Hej.Od dłuższego czasu borykam się z problemem dziwnych trzaskow z okolic konwertera.Silnik sam w sobie pracuje cicho.Wziąłem auto na podnosnik i dziwne szuranie,metalowe trzaski dochodzą z okolic konwertera/kola zamachowego.Zaczęło sie to już z rok temu,jeździłem do fachowców od bmw i do fachowców od skrzyń.Od Bmw powiedzieli,ze dla nich tam wszystko jest ok a ci od skrzyń,że coś tam słychać,ale to muszą wywalić skrzynie itp i nie gwarantują,ze znajdą problem a 1500zł pobiorą :mad2: Teraz trzaski się nasilają i w sumie czekam,aż coś w koncu jeb**e.. Mam dwie wersje; 1.Konwerter już ma dość 2.Podobno koło zamachowe lubi się roznitować i się rozpada. Od jakiegoś czasu doszło buczenie podczas przyspieszania jakby silnik dotykał budy.Wymieniłem ostatnio poduszki bo jedna byla już bardzo słaba,ale zero poprawy.Jeszcze koło pasowe będę ogladał bo chyba też ma dość,ale czy przez to mogło by tak buczeć? Dodaje film
Lepiej na sluchawkach,do tego ciężko uchwycić te metalowe trzaski(najlepiej słychać miedzy 9 a 11sek. Ogolnie auto z zewnatrz jest dość głośne mimo,ze silnik ma nowe wtryski,poduszki,serwisuje co 10tys km,nowe rolki itd Aha i trzaski sa mniejsze jak auto jest zimne.