Skocz do zawartości

york524

Zarejestrowani
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez york524

  1. york524

    Który to czujnik?

    ewidentnie widac ze 12 jest na jeden kabelek (znaczy wskaznik na zegarach) a 14 na kostke z dwoma pinami (znaczy do sterownika)
  2. kolego mniej wiecej tam gdzie zaznaczyles.poszukaj pod tymi wezami,na grodzi,jest tam krociec na ktory musisz go naciagnac
  3. york524

    Zegary w e34

    wymiana aku w liczniku to koszt kilku zlotych i max 15 minut roboty,wiec jakos nie widze potrzeby wymiany calych zegarow
  4. york524

    xenon

    no nie robmy juz takiej histerii.specjalisci od wypadkow moga rownie dobrze przyczepic sie o jakakolwiek drobnostke. jak zabiora dowod,to sie sciaga xenony,wklada zwykle zarowki,robi sie atest za 20zl i wraca sie na xenon :twisted: pozatym tak jak ktos juz zdazyl zauwazyc,na dzien dzisiejszy xenony nie sa juz tak egzotyczne,i coraz rzadziej wpadaja w oko panow policjantow...
  5. york524

    xenon

    samopoziomowanie zdaje sie musi byc w nowych autach,wyposazanych fabrycznie w xenon.przy przerobce wystarczy zalozyc spryskiwacze,i nie jechac do pierwszego lepszego diagnosty na przeglad :twisted:
  6. a tak z wlasnego doswiadczenia,chcialbym dodac ze przy problemach z odkreceniem srub,klucz fajkowy nie jest najlepszym rozwiazaniem.mozna zrobic krzywde i sobie i srubom.moim zdaniem jednym ze skuteczniejszych narzedzi jest klucz krzyzakowy.zawsze mozna sobie podeprzec na osi sruby i jakos pojdzie.jesli nie,to pozostaje tylko pneumatyk tak jak u mnie z przodu jak kupilem betke
  7. york524

    pobor pradu e34 7 amper

    jezeli po wyjeciu kazdego z bezpiecznikow,pobor pradu nie spadnie do poziomu akceptowalnego,to pozostaja tylko rzeczy dzialajace na wyjetym kluczyku.alarm,radio (zalezy jak podlaczone),ogrzewanie szyby itp. lub w najgorszym przypadku zwarcie w instalacji
  8. no jest tam troche dlubaniny ale mysle ze jest to do wykonania.oczywiscie sposob przeze mnie podany byl jedynie rozwiazaniem typu adam slodowy,jednakze jesli masz troche czasu i chec wrzucenia kilku groszy,to trza to wywalic na stol,zaniesc do tokarza i dorobic tulejki z jakiegos bardziej odpornego na scieranie metalu i miec pewnosc ze za kilka (nascie) lat,gdy betka bedzie wciagana juz na prase,w punkcie zlomowania pojazdow,bedzie mozna jeszcze wyciagnac tulejki,aby komus innemu jeszcze posluzyly... :D
  9. mnie wydaje sie ze nie tyle same ramiona,co tulejki w ktorych obsadzony jest trzpien z wieloklinem sa tu najwiekszym problemem.docisk ramienia nie wiele tu pomoze,bo tez ma pewne ograniczenia.nalezaloby wyjac ten fotoplastikon,i pokombinowac z dorobieniem tulejek.kiedys mialem taka koncepcje,zeby to wyjac,i nalozyc na scislo jakiegos poxipolu i prowizorycznie wlozyc trzpien z wieloklinem,osloniety cieniutka folia i zostawic do wyschniecia.pozniej poskladac tak jak powinno byc i miec spokoj na jakis czas. fakt,ze lepiej kupic nowe ale jak to mowia : jak sie nie ma co sie lubi....
  10. hej!bylem wczoraj,ale z tej bmki zostalo juz tylko pare porozrzucanych gratow i szkielet budy.nawet zamka dla siebie nie znalazlem :( wiec nie pomoge w tej kwestii. co do ustawienia kata i dawki.owszem,kat ustawia sie na zegar a dawke na podlaczonym kompie.u mnie mechanik ustawial kat wtrysku na ucho,wiec stwierdzilem ze nie bede placil za fachowe ustawianie i ustawilem sam.natomiast ustawienia dawki wogole nie chcial sie podjac,bo komputer,bo on nie elektronik itp itd,wiec tez sobie sam ustawilem i smiga jak nalezy
  11. to zalezy..glownie od zasobnosci Twojego portfela i umiejetnosci.jak masz kaske,to jedziesz do dobrego mechanika,placisz,i wyjezdzasz odmienionym autkiem.natomiast jesli masz troche pojecia,to wertujesz forum,rozpytasz co i jak,i masz satysfakcje ze sam zrobiles cos konstruktywnego :D PS;sorki ale dzis nie ruszylem sie nigdzie autem,bo pekl mi waz od chlodziwa,i dopiero rano poskladam do kupy...
  12. jesli chodzi o moje auto,to wszystko juz jest w jak najlepszym porzadku.pomoglo ustawienie kata wtrysku,i zwiekszenie dawki . oki jutro podjade,to dowiem sie co i jak
  13. aaa no to chyba ze tak :8) . oki,jutro napisze Ci na pw,co jak i za ile,bo bede na tym zlomie gdzie rozbierali 524 w poszukiwaniu zamka dla siebie.jesli mozesz napisz jeszcze dzis za jaka cene bylbys w stanie kupic taki czujnik,to jak nie krzykna zbyt duzo to od razu wezme i Ci wysle a wracaja do tematu,jak na moj gust,przy uszkodzeniu tegoz czujnika,nie powinienes odczuwac spadku mocy.wydaje mi sie ze jest to czujnik temperatury paliwa,i odpowiada generalnie za zalaczenie grzalki przy filtrze.pompa ma swoj czujnik temperatury,umieszczony pod pokrywa nastawnika
  14. york524

