a ja mam podobne pytanie jak kolega zalozyciel tematu.otoz u mnie jest ciut z innej strony problem.dodam ze mam 524td 88r wiec tak od nizszych obrotow jak na taka bude nawet przyzwoicie sie zbiera,ze startu na suchym asfalcie po prostej calkiem przyjemnie nawet gume spali.2 i 3 bieg rowierz przyzwoicie przyspiesza,natomiast o ile na 4 mozna jeszcze troszke pobujac to 5 to juz calkiem tragedia.lecac po prostej na trasie na 5 biegu nie jest w stanie dzwignac sie powyzej 3000 obr (no moze z gorki) pozatym V max zaledwie 150km/h ale przy sprzyjajacych warunkach.silnik pracuje rowno,nie kopci nawet z rana,jedyny mankament jest taki ze jak postoi kilka godzin to musze 2 razy napompowac zeby zapalil na dotyk (jak krocej stoi wystarczy raz),co prawda jest zaworek zwrotny miedzy filtrem a pompa ale rozwazam zalozenie drugiego przy zbiorniku.turbina gwizdze wesolo przy okolo 1500/1600 obr choc nie czuc jej tak jak w poprzednim moim aucie (co prawda benzyna ale bez porownania)pozatym coz,pierwszy raz w zyciu kupilem diesla i byc moze musze przywyknac ale kurcze wydaje mi sie ze troszke lepiej to auto powinno sie zbierac. jeszcze jedno pytanko,coz to jest za cud znajdujacy sie przy samej turbinie?chodzi mi o tloczek reagujacy na cisnienie,z ranieniem polaczonym z malym elementem ruchomym przy turbinie.czy jest to cos w rodzaju zaworu upustowego?czy moze przyspieszacz ?a jelsli nie to gdzie sie takowy znajduje? wybaczcie banalne pytania,i niewiedze ale dopiero zaczynam z ta marka,i z dieslami wiec prosze o wyrozumialosc PS:oil service juz sobie skasowalem wiec jakos sobie radze :D