
Ku Ba
Zarejestrowani-
Postów
173 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Ku Ba
-
Ja poprzednimi autami zrobilem po ok 450 tys km kazdym i zawsze mialem zasade, ze oprocz rutynowej obslugi co 2 lata jeździlem na uzupelnienie czynnika klimy oraz pranie tapicerki. Tu zamierzam tak samo. obecnie w bmw jestem dopiero po drugim przegladzie na 60 tys km i to czego mi brakowalo w przegladzie ASO to smarowanie zawiasów i zrobilem to sam. W poprzednich auta z grupy vw zamki byly smarowane co 30 tys km.
-
Nie wiem, czy Ci pomoże moja opinia - ale alternator ja polecam oddać do dobrego elektryka samochodowego. U mnie nawet mechanik, który robił remont silnika sam nie dotykał alternatora i zawiózł do elektryka. Tam przy tym przebiegu na pewno pójdą nowe szczotki i łożyska przy okazji wymiany regulatora napięcia. Będziesz miał jak nowy cały kompletny alternator na kolejne 150 tys km. Kosztowało mnie to niewiele, a odpadają różne problemy jak samodzielne lutowanie połączeń alternatora czy ewentualne pęknięcie obudowy podczas wybijania łożysk.
-
[G30] Koszty serwisu vs. Pakiety BSI i BSI Plus
Ku Ba odpowiedział(a) na Enriquez temat w G30, G31, F90
Następny co nie wierzy... w ASO mi mechanik powiedział, że jestem bardzo dobrym kierowcą, gdy dopiero na 300kkm zmieniał mi klocki. Cały czas do nich jeździłem. Po prostu umiem przewidywać co się dzieje na drodze i tyle. Poza tym benzyna za darmo nie jest, a prywatnie robię rocznie 70 tys km i nikt mi za to nie płaci. Dzięki temu nauczyłem się, aby bez potrzeby nie hamować. Cała prawda, polecam tak każdemu, daje to duże oszczędności. -
[G30] Koszty serwisu vs. Pakiety BSI i BSI Plus
Ku Ba odpowiedział(a) na Enriquez temat w G30, G31, F90
Nie wiem jak wy jeździcie.. w poprzednim aucie tarcz nie zmieniałem do końca od nowości (450 tys km) a klocki na 300 tys km. Teraz w BMW po przejechanych 60 tys km tarcze nie mają nawet rantu, a klocki minimalnie zużyte. Powinny wytrzymać również do 300 tys km.. także również zakupiłem tylko podstawowy BSI i to się jak najbardziej opłaca. Plus jest wyłącznie dla ludzi wyjątkowo intensywnie używających samochodu -
no tak wyszło..ale nie 200 km dziennie, a jednego dnia 800 a potem auto stoi
-
Ja leję oryginalny 5w30, zamierzam autem zrobić około 500 tyś km w 7 lat (benzyna). Tak robiłem w poprzednim aucie i udało się tyle przejechać. Jazdy tylko prywatne, więc dbam o swoje auto, nie jest to żaden leasing tylko normalna prywatna fura. Wymianę po pierwszych tysiącach kilometrów uważam za stratę kasy (sam to zrobiłem, i nie znalazłem w oleju i filtrze nawet jednego opiłku). Ja zmieniam olej co 15 tys km, czyli co około 2 miesiące i póki co prawie rok jeżdżę zero problemów oczywiście, żadnego poboru oleju itp.
-
Chciałbym tu wejść w polemikę - ja właśnie kupiłem na zimę oryginalne 16stki z ASO na stalówkach z kołpakami i jeździ się tym bardzo dobrze. Spalanie mam średnio 5.5 l/100 km benzyny (pomimo, że to runflat). Zupełnie nie czuję niedogodności przed którymi ostrzegali "internauci". Na lato mam 17 alufelgi, na zimę 16stki i naprawdę zero problemów. Przy okazji po tej zimie wjechałem już w niejedną dziurę czy wyrwę i wszystko ok. Dodatkowa ciekawostka - nie dopompowywałem powietrza w kołach przez całą zimę - od października do kwietnia (zrobione przez ten okres 36 tyś km na jednym powietrzu). Także ja polecam te 16stki akurat (nr katalogowy 36112471494 )
-
Jeśli o mnie chodzi we wszystkich dotychczasowych autach wymieniałem co rok lub co 30 tys km, zawsze OE. Przy okazji - najlepiej samemu to wymienić, ponieważ ASO nie odkurza wnęki, w której jest filtr (pytałem o to, nie posiadają odkurzacza). Jak to robiłem sam, to zawsze wyciągałem dużo syfu z okolic filtra. Sama wymiana to za mało.
