Elwis328

może kotoś miał jakiś podobny przypadek pomocy :mad2: czy podpięcie pod komputer może coś dać tzn czy wyjdzię błod np jakiegoś silniczka czy czegoś takiego ???

Spalanie to fakt temat rzeka, a u mnie w m52b28 wyglada tak w jeździe: troche miejskiej w oklicach 16 troche trasy po e7 i dojazdów do pracy po 12km odcinku i jeźdzeniu po moim małym miasteczku teraz wyszło mi 13 i 14 litrów LPG. Wymieniłem płyn i termostat bo wczesniej paliła mi ok 15-16l. Oczywiście to są średnie. Trasy jeszcze nie pokonywałem. Jeżdze dość normalnie, rozpędzam się szybko do 3tys z każdym biegiem, Ale jak jest gdzie i czasem potrzeba to do 6tys też idzie. Moje średnie prędkości to 120-140km.Szybciej się też zdaża. Koła zimowe 195/65/15 Wiadomo że potrafi więcej bo jak się ciśnie to musi cos pić.

jak w temacie, mam słaby nadmuch na szybę przednią i prawą stronę, do tego stopnia że gdy jedzie ze mna 4 osoby to pół auta zaparowane a druga pół normalnie. Jak biore nadmuch tylko na szybę to czuć delikatny wiaterek, i w dodatku strona pasażera jest jeszcze gorsza. Jak się przełacza kierunki nawiewu to niby coś tam słychać - jakieś ruchy. Jeża mam naprawionego bo nadmuchu wogóle nie było. Może jednak nie da się naprawić go w 100%. Może jest tam jakiś rozdział nadmuchu. Panel nie wykazuje jakiś nie sprawności opisywanych na forum. Powoli mnie to zaczyna coraz bardziej denewrować.

jak kupiłem moją furke to drżała kriera przy hamowaniu, nawet koleś który mi sprzedawał to powiedział że są krzywe tarcze, widziałem że przednie opony są już w opłakanym stanie i rałem pod uwagę zmiane ich na lato wieć zmieniłem raz dwa na zimowy komplet i jak ręką odjoł. A już miałem kupować tarcze i klocki - drgania występowały tylko przy hamowaniu

masz racje bo każdy chce się dowiedzieć, ale polacy to leniwi ludzie, zamiast wziąć browarka i usiąść przed monitorkiem i poczytać. szkoda pisać

mi nie chce wyjść po odkręceniu tej śrubki od spodu trzyma nawiew jak by cos od góry ale tam nie ma żadnej śrubki

kolego posłuchaj za posty to nic nie ma, więc troche mało trafna uwaga, skoro jesteś starszym członkiem tego forum sam wiesz jak jest że wiele razy powtarzaja się te same posty albo o tej samej tematyce, ja wiem z własnego doświadczenia że jak szukam czegoś to dowiaduje się jeszcze innych rzeczy. A troche spędzić czasu na forum nikomu nic złego nie zrobi. To nie jest moje pierwsze forum, i nie pierwsze problemy z samochodem tym czy innym. Ale w taki sposób że co chwile ktoś otwiera podobne albo takie same tematy zaśmieca tylko serwer.

wpisz w szukaj i poczytaj pare postów a się wszystkiego dowiesz

sory że się wtrące ale jeżeli mam taki opis jak na tej stronie to mam zaiweszenie M-technika ?? http://bmwfans.info/original/E36/Lim/328i-M52/ECE/L/M/1997/01/mg-33/

może dorbna przesada z tymi róznymi historiami z wyoadaniem, widziałem ale nie doświadczałem na własnym aucie, i nic po cięciu się nie robi, znam osoby jakos z widzenia które chciąły same sobie ciepły sprężyny w róznych markach i modelach BMW Ale osobiście nie polecam tej operacji.

powiem ci z własnego doświadczenia że miałem do normalnych amorków tyle że golfie III założone spręzyny -60/-40 a puźniej-40/-40 i ja zrobiłem 35 tys i zero ich wadliwości, w duzej mierze zalezy zapewne od kondycji twoich amorków. Powiem ci tak jezeli chodzi o jazdach po mieście czy bezdrożach to tragedia oporowa, natomiast po dobrym asfalcie to bajka moje springi były H&R o ile sie nie myle

Jeżeli chodzi o takie profilaktyczne wymiany typu sonda jak podałeś to jak padnie sąda to ewentualnie poczukajesz po kieszeni przy tankowaniach a jak padnie ci skrzynia to raz że auto może nie wrócić do domu i jesteś uziemiony na pewien czas i mało tego to jeszcze dostaniesz dość sporo po kieszeni bo pożałowałeś np 100 zl na 2 litry oleju. Będąc o 100zł lżejszym z nikogog dziada nie zrobi ale za to z 1000zł to już jest kłopot. Pozatym skoro ci się nie zwróci to co inwestujesz w auto to przypuszczam że przy sprzedarzy po wyciągasz wszystkie dodatki z auta je opchniesz oddzielnie wtedy bedzie jeszcze na plusie. Wiele osób woli coś wymienić jak są to nie duże koszta, i mieć głowę spokojną. Można też nie wymieniać własnie tak głupiego oleju i to też normalne w miare podejście bo fakt że skoro jest dobrze to po co ruszać. Mi na przykład 100zł przy wcześniejszych 600zł włozonych w auto po zakupie na podstawowe rzeczy nie zrobiło róznicy - i teraz wymieniłem jeszcze termostat i płyn w chłodnicy kolejna 100. Ale mam to z głowy i jestem pewien że nabywca przyszły będzie chetniejszy do zakupu auta bo stan techniczny auta będzie wzorowy i tu nie będzie się trzeba tłumaczyć głupim stwierdzeniem " to nie jest nowe auto". Wiec wyminiać można jak ktoś chce nie zaszkodzi ani nie pomoże. Myśle że nie ma powodu na rozważaniem dalej nad tym tematem.

