GDX4

Zdaje się, że doszliśmy do punktu, za którym mie mamy czego dalej szukać. Wszystkie karty na stole. Wszystko jasne i pozamiatane. Wszystkiego dobrego i ekologicznego życzę.

I sam potwierdziłeś to co pisałem. Auto musi krzyczeć, patrzcie skur....y mam hajs..... w pi......du hajsu.... Bo jeżeli nowe m jest wolniejsze od starego... ale wygląda drogo, krzykliwie. I to się teraz sprzedaje. Tylko co ten nasz biedny 1%ma kupić... Jak żyć? Iść do Alpiny? Porsche? A może w garażu ulepić restomoda... Tyle pytań, tak mało odpowiedzi.

Oczywiście. Widać co jest stare a co nowe. Jasne że tak panie serwisancie. Tylko nowe... Tylko ekologiczne. Ale na zagadnienie trzeba spojrzeć szerzej. Jakość materiałów, grubość, ilość wygłuszeń, ilość wyposażenia na pokładzie.... Zaplanowana żywotność danego elementu... Wiadomo, w pewnych punktach poprawią to co było kiepskie, ale w ilu przyoszczędzą, w ilu miejscach zejdą z jakości, dadzą gorszy materiał, usuną pewne element komfortu, wyposażenia... Taki przykład z serii 3, który mnie bardzo zabolał, prę lci miały fajny schowek po lewej stronie kierownicy, lci i lci 2 masz tylko ślad po nim. Jest to ewidentny regres, z takim bezczelnym machaniem środkowym palcem przed oczami klienta - dlaczego? Bo się nie chciało zmienić formy do odlewu deski. Bo euro się będzie lepiej zgadzało. I takich przykładów pewnie każdy jest w stanie podać więcej. A jako że serwisujesz te auta, to bez trudu sam namierzysz dodatkowe "usprawnienia i optymalizacje techniczne podyktowane szerokim dobrem klienta", mając możliwość codziennie zaglądać tam, gdzie my zwykłe szaraczki się nie zapuszczamy ze swoim wzrokiem. My wtedy siedzimy w fotelu i pijąc kawę gapimy się na hostessy, śliniąc się do jakże wspaniałej, nowej ekologicznej motoryzacji...

Wiesz, kkx5, kiedyś ang i m były dość subtelne. Trzeba było się przypatrzeć, że masz auto 2 razy droższe niż podstawa... Obecnie klient, który kupuje takie auto w większy przypadków chce krzyczeć swoim statutem. A czy mnie stać czy nie... nie czuję się w obowiązku o tym rozmawiać. Na odchodne nadmienię iż m3 w Turingu odpuściłem z powodu braku dziury w dachu.... Taka fanaberia...

No ok. Widzę że bardzo gładko łykasz marketingową i ekologiczną papkę. Ok. I dla takich aj Ty to oczywisty progres... Ale obiektywnie, z inżynierskiego punktu widzenia w wielu elementach auta masz regres. Spadek jakości materiałów, spadek jakości projektu... Projekty, które idą ścieżką księgowa jako wiodącą...

To auto już zaczyna pełnić rolę tylko wizytówki: mam hajs sku....y...

Ale właśnie w motoryzacji przeżywamy regres... Nowe m5 nie otworzysz tylnych drzwi bez otwarcia przednich, w moim 340 otwieram które chce, korzystając z w sumie wrednego keylesa... No ale ja zajeżdżając swoim na parking to nie chwalę się swoją knaga, a jak ktoś zajeżdża m5 to knaga na wierzchu...

Ja już 2,5 roku. Brutalne traktowanie spodniami, butami dzieci, bez impregnacji. Daje radę. Czuć zapach skóry, w dotyku jest przyjemna, choć marino była by aksamitniejsza, to Jenak wolę tę.. Jest fajnie chropowata... Jak nie zapiąłem fotelika to na zakrętach ja się przesuwał, to połowę stelaża spiłowała...

Dziś ponownie siedziałem w nowej 5. No tunel środkowy nie przekonuje. Jakiś taki... za masywny, za plastikowy... Niby to było m5, ale środek jakiś taki biedny... Jak by to była kia, to ok, ale bmw... Może trochę się nabijam, ale faktycznie, nie porywa. Choć w zestawieniu z 318 bizness edition rzuca na kolana i kopie z pólobrotu ja Chuk N... Natomiast przy tłustych konfigach starszych konstrukcji wypada trochę. bladawo. Takie 4+, lub 5 z duuużym minusem......

