
Ku Ba
Zarejestrowani-
Postów
168 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Ku Ba
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
A może zmień samemu tak jak ja? Wtedy zobaczysz jak wygląda filtr i olej. U mnie po 8 tys km był żółty jak nowy, zero opiłków a olej w ogóle nie przepracowany. Wymiana jest bardzo łatwa i nie ma sensu przepłacać jeśli nie potrzebujesz faktury. Ciekawy jestem czy u Ciebie też przedwczesna wymiana okaże się zupełnie zbędna tak jak u mnie.
-
Ooo, no to może nawet fajniej, wszystko robisz od spodu :cool2: Dzięki za info. No to co - ta 118I jest bezobsługowa? Jak się bada poziom oleju podczas wymiany? Komputer pokazuje? ja jak zmieniam sam w garażu to wlewam tyle ile producent mowi. na elektronicznym bagnecie mam max. bagnet dziala bo po przejechaniu 15 tys jak sprawdzam to jest 3/4
-
mam ten cud techniki od roku z przebiegiem 75 tys km i absolutnie tak nie chodzi. od nowości sobie spokojnie mruczy na każdych obrotach, a na jałowych to w ogóle cichutki. coś tu jest nie tak, ciekawe co na to serwis
-
Czytając to cieszę się, że wybrałem manual.. w poprzednim audi w ASO w toruniu zapłaciłem 400 zł (olej+ robocizna) w manualnej skrzyni na 300 tys km (po 4 latach). Planuję tak samo w bmw, ale nie pytałem jeszcze ile kosztuje to w manualu bo dopiero zrobiłem 75 tys w rok, ale jeśli ktoś wie to jakie są koszty w manualnej skrzyni to chętnie się dowiem.
-
chciałem tylko delikatnie się wtrącić do oceny aso lepsze od drugiego - akurat ja miałem same dobre sytuacje z moimi serwisami - ja w innej kwestii - nawet u mnie w pracy, w jednym dziale klient moze byc inacze obsluzony przez innego serwisanta. to jest rzecz normalna (niefajna ale normalna). brakuje dobrych pracownikow, ludzie są rozni i nie są w stanie pewnych rzeczy ogarnąć albo po prostu są leniami (lenie tez są wsrod nas). popatrzcie we wlasnych zakladach pracy, czy tam zawsze kazdy umie dokladnie to samo czy są lepsi lub gorsi pracownicy? juz pomijam kwestie ze naprawde wsrod osob ok 20-25 lat jest megaciezko znalezc bystrego i solidnego pracownika.
-
fermata auto i da się oglądać po bezprzewodowym android auto normalnie youtube w czasie jazdy. tylko szczerze mowiąc nie polecam, bo ekran się strasznie grzeje jak odtwarza film a bateria w telefonie znika w tempie błyskawicznym. chyba średni pomysł z filmami w aucie, no ale akurat pasażerka chciała oglądać to jej włączyłem jakiś serial..
-
To sie akurat przyda bo te oryginalne to straszny szajs. Mam przejechane okolo 40 tys km na nich (32 tys na gumowych) i na tych materialowych juz widac bardzo duze zaglebienie tam gdzie nogi trzymam. W audi zmienialem dywaniki po 300 tys dopiero bo sie dziura zrobila a tu pewnie przed zimą trzeba bedzie zmienic
-
nie wiem do kogo to pytanie o wyważanie, ale ja stosuje zasade że raz w roku wyważam koła zimowe oraz letnie. przejechalem od 2008 roku tak 750 tys km trzema autami i zero problemow. wiem że jest szkoła aby wyważać i zamianiac kola na osiach dwa razy częściej, ale ja odpuszczam. zadnych drgan czy zuzytych przedwczesnie elementow zawieszenia nie doswiadczyłem
-
a mnie jezdzenie ze wszystkim do mechanika, nawet po plyn do spryskiwaczy czy pompowanie kół, kojarzy sie z jakims pseudobiznesmenem, rurkowcem co ma dwie lewe ręce i codziennie pije kawe w starbuksie bo sam nie umie jej zrobić. Pewnie po pióra wycieraczek tez jezdzisz do aso bo nie umiesz ich zmienic? Niech kazdy sobie zmienia kola jak chce, nawet w Monachium ale nie promujmy takich zachowań, no dajcie spokoj.
-
To żeś trochę poleciał.. jakie to pieprzenie się ? Prosta czynność, którą każdy potrafi mam nadzieję zrobić, kto jest kierowcą i nie inwalidą. Poza tym bądź co bądź tak ważną sprawę jak dokręcenie kół wolę zrobić sam, żeby mieć pewność, że jest dobrze zrobione. Z tego też powodu hamulce zawsze wymieniam samemu. Pieniądze też się liczą - grosz do grosza.. jak mogę zaoszczędzić to to robię, po co mam dać komuś nawet 100 zł, na które sam zapracowałem? Dla mnie to naturalne, że tego typu spraw ważnych dla bezpieczeństwa dopilnowuję sam. Ale kto bogatemu zabroni - można nawet szofera mieć do kierowania autem.
