Natek

BERU kupisz za 50-55 PLN, warto oszczędzać? Wymień najpierw świece i zobacz czy pojawią się błędy, jeśli będzie błąd to sterownik do wymiany, jeśli nie - to jeżdzic i nie wydawać kasy

Mi też bardzo nie pasuje robienie w jajo klienta wychodząc z założenia, że g*wno wie i się nie skapnie. Robiłem usunięcie programowe obsługi DPFa po wycięciu go z puszki, robiła to firma Vitesse spod Łodzi a tak na prawdę byli pośrednikiem i robił to V-tech z Krakowa. Wszystko fajnie tylko tak to zrobili, że deczko za bardzo okroili autodiagnostykę sterownika silnika, czyli na przykład jak spali sie świeca żarowa albo sterownik świec to błąd nie wyskoczy. Nikt się nie kapnie itd, prawda? No mam nauczkę i następnym razem będę pamiętał, żeby robić to u kogoś polecanego z forum.

mylisz się, zdarza się w silnikach diesela, że swiece grzeją jeszcze chwile po rozruchu, maks kilka sekund

napisz jak, przecież forum nie jest tylko dla ciebie

1. objaw nierównej pracy to najczęściej problem ze świecami żarowymi lub ich sterownikiem - ale w takim przypadku błędy na pewno by się pokazały po podpieciu do kompa. 2. druga opcja to wtryski (choć to mało prawdopodobne), jeśli problem występuje tylko na zimnym to najlepiej podpiąć komputer i ustawić na sprawdzenie wtrysków przed uruchomieniem silnika na zimno 3. może byc wina filtra paliwa, zwłaszcza, że był wymieniany niedawno. Na jaki wymieniłeś? Ponoć był jakiś wadliwy model jakiś czas temu, nie pamiętam czy to był Knecht może? 4. Przy bardzo dużych mrozach, zanieczyszczonym filtrze i kiepskim paliwie może wytrącić się parafina z oleju napędowego i dawać taki efekt, ale to raczej przy tem mocno poniżej zera a nie poniżej +10. W takiej sytuacji tylko wymiana filtra + wlanie depresatora (taki preparat) do baku. Jak już wytworzy się parafina w filtrze do samo wlewanie depresatora nie odblokuje filtra.

nie wiem czy dobrze zrozumiałem +42 KM za 5000 Euro + 3 tyś PLN? :duh:

oleju za turbiną zawsze troszkę może być, w rurach i w intercoolerze też. Ale oleju na tyle, że jak wsadzisz palec to wybrudzisz go olejem, ale nie tak, zeby cokolwiek się z tego wylewało.

czyli co tylko wymiana? czym odkamieniałeś jakims cilitem, wodą z ocetem? jak zdemontuje to obejrze jak to wygląda ale najchętniej zanurzyłbym cała dyszę (o ile elektryka pozwoli) w gorącej wodzie z octem na pół godziny.

ATE Ceramic absolutnie nie hałasują, podobnie jak zwykłe ATE, Jurid czy Textar. Podstawowa sprawa do dokładny i czysty montaz, samrowanie czego trzeba i gdzie trzeba. Natomiast jeśli chodzi o trwałośc to jest wręcz odwrotnie niż piszesz, ATE Ceramic z mojego doswiadczenia sa trwalsze niż zwykłe klocki

Napisz gdzie jest to miejsce, w którym robiłeś czyszczenie i odnowienie lamp. Ja natknąłem się na http://www.xenon-serwis.pl/ gdzie też ponoć mają doświadczenie z czyszczeniem lamp w E90. Też wyjmują soczewkę bez rozcinania lampy. Zastanawiam się czy nie zabrać się za temat. W prawdzie moje lampy nie świecą beznadziejnie ale mogłyby świecić na pewno lepiej. Widze na soczewce lekką mgiełkę brudu i wychodzę z założenia, że czyszczenie by im pomogło. Robił tam ktoś coś?