    jak rozkodowac telefon

    :8)
  15. oki,ale powiedz,po czym wnioskujesz,ze to wlasnie ten czujnik jest zepsuty?
  16. heh no troszki dlugi jestem,ze tak powiem :twisted: ale tak jak pisalem nie mam zadnych problemow z obsluga i obserwacja radia
  17. dla tego pytam czego konkretnie potrzebujesz,bo byc moze obejdzie sie bez kupowania zbednych elementow.jesli chodzi o czesci,to swego czasu,rozbierali na zlomie chlopaki cale 524td,wiec jeszcze pewnie cos zostalo... tymczasem napisz konkretnie czego poszukujesz,jakie sa objawy,i dla czego akurat szukasz tego czego szukasz,bo z twojego postu wynika ze strzelasz... pozdrawiam
  18. nie no oki,tak jak pisalem kazdy mocuje jak mu wygodnie.pewnie jest tez roznica w pozycji za kierownica kazdego z nas i stad rozne wymagania.ja jestem dosc wysoki,i nie wyobrazam sobie wygodniejszej pozycji niz z odsunietym na maxa fotelem,przy czym wyswietlacz widze idealnie,a do pokretel siegam jedynie opuszczajac reke...
  19. ale o ktory czujnik Ci chodzi?w mocowaniu filtra raczej mamy grzalke,a w samym filtrze,czujnik wody,wiec nie widze zbieznosci... a kat wtrysku jest odpowiedni?
  20. york524

    Światła

    pomiedzy lampami sa dwie dziurki,przez ktore mozna regulowac.jedna jest prawo-lewo,a druga gora-dol.
  21. wszystko fajnie tylko jak dla mnie umiejscowienie samego radia troche ordynarne,ale kazdy robi tak jak Mu sie podoba.ja osobiscie mam radyjko pod kierownica,po lewej stronie,przykrecone do tej oslony pod wlacznikiem swiatel,dosc nisko aby nie bylo widac,ale tez zeby widziec wyswietlacz podczas jazdy.natomiast grucha przelozona przez uchwyt drzwi,i jak dla mnie njest to najwygodniejsze rozwiazanie.nie przeszkadza,nie wala sie niepotrzebnie,i nawet na co dzien nie rozpinam gruchy,bo praktycznie nic nie widac.
  22. rodzaj morkow,zalezy rownierz od wersji wyposazenia auta.ja mam 524td i na papierach z fabryki mam "sportowe,utwardzone zawieszenie" - cokolwiek to znaczy,musialem szukac amorka z najgrubszym i najdluzszym trzpieniem,choc wedlug katalogow,powinny byc inne.
  23. znaczy sie nie weszla na trzpien amorka do konca?bo jesli tak to chyba trzpien za gruby,czyli talerz bedzie sie bujal,no i pukac oczywiscie tez bedzie
  24. york524

    rozrusznik ?