ja wymieniłem i nie żałuje bo są to napeawde nie duze koszta a zawsze jest świeży a nie przepracowany, nigdy nie ma pewności jeżeli chodzi o przebieg nigdy!!!! Pozatym nawet mały przebieg może być zrobiony po mieście gdzie cały czas się wahluje lewarkiem i olej jest przepracowany i to bardzo.

tu jest pare informacji na temat blos http://www.corrado.com.pl/warsztat/blos/blos.htm jak miałem poprzedni samochód golfa III GTI 8v 115km miałem parownik 100kw i to był wystarczający. Jezeli chodziło o jego spalanie na lpg przed blosem wachało się od 10,5 - 13l gazu ale nigdy się nie wlekłem poniżej 120 żadko kiedy. Po założeniu blosa spalanie oscylowało cały czas w ok 12-13L Spalanie było dla tego bo samochód chciał się kręcić w obroty bez kłopotu.Zgineła ta dziura szybciej reagował na naziśnięcie gazu i nie brakło go pod koniec obrotów. Może to nie była BMKA ale do 4 biegu do końca obrotów szedł zawsze. Był umieszczony pomiędzy przeplywką(klapkową) a kolktorem, nie mysi być przy samym kolektorze ja sprawdzałem taką opcję i bez różnicy. Ustawiony był metodą prób i błędów - bez żadnego analizatora. Na początku jak go rozkręciłem to zapitalam niesamowicie ale spalił ok 15L po małych regulacjach zszedł do tych 12-13l przy takiej samej jeździe

ja leje z orlenu juz druga zime i jest najlepszy te tzw marketowe no name sa do bani nie jest tani ale jest warto

a co jest z rozgrzewaniem równomiernym silnika by nie poleciała uszczelka, przecież jak auto pochodzi troche jak jest zimno czy w okolicach zera jak pochodzi ze 2min w miejscu napewno mu nie zaszkodzi. wole tak robić niż odrazu ruszać, tak złampie troche tem, blok przesmaruje go i można smigać.

powiem tak msśe że cię wyora jak dzieciaka, napewno z pierwszych biegów. miałem vw golfa III GTI 8V z gazem i blosem, i na przyśpieszenie do 100 to robiłem bmki z taki motorem jak twój. Nawet katalogowo są podobne czasy, podejżewam że była 110 w serji po modzie na tą moc co piszesz szedł na ok 8,5 do 100. Wiec do 100 zapmnij że go wyprzedzisz puźniej przypuszczam żę go faktycznie zobaczysz w lusterku ale na 400m ogólnie to ciekawy pojedynek.

ale są też takie lapmy z odzielnymi kierunkami, ja mam takie i wtedy musisz mieć tylko kierunki od sedana. był ten temat, ze same lampy pasują prócz kierunków

oczywiście napisz ile za to wycenili sam jestem ciekaw. dowiedz się jak wzrośnie spalanie oraz jak przyrost mocy

jęzeli chodzi o blosa to zostawiasz tylko reduktor i blos nic wiecej, reszte usówasz. reszte reglujesz metoda prób i błędów albo na analizatorze spalin

ja mam z 97 roku a jeżja od strony kierowcy i ty apewno też masz go, to nie jest dużo roboty sprawdzic, jak sciągniesz osłone pod kierownicą to nawiew zdejmujesz i bedziesz wiedzieć .

nie masz pewności, ja też nie miałem choć i tak miałem inne objawy. jak spróbujesz to stracisz tylko troche czasu, więc ja bym ci radził próbować

jęzeli chodzi o to żę nie idzie od 5 tys i się przełącza to u mnie było podobnie, jak odbierałem było ok, później miał problem z ciśnieniem - wadą był reduktor a konkretnie iglca z taka gumką (reduktor KME ) a motorek to 2,8. Jezeli chodzi o spalanie to wyglada to tak ja jeżdze na którkich odcinkach i tzw mieście to pali w ok 16l natomiast gdy jeżdze w w małe trasy to buja się już w kierunku 14l. Weź gazownik za wsiaż niech podłączy ci fure pod laptopa i zrób rundę z nim, to odrazu zobaczy co się dzieje. U mnie było tak że jak jechałem nagle spadało ciśnienie do zera i nagle skakało na ileś tam atmosfer jak nie zdążyło to przełączał się na benzyne. Raz tak raz tak.

mógł by ktoś powiedzieć gdzie są umieszczone te silniczki by je ewentualnie sprawdzić czy działają? U mnie np słabo wieje na szybe i na strone pasażera cały czas - jeża mam zreanimowanego.

dzsiaj miałem wykonaną reanimacje jeża z linku z forum, i nadmuch z lekkiego podmuszku wieje jak szalony, ale widzę różnice że jednak lewa dmucha a prawa srtrona jest słabsza, i nawiew na szybe wydaje się taki jak by wcale nie dmuchał, - lepiej zaparowana szyba schodzi od strony kierowcy z prawej jest słabiej. Gdy zmieniam kierunki słychać że coś sie tam przłącza czy zmienia, i siła nadmuchu też się zmienia.(przy zmianie na przednią szybę)