-
Ja robię wyłączenie trasy przy silniku B38 i nie pobiera mi oleju wcale.. Na tym wirtualnym bagnecie sprawdzam poziom oleju co 5 tys km i mam ciągle max aż do wymiany na 15 tys km. Nie pobiera w ogóle. Przebieg 52 tys. km. Niech nie gadają, że 0,4 to norma bo normą jest ZERO dla tego silnika. Bardzo fajny motor właśnie na trasy. Spalanie średnie z całego dystansu 6.0 litra (średnie, bo chwilowe 5.5).
-
No dokładnie tak trzeba to interpretować - jak ktoś chce niech zmienia, ale ja się czuję nabity w butelkę na 300 zł. Po prostu taka moja niepopularna zupełnie opinia w obecnych czasach, gdzie każdy wszędzie namawia do jak najczęstszej wymiany oleju...Ja bynajmniej, nie namawiam do zbyt częstej zmiany oleju z własnego doświadczenia.
-
Ja jestem porażony niską jakością piór BMW. Reklamacji nie uwzględniają (zdaje się, ze gwarancja była na 3 tyś km). Moja pierwsza trasa na drugi dzień po odebraniu auta miała 2 tyś km i deszcz nie padał.. Czyli gwarancja to gówno. Na pierwszym przeglądzie po kilku miesiącach zgłosiłem, że pióra przody i tyły są do bani i piszczą praktycznie od nowości. Reklamacja nie uwzględniona. Kupiłem więc nowe.. znowu przejechałem może 15 tyś km (2 miesiące jazdy) i znowu praktycznie trzebaby je wymienić. W poprzednim audi wymieniałem przednie po 150 tyś km, a tylną zmieniałem raz na 300 tyś km dopiero. To jest jakaś porażka to co mam teraz. Jeżdżę na takich jakie mam, zmienię po zimie, ale czuję duży niesmak bo komplet kosztuje ponad 300 zł za przody i tyły a w audi w ogóle o temacie piór zapominałem na dłuuuuugi czas.
-
U mnie auto po raz kolejny wylicza przegląd olejowy na 34 tys km. Za zgodą centrali mam robione na 30 tys km, bo tak mi obiecano gdy auto kupowałem. Mam pakiet BSI. Styl jazdy równy - tylko trasa 7-8 tyś km miesięcznie (dojazdy do pracy), przebieg autostradowy, spalanie 5.5-6 litra benzyny/100 km. Prawdopodobnie styl jazdy powoduje, że wyliczanie serwisu głupieje.
-
Powiedz co to za problem - zostanie dla potomnych na co zwracać uwagę. Jakie macie podeście do docierania silnika - 1.5kkm, 2kkm, 2.5kkm ? itp itd W cywilnej benzynie będę bronił tezy, że docieranie to zmowa producentów i serwisantów, aby często zmieniać olej. Ja u siebie sam osobiście zmieniłem po 8 tys km i nawet najmniejszego opiłka nie znalazłem w filtrze i w oleju. Nawet śladu przebarwienia we wkładzie filtra nie znalazłem..po prostu idealnie czysto było, a szukałem tych mitycznych opiłków bardzo dokładnie.. bo przecież na youtubie specjaliści radzą po dotarciu zmienić olej.. Pic na wodę z mojego prywatnego jednostkowego doświadczenia. Zmieniaj sobie co 15 tys km (lub raz w roku) i tyle.W dieslu raczej lepiej skracać interwał także absolutny max 15 tys. Chyba, że masz auto wyczynowe lub upalasz na torze.
-
Tam jest dość kłopotliwe zapięcie tej gaśnicy. Żeby ją poprawnie tam zapiąć, aby nie stukała to trzeba jedną konkretną pozycję znaleźć (ułożenie gaśnicy) i spiąć opaską. Minimalnie coś zmienisz i będzie stukać albo nawet wypadnie z zaczepu.