-
Jeśli o mnie chodzi, to głównym powodem drugiego kompletu jest to, że mogę sam wymieniać koła w garażu (są same plusy tego rozwiązania a głównym jest brak kolejek do wulkanizatora). No i dodatkowo podobno opona się niszczy w trakcie zdejmowania i zakładania z felgi - tak słyszałem. Oczywiście koła wyważam po dokładnym oczyszczeniu i zakonserwowaniu - ale już bez kolejek bo robię to w martwym sezonie.
-
Pierwszy serwis - kosmiczne ceny Wrocław
Ku Ba odpowiedział(a) na skirlex temat w G20, G21, G80, G81
Po dotarciu wymienilem olej w BMW Team z wlasnymi materiałami i nikt nosem nie kręcił. Upierali sie na podstawowy przegląd - całość wyszła 250 brutto. Moim zdaniem łaski nie robią. Przy okazji jak wyglada kwestia pierwszego przeglądu. Obecnie mam przejechane 9k i komunikat „następny przegląd za 25k”. Przegląd powinienem zrobić przy 30k przebiegu czy w momencie gdy licznik zejdzie do zera? Ja miałem tak samo, że licznik nie odliczał do 30 a do 34 tys. Pojechalem na rowne 30 i po akceptacji centrali zrobili serwis na 30,60 i niedlugo na 90 tys bede jechal -
Czyżby eco-jazda? Bo coś te przeglądy co 30tys jakoś mało realne są :D Mam nadzieje, że z moją ciężką nogą będą raczej wyskakiwać (w przyszłości) max co 30tys :wink: Ja jakiś miesiąc temu miałem przegląd na równe 60 tys km w ASO. Zrobiłem do dziś równe 7 tys km, czyli powinno pisać, że przegląd za 23 tys km (a licząc intensywną jazdę 7 tys km/miesiac to może i nawet mniej?) - a mam napisane serwis za 26 tys km.. i tak będzie jechało do samego końca bo już to przerabiałem, czyli co 33 tys km przeglądy liczy komputer i musiałem tak jak karlos po 30 tys samemu pojawić się i poprosić o wcześniejszą wymianę niż pokazuje komputer.
-
ja mialem podobny problem, ale mailowo umawialem serwis z BSI i doradca serwisu pomimo, ze nie wiedzial czy centrala zaplaci napisal mi w mailu prosze przyjechac na 30k, zalatwimy. W razie czego mysle ze taki email nawet samemu kierownikowi serwisu powinien otworzyc oczy...oby poszkodowany dysponowal podobnym mailem to chyba z górki bedzie.
-
mi tak kiedyś kamyk wpadł między tarczę a osłonę.. nie chciało mi się jechać do serwisu tylko sam zdjąłem koło i wycisnąłem dziada. Może warto samemu rzucić najpierw okiem i uchem na podnośniku ? Chyba, że do serwisu blisko.. Jeśli to kamyk to pewnie z gwarancji nici.
-
To jest niestety piękny przykład, że jak wszystko idzie dobrze, szablonowo to wszystko działa. Prawdziwą siłę firma pokazuje dopiero, gdy trzeba coś nietypowego zrobić tak jak tu... i okazuje się to kompletną klapą. Ja w swoim zawodzie często tak właśnie zyskuję nowych klientów, bo inne korporacje nie umiały pomóc z jakimś nietypowym problemem. Wszyscy są fajni jak idzie coś schematycznie. Tutaj żal 1300 zł, bo sam pakiet serwisów w moim przynajmniej kalkulowaniu się opłacał (za 3500 mam 3 serwisy). Według moich kalkulacji chcąc kupować te części samemu i w garażu wymieniać wyszłoby dokładnie to samo, a gwarancji bym nie miał, więc się opłacało. Ciekawostka - niedługo wyczerpię te 100 tys km BSI i już mam propozycję "wydłużenia" na 120 tys km za... 2100 zł (jeden serwis przy przebiegu 120 tys km). I to się już nie opłaca za bardzo..
-
nie nie, prywatnie jezdze. Glownie dojazdy do pracy, ale po prostu lubie jezdzic i bardzo czesto robie wycieczki po Polsce i Europie. Zawodowi jezdza inaczej minimum 120 tys rocznie, a ja jezdze od 2006 roku wiec stad ten dystans. Dzieki temu ze jezdze swoim autem, a nie leasingiem i sam place za benzyne i serwisy to uwazam ze moge cos doradzic w kwestii obslugi auta tak, aby przejechalo sporo kilometrow. 900 000 km to na pewno dobry dystans na sprawdzenie w praktyce różnych teorii. A jakimi samochodami zrobiłeś te 900 000 km? pierwsza byla skoda octavia 2006 1.6 benzyna oznaczenie BFQ manual, drugie audi a3 2012 1.6 benzyna oznaczenie BSE manual. audi bylo tak idealne, ze szykowalem je na okolo 700 tys km, ale zostalo zniszczone w wypadku na ok 450 tys...
