
thenygoos
Zarejestrowani-
Postów
2 147 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez thenygoos
-
... popieram kolegów, ale zacznij od sprawdzenia ciśnienia powietrza, bo to jest najczęstsza,pojawiająca się nagle w dotychczas sprawnym samochodzie i zazwyczaj pomijana przyczyna ściągania :D
-
Jak Ci będzie "brakować" przewodów, to napisz wiadomość prywatną, a podam Ci kolory kabelków. Jak są odcięte, to powinny być w wiązce, która idzie m.in. do reflektora. Ta "elektryka" jest prosta jak budowa cepa. Czujnik temperatury to "zwykły" opornik, którego wartość oporu zmienia się w zależności od temperatury: jak masz niską to opór jest duży, przy -40 st. C opór równy nieskończoności, czyli tak jakby kabelki były rozłączone (uszkodzenie lub brak czujnika lub przerwany kabelek lub odłączenie czujnika lub brak kontaktu elektrycznego w wyniku zaśniedzenia itp.), jak temp jest bardzo wysoka, opór jest bardzo mały, przy +50 st. C równy zero, czyli tak jakby nie było opornika, a kabelki zwarte ze sobą...
-
A witam, witam... Właśnie przerabiam ten temat... Czujnik jest mocowany do osłony dolnej prawej przed przednim prawym kołem. Ta osłona po części jest pozioma (i tak jest wklęśnięcie do mocowania czujnika), a po części stanowi wkład wnęki koła. Wystarczy zdjąć koło, odkręcić 3, czy 4 śruby i wysunąć osłonę. Jeśłi masz wyświetlone -40 st. C to możesz mieć uszkodzony czujnik lub w ogóle go nie mieć, tak jak ja... Ja ponadto nie miałem pod osłoną ani kabli z wtyczką do termometru (jakiś palant obciął całą wiązkę przy reflektorze!!!). Jakiś Kolega na forum podał mi kolory kabli od termometru i jest gites - po zwarciu ich na krótko temperatura na wyświetlaczu jest +50 st. C, czyli tak jak powinno być. Czekam na czujnik, a kupiłem na Allegro za 62 PLN + 5,5 PLN przesyłka. W razie jakichś problemów pisz, Bracie!!!! PZDR wszystkich, którzy mieli problem z czujnikiem temp i nie tylko :-)
-
Hmm... Odpowietrzyć to może układ chłodzenia silnika, a nie auto :D ??? A co do braku grzania, o ile wskazówka trzyma piona, może być nieodpowietrzony układ chłodzenia. Niech ten ktoś kto będzie Ci go odpowietrzał nastawi temperaturę na maxa, w przeciwnym przypadku "zawory", które sterują przepływem wody przez nagrzewnicę będą przymknięte i nie wygoni się powietrza z nagrzewnicy... Wtedy efekt jest taki jak mówisz...
-
OKI, dzięki za info...
-
Mam, tyle, że to jest do E39... może zadziała(???) Wpisz sobie hasła typu kodowanie, programowanie, kluczyki a znajdziesz.. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=24004&highlight=kodowanie
-
A było, było... i to nie raz i nie dwa :D
-
Hmm... tak się składa, że przeszedłem kurs termodynamiki w stopniu wystarczającym :D ... Nie chodzi o kwestię załączania, czy nie załączania klimy, a o to, czy dane w postaci wartości oporu z czujnika, zależnego od temperatury otoczenia służą do innych celów niż wyświetlanie temp. na tablicy wskaźników...
-
No i widzę nie ma mądrych :D... To, że klima się nie włączy przy -40 st. C to oczywiste. Nie tak jeszcze dawno miałem Honde z klimą manualną, nie miałem wskaźnika temperatury na desce, a mimo to przy jakichś 5-10 st. C na plusie sprężarka się już nie włączała. Niby moje zagadnienie jest proste, ale nie do końca :twisted2: ... Mam nadzieję, że już jutro będe miał czujnik i go podłączę, zobaczymy...
