
BartekCh
Zarejestrowani-
Postów
317 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez BartekCh
-
Auto na pewno wyprodukowane przed liftingiem czyli do 09.96 Na zdjęciach wygląda ładnie, jednak chyba nie ma klimy. Dla mnie nieakceptowalne w 328, szczególnie przy skórach. Może być problem żeby to później sprzedać. Jeśli przebieg jest autentyczny, to nie ma się co obawiać.
-
Nie zapominajmy, że auto ma 15 lat, więc ciężko wymagać ksążek serwisowych i bóg wie czego. Co do gazu, to wiadomo, że lepsza byłaby sekwencja. Jeśli to II gen. to loteria zależąca od gazowników, może smigać dobrze, mogą być spore (drogie) problemy. Co do autka - ma niby m-pakiet, ale dokładany, bo tylko przedni zderzak i progi. Tylny zderzak jest juz normalny, dodatkowo jedna lampa z tyłu ma czarny kierunek jedna pomarańczowy, więc pooglądałbym dokładnie. Co do przebiegu to się nie wypowiadam. 180 kkm dla 15 letniego auta to mało, więc po co było montować gaz?? Ustalenie przebiegu to nie łatwa sprawa chociażby dlatego, że jest nieoryginalna kierownica i biegowniczka.
-
A skad takie info?? 325 to R6 z dwoma zaworami na cyl., a 320is to R4 16v na dodatek mocno wysilone, więc jakoś nie chce mi się wierzyć, że te silniki mają tak dużo wspólnego. Na stronce wikipedii piszą, że to wersja z RPA. Oni ogólnie mieli tam niezłą fantazję, bo ostatnio na forum przewinął się temat uturbionej e23 która schodziła z taśmy właśnie w RPA.
-
Masz rację, ma klimę automatyczną, ale 96 to powinien być klimatronik. Uderzony był prawy przód, bo lewy kierunek jest starego typu, a prawy już nowszy. Ja bym stawiał, że to jednak rocznik 95.
-
A jak wygląda sprawa kopcenia?? Jeśli lałyby wtryski, to zostawiałbyć chmury czarnego dymu za sobą. Stawiałbym na jakiś wyciek, albo ze zbiornika, albo gdzieś po drodze do pompy. Pooglądaj go dokładnie od spodu przy pracującym silniku, niech dodatkowo ktoś go trochę podgazuje jak będziesz pod autem.
-
To jest standard w e36. Co prawda w UK drogi są lepsze, ale te elementy się co jakiś czas wymienia. Nie jest tak źle z tymi wydatkami, części do e36 nie są wcale takie drogie. Pojeździsz trochę, zrobisz co jest do zrobienia i autko będzie git. Poza tym chyba nie spodziewałeś się, że kupując stare bmw za pewnie jedną pensję będzie ono jak nówka ;) A co do pojedynku z Alfą 2,0 TS, to nawet nie próbuj. Smigałem 156 z takim silnikiem i 318 nie ma najmniejszych szans. Wątpię nawet, żeby 320 mogła z nią zawalczyć, dopiero 323 da radę :)
-
Jest różnica w przyspieszeniu. U mnie zima 185, lato 225/50/16. Czuć zmianę osiągów, może nie jest duża, ale wrażenie jakby się jechało na gorszym paliwie ;) U ciebie zmiana ze 185->205 jest mała, więc faktycznie możesz nie poczuć. Za to autor wątka, mając na dodatek 316 na pewno poczuje różnicę po zmianie na fabryczny rozmiar.
-
Na to już musisz sobie sam odpowiedzieć. 316-318 musisz liczyć 9-10 po mieście, trasa 7-8. W stosunku do R6 jest to mniej, jednak jak ktoś robi dużo killometrów to i tak jakieś tam koszty są. Wcześniej pisałeś, że osiągi nie grają dla ciebie roli, więc może szukaj 318tds. Wrażeń żadnych z tym silnikiem nie będzie, ale przynajmniej mało pali tańszej teraz ropy. Aha, co do gazu II gen. - ważniejsze od instalacji jest to kto ją montował. Dobry magik tak ci założy instalkę, że autko nie będzie sprawiać żadnych problemów, tylko skąd wiedzieć że kolo jest dobry?? Ja latam na benzynie i nie planuję lpg.
