Skocz do zawartości

Combi

Zarejestrowani
  • Postów

    287
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Combi

  1. Też miałem taki dylemat w marcu tego roku. W swoje poprzednie auto, Audi B4 Coupe 2.3 włożyłem około 11 tys. złotych na sam tunning. Auto wyglądało wspaniale (meksykańska czerwień, sportowa zawiecha, 17-nastki, pakiet S2, soczewki), silnik R5 pięknie brzmiał, ale bolid miał też wiele wad (9,2s do setki, napęd na przód i brak klimy). Sprzedałem z bólem i zakupiłem czarną E36 Coupe 325. Trochę mnie to kosztowało czasu i pieniędzy, ale zupełnie nie żałuję, Beemka ma wszystkie atuty mojego poprzedniego auta (wygląd, brzmienie, prestiż marki) oraz likwiduje jego wady (moc, klima, RWD). Czasem warto zacisnąć zęby i zmienić auto. Audi również mi się nie psuło, ale w końcu by zaczęło i wtedy bym pluł sobie w twarz, że zaniechałem zmiany. Jeśli myślisz o Coupecie to bierz w silniku co najmniej 2.5 (właściwie od tego silnika Beemka zaczyna mieć jakieś możliwości) i w dobrym wyposażeniu (pełna elektryka, półkubełkowe fotele, klima, jakiś fajny kolor). W takim przypadku dla potencjalnych napraw rekompensatą będą wrażenia z jazdy i świadomosć posiadania ekstra auta, którego wielu Ci zazdrości, choć to ostatnie może być wadą i zaletą. Najważniejsze jest jednak to czy stać Cię na jego utrzymanie - warto to ocenić przed zakupem, żeby później nie rwać sobie włosów z głowy i narzekać na markę.
  2. Kolega będzie jeździł tą furką po wyspach...więc kierownica po prawej stronie jest ok... :mrgreen: No tak, mieszka w Szkocji, dopiero przeczytałem :P W Szkocji brak klimy to w sumie też nie jest problem :D
  3. Kierownica po prawej stronie, brak klimy w połączeniu ze skórą... Według mnie to wyklucza to auto, ale trzeba przyznać sprzedawcy, że zrobił bardzo fajną sesję zdjęciową.
  4. Te czarne angel eyes są ekstra, zamierzam je właśnie założyć. Według mnie pasują tylko do ciemnego koloru auta np. czarny albo ciemny ołówkowy. Widziałem je na jasnym, błękitnym E36 Coupe i wyglądały bardzo badziewnie. Co do wyboru pomiędzy podwójnymi lampami, a zespolonymi to zdecydowanie stawiam na te drugie, ponieważ bardziej odmładzają auto i i odróżniają je już z dużej odległości od standardowej E36 co działa in plus w czasie kiedy E36 jest już bardzo wiele na drogach. Co do jasnych angel eyes to według mnie chybiony pomysł, ten jasny chrom, ani nie dodaje autu agresji, ani elegancji, ponieważ nie pasuje w ogóle do modelu. Przypomina mi wynalazek typu lexus look.
  5. Ah ten amerykański przepych :P
  6. Tutaj masz przykład z allegro : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2720072 W Polsce można kupić, jednak najlepiej jest według mnie sciągnąć z Reichu. Całkiem niedawno kiedy szukałem dla siebie E36 325 Coupe stała za 15,5 tys. zł (z opłatami) czarna E36 328 Coupe w pełnym wyposażeniu, na 17-nastkach. Rasumując, mając do wydania blisko 20 tys. na auto w żadnym wypadku nie kupuj : - auta bez klimatyzacji - z silnikiem mniejszym niż 2.5, a najlepiej 2.8 ponieważ będziesz bardzo żałował w przyszłości.
  7. Combi

