
york524
Zarejestrowani-
Postów
131 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez york524
-
nie zawsze kolego.u mnie zielone koleczko nie palilo sie od momentu zakupu,i na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze pomimo wymiany wszystkich swiec na nowe i sprawdzeniu zarowki w zegarach,nie zapala sie nadal,no ale z tym ze moj pali elegancko. chociarz nie ukrywam ze gdyby jednak zapalala mi sie ta kontrolka,czulbym sie usatysfakcjonowany :D
-
i jak,nikt sie nie wypowie?
-
witam!tak jeszcze w kwestii odpalania na cieplo,zauwazylem pewna prawidlowosc.mowil mi o tym poprzedni wlasciciel auta,ale jakos mi to wylecialo z glowy i dopiero nie dawno sobie przypomnialem. pomijam fakt ze mam 524 TD gdyz sadze ze akurat nie jest to najwazniejsze,jak rownierz to ze nie pali mi sie nadal zielone koleczko,pomimo nowych swiec,a odpalam po cyknieciu przekaznika pompy wstepnej. mianowicie zauwazylem ze po rozgrzaniu silnika,gdy wiem juz ze nie zapali na dotyk,wystarczy ze 2 razy pod rzad napompuje (czyli przekrecam kluczyk i czekam na cykniecie przekaznika,wylaczam,i od razu wlaczam spowrotem az cyknie i wtedy krece) i pali pieknie.i tu wlasnie pytanie,czy pompa w zbiorniku ma az taki wplyw na odpalanie?w innych postach,czytalem ze nie powinna miec duzego wplywu,a jednak okazuje sie ze cos w tym jest.mniemam ze u mnie wytwarza ona zbyt male cisnienie,czyli ze jest na wykonczeniu. a moze jeszcze jakies inne sugestie?
-
najpierw proponuje zarzucic robocze obuwie,i okopac porzadnie tylne oponki.slychac od razu,jesli jest to zwiazane wlasnie z ukl.hamulcowm
-
kolego jak wszystko poskladasz do kupy porzadnie,to nie powinno dzwonic.mi tez dzwonilo bo wypadly mi te zawleczki od szczek,rozebralem,posmarowalem tu i owdzie,zlozylem i jest elegancko.teraz dzwoni mi z drugiej strony,ale to juz klocek,w ktorym przy wymianie za mocno podgialem blaszki ktore wchodza w cylinderek,i stuka sobie o tarcze.
-
jesli nie masz problemow z odpalaniem,to raczej nie bedzie to wina pompy,choc nie wykluczam.pozatym jednak auto ma swoje lata,i sprezanie juz nie takie samo jak kiedys,wiec moze po rozgrzaniu troszke inaczej chodzic.nie wiem jak mocno ci trzesie,ale jesli sa to drgania,a nie szarpanie calej budy to chyba bedzie cos w tym kierunku. moze przydalby sie lepszy,gestszy olej?ale znowu zima bedzie mu ciezko zaskoczyc...
