
Przem777
Zarejestrowani-
Postów
327 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Przem777
-
Bardzo możliwe. Przypuszczalnie nie da się tego zdiagnozować zanim samochód "nie zawiśnie". Jednakowoż bardzo niemiłe jest to uczucie kiedy jadąc równomiernie od 90km/h zaczyna się telepanie kierownicą i trzęsie karoserią. Od razu dopiszę, żeby nikt się nie pobudził, że koła są wyważone, a wstrząsy znikają wraz z odjęciem gazu lub przy kontynuacji przyspieszania. trzęsie tylko przy równej jeździe od 90km/h.
-
Hmmm, niby racja, jednak w odpowietrznika leci ciurkiem płyn, a wczoraj i dziś rano przez jakiś czas temperatura nawiewu zmieniała się bardzo ładnie wraz z kręceniem regulatorkami. Zjawisko ma charakter nagły i nieprzewidywalny. Rury w czasie pracy są ciepłe ale miękkie, czyli ciśnienie raczej OK, a do 16tej uż tylko 6 godzin... i co ja zrobię!!
-
Podepnę się, bo też mam bicie przy przekraczaniu 90km/h. czy w 735 wał jest podobnie skonstruowany jak w 740? Jeszcze go nie wyjmowałem, a czeka mnie to lada moment.
-
Drodzy cierpliwi czytający tak długie posty!! :) Zawężę zakres możliwych usterek. Wczora z wieczora zbadałem termostat, reaguje bez zawahania we wrzątku, przy okazji utraty płynu chłodzącego zdemontowałem pompę wodną, jest cała i nie ma luzów, a i kręci się swobodnie. Dla całości pozostawiłem auto na wolnych obrotach i oczywiście wszystko było OK. Ciepłe powietrze leciało z nadmuchu, temperatura idealnie w pionie! Dziś rano od parkingu w korku i podobnie całe 15km do pracy wszystko OK!! Niestety złośliwie, mając cel w zasięgu wzroku temperatura zaczęła szybko rosnąć i fik na czerwone pole. O rzesz ...wa mać!! Szybko nawiewy na full na gorące, ale tam tylko zimne... Zostawiłem go na parkingu, teraz pewnie już ostygł, ale jakoś muszę wrócić. Jak w amerykańskim filmie, niemożliwe, a jednak się dzieje. Pzdr
-
Czujniki temperatury są wymienione, oba VDO, przypuszczalnie oryginalne. Jednak nie sądzę aby błąd wskazań czujnika był powodem zagotowania się płynu i wypchania ponad litra zaworkiem bezpieczeństwa!! Nadal trzymam się wersji że winne są temu zaworki nagrzewnicy, jednak dlaczego mają taki wpływ na wzrost temperatury? Dobrze myślę: zaworki odcinają dopływ płynu do nagrzewnicy regulując na minimum?
-
Termostat już wymieniałem przed zimą, oryginalny. Rury są ciepłe, ale nie twarde. Płyn przelewa się także wężykiem w zbiorniczku wyrównawczym. Z odpowietrzacza leci płyn. Paski klinowe są nowe. Nie upieram się, ale wszelkie zmiany temperatury pojawiają się dopiero po kombinacji regulatorami jak poleci gorące powietrze z kratek temperatura spada do prawidłowej.
