
piotr2569
Zarejestrowani-
Postów
2 678 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez piotr2569
-
No niestety tak jest. Zobacz sobie na budowę opon zimowych. Tak jak napisałem - za odprowadzenie wody odpowiadają rowki obwodowe. Ja na letnich oponach mam 5 szerokich rowków obwodowych. Na oponie zimowej mam - 1 wąziutki rowek obwodowy. Co za tym idzie - niestety woda będzie odprowadzana wolniej - i im opona szersza tym zjawisko to będzie bardziej niekorzystne. Dlatego - zaleca się stosowanie opon zimowych węższych niż opony letnie. Samo zjawisko powierzchni styku ma swoje dobre i złe strony: Dobre - większe tarcie - dzięki temu lepsze hamowanie oraz reakcja na ruch kierownicą Złe - im większa szerokość tym większa powierzchnia z której trzeba odprowadzić wodę. Brak dobrego odprowadzenia wody = zjawisko aquapleningu. Nie założę letnich na warunki zimowe gdyż ich guma jest znacznie bardziej twarda w temperaturach poniżej zera, znacznie gorsze prowadzenie na śniegu (brak lemeli), specyficzny bieżnik, który nie wgryza się w śnieg etc. Natomiast gdyby zima polegała u nas na porze deszczowej - znacznie lepsze byłyby opony letnie. Wszystko zależy od budowy opony. Na zimę jednak większość kierowców zakłada węższe opony. Może chodzi o koszta - bo opona 225 jest znacznie droższa od 205. Akurat tutaj nie tyle szerokość się liczy - co budowa opony. Z tym "niewiele do odprowadzania" bym polemizował - ze wzgl. na liczne koleiny i zastoiska wody w nich. Pzdr, P.S. Jako budowlaniec wspomnę także o naprężeniach. Węższa opona wywołuje większe naprężenia na warstwę śniegu - dzięki temu lepiej się wżera w śnieg - a to chyba to to chodzi czyż nie??
-
Przy spadku napięcia często zdarza się błąd airbagu. Trzeba podpiąc pod kompa i normalnie wykasować. Dobrze, że stało się to na postoju i mogłeś zgasić auto - podczas jazdy gdyby ci klema odskoczyła - mógłbys uszkodzić alternator. Pzdr,
-
Wprawne masz oko :P:P:P Ja przy ostatnich pomiarach organoleptycznych stwierdziłem co następuje: Założenia: 1. stan MIN = 0% 2. stan MAX = 100% Wnioski: Stwierdziłem iż: - poziom oleju mierzony przy zimnym silniku wynosi: 58,71% - poziom oleju mierzony przy ciepłym silniku wynosi: 52,46% Skoro książka nakazuje aby wynosił on 75% - drodzy koledzy: 1. czy mam dolewać??? 2. czy mam wyjmować bagnet od oleju podczas dolewania??? 3. gdzie odkładać korek od pokrywy zaworów??? 4. czy trzymać butelkę od oleju: a) ścięciem do góry b) ścięciem do dołu c) bokiem 5. bagnet olejowy wycierać szmatą czy lepiej papierem (miękkim toaletowym)??? Fajny temat - bardzo mi się podoba rozwijanie "wywodów" na temat "JAKI POZIOM OLEJU NA BAGNECIE JEST PRAWIDŁOWY ?" Pan A twierdzi iż jest to 3/4 Pan B iż powinno być 7/8 Pan C iż starczy 1/4 A ja nadal twierdzę iż zakres oleju powinien byc między MIN a MAX. Wszystkie stany pomiędzy tymi wartościami są dobre. Pzdr,
-
Pytanie o felgi stalowe do E39
piotr2569 odpowiedział(a) na dan110 temat w Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski
Widocznie kupiłeś felgi od serii 3 - tam otwór centrujący jest mniejszy - o ile się nie myle to wynosi 72mm. Był już taki temat na forum i autor poradził sobie w ten sposób iż przetoczył na większy otwór w zakładach taboru kolejowego. Nie lepiej jest je sprzedać i kupić takie jakie być powinny??? P.S. Sprawdź czy ET felgi będzie pasowało do serii 5 - bo może sie okazać iż felgi będą miały za duże ET i felga będzie obcierała o elementy zawieszenia/ukł hamulcowego. Pzdr, -
Najważniejsze jest zablokowanie układu bolecem ( w koło zamachowe ). Wyjmij sobie przy okazji chłodnicę - nie będziesz miał uszkodzeń w razie siłowych metod odkręcania elementów obudowy. Reszta jest jak klocki lego - rozbierasz i składasz w odwrotnej kolejności. Problem możesz miec przy sprawdzeniu poprawności naciągu paska rozrządu - jak będzie zbyt luźny - to przeskoczy. Jak będzie za mocno naciągnięty - naprężenie rozciąganące może doprowadzić do przedwczesnego zużycia się paska. Zobacz czy w "SAM NAPRAWIAM" jest podana wartość ugięcia przy naciśnięciu palcem. Jak nie przestawisz wałka rozrządu - powinno działać. Pzdr,
-
ET - to jest offset - czyli odsadzenie. Im mniejsze ET tym koła będą bardziej rozstawione. Może okazać się iż wyjdzie ci poza obrys. Nie zaleca się stosowania róznych ET na osiach samochodu. Z tego co ja wiem zakres stosowania ET dla E46 wynosi 35-47. Moim zdanie felka szerokości 8 cali będzie zbyt szeroka dla opon 205. Dla 205 idealna jest 7 a poprawna 7,5. Pzdr,
-
Nie wiem czy dobrze kojarzę ale systemów było kilka: 1. ASC - który ogranicza moc auta przy wykryciu poślizgu kół tylnych 2. ASC+T - dodatkowo przyhamowuje koła tylne 3. DSC - dodatkowo przyhamowuje także przednią oś. Skoro masz samo ASC - to jak może u ciebie hamowac koła??? Ja mam DSC i u mnie jest tak, że jak tylko tylne koła wpadają w poslizg - ograniczona jest moc auta i staje się ono przez moment "przymulone" aby tylne koła odzyskały przyczepność. Na zakrętach w razie poslizgu którejś z osi układ stabilizuje tor jazdy dohamowując jedno/klika z kół. Układ reaguje prawie natychmiastowo - czas reakcji to jest czas potrzebny do odczytania danych z czujników. P.S. Wydaje mi się iż masz ASC+T a na innym forum znalazłem taką wzmiankę: ASC+T - dodatkowo dohamowywało tylne koła, lecz tylko do 100 km/h , ponadto ingerencja hamulców nie była sygnalizowana miganiem lampki asc ( ktora to oznajmiała, migając, domykanie przepustnicy ) Może dlatego na zakrętach nie sygnalizuje kontrolka.
-
U mnie także jest tam szczelina. Czyli może faktycznie tak powinno być. Pzdr,
-
I czekamy - i czekamy ............ i obawiam się że...... możemy się nie doczekać.
-
Prawidłowy poziom oleju powinien znajdować się pomiędzy MAX a MIN. I nie jest regułą czy lejesz 3/4 poziomu czy lejesz 1/2 poziomu. Wszystkie wartości pomiędzy MAX a MIN sa dobre. A dla wałsnej wygody powinieneś wlewać powyżej zakresy minimalnego - aby wrazie wypalenia częsci oleju poziom nie spadł poniżej wartości granicznej. Pzdr.
-
To okaże się w zimie - czy bardzo dobrze prowadzą się w śniegu??? Bo jedno zdanie wyklucza drugie. Chyba, że to drugie zdanie to opinia internautów??? Jest jeszcze jedna możliwość - w twojej miejscowości już leży snieg na drogach a nie mamy jeszcze kalendarzowej zimy :mrgreen: Pzdr,
-
Jesli masz jakiekolwiek pojęcie o mechanice, narzędzia oraz umiesz ustawić naprężenie paska - to spokojnie dasz rade. Powinno się wymieniać kompletem - pasek, napinacz, rolki prowadzące. Pzdr,
-
No nie, nie znac takiej firmy to wstyd. Żaden wstyd - produkty sa mało rozpoznawalne gdyż ograniczony jest dostęp do nich. Nie stoją na półce w każdym sklepie - więc nie ma sie czemu dziwić - że niektórzy z nas ich nie rozpoznają. Ja także przed zajrzeniem na forum nie wiedziałem iż jest taki wynalazek jak LM. Zalej olej o takich parametrach jak zaleca producent pojazdu - spełniający takie normy jakie są zalecane. Marka oleju jest tutaj mniej istotna - jeden leje Castrola - inny Mobila a jeszcze inny Lotosa. A BMW recomends Castrol. Pzdr,
-
W E36 i E46 - lekki strumyk cały czas. Inne modele ale przypuszczam iż tutaj także powinno byc w ten sposób - bo przecież pompa pompuje cały czas - tylko raz wolniej a raz szybciej (zależnie od obrotów). Pzdr,
-
:duh: :duh: :duh: Prośba do moderatora o wykorektorowanie wypowiedzi bo normalnie oczy bolą jak ktoś sadzi aż takie byki. Rozumiem iż to nie forum języka polskiego ale jakas odrobina przyzwoitości by się przydała kolego mati-e28. Co do tematu - długi i bardzo ciekawy. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie - moim zdaniem nic - ale poczekamy - zobaczymy. Ja też walczyłem z ogniskiem korozji w progu E36 (w miejscu gumowego odboju pod podnośnik) Nie było odboju i nieosłonięta dziura zaczęła sobie korodować. Tylko, że ja nie zrywałem całej izolacji a wyczyściłem w ognisku korozji i zamalowałem konserwacją do progów. Dodatkowo przeleciałem całe progi barankiem - wyszedł :cool2: z tym, że odcień był jaśniejszy niż na zderzakach. Pomysł z żywicą jest ekstra - może zrobisz z tej E34 - łódź motorową :P Pzdr, P.S. jak chcesz remontować "strucla" to oddaj do dobrego blacharza, który wstawi ci nowe progi i zakonserwuje. Wiadomo - fabryka to już nie będzie - ale nie będzie to też "dziudzianie"
-
Informacje o problemach i pomysły na zorganizowanie działu
piotr2569 odpowiedział(a) na wawe temat w Ogólnie o serii "1"
A może poprostu forum zmienia profil :?: :?: :?: :mrgreen: Pzdr P.S. Z tego co ja zdążyłem zauważyć - to moderatora raczej wybiera się spośród członków BMWKP - no może jeden przypadek, gdzie jest inaczej. -
Z tym mokrym to bym polemizował. Z tego co ja wiem - to opona zimowa gorzej odprowadza wodę od opony letniej. Opona letnia ma więcej rowków obwodowych - dzięki czemu woda może swobodnie zostać odprowadzona. W oponie zimowej mniej jest rowków obwodowych dzięki temu odprowadzenie wody jest gorsze. Jeśli jeszcze do tego dojdzie szeroka opona i większa prędkość to niestety opona zimowa może sobie nie radzić najlepiej. pzdr,
-
np padnięty czujnik ciśnienia oleju.
-
I tutaj się z kolegą nie zgodzę - ponoć CZERWONE są szybsze :P:P:P Pzdr,
-
Wydaje mi się iż tam jest taka szczelina (próbuje sobie przypomnieć zdjęcia gdy ja kupowałem swoje auto - tez zwróciłem na to uwagę )- ale pewny nie jestem. Pzdr.