    Nabicie klimatyzacji

    Witam. Zakupiłem moją Bunię niedawno i jestem w trakcie wymiany wszystkiego. To moje pierwsze auto z klimatyzacją i w związku z tym mam pytanie. Mam możliwość uzupełnienia klimatyzacji za bodajże 70 czy 80 zł oraz jej pełną obsługę (czyszczenie itp.) za 170 zł. Nie ukrywam, że muszę ciąć nieco koszta i zastanawiam się czy wystarczy ją uzupełnić czy lepiej nie oszczędzać na tym? Pozdrawiam.
  8. Bzdura. Mówimy o 2.8 30V, a nie o starym 2.8 12V, który rzeczywiście jest dosyć, że słaby jak na tą pojemność to jeszcze paliwożerny i kosztowny w naprawach. Nie czytałem jeszcze jakieś wielkiej krytyki 2.8 30V, choć często bywam na www.audi-klub.pl i znam też właściciela takiej jednostki w A6. Spalanie oscyluje w granicach 13 (FWD) do 14 (AWD) litrów w mieście przy dynamicznej jeździe dając prz tym przyspieszenie 7,3 do setki, a koszta napraw jak to przy 6 cylindrach. Tym silnikiem mi się ekstra jeździło szczególnie po mieście (maks 280 Nm przy 3200 obrotów). Nie wiem w czym ta jednostka jest gorsza od 2.8 Beemki oprócz dźwięku oczywiście?
  9. Dzięki za odpowiedź! Czyli co wypadałoby wymienić w m50b25 oprócz pasków, filtrów, oleji, płynów oraz kabli i świec w silniku po zakupie, aby odzyskać moc i moment? Pomijam takie sprawy jak planowanie głowicy, uszczelki itp.
  10. Witam. Dość niedawno zakupiłem swoje pierwsze BMW E36 325 vanos i mam jeszcze kilka wątpliwości. Otóż zbliża mi się wymiana świec i kabli WN i chciałem też wymienić kopułkę i palec rozdzielacza, jednak nigdzie ich nie mogę znależć do mojego silnika (ani w moim silniku :wink: ). To znaczy, że ich nie ma i zapłonem steruje coś innego? Jeśli tak to co? Cewki? Dzięki z góry za odpowiedź, pozdro!
  11. Krytykujesz 2.5 (M50B25) i chwalisz 2.0 (M50B20)? :D Dla mnie auto, które pali więcej niż 10 litrów mając przy tym 10 sekund do setki to nieporozumienie, a takim jest właśnie 2.0. Koszty serwisu pomiędzy 2.0 i 2.5 są podobne, spalanie prawie takie samo, a różnica w osiągach tak duża jak pomiędzy 2.5 i 3.0. Plusem dla 2.0 jest fakt, że cena egemplarza w miarę zadbanego jest taka jak dobitego 2.5 i dużo łatwiej je znaleźć. Ponadto nie można porównywać silników M50 do M52 bo to jest inna generacja motoru i klasa cenowa auta. Co do przekładki silnika to nie jest taka prosta sprawa. Najłatwiej jest komuś polecić swapa i zamknąć temat. Przerabiałem ten problem w moim poprzednim aucie i dziś już wiem, że taki proces to jest ogromne przedsięwzięcie i wyzwanie. Samo kupno silnika i osprzętu to najmniejszy problem, choć już trudny, bo najpierw trzeba znaleźć jakiś nadajacy się i zdrowy egzemlarz i cały osprzęt do niego, następnie regularnie dowozić to wszystko na miejsce. Następnie trzeba znaleźć jakiś zakład, który to zrobi, a nie jestem pewien czy któryś udzieli gwarancji na efekt swojej pracy, bo już na sam remont silnika boją się to robić. Ponadto nawet jak coś się posypie to się i tak będą wypierać i wpędzą nas w dodatkowe koszta. Mechanikom trzeba jeszcze za to wszystko zapłacić, a to są niemałe koszta. Gdy już wszystko zostanie zmienione, wraz ze skrzynią, heblami itp. a nasz portfel zacznie świecic pustkami i będziemy sobie rwali włosy po co to zrobiliśmy to zdamy sobie sprawę, ż jeździmy swego rodzaju prototypem, który w każdej chwili może się posypać. Przekładka to dobry pomysł, jeśli sprzedaż auta jest kompletnie nieopłacalna finansowo np. włożyliśmy dotychczas dużo pieniędzy w jego tunning i odnowę oraz jeśli sami mamy pojęcie o tym co robimy (to chyba najważniejsze), znamy jakiś dobry warsztat i mamy worek pieniędzy. W przeciwym wypadku to chory pomysł.
  12. Combi

    e46 vs e36

    Kwestia priorytetow. Ja wolalem kupic E36 z konca produkcji niz E46 z poczatku a za roznice w cenie (pare tys. €) wymienic zawiasy, zalozyc wieksze sportowe hamulce i zostanie jeszcze na kompresor kit... Po prostu wiecej zabawy widze w zaskakiwaniu lanserow szybkim starociem niz wozenie sie "szpanwagenem" w nowszej skorupie. Oczywiscie, jesli byloby mnie stac na E46 M3 w super stanie to bym nie kombinowal. Ale i tak kupowalbym ze wzgledu na osiagi a nie wyglad. Zgadzam się z Tobą, bo sam jestem posiadaczm E36 Coupe, na którego tunning przeznaczam kwotę, która powoliła by mi po dodatkowej sprzedaży obecnego auta kupić nowszy model - E46. Pomimo tych wszystkich modyfikacji to jednak nadal będzie E36, a to czy z początku czy z końca produkcji to właściwie istotne tylko dla właściciela. Gdyby nie kultowość mojego modelu oraz przyjemności jego tunningowania, nawet nie zastanawiałbym się nad wyborem E36 i E46.
  13. Już myślałem, że tylko ja jestem nienormalny witając się z własnym samochodem kiedy do niego wchodzę. :D Sprzedajac poprzednie auto nie byłem jakoś specjalnie nieszczęśliwy, ale tylko dlatego ponieważ byłem już nim nieco zmęczony i wiedziałem, że mój następny bolid będzie w końcu spełniał wszystkie moje oczekiwania. Wszystko zależy od podejścia do tematu własnego auta. Dla jednego to tylko dupowóz dla drugiego pasja i hobby.
  14. Combi

