Skocz do zawartości

jakub

Zarejestrowani
  • Postów

    5 863
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jakub

  1. No pewnie można sobie wytapetować certyfikatem ścianę , ale skoro skala oceny jest od 1 do 5, wnętrza od E (najsłabsze) do A (najlepsze) to nie wszystkie auta dostają najwyższe oceny. To ze zniszczoną tapicerką pewnie A nie dostało. Nie podchodźmy do wszystkiego tak sceptycznie. Ja wiem, że doświadczenie etc...ale na świecie trochę honorowych i uczciwych narodów jest...
  2. Jeśli auto zostało zakupione na aukcji w Japonii to ma wiarygodne dokumenty potwierdzające przebieg oraz stan techniczny (opinia domu aukcyjnego)
  3. Normalnie szok... Potraficie z błotem zmieszać auto z dwoma odcieniami lakieru, a gdy pojawia się kosztochłonny popsuty pokemon z dobrym wyposażeniem to lecicie jak ćmy do światła. Dziwić się handlarzom, że to wykorzystują.
  4. Marnujesz chłopie czas Piękny dzień był trzeba go było spędzić w lesie. Kręcony licznik=kosz. Nad czym tu dywagować?
  5. Ech ...ludzie.. obejrzyjcie filmy na youtubie gościa "total schade" zobaczycie jak się robi blacharkę bez grama szpachli. To oczywiście kosztuje, ale się da.
  6. Żaby robić taką jedyneczką 35 tys km rocznie to trzeba wydać ok 1100-1200 złotych miesięcznie tylko na paliwo... ..więc darujcie sobie takie "uśrednianie" Właścicieli tych BMW nie stać na takie wydatki.
  7. Tussik często na koniec filmu wstawia czas poświęcony na robotę. W przypadku tej BMW oceniam to na 10 dni. Naprawdę zastanawiam się jak to auto jeździło z tak ustawionymi tylnymi kołami.
  8. Ja bym tego nie przekładał i jeździł z kierownicą po prawej. Jeśli oczywiście musisz mieć BMW serii F. 60 tys to bardzo dużo pieniędzy i można mieć dużo ciekawsze auto...niekoniecznie BMW
  9. Ależ ona musi iść pięknie bokiem na prostej... 20 lat temu takie numery widziałem ...nie sądziłem, że czas się zatrzymał.
  10. Amortyzacja nowego auta to 5 lat więc chociażby z tego powodu nie został zastąpiony nowym. Przy 400 km robionych dziennie (świątek piątek) to stawka leasingu pewnie była tak wysoka, że opłacało się jednak dobić ten. Dlaczego serwis? DRAY odpowiedział , że był serwisowany w różnych miejscach w Europie więc ja sobie nie wyobrażam, że szukam zaufanego warsztatu na obcej ziemi :) Inna sprawą (pozytywną) jest to, że auto pomimo przebiegu budziło zaufanie techniczne i pozwalało na podróże po całej Europie.
  11. Jaka naprawa? Dostawa samochodu... A swoją drogą skoro ktoś pisze na Priv to po to , aby to zostało między Wami...czyż nie?
  12. Czyli kundel bez szans na bycie klasykiem czy youngtimerem
  13. Łaciata może oznaczać, że była naprawiana "punktowo", a nie po wymianie 3 ćwiartek,dachu i wnętrza. Sprawdzić historię, dotknąć, pojeździć przymierzyć się. To nie jest kandydat na klasyka roku tylko auto do codziennego użytku. Pod kocem się tego nie trzyma.
  14. Zastanowiłem się chwilę nad odpowiedzią na to pytanie i uderzyły mnie dwa sprzeczne aspekty. Pierwszy to ten, że proceder istnieje przez mylne przeświadczenie handlarzy, iż taki czyn podniesie wartość pojazdu, nie kupujących. Dzięki takim praktykom (w myśl teorii "miecza i tarczy") istnieje też cały rynek, na który kilka postów wyżej jeden z kolegów się powoływał - osób profesjonalnie trudniących się w dochodzeniu prawdziwej historii pojazdów. Przy zakupie auta używanego (w myśl zasad:"lepiej zapobiegać niż leczyć" oraz "najwyższą formą zaufania jest kontrola") wliczam w budżet cenę takiej usługi. Przyczyniam się przez to do ELIMINOWANIA NIEUCZCIWYCH PRAKTYK. Druga sprawa to kwestia tego, że autem jestem jeszcze zainteresowany... Podchodzę do tego na chłodno, a statystyki mówią, że ten proceder jest bardzo powszechny. Nie jest to jedyne auto używane, którego zakup rozważam, inne są niewiele droższe... Postępuję w myśl zasady: "Lepszy diabeł, którego znam...", ale mam wyznaczoną cienką czerwoną linię po przekroczeniu której od samochodu odchodzę innych ostrzegam i tyle. Nie podjąłem jeszcze decyzji o zakupie tego auta. Nie przyczyniasz się do eliminowania nieuczciwych praktyk tylko zmniejszasz liczbę potencjalnych klientów gotowych zapłacić żądaną pierwotnie cenę. Takie ryzyko handlarz podejmie i nic nie nauczy się na przyszłość. Nie tędy droga. Ja auta kombinowane wykluczam zupełnie (jeśli posiadam wiedzę).
  15. Co za idiota...sam skorygował przebieg. Mógł to chociaż zrobić na pierwszym przeglądzie :)
  16. Ja wiem, że to jest walka z wiatrakami i całego świata nie zmienimy... Ale możemy zacząć od siebie czyli nie kręcimy liczników i nie kupujemy takich aut. Nie ma popytu ....może nie będzie podaży. Naiwne.
  17. automatyczna klima to jest wtedy gdy zadajesz temperaturę, a auto robi resztę za Ciebie. Gdy np zaparuje szyba to skieruje nawiew na szybę i włączy sprężarkę klimy, gdy wyczuje, że nogi mają chłodniej od głowy to też to zmieni. W opcji tej ubogiej ustawiasz temperaturę i system trzyma zadaną przez kierowcę , natomiast kierunek "wiania" ustawiasz sam. Może się zdarzyć, że zagotujesz sobie nogi, ręce zamarzną, a oczy nic nie będą widziały przez zaparowaną szybę. To nie jest automatyczna klima znana z innych ...aut.
  18. Umowa z "niemcem" przy aucie zarejestrowanym w Polsce? Wychodzi na to, że BMW nie ma już dobrych silników....
  19. We Włocławku mamy dobrych detailerów. Przynajmniej dostaniesz czyste auto.
  20. Problem polega na tym, że w większości takich przypadków po tyłkach dostają właściciele aut, którzy sami zostali oszukani. Żadne to usprawiedliwienie...niestety
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.