-
He he - no to skoro sugerował - to będzie musiał nas zaprosić - może doznamy olśnienia i dojdziemy do wniosku iż błądzimy. P.S. Ja także twierdziłem inaczej jeżdżąc 318 (szczególnie na temat spalania) - natomiast obecne moje porównania wyprowadzają mnie z błędu. Owszem - w mieście jest troszeczkę mniej ekonomicznie ( ale w granicach normy) - natomiast trasa - tutaj silnik 6 cyl jest nietylko bardziej ekonomiczny - ale także bardziej zrównowazony i osiągający swoje parametry przy delikatniejszym operowaniu pedałem gazu. A jak wiadomoi - operowanie pedałem gazu ma znaczący wpływ na ekonomię na stacji benzynowej. Dlatego z czystym sumieniem polecam min. 6 cyl. Jakbym to wiedział w chwili zakupu 318 - to wybrałbym 320 albo 325. Tyle ode mnie. Pzdr,
-
Wybacz - zacząłem odpisywać zanim pojawiła się twoja wypowiedź. Odpisywanie trochę zajmuje - więc nieraz pojawia się po twojej wypowiedzi. Dla sprecyzowania: Mój post wystawiony 12:36 (zmiana 12:37) Twój post wystawiony 12:37 Pzdr,
-
Przemilczę twoje zaczepki - gdyż forum nie służy do sprzeczek na temat jakie było moje :byłe" już auto - a jakie jest twoje 518i. Ja wydaję na paliwo tyle ile muszę - średnio wychodzi 10,5L w jeździe mieszanej (trasa 30% - miasto 70%) = czyli wychodzi srednio 42zł. Gdybym przerobił swoje auto na "kuchenkę gazową" dodam 30% do spalania i wychodzi mi 13,65L gazu na 100km (2,17 u mnie na stacji)- czyli 29,62zł. A do dyspozycji nie mam 115KM tylko prawie 70% więcej niż ty. Teraz sam sobie porównaj czy 7zł/100km róznicy jest opłacalne w zakupie 1,8 - czy może lepiej kupić 2,5??? Pzdr,
-
Podatek od sprzedaży sprowadzonego auta.
piotr2569 odpowiedział(a) na pchor_1 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Wtedy nie zapłaci podatku - gdyż podatki płaci się od zysków (przychodów) a nie od strat. Jeśli cena będzie zbyt niska - urząd może zażądać podstawy dlaczego poniosłeś stratę sprzedając pojazd. Przy uwzględnianiu zysków ze sprzedaży możesz uwzględnić strate wynikającą z zapłaty podatku od czynności cywilno-prawnych oraz ewentualnych napraw pojazdu ( jednakże musisz mieć na to rachunki ), Pzdr, -
Miałem do czynienia z tym silnikiem - więc wiem jak to jeździ. Skoro napisałem iż w E36 szału nie robi - to w E34 tymbardziej. Nie spodziewam się lepszych wyników tego samego silnika w większej budzie. Nie wiem - co ty wyprzedzasz tym autem - w domyśle mam "furmanki". Zapewniam cie iż przy pełnym załadunku tego auta 113KM lub 115KM (w nowszym wydaniu) szału nie robi. Wiesz - wielu ludzi ma PF 126p i też nie narzeka - co nie oznacza iż jest to najlepszy wybór. Mnie także śmiać się chce i płakać jednocześnie gdy widzę iż ktoś twierdzi iż przy dynamicznej jeździe miejskiej BMW 318/518 spali mu 8L paliwa na 100km. :mad2: A co do spalania silników 6 cylindorwych - jest to prawda iż większy silnik niekoniecznie musi spalać więcej - szczególnie widać to w trasie. Mi przy poprzednim 1,8 wychodziło srednio 7,5L/100km w trasie - obecnie przy 6 cylindrowym wychodzi mi 7,3L/100km w trasie. A jazda jest nieporównywalna. Ja próbowałem i stanowczo twierdzę iż nie jest złe tylko ZA SŁABE - a to róznica. Kupując E34 najmniejszy silnik godny uwagi wg mnie to 525i. Pzdr,