-
Hejka... Czy może wie ktoś, czy czujnik temperatury mocowany do osłony dolnej po prawej przed kołem P/P stronie służy jedynie do celów informacyjnych o temperaturze zewnętrznej wyświetlanej na wyświetlaczu deski pod zegarami, czy może również do innych (np. sterowanie klimatyzacją automatyczną). Moje pytanie wynika stąd, że nie mam czujnika temperatury (czekam aż przyjdzie pocztą!!!!) Na wyświetlaczu wyświetlane jest -40 st. C, a po ustawieniu temperatury na panelu klimatyzacji np. 18 st. C z nawiewów dmucha znacznie cieplejsze powietrze i po dłuższej jeździe jest gorąco, co daje wrażenie, że komputer "bierze pod uwagę", że na dworze jest "bardzo zimno"... Może to głupie zagadnienie, ale mnie nurtuje :D
-
... o ile szyby są oryginalne :twisted2: ... Na wielu plastikach masz takie małe "pieczątki" z rokiem i czasami miesiącem ich produkcji. Na metkach pasów masz napisaną datę "wprost"...
-
Przemo prawi rację :cool2:
-
Dzięki, TYPER!!! A już byłem bliski załamania, że tu nie ma bratnich dusz :D ... Niech Ci bozia w tłustych dzieciach wynagrodzi!!!!! :D
-
Nie wiem jak jest teraz, ale Auto Glass Jan chwalili się, że jak po naprawie od tego miejsca potrzaska szyba, to wymieniają cała na nową... Widziałem jak wypełniają żywicą pajączka i to działa!!!!
-
On jest podczas jazdy nieaktywny... Silnik auta musi być rozgrzany do normalnej temperatury i przycisk staje sie aktywny, jak unieruchomisz silnik (nie pamiętam dokładnie, ale chyba w pozycji 0)...Wtedy nadmuch działa przez około 10 min i wyłącza się automatycznie... Jednak mimo tego co czytałem wcześniej na forum, to powietrze wcale nie jest równie ciepłe jak przy włączonym silniku przy jednakowej przecież temperaturze płynu chłodzącego... Może chodzi o nadmuch niezbyt ciepłego powietrza na szyby, aby nie zaparowały od "chuchania" podczas krótkich postojów??? A przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie własnego doświadczenia...Potestuj!!!
-
Dzięki Przemo, ale www.realoem.com już wnikliwie przestudiowałem... Gdybym miał wiszące 2 wtyczki, nie miałbym wątpliwości, ale niestety nie mam, bo jakiś ciul tak namieszał w wiązkach, że nawet w ASO pewno nie dojdą co jest co...brakuje odcinków instalacji z wtyczkami do syren i do czujnika temperatury... Tylko sie powiesić :mad2: ...Może ktoś właśnie rozbierał przód... Ludziska zlitujcie się!!!! :modlitwa:
-
Witam Koleżanki i Kolegów, mam problem i proszę o pomoc w kwestii jak w tytule, w szczególności chodzi mi o umiejscowienie sygnału dźwiękowego. Cymbał, który wcześniej był właścicielem mojej bemci podczas naprawy przodu olał wiele szczegółów. Jednym z nich jest brak sygnału dźwiękowego. Przed chwileczką zdjąłem przednie części obydwu przednich części wkładów wnęk kół i okazało się, że we wnęce przed prawym kołem brakuje czujnika temperatury (czego się spodziewałem, bo na wyświetlaczu jest wyświetlane -40 stopni C), a we wnęce przed lewym kołem jest wprawdzie "trąbka" sygnału dźwiękowego, ale tylko jedna i w dodatku nie podłączona!!!! Z napisu wytłoczonego na obudowie "trąbki" wynika, że jest ona marki FER i jest niskotonowa. Mój problem to czy "trąbka" od wysokich powinna być tuż przy tej od niskich, czy też po drugiej, prawej stronie tj. w okolicy czujnika temperatury. Proszę nie olewajcie mnie Koledzy!!! Pomóżcie, please :modlitwa:
-
A znasz historię auta? Od jak dawna jeździsz? Ja jakim oleju (klasa lepkości)? Kiedy ostatnio zmieniałeś olej?