-
oki dzieki za slowa pocieszenia :8) mam nadzieje ze to nic powaznego
-
przednie zdaje sie nie sa przyciemniane,tylko w zewnetrznych ta wkladka jest czarna,a w wewnetrznych sa krzyze,wiec nie powinno to wplynac na jakosc oswietlania,tym bardziej jesli sa to nowe lampy. co do tylnich mi osobiscie najbardziej podobaja sie lampy z kierunkiem bialym,ale na swoim miejscu,a nie te ktore maja po srodku,chociarz te a'la diodowe na obrazku powyzej,wygladaja zachecajaco ale raczej nie do ciemnego auta,natomiast te clear'y altezza wydaja sie byc uniwersalne jesli chodzi o kolor karoserii
-
to moze tak przy okazji zapytam,czy moze ktos mial mozliwosc dokladnego obejrzenia ringow montowanych fabrycznie w nowszych modelach.chodzi mi o roznice w wykonaniu.fabryczne zazwyczaj sa zoltawe,wiec mniemam ze sa na zwyklych zarowkach,te z allegro sa na diodach,ale swieca za slabo.moze ktos orientuje sie co sprawia ze fabryczne ringi swieca tak dobrze.jaki material,jakie zrodlo swiatla,umiejscowienie itp.(pisze o tych idealnie bialych)
-
dzieki jak tylko znajde chwile to obadam sprawe.co slizgania sie sprzegla,to raczej nie wystepuje.nie szarpie przy ruszaniu,i przyspiesza normalnie (chodzi o obroty vs. predkosc na wyzszych biegach).jesli chodzi o taktowanie pukania,to tak jak pisalem,puka w ytm ilosci obrotow czegos co jest za sprzeglem (w skrzyni),natomiast co do przesuwania sie silnika ze skrzynia podczas przyspieszania to tez raczej odpada,bo puka tez przy ruszaniu,ale pod obciazeniem
-
musze wskoczyc pod spod,ale to niestety dopiero w weekend,byc moze cos wydedukuje,ale wlasciwie interesuje mnie najbardziej opinia na temat ewentualnego uszkodzenia ktoregos z elementow wewnetrznych skrzyni.nie znam sie na skrzyniach,nigdy nie mialem potrzeby rozbierania,czy chocby wyciagania skrzyni (choc nie mowie ze bym sobie nie poradzil) wiec nie mam nawet koncepcji co moze powodowac tego rodzaju stukanie PS:od wczoraj,jakby zmniejszylo sie nasilenie,nawet na 3 i 5 nie czuje juz tego,ale 1 jeszcze troche puka
-
i jak Panowie,zadnych sugestii?
-
a dzieki,dzieki za wyjasnienie,co prawda nie mialem okazji aby porownac na zywo wiec z tad moje pytanie
-
witam! od niedawna (moze 2 tygodnie,a moze troche dluzej,tylko nie zwrocilem uwagi bo nie bylo to tak intensywne) pojawil sie u mnie problem pukajacego lewarka zmiany biegow. puka tylko na ze tak powiem "gornych" biegach oprocz wstecznego tj. 1 , 3 , 5 natomiast 2 , 4 oraz wsteczny sa bez zarzutu na 1-wszym biegu pukanie jest silne,tak jakby ktos pukal mlotkiem od spodu.lewarek przemieszcza sie na boki na przestrzeni okolo 1cm,i nie da sie tego zatrzymac trzymajac reka.tempo pukniec zwieksza sie wraz z puszczaniem sprzegla,czyli predkoscia obrotowa skrzyni,oraz podczas przyspieszania.przy ruszaniu bez gazu,i jadac ze stala predkoscia nie puka. na 3-cim biegu,jest to duzo mniej intensywne,i raczej w rodzaju wibracji w telefonie komorkowym,ale rownierz przy przyspieszaniu i przy obrotach ok 1800 wzwyz. na 5-tym biegu jest to juz tylko delikatnie odczuwalne,podczas dobrego depniecia w pedal. nie towarzysza temu zjawisku jakiekolwiek dzwieki ze skrzyni,poza odglosem lekko poluzowanej plastikowej galki na lewarku,ale tu ewidentnie slychac galke,i kladac na niej reke nie slychac jej brzeczenia,oraz gluchym brzeczeniem samego lewarka ale bardzo cichym. skrzynia mi nie wyje,biegi wchodza bez jakichkolwiek zaciec czy zgrzytow,i biorac pod uwage czesta usterke bm-ek czyli zuzycie materialow i luz na lewarku,calkiem precyzyjnie.biegi nie wyskakuja i ogolnie chodzi gladko. zastanawiam sie nad olejem w skrzyni,bo wydaje mi sie ze z rana efekt jst mniej intensywny,a na 3 i 5 praktycznie niezauwazalny. czy to juz znak ze skrzynia konczy kadencje,a moze da sie to jakos naprawic? co moglo sie posypac? z gory dziekuje za podpowiedzi
-
kolego 'bicker' chodzi o opinie innych uzytkownikow
-
Po osłabnięciu akumulatora - jakieś zabezpieczenie??
york524 odpowiedział(a) na solaris520 temat w E34
tak w kwestii slabego aku,to nie wiem czy pozostawienie auta na wolnych obrotach w czyms pomoze.przecierz regulator napiecia do czegos musi sluzyc... -
u mnie w miescie smiga czerwona betka na xenonie,i jesli chodzi o wyglad to normalnie kosmos.ja tez zbieram kaske xenonki PS;a czy 4300 nie sa zbyt... jak by to ujac, zoltawe?