    e46 vs e36

    Ja bym się nawet nie zastanawiał nad przesiadką z E36 do E46 jeśli miałbym taką możliwość. Poza aspektami technicznymi to po prostu E36 jest leciwym modelem, który w postaci fabrycznej stał się już mało atrakcyjny, ponadto jest tego bardzo wiele na drogach. E46 mimo, iż nie pierwszej młodości i jakości to już nieco wyższa klasa.
  15. Kupując nowe znaczki na allegro nie wspiera się złodziejstwa... Z reszta kupowanie używanych emblematów to nieco dziwny pomysł, ponieważ są tylko kilka złotych tańsze od nowych, a ich stan zawsze będzie gorszy. Ja kupiłem znaczki tutaj : http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=187866518
  16. Jezioro - w sumie nic nie da się zrobić, ponieważ opinie o buractwie w BMW to nie jest według mnie stereotyp, ale słuszne zdanie o wielu właścicielach Beemek. Z resztą można by o tym napisać już chyba ksiażkę, ponieważ na samym Forum BMW Klubu jest kilka rozbudowanych topiców traktujących o tym problemie. Ponadto nawet jeślibyśmy nie dawali żadnych powodów do krytyki to i tak opinie nie zmieniłyby się, ponieważ zwyczajnie wielu ludzi zazdrości nam tych aut.
  17. Biszkopt :D Co do odbierania prawa jazdy za jazdę pod wpływem alkocholu jestem jak najbardziej za, jednak odbiór auta to pomysł, według mnie, wątpliwy. Nie jestem pewien czy powinno się zabierać prawko na zawsze czy pozwolić po dłuższym czasie ubiegać się o ten dokument. Dodatkowo kara więzienia w zawieszeniu jest według mnie wystarczająca. Ponadto musi się zmienić nastawienie Polaków do pijanych kierowców. W ostatnich "Rozmowach w toku" byłem w szoku kiedy zwierzająca się kobieta powiedziała, że prowadziła po pijanemu, a widzowie na sali zaczęli się śmiać zamiast ją zlinczować i obrzucić pomidorami.
  18. Nie napisałem, że trzeba po nie jechać z lawetą chociaż takim szrotem bałbym się wracać na kołach do domu. Takie bicie piany nie ma sensu, sprowadź dla kogoś dobrą E36 Coupe 325 z klimą, niezarżniętym silnikiem, nie gnijącą blachą i choć w podstawowym stopniu zadbaną w cenie tych powyższych to pogadamy. Cuda się zdarzają, ale nie warto na nie liczyć.
  19. Mecik tutaj masz jeszcze inny przykład taniego E36 Coupe 325 w klimie : http://www.mobile.de/SID6Yi-p6XooiFNM6vtkgXPQg-t-vaNexlCsAsCsK%F3P%F3R~BmSB11Iindex_cgiJ1179057345A1Iindex_cgiD1100CCarW-t-vctpLtt~BmPA1A1B20A6%81y-t-vCaMiMkPRQuSeUnVb_X_Y_x_yaCetprsO~BSRA6B14B13D3500H30000000BGNCPKWA0HinPublicA2A0A0A0NKlimatisierungFBenzinH10000000A0/cgi-bin/da.pl?bereich=pkw&sr_qual=GN&top=4&id=11111111255471083& Takie auta również oglądałem przed zakupem swojego. Cena będzie nadal atrakcyjna doliczając podróż w jedną i drugą stronę wraz z lawetą i opłatami, ale co z tego skoro takie auta to totalne szroty, w które na dzień dobry trzeba włożyć grubą gotówkę. Nie spieraj sie ze mną bez sensu, ponieważ szukałem takiego auta długi czas i znam sytuację.
  20. Według Ciebie 15-letnie E36 325 z klimą dwustrefową jest warte 7 tys.? :D Za tyle można kupić sobie 316 golasa. Ściagnięcie Coupe 325 z 92 roku w klimie z Rzeszy to koszt od 10 tys. zł + opłaty. W Polsce ceny kształtują się na poziomie 12 tys. Za taką kasę oczywiście masz furę w stanie co najwyzej średnim. Nie sa to zasłyszane informacje - wiem, bo szukałem dla siebie takiego samego modelu przez blisko 3 miechy, żeby sie w końcu przekonać że dobre auto musi mieć swoją cenę. Ten silnik w Niemczech jak i w Polsce to zdecydowana rzadkość w nadwoziu E36 Coupe, jeszcze z klimą... 2.0 czy 1.8 są dużo tańsze i łatwiej dostępne. To, że auto jest ciężko sprzedać to oczywiste, sam niedawno sprzedawałem swoje. Codziennie zawracały mi głowę dzieciaki bez kasy chcący mieć fajną furę za pół darmo. Nie oznacza to jednak, że trzeba na to przystawać, chyba że ktoś chce szybko sprzedać auto.
  21. Tylko czasem z fotek już można wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jeżdżenie za każdym autem w okazjonalnej cenie po całej Polsce i czasem za granicę to są spore wydatki, a i tak najczęsciej się nic nie kupi, bo okazuje się, że właściciel niekoniecznie nie zna wartości rynkowej auta.
  22. Cena za to auto zapewne oddaje jego stan. Mimo spadku wartości aut, E36 Coupe z silnikiem 2.5, w takim wyposażeniu i w tym roczniku powinno kosztować w Polsce około 12-13 tys. w górę. Auto zarejestrowane w 1996 roku, rok produkcji 1992... Jakaś pomyłka albo składak? Kolor auta z jasna tapicerką i deską rozdzielczą mnie odpycha, ale to kwestia gustu. Autko ma chipa, niewiadomo jak eksploatowany, wyżyłowany silnik z przebiegiem 300 tys. km to ryzyko, przy jeździe demonstracyjnej wiele nie wyjdzie, ale póżniej mogą być wydatki. To czy była malowana to jest mało istotne, bo znaleźć rzeczywiście bezwypadkowe Coupe z takim silnikiem graniczy z cudem (a przynajmniej wyłożeniem sporo większej gotówki), ważne żeby było dobrze zrobione.
  23. Zgadzam sie po części, jednak problem polega na tym, że w policji pracuje wielu ludzi, którzy w cywilu byli lekcoważeni, wyśmiewani i bici, a teraz z odznaką czują się silni i ważni. Nie mam nic przeciwko policji, są niezbędni na ulicach, ponadto oni nie są po to, żeby ich lubić, ale pilnować porządku. Często jednak zupełnie niepotrzebnie przesadzają.
  24. Siemka, tak jest taki zakład, sam tam przyciemniałem szyby w moim poprzednim aucie. Koleś ma zakład właśnie przed Chwalęcicami (tak pół kilometra przed miasteczkiem jadąc od strony cmentarza trzeba skręcić w lewo i przejechać pół kilometra po utwardzonej drodze). Kolesia tam najprawdopodobniej nie będzie - dojeżdża jeśli pojawi się klient, trzeba się z nim umówić. Ciężko tam trafić, ponieważ nie ma tam bodajże reklamy zakładu. Właściciel mieszka zaraz przy pętli tramwajowej na Piaskach w jednym z domków, niedaleko Netta. Wystawia certyfikaty, za przyciemnienie tylnych szyb w Coupe zapłaciłem 320 zł. Ma 3 odcienie czerni, posiada również inne kolory, przyciemnienie zajmuje mu jakoś 4-5 godzin. Nie mam do niego numeru. To chyba wszystko. :wink:
  25. Zgadzam sie z Tobą, jednak odsetek idiotów w BMW jest według mnie największy szczególnie w najstarszych modelach. Niedaleko mnie stoją dwie czerwone E30, właściciel każdej już na oko wygląda na psychicznego. Wczoraj mijałem bordową E30, w środku : łysy kierowca (z wyglądu debil) i jego dwóch wcale nie lepiej rozgarniętych koleżków, auto zaniedbane i wieśniackie. Na stacji benzynowej widzę 7-mkę, piękna, zadbana, czarna. W środku oczywiście wypicowana blondyna z właścicielem auta rodem z grup hooligans ze stadionów naszej ekstraklasy. Kilka dni temu mijałem tę nieszczęsna E30, w środku grupa małolatów z siedzącym ... na dachu (schowana tylko nogi przez szyber) kretynem. Ostatnio na TVN Turbo leciała jakaś relacja z palenia gum, oczywiście w jednej z głównych ról czarna Buma (nie pamietam modelu) ze swoim właścicielem - łysym, napakowanym, ze spodniami z siłownii typu clown cyrkowy idotą skaczącym po bagażniku... Jak po takich obrazkach przecietny człowiek ma odbierać marke BMW jak nie wozu dla buraków?W innych markach też widzę wielu idiotów, szczególnie w Golfach (kiedyś w 2 teraz w 3) i wielu innych jednak nie rzucają się tak w oczy i mam wrażenie, że jest tej chołoty po prostu mniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.