Vielebny

Rozumiem ze Ty respektujesz i np. nigdy nie przekraczasz predkosci - chocby o 10 km ?? Nie mow tylko ze chodzi o co innego ... Przepis to przepis - a to ze wiele jest nieadekwatnych, przestarzalych, lub wrecz niedostosowanych do obecnych realiow, to inna bajka. Najpierw to powinniśmy dostać dobry przykład z rządu ... szkoda gadać ... Przepisy mają wskazywać granice zdrowego rozsądku a nie je zastępować... Mruczący tłumik do pewnego momentu nikomu nie przeszkadza. Kolega któremu zabrano dowód na pewno tę granicę przekroczył... Tak samo jest z prędkością. 10 km/h nikogo nie razi. 50-60km/h - to już przesada... Rząd nie ma tutaj nic do rzeczy. Człowiek musi mieć własny rozum i nie oglądać się na POPiSy polityków...

Dokładnie! Jeżeli policja wykonuje (czasem wykonuje) swoje obowiązki, karząc za zakłócanie spokoju w mieście (bo tak to trzeba nazwać) to należy ją w tym popierać. :police: Głośny tłumik to zupełnie niepotrzebny element uprzykrzający życie w mieście i co ciekawe tak obecny głównie w europie środkowej... Mam nadzeję, że zostanie wyeliminowany dzięki skuteczniejszej pracy policji jak to ma miejsce w krajach bardziej rozwiniętych. Wypowiadź, że ponieważ ktoś chce imponować decybelami to inni powinni się wyprowadzić nie nadaje się nawet do komentarza... :doh:

Czasem mam wrażenie, że: 1. ludzie nie mają poważniejszych problemów 2. nie mają na co wydawać pieniędzy... To tyle... W tej sprawie jestem po stronie policji... Niepotrzebny hałas powinien być eliminowany z życia miasta...

Aha... może dodam że nie mogę spytać się w sklepie w którym zdjęcie zrobiłem, bo jestem na Słowacji :) Także proszę o wyrozumiałość... Oni wogóle nie kumają o co mi chodzi :)

No własnie mam zamiar popsikać "kontaktem" ale nie jestem pewien czy to jest odpowiedni środek. Czy to nie jest przypadkiem środek do izolacji? :) Bo szkoda by było zaizolować sobie wtyczkę :) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//www.vielebny.aplus.pl/kontakt.jpg Z góry dzięki...

Aby nie zakłądać nowego tematu napiszę tutaj: czy ktoś z Was wie jak nazywa sie środek (i jakie musi mieć składniki) do czyszczenia złącz elektrycznych (typu kostki, wtyczki...). Potrzebuję taki preparat i będe wdzięczny za wskazanie mi drogi ;) Pozdrawiam :D

U mnie pedał gazu chodzi lżej niż sprzęgło... powiedziałbym że jak w masełko :wink: Także raczej nie zgodzę się, że "ten typ tak ma"...

Przecież aby puściła blokada nie trzeba włączać silnika :norty: To jest pierwsze przekręcnie kuczyka w stacyjce :mrgreen: COś czuję, że ktoś na siłę przekręcił kluczyk :cool2:

czyli mam ją "trzpień" próbować wsadzić spowrotem czy kupować nową poduchę? Dzięki z góry :mrgreen:

FEBI :nienie:

No tak... zapomniałem dodać, że poduszka ma miesiąc bo bya wymieniana razem z amortyzatorami :) Także tak sobie chce mi się wymieniać i czekać aż stanie się to samo :duh:

Witam Was ponownie, w drodze na Słowację stała się taka oto rzecz: - w lewym tylnym zawieszeniu coś zaczęło stukać. Okazało się, że cały amortyzator wali o plastikowe osłony głośników a to dzięki "wyślizgnięciu się" gumowej części poduszki razem z amortyzatorem do bagażnika. Moje pytanie brzmi czy mogę to jakoś wcisnąć spowrotem, czy to nie ma sensu i muszę ją wymienić? Jestem bez narzędzi i odpowiedniego podjazdu także mam ograniczone pole manewru. Czy rozprężony amortyzator niszczeje? Czy drugi amortyzator nie ucierpiał podczas długiej drogi na nim? Pozdrawiam :roll2:

Bezsensu ta odpowiedź... Ktoś chce założyć hak (w jakimś celu) a nie wysłuchiwać, że jego auto po tym stanie się wiejskim wozem drabiniastym... Wiejskie to jest wymienianie reflektorów kompletnie nie pasujących do danego lakieru albo przyciemnianie szyb folią... Hak, jeżeli jest ładnie odmalowany (np. w kolorze grafitowym) dobrze komponuje się z autem które nie próbuje udawać auta sportowego po 14 latach...

