NickVolt

Przyszło mi jeszcze coś do głowy - woda, czyli zalanie kompa albo skrzynki bezpieczników? Albo zwarcie lub wtyczka?

Tutaj kilka filmików: https://www.youtube.com/results?search_query=ncs+expert+kodowanie Przy czym wątpię, czy znajdziesz tam modyfikację konkretnego modułu dla ciebie. Chodzi raczej o opanowanie obsługi programu.

Po zakresie problemów zacząłbym od sprawdzenia czy klemy na akumulatorze są dokręcone.

Starego kata sprzedał na skupie (600 zł jak mnie pamięć nie myli), nowy założył za 1900 czy coś koło tego. Auto jeździ jak nowe. Nowy to na pewno nie była część OEM z ASO.

Program NCS Expert - instrukcja obsługi na YT. Moduł to będzie albo CIC, CAPPL albo MOST lub jakiś jeszcze inny (oznaczenia są różne w zależności od modelu). W jednym z nich jest lista ustawień dotyczących wyświetlacza. Przy czym teraz na szybko wyczytałem, że jest spora różnica miedzi CIC i CCC i nie wszystkie ekrany mogą działać na obu.

Np tak to wygląda: https://shop.blshop24.com/userdata/public/gfx/434.jpg Ostatnio odkryłem takie coś u siebie. W moim wypadku przyczyną błędu jest problem z napinaczem pasa pasażera. Niestety nie udało mi się jeszcze rozwiązać problemu, ale zauważyłem jeden niepodpięty kabel idący od zapięcia pasa pod fotelem.

Według obrazka masz 3 błędy - solar left, right i pewnie coś jeszcze. Wejdź w functional jobs zamiast w konkretny moduł i sprawdź wszystkie błędy z całego samochodu. Nie wydaje mi się, aby awaria czujnika temperatury cieczy miała odpalać tryb awaryjny silnika i "reduced power". Po prostu wentylator będzie śmigał na pełnej mocy i tyle.

Hej, Dzięki za fotki ale niestety albo to polift, albo fotele z mniejszym zakresem regulacji. Tak czy inaczej chodziło mi o stronę, która nie zmieściła się na zdjęciu. Po prawej stronie fotela (czyli od strony tunelu) zaraz przed zapięciem pasa jest metalowa rurka około 10 cm będąca chyba częścią mocowania zapinki pasa. Do niej na plastikowej obejmie są przypięte dwa kable, które zdają się wychodzić z zapięcia pasa. U mnie jeden jest wpięty w tę żółtą kostkę (u ciebie na zdjęciu nr 2 - przy czym u mnie na kostka jest wpinana w czarną podstawę fotela, przy której jest też komputer), a drugi kabel jest zakończony wtyczką 4 pin i leży luzem. Jutro postaram się zrobić fotki jak to wygląda u mnie i tak chyba będzie prościej pokazać, o co mi chodzi.

Jeśli się nie mylę, to trzeba połączyć się z centralką i zmienić typ wyświetlacza - w NCS widziałem w którymś module opcję wyboru wyświetlacza.

Mam prośbę do właścicieli E60/E61: Przy zapięciu pasa fotela pasażera jest rura w kierunku deski. Na niej na spinkach są 2 przewody idące w przód fotela (pod fotelem). Czy możecie sprawdzić, gdzie wpięty jest cieńszy z tych przewodów i czy ma wtyczkę? U mnie w przypadku fotela kierowcy obydwa przewody wchodzą do czarno-żółtej wtyczki pod osłoną przednią. W przypadku fotela pasażera grubszy przewód wchodzi do żółtej wtyczki, cieńszy jest zakończony czarną wtyczką 4pin (podobna jak cd-audio w komputerze) i nie jest nigdzie podpięty. Pytam o niego, gdyż w moim wypadku może on być przyczyną świecenia się kontrolek poduszki, pasów oraz komunikatu "restraint system" i błędu napinacza pasa pasażera w INPA. Za sprawdzenie z góry dziękuję.

