trotom

Tak, Ex AG. A jakie to ma znaczenie? Jeśli myslisz o tym, że mogłem skorzystać w salonie z ubezpieczenia, to od razu powiem, ze bardziej mi się opłacało u mojego agenta... :lol:

A to ciekawe, bo też mam w Allianzie i o braku alarmu nawet gadać nie chcieli... Co wiecej, alarm musiał być z ich listy referencyjnej! Fakt, że to nie jest salonowe ubezpieczenie, ale przez agenta... że tak powiem... mojego własnego...

No właśnie... Macie AutoCasco i nie macie alarmu? U którego ubezpieczyciela tak jest?

W standardzie autoalarmu nie ma. A na pewno w moim 116i nie było. W salonie mi dokładali... Działa z kluczyka i faktycznie mruga lampką pod lusterkiem...

Coś w tym musi być, bo zimą kiedy ja włączałem raz na 2-3 tygodnie, to było czuć na początku. Taki charakterystyczny zapach, ale nie był uciażliwy i szybko przechodził. Teraz kiedy użwam w zasadzie cały czas, to zapachów nie ma żadnych w ogóle...

Zapomniałem dodac, że dobre sklepy same poprawiaja ASC. Tam gdzie kupowałem dostałem Johnnego już po poprawkach... BAJO... :D

No to zanabyłem... :D President Johnny + Florida. Sprzęcik pierwsza klasa. Dzisiaj gadałem z kumplem w linii prostej 6 km!!! I to przez całe miasto!!! Byliśmy dokładnie na przeciwnych końcach. I to przy antenie 45 cm... Sprawdzałem też dopasowanie reflektometrem, bo jakoś nie miałem zaufania do tego, że jej sie nie stroi. I u mnie sie nie stroi, tylko ten dzyndzelek musi byc na srodku. Jak się go przesunie na dół lub do góry to już jest gorzej. A wyniki dopasowania? Na kanale 18 - wskazówka... drgnęła lekko powyżyj 1. Ale trudno odczytać ile, bo do 1,1 dużo miejsca było. Na 1 i 40 już gorzej - ok 1,4-1,5. Jak dla mnie rewelacja!!! Szczególnie przy takim patyczku... :mrgreen: Teraz tylko wypuścic się w trasę...

pirek - nie wyobrażam sobie mojego śliczniutkiego samochodziku z metrowym lub większym batem!!! :nienie: Horrrrrrrror... Nawet 66 cm było dla mnie za długie... A ta florida to nie jest zwykly kawal drutu. Jest to coś nawiniete na włóknie szklanym, a że dorównuje zwykłym metrowym batom to pisali ludzie na forach po testach porównawczych praktycznych... Cóż... technika pomaga... nawet często... :mrgreen: renoraines - ten Uniden niestety nie ma ASC, jak wiele innych markowych radyjek w rozsądnej cenie... Dlatego padło na Presidenta... Ja jestem po prostu obrzydliwie wygodny... :norty:

renoraines - uprzedziłeś mnie w napisaniu jaką antenę wybrałem. Po kilkudniwym kopaniu w necie wybrałem złoty środek, floride własnie... :clap: Mała, zgrabna, nie rzucająca sie w oczy i przy swoich marnych 45 cm dorównuje antenom 1-metrowym, bo to antena heliakalna. Przez to mniej odporna na jakieś urazy mechaniczne, więc trzeba uważać na gałęzie, ale mała jest to nie bedzie problemu... Rozważałem jeszcze georgie, jeszcze mniejszą, ale ludzie piszą że to już lipa... Jeszcze tylko radyjko... Chyba też President... Johnny II... ewentulanie tańszy Kenji... :lol:

Noooooo... To faktycznie nieporozumienie... :lol: Tym bardziej, że znamy ten ranking. I Jedynka faktycznie była minimalnie za B-klasą... Ale na pewno chodziło o auta NAJMNIEJ awaryjne... :cool2: Tu jest link do watku o tym: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=79477&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

A co z kablem? Jak go wprowadzic do środka? Tak przez uszczelke? Nie zaleje auta?

