traxik

Tez jestem zdania ze turbo w n52 to przerost formy nad treścią. Projekty 330ci turbo w e46 byly, ale tam nie bylo alternatywy jak tu n54 i n55 z odpowiednio przygotowanym osprzetem, pancerny blok, korby i cala reszta przeniesienia napędu

A jak sie ma problem rozciagajacego lancucha rozrzadu w silnikach n52 i n52n 2.5l ?

Nie wypinaj od razu silniczka, bo blokujesz poprzez jego przekladnie slimakową skok zaworow, najpierw odepnij MAF, poczekaj, az silniczek przestawi skok zaworow na max, dopiero potem wypnij wtyczke od silniczka. MAF wepnij po tej operacji i przejedz sie

Wow, pokazales szczyt bezczelnosci. Kazdy wprawiony ci powie, ze SPRAWNY uklad nie wyrzuci plynu, gdy odkrecisz korek na goracym. Jesli jestes taki g(b)uru i zjadasz wiedzą ludzi dookola, to po co w ogole zadajesz pytanie :lol: Nikt tu nie mowi, ze tak sie sprawdza poziom plynu, sam napisałes, ze odkrecenie korka na rozgrzanym skutkuje "RZyganiem", a nawet nie wiesz, ze tak nie jest, tylko powielasz krążący mit. Jesli swoja wiedze zdobywasz po tym, co pisze na korku, to radzę ustosunkowac sie tez do naklejek "nie dotykac, urzadzenie elektryczne" :lol: Z mojej strony eot, powodzenia.

Dzizas, chlopie, nic nie wrze bo po 1. jest to sprawdzone, nic mi nie wywalilo po odkreceniu korka na rozgrzanym, po drugie, sam plyn ma temp wrzenia znacznie wyższą od czystej wody, w ciśnieniu wzglednym=0. Moze masz bardzo rozcienczony u siebie plyn, wiec jesli nie wymieniales plynu, nie mozesz byc go pewien i lepiej ogarnij temat przed zimą. Po 3cie sprawdz sobie temp w ukrytym menu.

Z 325i n52b30 218KM pewnie by sie cos dalo zrobic sensownego. Jak ci brakuje mocy sprawdź najpierw czy faktycznie twoj silnik trzyma chociaz serie

Jest cos nie halo, bo odkrecenie korka na rozrzanym silniku nie powinno skutkowac tryskaniem plynu. Sprawdzales temperature roboczą plynu w ukrytym menu obc?

Ta elektroniczna miarka nie od razu pokazuje wlasciwy stan. Zeby sie upewnić na 100% ze ci przybyło objetosci w misce olejowej, musisz zmierzyc objetosc po zlaniu oleju. Jesli fsktycznie jest wiecej niz wlales, to jest cos nie tak

Panowie jakies postepy? U mnie dzisiaj zaczelo szarpac na rozgrzanym juz ;/ Moze wreszcie jakis blad sie pojawi. Oczywiwcie szarpie, mam na mysli stala jazda z lekko wcisnietym gazem tak, ze ekonomizer pokazuje kilka litrow tylko. Czuc to nawet i na IV biegu, z obrotami do 2tys. Chyba najbardziej czuc miedzy 1500-1700. Kazde wcisniecie i puszczenie gazu to nienatualne 1-2 szarpniecia, charakterystyczne dla monowtrysku, albo dla objawu uszkodzonej dwumasy.. AHA. Badajac live data, zauwazylem, ze przepustnica pracuje w trakcie dodawania gazu, walek walwetronika takze. Czy u was tez tak jest? Mozecie na to looknac? Przepustnica to throttle i pokazuje w parametrze kąt otwarcia. https://youtu.be/1PjQZDkCdsg Na filmie gosc obrazuje o co chodzi, twierdzac, ze ma problem. A moze tak ma byc? Bo chodzi obiegowa opinia, jakoby przepustnica ma byc otwarta przy sprawnym ukladzie...

Piotrk86 juz Ci nie szarpie? Plynnie jedzie i przyspiesza? Nie zapomnijcie o nowych uszczelkach kolektora, są tanie

Ahh, to to. Na 100% jest to grzanie. Przepisz sobie numer OE do googla i zobacz wyniki: "angle connector with heating element". W sumie tam nie musi byc duza moc, stad kable cienkie. Wystarczy lekkie podgrzanie, żeby nie zamarzało Aha, kazdy waz od separatora oleju tez ma kabelek? [Z tego co widziałem]

To żeś wbił gwozdzia :D O którym łączniku kątowym mowisz i o ktorych kablach? Wskazalbys to miejsce na realoem. Z tego co kojarze, przy odmie jest dwudrutowy przewod, ktory wykorzystywany jest do grzania odmy. Natomiast do kolektora przykrecony jest chyba jedynie czujnik podcisnienia (MAP sensor)

Czyli ze wymieniles tez u siebie i tez widzisz poprawę?