-
Nie no jak jestem daleki od chwalenia swego. Mam już 318 ponad 2 latka i mocy mi brakuje, szczególnie jak auto bardziej obciążone, więc w 316 rewelacyjnie być nie może. Dodam, że silnik mam w idealnym stanie, 170kkm i nie bierze grama oleju. Chcę tylko ostrzec kupujących, że jak mają wybór, to niech biorą 318, bo lepiej mieć troszkę więcej mocy, niż nie mieć :) Oczwiście jeśli auta w takim samym stanie, bo lepsze zdrowe 316 niz zajechane 328 :)
-
:cool2: No to masz w swojej 318 chyba 126KM o ile dobrze zrozumiałem? Jakaś edycja limitowana? :modlitwa: Polecam czytanie ze zrozumieniem... pisałem o osiągach a nie mocy. Porównaj przyspieszenia, tu 318 plasuje się dokładnie w środku pomiędzy 316 i 320. Tak, nawet według danych fabrycznych 316 spali mniej... o 0,2 l na 100km. Faktycznie duża oszczędność w zamian za mulasty silnik...
-
Tu się zgadzam, wystarczy do sprawnego przemieszczania się, ale jak trochę człowiek pojeździ to pary brakuje. Widzę że obrońcy 1,6 są prawie tak silni jak moherowe berety :) Różnice są, 318 oprócz większej mocy ma też więcej momentu, co przy tych samych przełożeniach daje jej trochę więcej pary. Patrząc po osiągach różnica w osiągach 316-318 jest taka jak 318-320. Co do zużycia paliwa, to 316 i 318 palą podobnie. Polecam popatrzeć w klubowy arkusz z danymi tech. Spalanie podane przez producenta 318 ma o 0,2 l większe, za to testowe jest o 0,2 litra większe w 316. Osobiście rozmawiałem z dwoma kolegami z forum latającymi 316 i przy podobnej jeździe mają podobne zużycie paliwa jak moja 318. Taka jest prawda.
-
Oj bajki kolego piszesz :) 320 pali sporo więcej od 1,6 i 1,8, a ciąg z dołu to akurat spory minus tego silnika, żeby miał parę trzeba raczej kręcić. Kolega pisał, że silnik w upatrzonym autku to IS, więc osiągi będzie miał takie jak 320i, zużycie paliwa mniejsze, jedynie odgłos silnika gorszy, bo to jednak tylko 4 garki.
-
Rakieta to to nie jest, ale lepiej mieć te 12 koni więcej przy tym samym zużyciu paliwa :P 316 zostaje w tyle :D Co do IS, to jest najlepszą opcją na sensowne economy-bmw, jednak problem z trafieniem tego motoru w sedanie.
-
Co do ceny - w zeszłym roku koleś kupił za takie pieniądze '91 325i, więc nie wiem czy jest taka okazyjna. Poza tym jeśli szukasz 1,6-1,8 to raczej '93 i wyżej, bo wtedy były silniki m43 z łańcuchem rozrządu. Dużo mniej awaryjne i tańsze w eksploatacji (odpada wymiana paska rozrządu).
-
Możesz napisać coś więcej o tym chipie?? Z opisu widzię że mamy ten sam silnik, więc jestem zainteresowany jakie są efekty tuningu. Z tego co czytałem dla 1.8 m43 daje się uzyskać jakieś 12 KM, czy jest to wogóle odczuwalne??
-
28 Rajd Magnolii
BartekCh odpowiedział(a) na Felix - BMW Klub Polska temat w BMW Klub Polska - sporty motorowe
Kurcze, akurat w ten weekend mamy mieć "akcję specjalną" w firmie, mam jednak nadzieję, że wyrobimy się w sobotę i w niedzielę wpadnę porobić jakieś fotki. -
Hmm... To znaczy, że coś jest nie tak. Poza tym zrobiłem jeszcze raz test z otwarciem maski, ale nic nie zawyło... Chyba musi to zobaczyc elektryk. U mnie zamykam zdalnie przyciskiem na kluczyku. Dioda mruga. Wcześniej jak miałem problemy, test "z przednią klapą" kończył się tym, że tylko mrugały awaryjne, czyli alarm działał, a problem był z samą syreną. Co do elektryka - ustal z góry jakąś cenę za diagnozę. Po prostu może cię wynieść taniej montaż nowego alarmu, zamiast szukanie usterek w fabrycznym.
-
Co to znaczy zanikł?? Wogole nie działa, czy nie działa tylko syrena?? Proponuję najpierw test - otwórz maskę, przytrzymaj ręką mikrostyk i zamknij auto. Poczekaj ze 20 s. i puść mikrostyk, zobaczymy co będzie. Możliwe, że padła ci tylko syrena, u mnie tak było.