-
Dziekuje za zdjecia. I jak tam decyzja w sprawie auta? Czy standardowo powiedzieli, że masz zakaz wypowiadania się publicznie i auto szybko naprawiają lub oddają kasę ? Czy postraszyli sądem?
-
To ja dostałem informacje z centrali: Olej wlany do pana pojazdu to BMW Longlife-17 FE+ 0W20 Mam 118i produkcja styczeń 2021. Dostałem też z serwisu zdjęcie jakie są opcje z olejami do 118i: No to jest bardzo ciekawa informacja, odpowiedź z ASO u mnie wygląda tak: "W Pańskim BMW jest fabrycznie zalany oryginalny olej silnikowy BMW 5W-30 LL04 (Long Life) i taki olej w ASO będzie zawsze zalewany w Pańskim BMW. Natomiast jeśli chodzi o dolewki to proponuje kupić w/w litr oleju od nas lub ewentualnie gdy będzie Pan gdzieś na trasie bez naszego oleju BMW to proponuje kupić Shell lub Castrol 5W-30 Long Life. " I komu tu wierzyć hmm
-
ja w ASO dostałem 5w30 LL04. Taki też podobno miałem zalany fabrycznie (zdaniem ASO). Taki też kupiłem do samodzielnej wymiany oleju w garażu po dotarciu. Tak to podobno ma wyglądać w 118i zdaniem serwisu.. co 30 tyś km u nich, a co 15 tyś samemu (lub też oczywiście u nich jak kogoś stać). Identycznie robiłem wcześniej w audi i dojechałem do 450 tyś km zanim sprzedałem, myślę, że to optymalne rozwiązanie.
-
ostatnio zszedłem do kanału zobaczyć u mnie, ale w serii 1. Przez pół roku nastukałem 50 tyś km i totalne zero rdzy, nawet śruby są nadal srebrne. Jestem w szoku bo w poprzednim audi pojawiał się rdzawy nalot..a tu absolutne zero. Także tak chyba powinien wyglądać standard BMW jeśli pytasz, a nie takie rzeczy jak na zdjęciach.
-
No to jest nas dwóch, na to wychodzi. U mnie serwis mówi, że nie miał takiego przypadku i również centrala pozwoliła na wymianę oleju po 30 tyś km. Teraz znowu na 60 już jestem wstępnie umówiony (bez czekania do 64 tyś km)
-
Ja mam akurat te "sportowe przednie fotele" ale bez podparcia lędźwiowego. Zero bólu pleców na trasach jakie robię czyli do 800-900 km dziennie. Przesiadłem się z audi, gdzie musiałem wozić specjalną poduszkę, bo ból był taki, że ledwo wysiąść z auta mogłem po takiej trasie. Tutaj zero problemów.
-
u mnie wylicza co 34 tys km i nic nie skraca...serwis nie ogarnia dlaczego tak sie dzieje. zmieniam co 15 nie patrzac na te wyliczania kompa, ale zagadka jest. Aktualizowali soft a tu ciagle co 34 tys km.
-
Ja w mojej jedynce sam zmieniałem olej po 8 tyś km (1 miesiąc jazdy) po to, aby rozwiać te mity z docieraniem. Filtr był czysty, żółty. W zlewarce zużyty olej był praktycznie jak nowy, żadnych opiłków.. po prostu zero. Trochę się wkurzyłem, bo za namową różnych youtuberów kupiłem filtr olej za 300 zł, a wydaje mi się to zupełną stratą kasy. Dobrze, że do aso nie pojechałem. Kolejna wymiana już była na 30 tyś km w aso, ale poprosiłem o pokazanie filtra i był znowu żółciutki.. Nie wiem naprawdę skąd te czarne filtry na filmach.. Pewnie w dieslu tak to wygląda, albo jak ktoś zamula po mieście. U mnie przy przebiegach 7-8 tyś miesięcznie na autostradach absolutnie nie widzę powodu do jakichś zmian po 3 tyś km. Jestem zwykłym januszem, więc nie wypowiem się czy zmieniaj czy nie, po prostu kolejny punkt widzenia przedstawiam..decyzja należy do każdego z osobna. Pojutrze zmieniam znowu po 45 tyś km olej w garażu i jak nie zapomnę to dopiszę tu jak wygląda filtr i olej.