-
Oto zwyżki od wariantu "WYCENA", aby był wariant "WARSZTAT" w PZU (zależne od wieku auta): do 4 lat - bez dopłat od 4 do 5 lat - 5% od 5 do 6 lat - 10% od 6 to 7 lat - 15% od 7 do 8 lat - 20% od 8 do 9 lat - 25% od 9 do 10 lat - 30% od 10 do 11 lat - 35% powyżej 11 lat - 40%
-
A tak w ogole wybrales w AC opcje ''naprawa bezgotowkowa'' czy ''kosztorys we wlasnym zakresie''? Ja mam w PZU i musialem sie konkretnie opowiedziec przy wykupie AC co wybieram. Wybralem ''naprawa bezgotowkowa'' i wtedy AC bylo niewiele drozsze. Noooo, Kolego... z tym "niewiele droższe" to chyba lekka przesada... naprawa na rachunki oznacza, że spodziewane przez PZU stawki za robociznę są nawet ponad 2-krotnie wyższe niż w kosztorysie PZU, ceny części są bez potrąceń z tytułu wieku pojazdu - amortyzacja (nie pamiętam, ale chyba do 3 lat to 15%, od 3 do 8 to chyba 35% i pow. 8 lat to 50%!!!), ponadto VAT... To wszystko skutkuje tym, że ewentualna wypłata może być ponad dwukrotnie wyższa niż ta z kalkulacji PZU. Każdy potencjalny ubezpieczony potrafi liczyć i widzi korzyści rozliczenia "WARSZTAT"... Ci goście z PZU tez :D ... P.S. Dzisiaj dowiem się o "zwyżkę" składki przy wariancie "WARSZTAT"
-
Jak czas to zgłaszaj z AC.. Gdzie masz umowę? W jakiej ubezpieczalni? Czy wiesz, czyj był piesek? Jak to się działo w jakiejś wiosce i wieszy czyj był, a ten ktoś jest rolnikiem, to przy zgłaszaniu szkody z AC możesz wskazać właściciela pieska i o ile ma ubezpieczenie,a piesek służył mu w gospodarstwie do pilnowania posesji, to Twoja ubezpieczalnia odzyska kasę i nie stracisz zniżek... Czy zgłaszałeś zdarzenie do policji??? P.S. Pracuję w ubezpieczalni i mam z tym do czynienia :dance:
-
[15W-40 pół syntetyk Czy jesteś w 100% pewny "półsentytyczności" swojego oleju??? Może jestem szczawik w tych kwestiach, ale - o ile nie pomyliłeś cyferek w oznaczeniu klasy lepkościowej - wydaje mi się, że śmigasz na mineralnym :D ... Mnie uczyli, że olej traci swą "mineralność" na korzyść "syntetyczności" wraz z zamianą w oznaczeniu klasy lepkościowej pierwszej liczby z "15" , na "10", "5" lub "0"... A propos tej liczby to jest oznaczenie lepkości oleju przy niskiej, nie pamiętam już jakiej temperatury... i im ta liczba jest mniejsza, tym łatwiejszy rozruch w niskich temparaturach. Ale może się nie znam :D
-
... jak będziesz miał zamiar zalać go półsyntetykiem lub syntetykiem, to rozważ, czy tą drastyczną zamianą silnik nie straci "szczelności". Pamiętaj, że oleje półsyntetyczne/syntetyczne posiadają mniejszą lepkość, szczególnie w niskich temperaturach (są "rzadsze") i zawierają dodatki uszlachetniające, które dokładnie wypłukają i "oczyszczą" Twój silnik... Jeśli chodzi o Lotos, to swego czasu (lata 1991-1996) gość, jeden z prawdziwych fascynatów i czajnik nad czajniki z Politechniki Lubelskiej zajmował się badaniami Lotosa i sceptycy mogą się śmiać, ale wyniki były niezmiernie zadowalające. Olej pod względem jakości w poszczególnych klasach lepkościowych wcale nie odbiegał od jakości olejów światowych potentatów. P.S. Być może Twój poprzednik zaczął celowo lać mineralny bo na półsynetyku/syntetyku ciekł uszczelnieniami. To taki cwany zwód :twisted2:, że nie wspomnę o innych krótkotrwale działających wynalazkach, jak autodoktory itp.
-
Ja mam E39 520i od 1,5 m-ca... Przy delikatnej jeździe w mieście 11,5 l, miasto i trasa pół na pół to 9,7 l, w trasie jak sie liże pedał gazu (<100 km/h) 6,8 l. Krótkie trasy w stanie niedogrzania silnika i przy niskiej temperaturze otoczenia to finansowe samobójstwo... :twisted2: