
Buba
Zarejestrowani-
Postów
219 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Buba
-
Będziesz przegrywał z Oplami, bo Opel, to nie tylko corsa 1.0 lub Astra 1,4 60PS. BMW ma to do siebie, że prowokuje innych do wyścigów. Osobiście jeżdżąc firmówką mam ogromną frajdę, jak objadę spod świateł obwieszone spoilerami BM-ki (z jedną rurką i wlotem od gazu z boku). Pozdrawiam,
-
A nie jest przypadkiem tak, że w TV trzeba ustawić kraj nadawania. Z tego co pamiętam ustawiałem u siebie Czechy, żeby mieć dobry odbiór, bo inaczej nie było koloru i śnieżyło. Był kiedyś taki wątek w dziele nawigacja-audio. Pozdrawiam,
-
1. Nie wyważone koła 2. Krzywe tarcze hamulcowe 3. Luzy w układzie kierowniczym (wybite drążki/końcówki drążków). Jeżeli bicie odczuwasz dopiero po przekroczeniu 80km/h, to na 100% masz nie wyważone koła i od tego tak na prawdę powinieneś zacząć. Pozdrawiam,
-
Podłączę się do tematu, W moim samochodzie klakson działa, ale jego dźwięk najbardziej przypomina dźwięk klaksonu w maluchu, albo innym motorowerze, wstyd go włączać. Jest tak już kilka lat, ale może nadszedł czas na naprawę. Czy to możliwe, że po prostu padła syrenka (ma ona chyba dwie "trąbki")? Pzdr,
-
Płyn hamulcowy steruje także hydrauliką sprzęgła, może uciekł przy siłowniku? Pzdr,
-
Napisałeś, że po nagrzaniu się silnika bardzo wzrasta Ci ciśnienie w układzie chłodzenia "Nie jest to wina wskaźnika bo jak gasze auto to pod maske sie nie zbliżać(wszystko gotowe to rozsadzenia)". Napisałeś też, że "Uszczelki pod głowicami ok (zero oleju w wodzie, zero wody w opleju, wody nie ubywa, auto chodzi elegancko,ciśnienia na tłokach ok)". To, że nie ubywa wody z układu, nie miesza się ona z olejem, olej z wodą, nie znaczy wcale, że głowica/uszczelka pod głowicą jest O.K. Nie brałeś pod uwagę sytuacji, kiedy po prostu kompresja idzie Ci do wody i tworzy korki powietrzne? Wymienione przez Ciebie objawy nie wykluczają takiej sytuacji. Pozdrawiam,
-
Opisałem co się działo przy różnych oponach przód/tył z układami ABS i ASC. Nie wnikałem, czy ABS wyłączał się sam, czy wyłączał się razem z ASC, niemniej jednak wyłączał się. Wydaje mi się (to już może być dziwna teoria, bo włąśnie ją tworzę), że stała różnica w prędkości kół odczytywana może być jako awaria systemu (czujników, jednostki sterującej), a jeżeli system zauważy awarię, to na 100% nie dopuści, żeby niesprawny system (z wykrytą awarią) był aktywny, tylko sam go wyłączy. Pzdr,
-
A później dziwicie się, że głowice pękają. Ciekawe dlaczego? - na pewno to wada wszystkich BMW!!! :o) Pzdr,
-
Do czyszczenia chłodnicy całkiem niezłe środki ma STP. Chłodnicy nie wyjmuje się, tylko czyści w samochodzie (razem z całym układem). Co do octu, to płukałem nim kiedyś chłodnicę w Polonezie i działał bardzo skutecznie. Tak skutecznie, że od jego oparów zeszła mi farba z chłodnicy, ale ja wlewałem nie kilka łyżek octu, tylko kilka BUTELEK octu na cały układ. Nie odważyłbym się jednak zastosować tego patentu w BMW. Jeżeli miałeś kiedyś jakieś przecieki z ukł chłodzenia i wlałeś "cudowne uszczelniacze" ze stacji benzynowych (nie istotne jakiej firmy), to możesz już szukać nowej chłodnicy, bo tego syfu nie wypłucze nawet 100% roztwór octu. Pozdrawiam,
-
Różnica obwodów kół przedniej i tylnej osi powoduje "wariacje" układów ABS i ASC. Przy takim stanie koła z przodu kręcą się szybciej od kół z tyłu, co systemy te odczytują jako poślizg (a dokładnie jako poślizg występujący podczas hamowania silnikiem, czyli tył kręci się wolniej od przodu). W skrajnych przypadkach ASC będzie samoczynnie "dodawać gazu" (w celu wyrównania przedkości kół tylnych względem przednich), a ABS wyłączy się. Różnica średnicy 22mm daje 69mm różnicy w obwodzie (według tabeli z linku). Nie wiem, czy system zaakceptuje taką różnicę? Ja kiedyś przegiąłem (na chwilę - w celach poznawczych) z różnicą rozmiarów kół i miałem dokładnie takie objawy, jakie opisałem (u mnie różnica obwodów była na pewno powyżej 100mm). Pzdr,
-
Opony (a właściwie to całe koła), muszą mieć taki sam obwód, oczywiście z małą tolerancją. Pzdr,
-
Mocowania kosztują około 60PLN za dwie sztuki (kpl. do jednej lampy). Wymienisz je własniręcznie w 15 minut. Pzdr,
-
W moim samochodzie też czasami pojawiają się delikatne (naprawdę delikatne) "drgawki" silnika na wolnych obrotach. Wegług mechaników jest to sprawka przycinającego się jednego z wtryskiwaczy. Objawy pojawiają się po bardzo delikatnej jeździe (głównie w mieście), lub w momencie, gdy silnik chodzi przez dłuższy czas na wolnych obrotach. Nigdy natomiast nie mam wibracji, kiedy wrócę z trasy (fakt, że silnik dostaje wtedy mocno po du...). Zjawisko to mam od kiedy pamiętam i szczerze, to nawet nie w głowie mi dociekać jaka jest ich przyczyna. Pozdrawiam,
-
Do pełni szczęścia brakuje świec Brisk i będziesz miał o 30KM więcej (słyszałem, że każda świeca daje 5KM, strach pomyśleć ile kopa dostaje samochód, jak przewozi się w bagażniku całe pudło takich świec). Nie wiem ila mocy dają niebieskie żarówki od postojówek i naklejka "M" na klapie, ale chyba sporo, bo często widuję takie "choinki". Pozdrawiam,
-
Moja e34 w momencie kiedy ją kupowałem miała w granicach 10lat i licznikowe 100kilkadziesiąt tys km przebiegu (tak na prawdę, to jej przebieg oceniam na 300 - 400tys). Nie obraź się, ale tylko idiota zaleje do silnika samochodu, o którym wie tylko tyle, że ma cofnięty licznik, olej w pełni syntetyczny. Jeżeli dobrze pamiętam, to po zakupie wymieniłem olej na semi, pojeździłem trochę, zobaczyłem, czy bierze olej i wymieniłem na pełny syntetyk. Po klikudniowym przestoju u mechanika (padła pompa oleju, a szklanki waliły jak szalone przy każdych obrotach) przeprosiłem się z semi i więcej nie próbowałem "uszczęśliwiać na siłę" przejechanego już trochę silnika. Było to kilka lat temu, kiedy to za komplet 24 UŻYWANYCH, ale sprawnych szklanek wraz z wymianą mechanicy wołali ponad 1500PLN, a za pompą oleju objeździłem pół wawy. Nie zarabiałem też tyle, żeby dla własnego kaprysu wpędzać się w koszta (poza tym jednym kaprysem z wymianą na syntetyk). To tak w skrócie, dlaczego nie pochwalam zalewania syntetykiem "podjechanych" silników. To samo zdanie mam na temat wymiany łańcuchów rozrządu - w TDS-ie nie wymieniłem (przecież łąńcuchów się nie wymienia - do tej pory na forum jest grupa osób myślących w ten sposób) i teraz mam "nowy" silnik i trochę mniej kasy. Pozdrawiam,
-
Nie poradzę Ci, jak masz zamontować na stałe CB, bo ja swoje radio używam w kilku furach i nigdzie nie montuję na stałe. Mam u siebie najzwyklejszą w świecie antenę na magnes, a przewód za każdym razem puszczam przez uszczelkę w drzwiach. Doradzę Ci natomiast, w sprawie anteny. Nie kupuj najtańszych dostępnych w handlu (firma Midland), bo ja właśnie taką kupiłem i teraz żałuję. Nie mogę powiedzieć złego słowa na jakość jej działania. Ma ona jednak jedną, zasadniczą wadę - OKTUTNIE RYSUJE LAKIER (całe szczęście, że antena nie porysowała mi lakieru w BMW, tylko w firmówce, ale jednak żal). Próbowałem różnych kombinacji, niedawno podkleiłem nawet gumą miejsce styku z nadwoziem, ale w tym momencie mam problem, bo magnes nie działa jak powiniem (do 150 km/h nie zwiewa anteny, ale mam wrażenie, że nie jest ona stabilna). Pozdrawiam,
-
w 1972 był już pólsyntetyk, a w 1976 pełen syntetyk. Radze trochę poczytac a nie głupoty komuś wciskać i zgrywać fachure.