-
Witam!! Mam taki niemiły problem, a to dlatego że defekt nie pojawia się regularnie i w określonych okolicznościach. Objaw jest taki, że w pewnym momencie temperatura bardzo szybko wchodzi na czerwone pole, a buzzer dzwoni i wyświetla się info od temperatury płynu chłodzącego. Ostatnio pojawiło się to kiedy po ponad 50 km po mieście stanąłem na światłach. Naturalnie nie po raz pierwszy stałem tego dnia na światłach. Wtedy to z bardzo szybko temperatura wzrosła, a jak zjeżdżałem ze skrzyżowania było już czerwone. Raz zdarzyło mi się to na postoju, jeszcze zimno było i grzałem autko. Kiedy temperatura wzrosła ponad pion z kratek nadal leciało zimne powietrze. Temperatura rosła i rosła... Zacząłem kręcić regulacją temperatury do kliknięcia na minimum i maximum i w końcu poszło ciepłe, a temperatura spadła do pionu. Ostatnio pomogło dopiero włączenie nawiewu na szybę. Czemu zaworki od nagrzewnicy mają taki wpływ na temperaturę płynu. Przecież latem są zazwyczaj zamknięte... A może to coś innego. Dzięki.
-
Nu Grigorij, daj namiary na silnik krokowy za 100, chyba od razu dwa kupię!! Nie chcę kolego straszyć, ale co najmniej po 100 dodaj do przepływki i krokowca. Chyba że trafisz na "okazję", wtedy wydasz jeszcze więcej. Naturalnie więcej o tę okazję, a później ją sruu do kosza :) . Niestety, jednak prawdą jest co napisał Grigorij, koszty napraw blacharskich nie są małe, a jak ruda zaczyna kąsać blachę, to.... Syzyf miał taką robotą, może on Ci coś podpowie :) Puki masz kasę, szukaj. Na pewno coś znajdziesz, ja szukałem ponad miesiąc. Dzień w dzień w monitorze i mam, jestem bardzo zadowolony!! Powodzenia!!
-
Sprawdź oprawki, one bardzo skutecznie ulegają się psują. Zamień na chwilę oprakę ze światła cofania na postojową, będziesz mia odpowiedź. Sam tak zrobiłe. Nowa oprawka to około 20 pln oryginał.
-
Kolego life-of-agony, wiem że przepływki z M30B30 i B35 są zamiennikami, bez względu na model auta, ale o M30 to nie wiedziałem. Jednak liczyłem, że ktoś może zastosował z powodzeniem przepływomierz z zupełnie innego auta, może właśnie opel, a może coś zupełnie z masowej produkcji. Bardzo niechętnie podchodzę do wkładania do auta czegokolwiek nieoryginalnego, ale koszt nowego przepływomierza to obłed!! Z używanymi różnie bywa, tak jak z powodem jej sprzedaży... a też tanie nie są. Dzięki i pozdrawiam
-
Pozwólcie, że się podepnę pod temat. Dotyczy także M30B35 tyle że bez gazu. Chodzi mi konkretnie o zachowanie samochodu po wrzuceniu biegu, D lub R. Samochód kuca, szarpie, niecierpliwi się żeby ruszyć, jak puszczę hamulec, to powoli się czai, ale dostanie gazu to od razu idzie, tak mało łagodnie :) Obroty na N lub P są na poziomie 850-900 rpm, jeśli falują to na tyle mało, że nie widać tego na obrotku. Więc gdzie szukać przyczyny, w skrzyni biegów? Dalej zmienia i pracuje super, na wszystkich trybach. Co do gumy łączącej filtr z przepływką u autora postu w aucie, polecam wymianę, sam to zrobiłem i była spora różnica w kulturze pracy silnika, a koszt oryginalnego w serwisie 84 pln w listopadzie 07. Padły tu jeszcze propozycje zmiany przepływki, macie jakiś pomysł na zamiennik? Pzdr Przemek
-
Witam! Nie ma co deliberować nad opisem, ściągaj dekiel zaworów (10min roboty), ale na finalne dokręcenie dekla spraw sobie nową uszczelkę (60 - 80 zł). Prawda to że to częsty przypadek, że pęka dźwigienka, ale u mnie np odkręciła się śruba trzmająca rurkę smarującą (wybaczcie brak fachowej nazwy, ale nie znam). Takowa też cicho siedzieć nie chce, a w porę wkręcona na miejsce strat nie poczyni, a zrobisz to sam!! Za free... Powodzenia!!