Jakie bezwartościowe? W 2013 kupiłem E39 z 2000 roku za 10 000 zł. W 2016 kupiłem E39 z 2000 roku za 10 000 zł. Mamy 2021, czyli 8 lat od pierwszej daty. Nawet uwzględniając inflację, to BMW z 2006-2008 roku powinny kosztować 15 000 zł, maksymalnie 20 000. Tymczasem ile kosztują? Ile nadal kosztuje stare jak świat E60? Poniżej 20 tysięcy są głównie 520i oraz 523i albo przedliftowe 525i. Polifty w tych cenach to angliki albo po stłuczce albo "coś stuka w silniku". F10 nadal są od 40 000 zł w górę a to ponad 10-letnie auta w niektórych wypadkach. Brat dał za Audi A4 Allroad 2011 roku poniżej 40 tysięcy, ma zrobiony silnik (wada olejowa) i wygląda i jeździ jak niemal nowe. Znajdź mi inne auto poza Porsche itp, które mając 11 lat na karku kosztuje ponad 40 tysięcy.

Czasem tak jest, że auto jeździ bez problemu wkoło komina, a jak przegonisz po trasie, to wywali błąd - brat tak miał w świeżym nabytku. Do póki nie masz błędów i innych objawów jak utrata mocy, to bym nie kombinował. Kamerkę możesz kupić za kilkadziesiąt zł podłączaną do USB - jak będzie miała oświetlenie (chyba wszystkie mają), to coś powinieneś zobaczyć chociaż jakość nie porywa. Kupowałem taką do kanalizacji, ale tam się nie sprawdzała, bo syf z rur zatykał oczko kamery. W katalizatorze nie powinno być takiego problemu.

Tu masz rozpiskę menu, przy czym nie wiem czemu tam jest FTA zamiast RPA - ja mam wersje USA i mam RPA. https://5series.net/forums/e60-discussion-2/complete-idrive-menu-list-421/

Według strony https://bmwfault.codes kod 9c6a może być odpowiedzialny za czujnik temperatury. Sprawdź sam wybierając odpowiedni silnik z listy - wtedy możliwa lista błędów będzie krótsza. Ja nie znam silnika, więc mam 5 bardzo różnych pozycji. Sprawdź też pozostałe błędy. Przy czym na początek podłącz INPA, wejdź w "Functional jobs" (opcja w głównym drzewku wyboru modelu) i skasuj wszystkie błędy. Potem przejedź się kawałek włączając i wyłączając różne opcje wyposażenia (także klimę). Następnie odczytaj błędy i sprawdź każdy kod na stronie. Wtedy będziesz wiedział co jest zepsute i gdzie.

3 minuty to dość szybko - chyba, że polifty tak mają. Wszędzie gdzie czytałem to 5-10 minut było zalecanym minimum.

