceptu (a miało nie być), że wręcz nie wiem, co dalej napisać. Jeszcze przód i tył jakoś ujdzie ale to dosłownie ujdzie, za to linia boczna a w szczególności to, jak są w nią wpasowane drzwi, wygląda tak jakby ktoś zaczynał dopiero nad tym pracować. Wnętrze też nie porywa. Panowie z BMW, to jest seria 8, to powinno być Über BMW. Pamiętacie "starą" serię 8? To było zjawisko na drogach, nie do przeoczenia. Nowa 8 jest i pozostanie kolejnym coupe w bogatej palecie marki, bez swojego miejsca w historii motoryzacji. Walory użytkowe ma bardzo ograniczone. Tylne siedzenia chyba mniej praktyczne niż w e63, podobnie z pojemnością bagażnika. Waga, to samo. Ciężki kloc i tyle. Ostatnia seria 6 słabo się im sprzedawała, jestem przekonany, że tutaj będziemy mieli podobną sytuację. Nawet jeśli osiągi mającego się niebawem pojawić M8 będą naprawdę bardzo dobre. BMW, musicie się bardziej postarać, kryształki nie załatwią sprawy.

Tylko nowej M5 nikt "normalnie" myślący nie kupi z zamiarem upalania na torze czy udziału w rajdach. To wielki, ciężki kloc. Za to stabilność przy dużych prędkościach, łatwość ich osiągania i ogólnie pojęte zalety dużego samochodu są znakomite. To jest auto by z rodziną, szybko i komfortowo przemieścić się autostradą przez pół albo i całą Europę.

Idź do salonu i zapytaj. Cena będzie zależna od Twoich zdolności do otrzymania dobrego rabatu :)

Niby dlaczego ma nie zdawać rezultatu? Zakładasz koła z prawidłowym ciśnieniem (rozmiar nie ma znaczenia), ruszasz i jeśli nawet wyskoczy komunikat (spowodowany różnicą w prędkości kół) potwierdzasz, że to jest Ok i zostaje to zapamiętane jako punkt referencyjny. Odstępstwa od tego spowodowane późniejszym ubytkiem powietrza w którymś z kół będą powodowały wyświetlenie komunikatu o nieprawidłowym ciśnieniu. Wszystko to idealnie się sprawdzało ale było za dobrym i za tanim rozwiązaniem bo przecież trzeba sprzedawać czujniki ciśnienia do każdej felgi osobno :)

Ile masz nalatane km, że takie klocki Ci powychodziły?