    dzieki za odpowiedz,tymczasem poszukuje zlodzieja pradu,bo cos mi sie zdaje ze jest jakis skrytozerca :D rano byc moze cos wydedukuje
  25. york524

    rozrusznik ?

    witam!podpinam sie pod temat bo nie ma sensu zakladac kolejnego o podobnym tytule. ale do rzeczy. od jakiegos czasu zaczely sie problemy z odpalaniem silnika.generalnie stwierdzilem,ze ozrusznik bierze za duzo pradu,a za slabo kreci.(dla przykladu zakrecilem kilka sekund,i konczyl sie prad).ok podmienilem akumulator o tak de facto poprzedni byl za maly pojemnosciowo,i choc ten tez jeszcze nie jest taki jak powinien byc (74Ah) to prad rozruchu ma o wiele wiekszy.po zmianie na obecny,praktycznie roznicy nie zauwazylem. 4 dni temu,zabralem sie wiec za wymiane tulejek,niestety brak dnia wolnego,pozwolil mi tylko na wymiane tulejki tylniej i ogolna obserwacje rozrusznika.poskladalem wszystko do kupy,i nawet cos tam sie poprawilo.do wczoraj krecil calkiem przyzwoicie,natomiast rano juz bylo mu bardzo ciezko (tak jakby cos stawialo mu ogromny opor) ale udalo sie zapalic.niestety wieczorem znow musialem pchac gdyz zbraklo mu pradu.(pisze ze zabraklo pradu tylko tak obrazowo,bo w sumie to akumulator nie rozladowuje sie az tak mocno bo kontrolki swieca jasnym swiatlem po wlaczeniu zaplonu,tylko jak krece rozrusznikiem,to praktycznie gasna do zera) na popych wystarcza doslownie 4 metry i pali od razu.po przejechaniu okolo 1 kilometra,gasze,po chwili wsiadam i pali na dotyk.rozrusznik kreci bardzo szybko,ze w sumie nawet nie zdaze go dobrze uslyszec,a silnik juz pracuje. wracajac do rozbiorki rozrusznika.wiem jakie znaczenie ma luz na tulejkach,wiec zmierzam tez wymienic przednia,aby miec pewnosc ze sa ok,natomiast zuwazylem jedna dziwna rzecz.byc moze za malo wiem o bm-kach,ale w katalogu tez nie znalazlem czegos takiego. otoz jedna,z trzech "plusowych" szczotek,ma po srodku jakies wyzlobienie.nie jest to cos,co powstalo wskutek wytarcia o jakis element podczas pracy rozrusznika,a bardziej jakby poprostu juz taka byla.wyglada to tak,jakbysmy wzieli pilnik troche wezszy od szerokosci szczotki,i na powierzchni styku z wirnikiem,wypilowali kilka milimetrow materialu,pozostawiajac po bokach dwa niewypilowane hmm "dzyndzle".i te wlasnie "dzyndzle" stykaja sie z wirnikiem.reszta szczotek jest normalna.pozostale 2 plusowe,i masowa stykaja sie cala powierzchnia z wirnikiem,ponadto dodam,ze dlugosc kazdej ze szczotek wynosi okolo 1,5 cm wiec chyba jeszcze powinny posluzyc. i tak sie zastanawiam,ze moze ta dziwna szczotka jest zrodlem moich problemow. pozatym,mam dziwne wrazenie,ze rozrusznik nie osiaga pelnej mocy.jakos tak kreci bo kreci,a tylko czasami zdazy mu sie porzadnie zakrecic jesli ktos moze wniesc cos do tego tematu,bardzo prosze o jakis rady,tymbardziej ze dzis mam w koncu wolne,a co za tym idzie czas,zeby sie w koncu tym porzadnie zajac. z gory dziekuje...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.