-
Jestem na bieżąco z tematem poruszanym w tym wątku, więc dorzucę swoje 3 grosze. Pierwszy wózek jaki mieliśmy jest taki jak na tej aukcji http://www.allegro.pl/item178651629_wozek_polak_orion_jak_nowy_.html Spędziłem dłuższą chwilę na znalezieniu sposobu na załadowanie go do bagażnika, więc da się :) Koła trzeba jednak zdjąć. I tu ma przewagę kombi, tam wszedłby normalnie z kołami. Teraz nasza mała jeździ juz w trójkołowej spacerówce http://www.allegro.pl/item177812232_wozek_hauck_roadster_sl.html, jest dużo lepiej, w miejskiej jeździe wchodzi z kółkami, na wyjazd można zdjąć tylne kółka i postawić w bagażniku wózek w pion. Ogólnie w dzieckiem praktyczniejsze jest kombi, jednak ani mi, ani mojej żonie kombi się nie podoba, więc sprawdziliśmy doświadczalnie, że da się spokojnie żyć z sedanem :) Z resztą beemka kombi to nie beemka ;) [/url]
-
Z tego co pamiętam różnica 4dB odbierana jest przez człowieka jako 2 razy głośniej...
-
Chyba masz rację i były wersje bez m-pakietu z szerokimi listwami. Widać to na zdjęciu z prospektu wklejonym w tym wątku, dolne zdjęcie, zielona w prawym dolnym rogu. Wiadć, że ma zwykły zderzak, ale szeroką listwę. Ogolnie, to twoja jest już chyba z końcówki produkcji, więc może wkładali wszystko to co zostało im w magazynie ;)
-
nygus7 Muszę powiedzieć, że jedna rzecz jest bardzo zastanawiająca w twoim nowym nabytku. Wywnioskowałem że masz czarną podsufitkę, na zdjęciu widać szerokie listwy, czyli elementy występujące tylko w m-pakiecie. Dlaczego więc zderzaki są zwykłe??
-
Udać się na pewno może, za to czy ma sens? Wg. mnie żadnego. Koszta będą ogromne, seryjne elementy silnika dużego doładowania nie wytrzymają, więc i zysk mocy nie będzie powalający. Jeśli ci brakuje mocy, to najlepiej sprzedaj to co masz i kup 325/328. Ewentualnie zmieniaj silnik w obecnej budzie na któryś z wymienionych.
-
Jeździmy na światłach mijania cały rok
BartekCh odpowiedział(a) na akrystian temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Tu nie chodzi o bycie snobem, tylko o ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Jeśli ktoś nie ma wzroku, to może powinien na prawdę rozważyć rezygnację z jazdy samochodem, albo przynajmniej jechać uwzględniając swoje słabsze strony. A co do złotych zasad - to nie moje wymysły, one są napisane w kodeksie drogowym, więc jak ktoś ich nie ma/nie przestrzega, to niech sobie jeździ po własnym polu ;) -
Jeździmy na światłach mijania cały rok
BartekCh odpowiedział(a) na akrystian temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Ja stosuję zasadę - nie widzę, nie wyprzedzam. Zdarza mi się jeździć szybko, ale przyznam ci się, że nie pamiętam już kiedy miałem ostatnio jakąś podbramkową sytuację z mojej winy. Może to przez fakt, że jestem 30-latkiem i część ułańskiej fantazji już uleciała :) Widzisz, wg. mnie działania Policji powinny się skłaniać się ku eliminacji kamikadze wyprzedzających bez widoczności, a nie na pomaganiu im. Co w sytuacji gdy wszyscy będą jeździć na światłach, a jakiś gapowicz wyjedzie z parkingu leśnego i zapomni włączyć?? Z przeciwka będzie szedł jakiś "pocisk" bez dobrej widoczności, ale z myślą "jak by coś jechało, to bym widział światła"... Boję się im tego podsyłać, bo patrząc co się ostatnio dzieje, to i ten pomysł mógłby przejść ;) O nie... Kara niestety musi być dotkliwa (nie tylko za to ale za każde przewinienie). Gdyby np. mandat za dwukrotne przekroczenie prędkości wynosił max 50-100 PLN jak dużo ludzi by się bało? Chyba tylko emeryci i renciści (i to nie wszyscy). Przekroczenie prędkości i brak świateł to zupełnie dwie różne rzeczy. Prędkość przekracza się świadomie, nie wierzę, że niechcący się komuś docisnęło. Na dodatek masz taryfikator, policjant ma pole manewru w zależności od zagrożenia +-100pln. W przypadku świateł, to zwykłe zapominalstwo, nie sądzę, by ktoś specjalnie ich nie włączał przy nawet małej karze (20 pln). Poza tym inne zagrożenie to brak świateł w południe w lipcu, a inna wieczorem pod koniec listopada. Tu się zgadzam... Strach tylko myśleć z czym jeszcze nasze "asy" wyskoczą...