Kolor, który nie wygląda, silnik, który nie jedzie.... Tylko plebejska seria 3 a nie luksusowa 5... Na przekór forumowiczom... A na poważnie fajnie w tym kolorze się prezentuje. Ciekawe jak leży na touringu. Ja z tych co widziałem mam swój ranking kolorów: 1. Oxide grey - ten mi przepadł po 1,5 roku czekania na produkcję... 2. San Marino Blau - za późno się zorientowałem, mogłem iść w linię indywidualną jak jeszcze była 3. Skyscaper - ten mam

I jak byś miał przednią ciemną, to i ja bym nie kręcił nosem. Fajnie wygląda, niepozornie. Ja w swojej dla większego maskowania zrezygnowałem ze wszelkich oznaczeń. Bo to i skromnie i godnie...

Ano niestety. A tak wygląda blade 340. Czystość gatunku. Obawiam się że teraz jeżeli będę chciał coś fajnego, w szlachetnym czystym looku, to pewnie tylko Alpina. Jeżeli to dalej będzie robione....

PO prostu się udał, ale cenowo uważam że trochę popłynęli. Ale BMW już też weszło taka pakietyzację wyposażenia. Np nie można mieć już tylko zwykłych szyb, tylko przyciemniane... Fuj.

Z grupy VW to kasowałem Cuprę 4x4 przez 5 lat. Bardzo ciepło wspominam.

Arteon nawet R nie jest wart swojej ceny... Dokładałeś 20k pln i brałeś 340... Ale dobrze że jest wybór, każdy może sobie dobrać co chce.

Pamiętaj aby zakupić z kilka kartonów szarej taśĶy technicznej, aby po odbiorze ją posklejać... Inaczej po pierwszym kilometrze się rozpadnie... A naklejka na zderzak wygląda fajnie. Przezroczysta najmniej się rzuca. Ciekawie wyglądają chromowane, ale to jeżeli inne elementy na aucie są w chromie.

A propos premium, tak teraz to tylko benki, rollsy, maybachy.... Choć to nie była najbardziej dokoksowana wersja.

Najlepiej sprawdzić samemu. Podjechać do salonu, pomacać.... Ja tak patrząc na G60, jeżeli w takim stylu będzie nowa 3.... to jak kia wznowiła by stingera, oni by dostali moje pieniądze. Biorąc bazowe modele, rozumiem iż jest potrzeba zmiany na nowszy, bo tylko to w sumie głównie daje radość posiadania. A mając auto z konkretnym piecem, z tłustym wyposażeniem, zrobione pod Ciebie.... to już nie musi być najświeższe, aby cieszyło nadal. Tak myślę i tak sobie konfigurowałem auto. Z tego powodu nie brałem 5 bo mi środek nie pasował i silnik słabszy... I jak patrzę na obecną ofertę, to jedynie x5 jeszcze nie odrzuca, ale nie zdziadziałem jeszcze na tyle.... Dam radę się wcisnąć do 3....

A ja wbiję gwoździa.... Miałem kiedyś e klasę w211, w ładnym wypasie, bananowe skóry, drewno orzech.... piękne szyby z s klasy. W porównaniu z tym to 5,3 te 3 lata temu, czy nowa 5 to tania motoryzacja. Taka biedna, nie wyględna. siedziałem w nowej 5, nie urywa tyłka... Wolę swoje tłuste 340. No i mam otwierany dach....

Tak trzeba żyć... Auto ma służyć swemu panu... I silnikiem i bagażnikiem.... i fotelem.

W aspekcie późniejszej zmiany, szybkiej, pogoń za nowym modelem to nowa 5. Jeżeli liczą się dla Ciebie inne doznania, jazdy, wyglądu wnętrza i zewnątrz i masz bardziej konserwatywny gust... bardziej obecna 3, nim skończą produkcje.

Ale Ty zostaw w domu na stole papierek na moment....

Ja czekam aż rano będzie minimum 5 stopni

Środek fajny. Grunt to trochę koloru w życiu.

To tak, ale dobrze jest jeździć na co dzień autem, które się Tobie podoba i cieszy. Masz 1 życie, warto się nim cieszyć każdej chwili. A nie gnijąc za kierownicą skody 1,0 mając kozaka w garażu....