Skocz do zawartości

Dobry sposób na klimę?


mikolajpoznan

Rekomendowane odpowiedzi

Dałem do odgrzybienia,wymienili też filtr przeciwpyłkowy.Po wymianie jest ok,ale po wyłączeniu klimy nadal troche smierdziało.Poszło auto do poprawki,smierdzi nadal mimo to choc juz o wiele krócej.Pewnie będzie nastepna poprawka-ale może ktos z Was Drodzy ma patent (jakis środek-słyszlaem o jakimś rozpylaczu w aucie, które sie zamyka na jakiś czas)na bezzapapchową klimę.

Pozdro-MIKE

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz są teraz podobno lepsze środki ,niż rozbiórka i czyszczenie

bo żeby dostać się do parownika to niezła robota ,raczej lipa :(

 

Też muszę się dowiedzieć gdzie dobrze odgrzybiają jakimiś ultradzwiękami , ja odgrzybiałem sam już 3 raz i to tak konkretnie

w sumie jest nawet,nawet ale jeszcze coś czuć:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe że te ultadzwięki to tak jak mówisz:)

 

ja kupiłem używane auto i jezdziła chyba kobieta ,więc dla niej to było auto bezobsługowe:)) i zapuściła mi klime.

 

odgrzybiałem pianką sam ,czyli we wszystkie dziury jak najwięcej na parownik .

 

Powoli pomaga jeszcze z raz zrobię i powinno być ok:)

 

Lepiej samemu zrobić bo w warsztatach kasują pewnie ze 100 pln , a i tak

lepiej od Ciebie nie zrobią:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey,

 

parownik zanjduje się w środkowej konsoli dość głęboko, więc dostęp praktycznie niemożliwy bez zdejmowania całego kokpitu.

 

Parownik natomiast sam w sobie obudowany jest plastikiem ,więc dochodzi także rozbiurka obudowy.

 

Powiem tak że chyba dostanie się do parownika nie wchodzi w grę ,

bo rozebrać to wszystko to jest niezły dramat oraz złożyć to drugi dramat:))).

 

Chyba że jest jakiś inny sposób na dostanie się do niego więc czekamy na odpowiedzi lub podpowiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio robiłem serwis klimy w ASO i razem z wiosennym przyglądem kosztował mnie 551 PLN brutto - zapach zniknął nie mniej nie był jakiś uciążliwy.

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zazdroszczę bo u mnie po wyłączeniu nadal zajeżdża ostro.

Dzwoniłem natomiast do drugiego serwisu i piowiedzieli,że czynność serwisowa jaką jest odgrzybianie klimatyzacji obejmuje własnie czyszczenie parownika.Nie zawsze za to oczyszcza się specjalnym gazem kanały wentylacyjne-i stąd mozliwe,ze ten przykry zapach.

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

u mnie nie śmierdzi. sposób mam taki że przed zostawieniem samochodu w garażu na noc po jeżdżeniu z włączoną klimą osuszam cały układ wentylacji przez wyłączenie klimy 5 minut przed zostawieniem auta i włączam nawiew na duże obroty.

 

faktem jest jednak że rzadko korzystam z klimy bo nie lubię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A ja dla odmiany nigdy nie wyłączam. Stale mam włączone AUTO, i nigdy nic nie "jedzie" z układu. Myślę, że najgorsze są częste zmiany temp. Więc jak z klimą - to lepiej zawsze, a temp. wewnątrz lepiej regulować grzaniem (jeśli brak automatycznej).

 

mam takie samo zdanie. jeśli już ktoś korzysta z klimy niesystematycznie to powinien ją suszyć tj opisałem wcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym musi być, bo zimą kiedy ja włączałem raz na 2-3 tygodnie, to było czuć na początku.

Taki charakterystyczny zapach, ale nie był uciażliwy i szybko przechodził.

Teraz kiedy użwam w zasadzie cały czas, to zapachów nie ma żadnych w ogóle...

Pozdroofka

TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po drugiej poprawce klimatyzacji (czyli była juz robiona 3 razy),wyczyszczony parownik,przeczyszczone kanały wentylacyjne-i nadal śmierdzi po wyłączeniu-jakieś sugestie?;-)

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa,ale dopiero za rok ;-)

Albo 123 d albo 120 (177 KM),ale chce wyjść z założenia,że im mniejszy silnik tym wiekszy wypas w środku musi byc ;-)

Tak czy siak-chcialbym sie jeszcze nacieszyć "czysta" klimą w obecnej BEEMCE :P

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i jak tam Klima wyczyszczona ?

 

U mnie też jeszscze jak wyłącze lub puszcze ogrzewanie z włączoną klimą to daje skarpetą:)) prawdopodobnie problem z odpływem bo nawet jak długo stoi to sucho pod samochodem.

Ostatnio dostałem się od spodu do przewodu odprowadzającego i dałem tam środka ale nic nie pomogło.

 

Trzeba się dostać do parowinka i do dodatkowych przewodów które odprowadzają wodę do głównego węża ,możliwe że są przypchane bo niebyło serwisowane i czyszczone.

 

tylko aby tam się dostac trzeba przesunąć tunel i inne plastiki a to juz dobra zabawa:((

 

Może ktoś z was sobie poradził ze smrodem ,bo co widzę to sporo osób tak ma w BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Witam all :oops: jestem nowym użytkownikiem, mam dobry i jak narazie sprawdzony sposób używam spray do klimy Wurth jedyny na rynku w 100% skuteczny posiada ceryfikat zwalczania grzybów, smierdzi apteką ale nie ma ładnie pachnieć ma zabijać grzyby i pleśnie! Posiada sonde którą wprowadzamy do rureczki gdzie skrapla sie klimatyzacja (trzeba wejśc pod samochód) sonda jest na tyle długa że bez trudu płyn dojdzie do parownika. Warte polecenia u mnie działa :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam all :oops: jestem nowym użytkownikiem, mam dobry i jak narazie sprawdzony sposób używam spray do klimy Wurth jedyny na rynku w 100% skuteczny posiada ceryfikat zwalczania grzybów, smierdzi apteką ale nie ma ładnie pachnieć ma zabijać grzyby i pleśnie! Posiada sonde którą wprowadzamy do rureczki gdzie skrapla sie klimatyzacja (trzeba wejśc pod samochód) sonda jest na tyle długa że bez trudu płyn dojdzie do parownika. Warte polecenia u mnie działa :D

 

Co do odpływu to do parownika nie dojdzie przewód od spodu, ponieważ mamy tu klimatyzację dwustrefową i z parownika odchodzą dwa wężyki i potem przechodzą w jeden wężyk ,który ma odpływ na skrzynią biegów ,ale dowiedziałem się w ASO jak to robią i zrobiłem w następujący sposób:

 

do parownika dostaniemy się poprzez wyjęcie silnika dmuchawy co zajmnie nam to 5 min odkręcamy osłonę plastikową od strony pasażera nad nogami i dostajemy się do silnika dmuchawy na którym jest taki plastikowy jakby klips ,który odchylamy i przekręcamy całym silnikiem w kierunku wskazówek zegara i wychodzi nam cały wirnik już pozostaje nam tylko włożyć rurkę ze środkiem do odgrzybiania i napsikac na parownik.

Najlepiej użyć środka w postaci piany ,który lepiej dociera w zakamarki i zapewne trzeba będzie powtórzyć zadanie kilkakrotnie bo jak się zaniedba klimę to kaplica (ja już robiłem ze 2 razy poprzedni właściciel zapomniał o tej czynności).

Co do środka firmy WURTH nie stosowałem ,ale z tego co widzę nie jest on w postaci piany co wiąze się ze słabszą penetracją (możliwe że się mylę) może kiedyś spróbuję i zdam relację:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem dwa tyg po kupieniu mojej beemki. 11500 mil przebiegu, jeszcze wszystko pachnie nowością. I tylko jeden problem, klimatyzacja coś nieteges. Wszystko jest dobrze jak chłodzenie włączone. Ale jak wyłączę, przy dłuższej pracy silnika, np po przejechaniu kilkunastu kilometrów (przy krótkiej jeździe po mieście czasem nie zauważam tego efektu), w aucie zaczyna się robić okropnie duszno. I nieważne jaką temperaturę ustawię, czy nawiew bezpośredni na "twarz", nogi czy szybę. Po pewnym czasie nie do zniesienia, choć nie jest za ciepło trzeba włączyć chłodzenie bo nie ma czym prawie oddychać. Ostatnio robiłem trasę ok. 40km i prawie przez to przysnąłem za kierownicą. I nie powiem żeby tu coś śmierdziało grzybem, po odbiorze auta u dealera przez jakiś czas wydobywał mi się z otworów nawiewu minimalnie biały pył, więc wnioskuję że był odgrzybiany. Ale coś mimo wszystko jest tu nie tak. I aż się boję pomyśleć jak za miesiąc będę jechał w alpy. Czy jest tu podstawa do wizyty w serwisie? Gwarancję mam więc to nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie w te Alpy się wybierasz?;-)

Witaj w klubie tych,którym śmierdzi coś w klimie.

p.s.Z tą dusznością też masz rację-u mnie podobnie.

I nie liczyłbym na serwis-niestety mają zero inwencji własnej-prosiłem o zrobienie klimy,nic nie wyszło,poprosiłem o przyjrzeniu się tylniej kanapy, która skrzypi i przesuwa się o parę mm na nierównościach-tez nic nie zrobili.

Na marginesie-jakby ktos miał patent na tą kanapę to byłoby extra :cool2:

pozdro-MIKE

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.