-
nie nie, prywatnie jezdze. Glownie dojazdy do pracy, ale po prostu lubie jezdzic i bardzo czesto robie wycieczki po Polsce i Europie. Zawodowi jezdza inaczej minimum 120 tys rocznie, a ja jezdze od 2006 roku wiec stad ten dystans. Dzieki temu ze jezdze swoim autem, a nie leasingiem i sam place za benzyne i serwisy to uwazam ze moge cos doradzic w kwestii obslugi auta tak, aby przejechalo sporo kilometrow.
-
U mnie bywa, że w miesiąc zrobię 8 tys km i wymiana co 7 to jakaś totalna abstrakcja. Nigdy tak nie robiłem, a poprzednimi dwoma autami z grupy VW zrobiłem 900 tys km bez żadnych problemów. Swoją drogą taka ciekawostka - w instrukcji obsługi do Hyundaia jest napisane, że zalecana wymiana oleju co 7500 km lub co pół roku dla aut, które jeżdżą m.in. po mieście lub bardzo szybko autostradami.. generalnie przy trochę gorszych warunkach.. moje osobiste doświadczenia z nowymi autami i jeżdzeniem do prawie pół miliona km zaprzeczają konieczności aż tak częstej wymiany oleju. Mechanicy zawsze będą radzili jak najczęstszą wymianę oleju bo na tych czynnościach zarabiają.
-
Wszystko fajnie, tylko gdzieś czytałem (chyba na tym forum), że często koła używane jak i nowe mają problem z wyważeniem. I jak teraz kupisz i założysz dopiero za pół roku, to nie wiem, jak to będzie z reklamacją. Co o tym myślicie? u mnie wyważalem letnie (17 bridgestone nie run flat) ostatnio po pierwszym sezonie jazdy (zrobione na nich 30 tys km ) i tylko jedno kolo wymagalo minimalnego obciaznika - az wulkanizator byl zdziwiony. 3 kola nie wymagaly zadnego wywazania. takze wg mnie samo leżakowanie nie powinno im zaszkodzić
-
Ja poprzednimi autami zrobilem po ok 450 tys km kazdym i zawsze mialem zasade, ze oprocz rutynowej obslugi co 2 lata jeździlem na uzupelnienie czynnika klimy oraz pranie tapicerki. Tu zamierzam tak samo. obecnie w bmw jestem dopiero po drugim przegladzie na 60 tys km i to czego mi brakowalo w przegladzie ASO to smarowanie zawiasów i zrobilem to sam. W poprzednich auta z grupy vw zamki byly smarowane co 30 tys km.
-
Nie wiem, czy Ci pomoże moja opinia - ale alternator ja polecam oddać do dobrego elektryka samochodowego. U mnie nawet mechanik, który robił remont silnika sam nie dotykał alternatora i zawiózł do elektryka. Tam przy tym przebiegu na pewno pójdą nowe szczotki i łożyska przy okazji wymiany regulatora napięcia. Będziesz miał jak nowy cały kompletny alternator na kolejne 150 tys km. Kosztowało mnie to niewiele, a odpadają różne problemy jak samodzielne lutowanie połączeń alternatora czy ewentualne pęknięcie obudowy podczas wybijania łożysk.
-
[G30] Koszty serwisu vs. Pakiety BSI i BSI Plus
Ku Ba odpowiedział(a) na Enriquez temat w G30, G31, F90
Następny co nie wierzy... w ASO mi mechanik powiedział, że jestem bardzo dobrym kierowcą, gdy dopiero na 300kkm zmieniał mi klocki. Cały czas do nich jeździłem. Po prostu umiem przewidywać co się dzieje na drodze i tyle. Poza tym benzyna za darmo nie jest, a prywatnie robię rocznie 70 tys km i nikt mi za to nie płaci. Dzięki temu nauczyłem się, aby bez potrzeby nie hamować. Cała prawda, polecam tak każdemu, daje to duże oszczędności. -
[G30] Koszty serwisu vs. Pakiety BSI i BSI Plus
Ku Ba odpowiedział(a) na Enriquez temat w G30, G31, F90
Nie wiem jak wy jeździcie.. w poprzednim aucie tarcz nie zmieniałem do końca od nowości (450 tys km) a klocki na 300 tys km. Teraz w BMW po przejechanych 60 tys km tarcze nie mają nawet rantu, a klocki minimalnie zużyte. Powinny wytrzymać również do 300 tys km.. także również zakupiłem tylko podstawowy BSI i to się jak najbardziej opłaca. Plus jest wyłącznie dla ludzi wyjątkowo intensywnie używających samochodu -
no tak wyszło..ale nie 200 km dziennie, a jednego dnia 800 a potem auto stoi
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7