Hejka. Używa ktoś CB w aucie? Interesuje mnie kwestia wyprowadzenia anteny na zewnątrz. Wiercenie jakichkolwiek dziur odpada. Ludzie wypuszczają kabel przez klapę bagażnika, przez uszczelkę, ja jednak mam wątpliwości, czy w deszczu woda się nie naleje... Macie jakieś własne doświadczenia z Jedynką?

Jak to czemu? Lepiej dla BMW AG żeby to była prawda... :nienie: Bo jak nie to... sam sie boje co, jak nie... Tym bardziej, że ja juz normę co najmniej za kilka osób wyrobiłem... :evil:

Ja w swoim sprawdziłem... No drży, ale tak, że musiałem się na tym baaardzo skupić i nawet radio wyłączyć... :wink: To mniej więcej takie drżenie jak się wyczuwa na kierownicy... W ogóle mi to nie przeszkadza, a często (szczególnie teraz kiedy mam podłokietnik) jak stoję na światłach to ręke trzymam na dźwigni... I widzę to tak... Albo mam inaczej niz inni... Albo... po prostu... jestem gruboskórny... :mrgreen:

Mikołaj, ja czasami u siebie słyszę takie ciche jakby przesuwanie się jakis klapek. Ale trwa to najwyżej kilka sekund po jakiś zmainach w wentylacji (np. zamian rozdziału czy włączenia klimy albo obiegu zamkniętego, nie zwracałem dokładnie uwagi w jakich sytuacjach).

Ufff... To mnie uspokoiliście... :cool2:

Szczerze powiem, że nic takiego nie zauważyłem... Ale sprawdzę jeszcze dokładnie... Też mam 116...

Lepiej żeby to była prawda... :mrgreen:

Proponuje zajrzeć do instrukcji i zapoznać się z treścią o komputerze pokładowym i danych które przekazuje... :lol:

Hejka. Czy na postoju, na wolnych orotach, słyszycie wentylator klimy? Taki ciche buuuuuuuu... Jak się wyłaczy klimę to przestaje od razu... W trakcie jazdy nie słychać... Pytam, bo teraz to "zauważyłem" i nie wiem czy tak było zawsze czy się teraz zrobiło. Zimą klima używana była rzadko, a rok temu to autko miałem dopiero co... A żeby rozpoznawać różne odgłosy to każdym samochodem trzeba trochę pojeździć...

No i mam wreszcie swój wymarzony podłokietnik... :lol: Fakt, że mógłby być 5 cm dłuższy z przodu, ale i tak jest o wiele wygodniej niż bez... szczególnie w trasie, a o to własnie chodziło... :cool2: Obawiałem sie trochę ostrzeżeń osób, które mi to odradzały. Ale wydaje mi się, że to bardzo zależy od postury kierowcy i ustwienia fotela. Jak osoba nie jest wysoka, to faktycznie ten podłokietnik zostanie bardzo z tyłu. Ale wtedy można pochylić oparcie i wyciągnąć kierownicę... :mrgreen: No w każdym razie przed "upgradem" lepiej się przymierzyć...

Nooooo.... To jestem dwie stówki do przodu!!! :cool2: To zaszaleje i kupie sobie... chromowaną końcówke rury... :mrgreen: Od początku mnie korci...

A jak to wyglada na samochodzie. Bo jak chcialem zamowic, to w serwisie delikatnie mi to odradzono, mowiac ze "to sie panu nie spodoba"...

A ja dojazdówki nie woże, bo nie mam... RunFlaty mi pasują... Choć częściej chodzę do dentysty... :mrgreen: Jeździ się ekstra a i bezpieczeństwo większe... A do garażu na zmiany kół kupiłem sobie w Tesco hydrauliczny, wózkowy (siłownik poziomo), na kółeczkach taki bardzo niski. Te klasyczne stojące sie nie mieściły, nawet te najmniejsze... Jego okrągła stopka idealnie się opiera na tych plastikowych prostokątach w podwoziu... Ale do bagażnika to sie to raczej nie nadaje... P.S. Wydaje mi się, że w kiedyś jakimś katalogu widziałem taki komplet do 1nki - podnosnik trapezowy, klucz do kół i rękawiczki... Ale cena była taka, że taniej by było wezwac lawete i dojechać do wulkanizatora... :duh:

Co ta żaba gada w tym barbarzyńskim :wink: języku?