-
Ja z kolei nie jestem za zalewaniem na siłę syntetyków/półsyntetyków do starych silników. Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?). Po co zbędne kombinacje i poprawianie fabryki? Taka jest teraz moda - jeździć na syntetyku i dolewać go wiadrami? Pzdr,
-
Zanik dźwięku w fabrycznym zestawie audio e39
Buba odpowiedział(a) na Buba temat w Sprzęt audio i video
Dzięki, Oddałem moduł do naprawy na Wolumen. Jutro będę miał info, czy udało się go naprawić. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, zgłoszę się na pewno. Pozdrawiam, Piotrek -
Jeżeli pulsacja nasila się przy zmianie obrotów, to weź pod uwagę regulator napięcia. Pzdr,
-
Witam, Mam następujący problem: zginął mi dźwięk w fabrycznym systemie audio (nie ma dźwięku przy telewizji, radio, magnetofonie, nawigacji). Mój samochód to e39 1998r z oryginalną navi (z małym monitorem). Wiem, że całym dźwiękiem w mojej furze steruje tzw. moduł dźwiękowy w bagażniku i prawdopodobnie to on padł. Moje pytanie brzmi: czy można to w jakiś sposób naprawić, czy w grę wchodzi tylko wymiana? Nie jestem zwolennikiem używek, bo ok pół roku temu kupiłem właśnie używany moduł i jak widać nie nacieszyłem się długo jego sprawnością. Na module widnieją napisy: BMW AUTORADIO BM24 TMC BECKER 65.12-6 907 130 BE 345715181899 EC: 110 INDEX: E 0E06.M KW: 24/01 a pod kodem kreskowym: *3457FX015181899* Dodam, że do podłączonego modułu musi chyba dochodzić prąd, bo chłodniczka jest gorąca. Bardzo proszę o sugestie, co z tym fantem zrobić, ew. gdzie go mogę naprawić. Pozdrawiam,
-
Słusznie podejrzewasz pompę hamulcową. Miałem identyczny przypadek w Mancie. Hamulec "brał" przy podłodze, a jego skuteczność była znikoma. Po wymianie pompy - jak ręką odjął. Z tego co pamiętam, nie ma czegoś takiego jak zestawy naprawcze. Pzdr,
-
Miałem piękną białą Mantę B z 1979r z silnikiem 2,2 CIH od Senatora i skrzynią "5". Przekładki silnika i skrzyni dokonałem własnoręcznie (w oryginale było to 2,0 CIH w 3-biegowym automacie). Pzdr,
-
Masz fajną furę, a na siłę chcesz ją przerabiać. Osoba znająca się na rzeczy będzie i tak wiedziała, że to nie "M", laik na tomiast nie zauważy nawet przeróbki. Przyznam, że jestem trochę uprzedzony do tego typu przeróbek i drażnią mnie samochody na przykład z naklejkami "M", podczas gdy obok widnieje "318", czy "316". Pzdr,
-
Nie mogę zrozumieć dlaczego rozróżniasz warunki eksploatacji gorącego silnika zimą i latem. Moim zdaniem pora roku nie ma tu nic do rzeczy, bo rozmawiamy o nagrzanych silnikach. Czy to zima, czy lato termostat i wisko nie dopuszczą do nadmiernego wzrostu temperatury. Jaka jest różnica w temperaturze cieczy chłodzącej nagrzanego silnika przy różnych temp. otoczenia - żadna. Inaczej musiałbyś kupować inne termostaty i wymieniać je sezonowo. Rozważamy tu oczywiście o silnikach w pełni sprawnych. Co do zastąpienia wiska wentylatorem elektrycznym, to wykonywałem przeróbkę takiego układu (tyle że z elektrycznego na wisko - była to pozostałość po poprzednim właścicielu - patenciarzu, mojego starego Opla Manta). Przy wentylatorze elektrycznym ciągle miałem problem z przegrzewającym się silnikiem (powtarzam, że był to patent - przeróbka amatorska), po "powrocie" na wisko problemy te ustąpiły jak ręką odjął. Pzdr,