Kupiłem 530xi USA 2006 3 miesiące temu. Palił się xDrive. Właściciel tłumaczył, że to wina krzywego wahacza (auto po lekkim uderzeniu) prawy przód - pęknięta lampa, ugięta maska, pęknięty zderzak. Wymieniłem wahacz, ustawiłem zbieżność, skasowałem błąd i wrócił. Przez 3 miesiące zajmowałem się doprowadzeniem auta do używalności i walczyłem ze znikającym prądem, którego przyczyną okazał się padnięty akumulator. Wiele razy w tym czasie skanowałem i kasowałem błędy, kodowałem różne opcje (wersja USA). Widziałem błąd czujnika kąta skrętu, ale nie mogłem znaleźć kalibracji w INPA. Po drodze miałem też szarpania łącznie z utratą mocy - skończyło się na wymianie wszystkich świec i cewek. Ostatnio jednak znów auto przez chwilę szarpało, ale zwalałem to na przytkany wydech (wyraźny metaliczny dźwięk jak by coś latało) - wydech był już robiony 2 razy (raz dziury, raz wywalone puste puszki (nasi byli tam wcześniej) po dodatkowych katalizatorach (wersji USA - wersja EU ich nie ma), a była teoria że to one dzwonią). Dzisiaj w końcu wykonałem kalibrację. Błąd zniknął do czasu ruszenia kierownicą na boki. Ale został błąd napędu (wcześniej byłem przekonany, że to wynika z błędu czujnika skrętu). Finał jest taki: - błąd xDrive na ekranie iDrive i na górnym okienku na desce (tam gdzie jest temperatura, godzina widoczne jest "4x4!") - błąd "trójkąt" na desce (nie pali się DTC/ABS/hamulec - we wszystkich opisach czytam, że palą się w komplecie) - przy szybszym pokonywaniu zakrętów w lewo kontrolka "trójkąta" na desce mruga (ważne: nie czytałem o tym w żadnym opisie problemów z xDrive) - INPA wywala błąd 5F3A (według tłumaczenia google to sprzęgło xdrive) Wtyczki nie odpinałem, bo szarpanie pojawiło się jak na razie raz po wymianie świec i cewek, a nie mogę wykluczyć winy wydechu (będę go robił na dniach). Pytania: 1. Czy jeśli ten błąd (w INPA) występuje sam bez innych towarzyszących i dodatkowych kontrolek, to uszkodzony jest xDrive? 2. Czy mogę odpiąć napęd w inny sposób niż bezpiecznikiem lub wtyczką przy skrzynce? O ile DSC nie jest mi potrzebne, to bez ABS nie chciał bym jeździć. 3. Jeśli komputer twierdzi, że napęd jest rozłączony, to czy powinien szarpać? Czy jak będę jeździł z tym błędem, to będę zwiększał skalę uszkodzeń? 4. Czy jest jakaś możliwość rozłączenia napędu xDrive przy pomocy kompa? Uprzedzając ewentualne dobre rady "zwróć samochód": Włożyłem już w samochód 7 tysięcy, więc nie opłaca mi się go zwracać właścicielowi i nawet nie chcę tego robić. Poza tym to auto kupione w dobrej cenie - jak włożę 10k, to dopiero dobiję ceny rynkowej. Jednocześnie przyznaje, że gdyby znał wszystkie wady auta przy zakupie (bo niektóre wyszły później), to bym go nie wziął. Więc proszę darujmy sobie dyskusje w tej kwestii. Edycja: 26.08.2021: Aktualnie powodem dzwonienia okazała się niedokręcona sonda. Sonda została dokręcona, ale dźwięk silnika nadal nie jest prawidłowy. Jednak od tego momentu nie było żadnego mocniejszego szarpania czy dławienia. W tym czasie kasowałem kilka razy błędy i w ostatnio odczytanych nie ma błędu z opisu wyżej. Mam za to inne (oczywiście też INPA): 19 sierpnia 14:15 - VGSG błędy: 54C9 (61) 19 sierpnia 17:41 - VGSG błędy: 5208 (24), 52D0 (31), 54C6 (71), 54C9 (61) 19 sierpnia 17:49 - VGSG błędy: 52D0 (31), 54C6 (71), 54C9 (61) 19 sierpnia 18:42 - VGSG błędy: 54C9 (61) 22 sierpnia 13:05 - VGSG błędy: 5208 (24), 52D0 (31), 54C6 (71), 54C9 (61) Wychodzi na to, że wszystkie poza tym C9 da się skasować, ale niestety wszystkie wracają. Ten C9 to "Czujnik temperatury na serwomotorze ", pozostałe coś o oleju. Czy sama wymiana oleju rozwiąże problem czy coś jeszcze jest źle?

Od siebie dodam, że znalazłem w jakiejś dokumentacji info: "E60, E61, E63, E64 40 milliamps after 60-70 minutes", czyli auto usypia się dość długo. Sam miałem problem z resetem zegarka, przebiegu dziennego i komunikatem "wysokie użycie energii". Wymiana akumulatora zakończyła problemy.

Jeśli chodzi o wodę z tyłu, to woda może się lać pod tapicerką drzwi - masz zatkany (lekko lub całkowicie) odpływ z drzwi, zbiera się woda i wylewa przez odklejoną folią ochronną na wewnętrznej stronie boczka drzwi. Przerabiałem to w dwóch autach. Musisz ściągnąć boczek, podkleić folię na jakimś kleju odpornym na wodę i poskładać. No i sprawdzić odpływ z drzwi.

Ja bym się raczej zainteresował łożyskiem w piaście koła.