Piotrk a wymieniales juz odme u siebie? U siebie zaobserwowalem dosc sporą ilosc oleju w kolektorze, na pewno nie jest to czysty olej, tylko skroplone pary oleju, ale mimo wszystko cos jest nie tak. Odma kuleje? A zobaczylem to zdejmując dużą DISĘ, ze jest cala w oleju.

Dzięki wielkie za odp. No to jest swiatelko w tunelu odnosnie problemu z obrotami i drzeniem auta na wolnych po rozgrzaniu, bo na 100proc dawka wtryskiwaczy jest korygowana zaleznie z odczytow temperatury powietrza zasysanego Pewnie to nie pomoze na szarpanie, ale z tym mam pomysł. U mnie jest przeplywomierz (motor n52), to zapewne mam przeplywke do kupienia, bo tam będzie tez zintegrowany czujnik

To ciekawa informacja hashin, sprawdzales odczyty na zimnym czy rozgrzanym silniku? Gdy jest gorąco pod maska, to ta temperatura nie bedzie wyższa? W mojej temp intake tez jest o ok. 20st wyższa, ale na zimnym silniku w sumie nie zwrocilem uwagi. Gdzie fizycznie znajduje sie ten czujnik? W przeplywce, MAP sensorze, czy jeszcze jest jakis niezalezny?

Jesli po wyoieciu vvt jest poprawa, to tu jest awaria. Pisalem wielokrotnie, sprawdzajcie wypinajac vvt

Masz czujnik walu korbowego do podmiany. Uszkodzony moze powodowac takie jaja jak piszesz.

Myslisz, ze mocno odbiegaja? Wydawalo mi sie ze do +-1 sa OK Przychodzi mi do glowy jeszcze MAP sensor, ktory silnie uzaleznia dawke paliwa na podstawie jego odczytów, szczegolnie, ze po rozgrzaniu silnik pracuje w stanie ustalonym i zaczyna zbierac dane z innych czujnikow, chocby z sond lambda, czy nawet MAF. Ciekawi mnie czy przypchany katalizator moze wplywac na fiksowanie wynikow MAP sensora Kurde. Przyjrzalem sie tym odczytom korekcji i zadziwiajacy jest fakt, ze 3 pierwsze cyl maja korekcje dodatnią (bank 1), a kolejne ujemną (bank 2). Jest to raczej niemozliwe ze tak sie zlozylo, wiec najprawdopodobniej lambda jednak fiksuje. Czy ktos moze podac jakie napiecia maja miec te sondy na wolnych obr zaraz po odpaleniu zimnego silnika?

U mnie jest tak: http://thumbnails115.imagebam.com/50893/ea758c508922271.jpg Przy hamowaniu nie sprawdzalem. Mysle, ze masz inny problem, a silniki n46 i n52 jednak troche różnią sie pod wzgledem sterowania z uwagi na to, ze n46 nie posiada pomiaru masy powietrza. Sam zaczalem obstawiac, albo problem z ktoryms wtryskiwaczem, albo z zaplonem (uszkodzone cewki). Ostatnio, z uwagi na wychlodzenie, szarpie mi wyrazne, a czasem nawet zaskakująco: po ruszeniu odjalem lekko gaz, to szarpnal, jakbym strzelil ze sprzęgła, dosłownie. Czy jest jakas firma, ktora potrafi sprawdzic wtryskiwacze silnikow n46 i n52 (bo sa chyba te same?)

Niestety, ale wg WDS, trottle valve dziala tylko przy rozruchu i w przypadkach szczegolnych (zapewne przy awarii vvt). Nic nie piszą o dzialaniu do momentu osiagniecia jakiejś temp, ale mozna to sprawdzic. Nie jest tak, ze problem jest na zimnym tylko, bo na cieplym szarpanie tez jest wyczuwalne, ale w duzo mniejszym stopniu i glownie przy minimalnym wciskaniu gazu z calkowitego odjęcia. Dalej twierdze, ze to VVT siedzi za calym problemem. Juz wkrotce sie wszystko wyjaśni

Kowal, masz prawie taki sam objaw jak u mnie. To "prawie" wynika z innych silnikow, bo ja mam n52 2.5, wiec w objawach moga sie nieco roznic, ale te jednostki łączy jedno - uklad VVT, ktory najprawdpopodobniej jest tego przyczyną. Odłącz VVT, by się przekonać. W temacie "n52 szarpie na zimnym" znajdziesz jak to zrobic