Wymiana samego filtra nie pomogła... Teraz można jechac 150 km/h :) Samochód trafi do serwisu na czyszczenie...

W 525d jak się okazuje jest jeszcze prościej... Wyciąga się do góry, nic nie wadzi, nic nie przeszkadza. W każdym razie mam pytanko od czego jest ten przewód wychodzący na samej górze podpięty do kabli?

Przez Zakopiankę raczej nie będę jechał ;) Tak jak wszyscy mi doradzacie pojade na Cieszyn... Co do fotoradaró mam TomToma One z najnowszą mapą i fotoradarami i suszarkami z Automapy :mrgreen: Przynajmniej te co sa na stałe mnie nie zaskoczą ;)

Niestety ale ten opis dotyczy TDS a tutaj jest nowszy silnik... Ale mam nadzieję że będzie podobnie...

Bedę jechał w Sobotę ale raczej masz rację z tą warszafką... Dam sobie z nią spokój ;)

Mam pytanko do tych co dużo jeżdżą po Polsce... Wybieram się za tydzień na dłuższą emigrację na Słowację i chciałem poznać Wasze opinie co do Polskich dróg prowadzących z Gdańska na południe... Która droga jest lepsza (czyli mniej dziurawa, mniej koleinowata, bezpieczniejsza, etc.): 1. Grudziądz - Poznań - Wrocław - Opole 2. Grudziądz - Bydgoszcz - Gniezno - Ostrów Wlkp. - Opole 3. Elbląg - Warszawa - Kraków 4. Grudziądz - Włocławek - Łódź - Częstochowa - Cieszyn Trasą nr 4 znam dość dobrze i na razie stawiam na nią, ale może polecacie inną drogę albo wiecie który odcinek ominąć. Z góry dzięki i pozdrawiam... :cool2:

No to ostatnie pytanka: 1. Żurek: ile kosztowały Cię te zabiegi 2. czy mogę/dam radę sam wymienić filtr paliwa

No to powodzenia na przeglądzie :mrgreen:

Tak też myślałem, że filtr paliwa i na pewno go pojadę wymienić, jednak zastanawia mnie dlaczego problem pojawia sie dopiero przy tych 140 km/h i nagle zaczyna jakby narastać. 2 dni postoi i po mieście śmiga jak szalony. To mi wygląda na coś więcej... Gdyby problem polegał tylko na utrudnionym przepływie oleju, to problem pojawiałby sie w czasie, np. mocnego dania w rurę na dwójce... A tu nic... Jedzie jak smok i dopiero przy 140 jest problem... PS. Moje BMW ma się dobrze... To jest Beemwe mojej mamy :mrgreen:

Jeżeli chcesz mieć wszystko na tip-top to radzę raczej sprawdzić hamulce i płyn hamulcowy :) Bo tam też jest płyn :mrgreen:

Witam... problem wygląda następująco: Najprawdopodobniej od kiedy nalany został do E39 525d ON z wodą na stacji Lotosu w Gdańsku-Zaspie są problemy. Mianowicie wszystko jest dobrze, bardzo ładnie przyspiesza (był epizod że nie włączała się turbosprężarka a raczej szarpała) ale gdy na obwodnicy chce się jechać więcej niż 140km/h nagle zaczyna szarpać. Gdy się odpuści i jedzie równomiernie okazuje się, że samochód coraz słąbiej ciągnie i maksymalnie da się jechać 120km/h a nawet mniej! Moje pytanie jest następujące: Czy to jakieś nowe zabezpieczenie policyjne aby nie przekraczać prędkości? A tak serio to z czym może być problem? Czyżby ten chrzczony olej odcisnął swoje piętno? Od tamtego czasu lejemy tylko Ultimate aby wyczyścić to co było... Z góry dzięki...

A ja polecam Mobil S 10w40 do wszystkich M40 które nie były zalewane mineralnym :mrgreen: Pochwalę się że kupiłem w Finlandii 4litry za 60 zł :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: