BoskiCoolo

Wałek i uszczelniacze to typowa wada BMW e46 + wszelakie wycieki silnika. Wątpię czy ktoś się babra w regenerację tych wałków. Co zrobić ten typ tak ma i tyle.

Można przyjąć że u Ciebie sukces, auto naprawione. U mnie paliło też od strzała, ale jak się wyłączył z ssania to działy się cuda :) póki co mam informację że części zamówione (oczywiście używane), dzisiaj się będę dowiadywał jaki jest postęp.

Wałek mimośrodowy do wymiany pewnie. Moje objawy: wypadanie zapłonów na cylindrze nr 1 i 3, słaba kompresja na tych garach, check engine na postoju lub podczas jazdy, drgania silnika na biegu jałowym, mniejsze na rozgrzanym. Nie robiłem testu silniczka vvt, bo i tak był do wymiany. Ogólnie temat nieciekawy.

Jakieś wieści już masz co i jak?

Może być że winny jest wałek, u mnie były wibracje na karoserii, jak już się rozgrzał wibracje malały ale i tak były odczuwalne. Jako że ciężko jest dorwać silnik w dobrym stanie i który jest na chodzie, mechanik kombinuje w temacie dalej. Póki co czekam. Ogólnie wałki valvetronic w tych silnikach to kolejny babol spod marki BMW. Luknij na ten wątek https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=334448 może coś pomoże.

U mnie bez zmian 4 tydzień leci a auta jak nie ma tak nie ma. Miało pójść już sprawnie, ale coś nie idzie. Chyba będę musiał złożyć osobistą wizytę bo przez telefon to sobie można pogadać. To już właściwie na dniach. Daj znać czy ładnie chodzi, nie ma drgań na jałowym itp. no ogólnie czy jest ok :)

Masz jakieś nowe wieści na temat naprawy auta?

To może u mnie też tak źle nie będzie. Chociaż lepiej obstawiać najgorszy scenariusz niż potem być nie mile zaskoczonym. Czyli usterka wykryta. Ogólnie co do uszczelki tak czy siak uszczelka do wymiany, starej nie założy. Jakoś się nie spotkałem aby uszczelka była ok i przepuszczała.

Jak będzie szlif cylindrów i nowe pierścienie to jak się zamknę w 3 tysiach to będzie chyba dobrze. Ogólnie dobry mechanior używkę ogarnie tylko jest z tym sporo zabawy. Mam nadzieję że się uda to dziadostwo naprawić, bo już 3 tydzień za mną a auto jak stało tak stoi. Twój mechanik ma jakieś pojęcie na temat silników BMW? Tam trzeba mieć 2 zestawy specjalnych blokad aby zdjąć głowicę. Tu masz podgląd jak to wygląda http://www.silnikowiec.pl/produkt/blokady-rozrzadu-bmw-1-8-i-2-0-n42-n46-n46t-z-valvetronic i druga blokada https://hazwerkpolska.sklepna5.pl/towar/1437/blokada-rozrzadu-bmw-benzyna-1820-n42n46n46t-903-460-02-promocja.html. Bez tego ani rusz.

Oby nie było tragedii, te silnika są dość specyficzne. U mnie za to ciężko dorwać silnik który jest na chodzie, i to wszystko zmienia. Skłaniam się ku temu aby jednak podjąć próbę reanimacji tego co obecnie mam pod maską.

Uuuuu to u mnie na 2 garach było 3-4 to miałem jeszcze gorzej. W sumie też miałem minimalne ubytki płynu chłodniczego, ale u mnie to obstawiałem rurkę za silnikiem co idzie do kabiny, było widać na niej ślady płynu. Test CO2 wyszedł negatywny. I co będziesz się przymierzał do robienia głowicy?

Kompresja na cylindrach jest? Może wałek od VVT się zdupczył.

Sprawę zakupu silnika zostawiam mechanikowi, samemu to loteria i generowanie kosztów. Sama dostawa swoje kosztuje. Osprzęt właściwie zostaje ten sam, tylko silniczek vvt wymagał wymiany. Gdyby to był normalny silnik, nie cudo marki BMW zapewne by poszło to sprawniej. Myślałem że wymiana głowicy, uszczelki ewentualnie tłoków i pierścieni załatwi problem, ale mechanik nie polecał tego sposobu naprawy, nie do tego silnika. Ogólnie jego specjalizacja to auta BMW. Rozrząd mi przełoży bo miałem robiony razem z uszczelniaczami. W moim mieście nawet nie mają blokad do tego silnika, ryzykować z samą przekładką bez sprawdzenia bebechów to czysta głupota. Dzięki mam nadzieję że będzie śmigał jak z fabryki. Tylko znaleźć silnik który chodzi, a nie leży z 2 lata na magazynie to już problem. No nic pozostało mi czekać. :)

Mechanik wstępnie oszacował ze wszystkim 4. Kupa kasy pójdzie. Za to dowiedziałem się, że ten silnik był po przejściach. To już opinia drugiego mechanika który dał mi taką diagnozę. Cóż na mendy w społeczeństwie zawsze trafisz :mad2:

Ja mam N46 wiec sa podobne. Zmieniam na taki jaki był, nie będę kombinował na pieniądzach to ja nie śpie hehe mechanik ma wszystko ogarnąć. A Ty się nie martw na zapas. Usterka usterce nie równa więc spokojnie. W cale nie musi być najgorszy scenariusz :-)

Podpinałeś pod kompa? Masz wypadanie zapłonów? Ogólnie podam swój problem opisany w moim wątku, ale napiszę a co tam :D auto zaczęło mi głupieć w listopadzie, drgawki na biegu jałowym, dźwięk z wydechu jakby coś było zapchane, wypadanie zapłonów cylinder 1 i 3, od dłuższego czasu sporadyczne błędy vvt, check engine zapalał się albo po przejechaniu kilkunastu metrów albo po odpaleniu jak zszedł z ssania i zaczął pracować już na wolnych obrotach. Ogólnie objaw jakby nie chodził na wszystkie gary. Pojechałem do mechanika, podejrzenie wałek mimośrodowy. Mechanik zdążył wymienić tylko silniczek vvt i auto zdechło totalnie. Sprawdził kompresję po 3-4 bary na 1 i 3 cylindrze. I tu już idę do sedna. Rozmawiałem z mechaniorem jak go rozebrał aby wymienić wałek i jak bym dostał z otwartej ręki. Silnik do wymiany. Szczęśliwcy Ci co wymienili świece albo cewkę lub wałek i silnik dalej chodzi. Świece wymieniłem sam i psu na budę robota. Cewki mierzyłem były ok. Ogólnie w lutym wymieniałem uszczelniacze i komprecha była. Co pierd.... w między czasie nie wiem. Test CO2 negatywny. Oleju nie przybywało. Cóż zrobić... oby kolego nie było to co u mnie. Poszukaj speca od BMW bo sam to powymieniasz cały osprzęt silnika i albo trafisz na usterkę albo wywalisz niepotrzebnie kupę kasy. Ja to tylko żałuję, że przy wymianie uszczelniaczy nie upierałem się aby mechanik sprawdził cylindry, wówczas bym miał jednorazowy koszt. Ale skoro w 99% branie oleju wynika z wadliwych uszczelniaczy, więc kuźwa trafiło mi ten 1% że usterka siedziała głębiej i pomału robiła swoje. Człowiek rodzi się głupi i umiera głupi :8)

Sprawdź kompresję cylindrów, u mnie wypadanie zapłonów miałem na 2 garach, auto poszło do mechanika, wymiana silniczka vvt nic nie dała, wałek mimośrodowy miał być też wymieniany, suma sumarum po rozbiórce bebechów silnik do wymiany - słaba kompresja. Zobacz czy masz jednolity strumień spalin, czy auto nie daje objawów jakby było przypchane.

Wypadanie zapłonów u mnie myślałem że świece, miał być wałek mimośrodowy i vvt. Dogłębna analiza wykazała że silnik do wymiany. Tylko u mnie nie zamulał.

Dodam jeszcze w temacie, że oprócz uszczelniaczy (żarł olej) i wszędobylskich wycieków silnik nie dawał innych powodów do zmartwień, aż do pamiętnego listopada roku 2017 gdzie zaczął głupieć. Gdyby nie ta awaria to ciężko mi powiedzieć ile by jeszcze pośmigał, w takim stanie jakim był.

Silnik N46 niestety. Przebieg to co widać na desce to nieco ponad 200 tysi. Czy prawdziwy nigdy nie weryfikowałem. Najlepsze jest to, że auto zakupione nie od handlarza. Okazało się, że coś już kiedyś z tym silnikiem się działo i to opinia 2 niezależnych mechaników. Na początku roku wreszcie zrobiłem uszczelniacze i kompresja wtedy była. Teraz auto odprowadziłem do mechaniora i siadł totalnie. Widocznie zaczęły się dziać z nim cuda to ludziska sprzedali i niech się martwią inni. Ehhh mój kraj taki piękny, tylko ludzie kur...

Ok dodam w temacie tylko tyle że padła kompresja na dwóch garach. Silnik do wymiany. Taki mały prezent na nowy rok. Na tym etapie mam poważny uraz do marki BMW. :cry2:

Kolego mierzyłeś tą złą cewkę miernikiem? Jestem ciekawy jaką rezystancję ma uwalona cewka.

U mnie wymiana świec nic nie dała. Dalej wypadanie zapłonów na zimnym.

Ta wtyczka w oleju to nic innego jak czujnik wałka mimośrodowego, czyli to czym steruje silniczek valvetronic.

Kolego mam podobne objawy. Wymiana świec nic nie pomogła. W kleje filmik jak sprawdza się cewki może się przydać. Jutro odstawiam auto do mechaniora, zanim wymienię sam pół auta. Tu masz mój wątek viewtopic.php?f=69&t=332845&start=15, jak coś to tam napiszę co było przyczyną usterki.