Rivasi: elektrozawory vanosa nalezy wykluczyc, na jednym z filmikow gosc napisał, ze wymienil oba solenoidy. Przebiegu jestem prawie pewien, bo jest pelna historia w ASO, wizualny stan samochodu tez na to wskazuje, niski pobor oleju jak na n52 tez, inspekcja swiec sie pokryla z przebiegiem gdy przekroczylem 100tys, ale zaczalem miec wątpliwości, bo inspekcja tylnych klockow mi sie nie zgadza (interwał to 70tys km, wiec klocki powinienem wymienic przy ~140tys a nie przy 100), oraz to, ze szykuje mi sie wymiana sprzegla, zawias gdzies ma luz, bo jest dosc nerwowa na wietrze i przy wiekszych V i zawias jest glosniejszy niz u znajomych, co przy tym przebiegu sprzeglo wydaje sie absurdalne, ze wymaga wymiany, bo mam ostry kangurek przy ruszaniu na zimnym silniku, po kilku ruszeniach to z znika. Tak dlugo nie stala. Max 3-4 m-ce, ale tez nie w bezruchu. Czy ma tą samą dawke wtrysku? No nie powiedzialbym. Moze sam moment rozruchu jest taki sam, ale pozniej silnik utrzymuje wyzsze obroty, niz jak jest cieply, wiec musi dawkowac paliwa wiecej. W ogole to przy temp powyzej 15st, silnik praktycznie od razu schodzi z obrotami na ~600, tak jakby nie włączał sobie "ssania". No i tak jak pisalem, gdy zaraz po odpaleniu, gdy obroty nie zdążą jeszcze zejsc, wcisne lekko gaz, to nie ma tego efektu przyduszenia sie. Obroty nie falują u mnie jak u tego goscia na 2gim filmie. Domelsnake: Pisalem Ci na prv jak to zrobic: 1. Wypinasz przeplywke, po co? Wtedy ecu wchodzi w pewien tryb awaryjny i deaktywuje vvt przestawiajac silnikiem krzywki na maksymalny skok zaworow, wtedy tez zaczyna pracowac przepustnica, ktora normalnie nie pracowala, bo rolę przepustnicy odgrywa wlasnie VVT, ale przepustnica jest w celach awaryjnych wlasnie. 2. Gdy servomotor w koncu przestawi skok zaworow na max (silnik sie wtedy przydlawi, nierowno popracuje), odpinasz wtyczke od servomotoru vvt. W tym momencie masz juz nieaktywny VVT, bo servomotor ma przekladnie slimakową i zablokuje regulacje skoku. 3. Wpinasz spowrotem przeplywomierz i zacznie on dzialac normalnie. Czy mozesz tak jezdzic? Możesz, tylko bedzie palil 1-1.5l wiecej, podobnie jak M54. W zasadzie w tym wariancie bedzie pracowal prawie podobnie jak M54, z przepustnicą w roli glownej, z tymze bez uzycia vanosa takze, niestety. Tryb awaryjny z powodu nieaktywnego VVT, deaktywuje rowniez vanosa. Zeby zdeaktywowac tylko vvt, potrzeba juz chyba tylko ingerencji w mapę. Bledem jest fizyczny demontaz servomotoru, bo, wprawdzie sprezyny przy zaworach przesuną skok zaworow na max, ale brak servomotoru otworzy silnik analogicznie jakbys otworzyl korek wlewu oleju i zaczal jechać Bledem jest takze wypiecie czujnika walka mimosrodowego jak to robia co niektorzy - silnik zacznie wprawdzie ustawiac skok zaworow na max, ale nie bedzie wiedzial kiedy ma sie zatrzymac i przez to mozna uszkodzic mechanikę vvt, bo w koncu zatrzyma go jakis ogranicznik. Aha, zeby wykluczyc tez vanosa, pozniej trzeba zrobic test z odlaczonymi solenoidami i podlaczonym vvt

A zobacz jak dasz na luz [w trakcie jazdy, gdy zaczelo chrobotac] i jak zaczniesz podnosić po malu obroty, czy tez bedziesz mial to ocieranie. Na kazdym biegu tak masz? Jesli na rozpietym napedzie nie bedziesz tego mial, to osprzet silnika mozesz od razu wykluczyc. Stawiam, ze ucichnie i stawiam ze to naped xdrive daje po dupie

Znalazlem post pewnego goscia, ktory mial zle zlozony przewod odmy i silnik mu gasl po 1sek od odpalenia, dokladnie jak u mnie, z tymze w momencie gdzie jemu gasl, to ja mam w tym momencie zachlysniecie się. jak wytlumaczysz fakt, ze wystarczy lekko musnac gaz zaraz po odpaleniu, wowczas nie zachlysnie sie? Jak wytlumaczysz to, ze po chlodniejszej nocy, gdzie sterownik wymusza nieco wiekszą daeke wtrysku (wieksze "ssanie"), to rowniez obroty sa idealne? Z dodatkowych objawow, to okapca mi koncowke wydechu bardziej niz powinna. Jak po chwili bym podniosl agresywnje obroty, puscilby mala czarną chmurkę. W tym przypadku, gdzie jest zachlysniecje, to czuc tez niespaloną benzynę. Jaka wg ciebie jest recepta na to? Moj motor to n52 2005 z zewn. odmą, przebieg potwierdzony 107tys