do autora wątku znam ten ból, dwa razy już zniszczyłem nasadki zabezpieczające, raz zaczeła mi pękać po obwodzie ale nie pękła do końca i udało mi się ja wyjąć ze śruby, kupiłem nową i odkreciłem (oczywiscie nadwyreżając tą nową), nowa po jakimś czasie też sie obrobiła i w końcu nie dałem rady odkręcić śruby. Pojechałem do ASO i z fochami używając swojej odkręcili mi śrubę. Z tymi śrubami zabezpieczającymi BMW jest problem taki, że nasadki są bardzo miękkie i łatwo sie poddają, inna ważna sprawa to nie pozwalać dokręcać zbyt mocno kół, max 110Nm. Jeśli musisz odkrecić śrubę zabezpieczająca to zdecydowanie łatwiej idzie na ostygniętych kołach. Co ważna, nasadke trzeba wpić kilka razy młotkiem, żeby była dobrze osadzona a następnie próbować odkrecić. W Twoim przypadku, kiedy juz ukreciłeś nasadkę i na śrubię została urwana koronka, to nie pozostaje Ci nic innego jak tylko spróbowac ją czymś wyjąć, jakimś haczykiem (w środku jest pusta), jak nie to albo coś przyspawać albo wykrętaki.

czy wiesz w ogóle jak wygląda śruba zabezpieczajaca, wiesz o czym kolega pisze i jak wyglada ukręcona przejśćówka zabezpieczająca?

jak zdemontować?

najprawdopodobniej to wydmuchanie sadzy, która zebrała się w wydechu, dopiero teraz przy maksymalnych obrotach silnika. jak sie tocze po mieście i od ruskiego roku mocniej depne to jest chmura dymu, problemu takiego nie ma jeśli wcześniej auto było przegonione na autostradzie.

Zauważyłem, że jeden spryskiwacz (po stronie kierowcy) słabiej działa, daje tylko lekką mgiełkę, gdzie z drugiego leci jak należy. Domyślam się, że coś mogło się przytkać. Ktoś przerabiał temat? Jak zdemontować dyszę spryskiwacza? Przesunać w którąś stronę i wyjdzie czy trzeba jakoś od dołu go odpinać, dostając sie od strony dołu podszybia po zdemontowaniu filtra kabinowego? Do dyszy lać jakiś odkamieniacz, traktować sprężonym powietrzem czy jak?

zapraszam do Łodzi, od razu zmienisz zdanie

na zwykłych oponach wynik będzie dobry

dlatego niech autor wątku się jeszcze upewni co do silników, moim zdaniem nie powinno sie mieszac silników z różnych lat produkcji, silnik w np. poliftowym modelu może byc już nieco inny

Run flaty to opony o bardzo sztywnych ściankach bocznych (dzięki czemu można troche przejechać na przebitej oponie). Słyszałem o przypadkach, że na testach amortyzatorów na przeglądzie okresowym (do dowodu) diagnosta po odczytaniu wyniku z badania kierował kierowcę na wymianę amortyzatorów bo do niczego się nie nadają.

może w BMW pozostali przy zasadzie "od przodu" kiedy były jeszcze silniki z rozrządem od strony chłodnicy. W innych markach z tego co wiem liczy się też od rozrządu

Twoje auto to zwykłe E90 320d, a nie pojazd administracyjny, więc klocki też powinny być zwykłe czyli do tarczy 300x24. Nie kupuj klocków przeznaczonych do pojazdów administracyjnych tarcza 330x24

w bloku zostaje myśle z 2-3 litry. przy wymianie zużyłem nie więcej niż 4-5 litrów, ale u mnie jest M47N2 i chyba cała pojemność w układzie to ok 9-10 litrów

zawsze liczy sie od rozrządu, w Twoim przypadku N47 będzie to zatem od kabiny

pierścień jest zintegrowany z łożyskiem koła, nie z półosią. Do wyjęcia łożyska trzeba zdjąć półoś

Jeśli badanie sprawnosci amorka (nie na run flatach) jest w porządku i na amortyzatorach nie widać wycieku to jeżdzić