-
Moim skromnym zdaniem, E32 to samochód z duszą. Powoli, acz zdecydowanie codzienne użytkowanie tego modelu mija się z celem. Koszty eksploatacji, awaryjność wynikająca z wieku... Jednak wygląd zewnętrzny, jakość wykończenia wnętrza, komfort jazdy sprawiają, iż trudno się oprzeć posiadaniu tego auta kiedy raz się go prowadziło. Ja pogodziłem pasję i codzienną jazdę na E32 i nieco inne 1.9 TDI... Przemyśl może takie rozwiązanie.
-
Witam, dotarły już do mnie szkła reflektorów. Jak tylko mrozy nieco odpuszczą zabieram się do ich wymiany, ale zanim, może macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Co może sprawić kłopot, jak wyjąć stare szkła, czym najlepiej kleić. Gdyby ktoś chciał mnie "stuknąć w głowę" za ten pomysł, od razu piszę, że szkła kosztowały mnie tyle, ile jedna, nie oryginalna lampa, czyli w sumie cztery razy mniej!! Odblaski są w bardzo dobrym stanie i w ogóle są fajne :) Dzięki!! Pzdr
-
Podciągam pod sprawdzenie nr VIN. Zanim kupiłem swoje BMW, otarłem się o przebitkę i później o rewelacyjne 740, wręcz boskie auto, ale jak się okazało był to garażowy składak. Masakra!! Nr VIN powinien być (oczywiście ten sam!!) na dekielku bezpieczników w komorze silnika, a także 7 ostatnich znaków na BC po zastosowaniu kombinacji z kluczykiem w stacyjce i prawym klawiszem na zestawie zegarów.
-
Potwierdzam, E32 jest De Beściak!! :D E34 jest jak młodsza siostra przy E32, mam 735 i nie żałuję, że nie kupiłem V8 ( 730 czy 740, bo ta to już sporo kosztuje). Sam na razie wszystko robię przy silniku, części są dostępne z 5 i 7ki (te same silniki) i na brak mocy nie narzekam. Do tej pory na Sporcie zaskakuje mnie, że nie wspomnę o innych cwaniaczkach, co chcieliby dodać sobie do listy przegonionych "starą" siódemę. Fascynujące jest to, że przy 6000 rpm, kiedy zmienia bieg nie czuć wysiłku silnika... Chociaż masa autka nieco je spowalnia, to daje tak niesamowity efekt w czasie jazdy, że nawet drogi wydają się gładsze... :) OK, poniosło mnie!!
-
Zbadaj czy nie zamyka Ci się obwód przez inną żarówkę. To efekt złego kontaktu z masą. Możesz też po jakimś czasie jazdy wyjąć włącznik świateł i sprawdzić czy nie jest ciepły, to także efekt złych kontaktów. Stan odblasków, jak Karol81 napisał ma szalone znaczenie. W końcu może masz żarówki z półki przy kasie marketowej (to nie była złośliwa uwaga!!). Spróbuj zmierzyć napięcie przy samych żarówkach. Powodzenie w świeceniu daje napięcie od około 13V, faktycznie spadek napięcia nawet o 1V daje olbrzymie różnice w jasności światła (ukłon dla Tony J.). Co do jazdy na długich, nawet jeśli nie migają Ci z przeciwka, licz się z tym że długie światła (drogowe) dają inny snop światła i ewentualny patrol na pewno Cię zatrzyma za jazdę na długich bez potrzeby!! Pzdr
-
Wydaje mi się, że jednak autor zapytania wie co mu się zapaliło. Istnieje taka możliwość, że był to fałszywy alarm, skoro wyłączenie stacyjki pomogło. Jednakowoż, instrukcja nakazuje natychmiastowe zatrzymanie pojazdu w przypadku takiej awarii. Na pewno nie zaszkodzi zbadanie szczelności układu hamulcowego, toć to druga, istotna, zaraz po przyspieszeniu sprawność!! :)
-
WIELKIE DZIĘKI DLA MARKA760i i wszystkim, którzy dali cenne wskazówki. Zaiste robota jest całkiem przyjemna, nawet 23 XII gdy wszyscy myślą już o świętach, a temperatura powietrza wynosi -3C :) !! Polecam wszystkim, którzy się wahają czy podjąć się tego samemu, warto. Przypominam o uszczelce. Aha, regulację poszerzyłem o wymianę mimośrodów, niektóre były już ostro rozklepane, warto je wymienić!! Pzdr
-
Możliwe, że czujnik temperatury płynu chłodzącego kuca. W pewnym zakresie zmiany rezystancji podwiesza się i "oszukuję"... Miałem taki sam objaw, ale od startu. Pomogło. Osobiście polecam VDO, niż BOSCH, że nie wspomnę o innych cudach i wiankach. Cena około 80pln.
-
Po prostu rewelacja, nie wiedziałem że mam szanse sam się do tego zabrać!! Oczywiście spróbuję!! Jak się nie uda, napiszę... Czy wystarczy ustawiać gdy popychacz idzie w dół, nie ma tam jakiejś kolejności suwów pracy? Mam książkę do serii 5 i jest mowa o silnikach M30, ale nie ma nic o ustawianiu zaworów. :(
-
Witam! Poszukuję kogoś kto zna się na temacie i ustawi mi zawory w M30 735 '92. Rejon poszukiwań to Warszawa lub bliskie okolice. Chętnie też przyjmę namiary na kompetentny warsztat. Niestety, te warsztaty, które odwiedziłem, odmówiły mi... Pomożecie? :)
-
To bardzo możliwe, ale czujnik temperatury wymieniłem już wcześniej na nowy, oryginalny i znacznie poprawiło to kulturę pracy zimnego silnika. Jednak strzały jak były tak są nadal. Na początku grudnia jestem umówiony ze znajomym z ASO na ustawienie zaworów. Właściwie to na kompletne badanie stanu rozrządu i luzów zaworowych. Ciekawe co tam zastanę :)
-
Otóż to _Kai_, dlaczego nie zawsze? Dziś pojeździłem trochę, autko spisywało się świetnie. Minimalnie wolne obroty falują, ale nie przekłada się to na obrotomierz. Stoi sztywno 2mm od 1000rpm. Jednak na zimno prycha i strzela jak opętany. Tylko na wolnych obrotach, które są na zimno zdecydowanie za wolne. Okolice 500-550rpm. Sondy lambda nie miałem okazji sprawdzić. Już wkrótce. Idąc za radą kolegi z forum, zdemontowałem rurę powietrzną z filtrem i przyjrzałem się jak pracuje przesłona w przepływomierzu. Faluje, faluje, odchyla się i... łup! Odchyla się........ i łup. Jak rozkręcę go do około 2000rpm ręcznie odchylając przesłonę przepływomierza ma problem z uspokojeniem wolnych obrotów. Trzęsie, podskakuje, aż w końcu znów ma jako takie obroty i dalej odchyla się, odchyla się i... łup! :) Pełna temperatura pracy leczy go całkowicie z tej dolegliwości.
-
Czyściłem przepływomierz ile się dało. Klapka w pełnym zakresie chodzi płynnie i nigdzie się nie blokuje. Jest szczelna i nigdzie nie odstaje. Faktycznie, najlepiej byłoby zamienić z innym, sprawnym, ale na to muszę poczekać. Jednak przypominam, strzały idą na wolnych obrotach, więc ta klapka nie wychyla się za mocno. Panuje tu wtedy niskie podciśnienie, więc klapka pracuje w minimalnym zakresie, nawet jak silnik pracuje na "ssaniu". Teoretycznie można z tym jeździć, jednak to bardzo niepokoi i drażni potrzebę przyjemności z korzystania z autka :) Pzdr