-
elektrozawory masz pod maska,przy grodzi,na wysokosci kierownicy
-
ale slychac roznice predkosci dmuchawy na poszczegolnych biegach,czy np dmucha tylko najnizszy bieg bez wzgledu na ustawienie? jesli dmucha tylko na najnizszym biegu,to pewnie trzeba oczyscic styki przelacznika.niestety najlepszym rozwiazaniem jest rozciecie plastikowych zeberek oslaniajacych go od tylu,bo jest on zamkniety na zasadzie zgrzewanie takich plastikowych koleczkow,i pozniej moze byc problem ze scaleniem tego do kupy.a jak rozetniesz,wkladasz drobny papier scierny miedzy styki i lecisz do polysku :D .potem sklejasz i po sprawie. co do ustawienia temperatury,to moze cos z elektrozaworami?
-
ja mam normalna kielnie,bez poduchy i wyciagam zegary w 30 sekund tak wiec szkoda zachodu z kombinacjami
-
bartek1981 czyli sugerujesz ze jak zarzuce do TD intercooler i kompa od tds-a to bede mial tyle kucy co tds?
-
mnie kiedys na 2 tygodniowych amorkch (co prawda w innym aucie ale to nie ma wiekszego znaczenia) pekla sprezyna bo na remontowanej drodze,komus nie chcialo sie przed weekendem zfrezowac okolo 5/6 cm uskoku asfaltu ktory zrywali.czyli moze to byc rownie dobrze zmeczenie materialu+obciazenie+przypadkowa dziura/uskok lub inna nierownosc,co oczywiscie nie wyklucza zuzytego amorka
-
ja mam w tamtym miejscu zwykly zegar ale chyba zasada montazu byla zblizona.odpinasz po bokach konsoli 2 zaslepki (taki podluzne) odkrecasz 4 srubki (po 2 na strone) i probujesz wysunac cala konsole sterowania nawiewem wraz z zegarkiem.sa tylko te 4 srubki wiec jesli nie chce wyjsc to trzeba pokombinowac bo wiazki sa dosc krotkie,pozatym linki trzymaja.dalej jak juz ujrzysz taka wajche na zegarkiem,wystarczy ja przekrecic i masz urzadzenie w reku.a jesli masz troche zdolnosci manualnych,proponuje wlutowac obie diode o wybranym kolorze...
-
zdaje sie ze widzialem ja na prawym tylnim nadkolu,niech ktos mnie poprawi jesli sie myle :D
-
byc moze nie w tym temacie sie rozpisze ale mysle ze temat zblizony.otoz zmierzam ku wymianie amorkow z przodu (co prawda tylko lewy wymiekl,ale chce wymienic oba) i tu pojawia sie problem.na fakturze z fabryki mam wyszczegolnione "sportowe,utwardzone zawieszenie" po ogledzinach,stwierdzilem ze potrzebuje amorki do obrotnicy,dlugie z grubym trzpieniem (loze zakryte wypuklym korkiem,nakretka na klucz 22,sr.gwintu 14) no i wlasnie:czy jest to jakis zadko spotykany model amorkow?od jakiegos czasu przetrzepuje allegro w poszukiwaniu amorow i nikt takowych nie posiada.moze ktos podpowie w jakich modelach byly zakladane takie jak moje?bo z tego co sie doczytalem,w 524td byly montowane te z krotszym trzpieniem,wiec nawet tymczasowo,ciezko jest znalezc uzywke.dodam tylko ze niestety zasobnosc portfela nie pozwala mi na wydanie calej wyplaty na amorki :(