ras_f34

Chcialem kiedys przelozyc opony run-on-flat na inna felge. Serwisant BMW stanowczo mi odradzal, bo wedlug niego w przypadku tego typu opony bardzo latwo doprowadzic do jej uszkodzenia w czasie montazu. Wedlug firmy Bridgestone opony ROF moga byc montowane i demontowane dowolna ilosc razy pod warunkiem odpowiedniego przeszkolenia zalogi, wyposazenia warsztatu w odpowiedni sprzet i przeprowadzania montazu przy okreslonej temperaturze opony. Testy przeprowadzone w praktyce wykazaly jednak, ze 50% opon ROF ulega uszkodzeniu w czasie demontazu i ponownego montazu. Biorac pod uwage, ze BMW kupuje sie raczej z mysla o poruszaniu sie z duzymi predkosciami, prawdopodobienstwo uszkodzenia jest zbyt duze i jesli to mozliwe najlepiej zainwestowac w dodatkowy komplet kol.

5 Series ma inne specyfikacje niż f30, w f10 chyba nawet automat ZF jest obecnie w standardowym wyposażeniu

To wyposażenie dodatkowe. Nie wiem dokładnie, ale ta funkcja była dostępna chyba jako element w pakiecie z automatycznie przyciemnianymi i składanymi lusterkami zewnętrznymi

Obniżanie prawego lusterka jest oryginalnie przez BMW określana jako "automatyka kraweznikowa" i ma umożliwiać obserwacje czy prawe tylne koło nie zahaczy o krawężnik w czasie parkowania

Wersja EDE (Efficient Dynamic Edition) 163KM byla i jest nadal oferowana glownie jako auto flotowe i jej podstawowa cecha jest ekotuning silnika. Ta wersja jest oferowana jako model umozliwiajacy najlepszy kompromis pomiedzy moca silnika a wysokoscia spalania. Nieco nizsza moc jest wynikiem zestrojenia silnika na mozliwie najnizsze spalanie, poza tym auto posiada inne cechy jak np. opony energooszczedne obnizajace zuzycie paliwa. Wedlug danych katalogowych 320d EDE oferuje wyzsza moc i nizsze spalanie niz wersja 318d, ale roznice sa niewielkie, na poziomie 0.2-0.3 l/100 km. Poniewaz jednak wiekszosc firm na zachodzie ma polityke proekologiczna, spalanie katalogowe ponizej 4l i emisje CO2 ponizej 100g/km odgrywaja wazna role jako argument oferty aut firmowych.

Wszystko kwestia ceny. W serii 5 sporo się sprzedaje 2,0d 525. To najmocniejszy model z niska akcyzą. Wersja 325d jest 12 tys płn droższa od 320d w GT, poza tym na 320d są o wiele większe rabaty. Kupując 320d i doposażając je w PPK (power performance kit) uzyskuje się praktycznie odpowiednik 325d za o wiele niższa cenę.

Czas pokaże, ale nie sadze by aktualna wersja 325d cieszyła się choć w przybliżeniu tak duża popularnością jak było to w przypadku wersji e9x

Tutaj wyniki analiz utraty wartości. Kilka modeli BMW wygrało w swoich kategoriach. Niestety tekst nie jest po angielsku, ale oznaczenia modeli są czytelne https://www.press.bmwgroup.com/pressclub/m/de/pressDetail.html?title=wertmeister-2014-erneut-drei-klassensiege-f%C3%BCr-bmw&outputChannelId=7&id=T0165869DE&left_menu_item=node__4312&forceMobilePage=true iPhone

E9x w wersji 325d jest obecnie autem najlepiej trzymającym wartość w swojej klasie, wiec zainteresowanie właśnie ta wersja z silnikiem R6 jest naprawdę spore

W BMW mogli jednak brać przykład z audi, w nowej A4 218 konny odpowiednik 325d ma sześciocylindrowy silnik, a nie turbo R4

Przekonanie klientow, ze 328i to model luksusowy i sprzedaz czterocylindrowej "turbo-pompki" pod nazwa 330i za cene duzo wyzsza od 320 to niewatpliwy sukces strategii marketingowej marki BMW.

No i jak, kupiles? Kupiłem :) Wszystko przebiegło bez żadnych problemów. Cenę udało się trochę znegocjować....Generalnie wszystko jak narazie (odpukać) gładko i przyjemnie! Twoje doswiadczenie zdaje sie potwierdzac, ze najlepiej jednak szukac auta na zachodzie dysponujac odpowiednim budzetem. Szukanie "igly" z malym przebiegiem, LCI w granicach 35 tys PLN u krajowych sprzedawcow musi skonczyc sie rozczarowaniem, skoro nawet w salonach firmowych BMW jest jedna wielka kombinatorka. Dobrze wybrales, auto pewnie bedzie Tobie lepiej sluzyc niz gdybys kupil starszy i bardziej zmeczony samochod, tylko dlateo ze ma R6 pod maska.

Biorac pod uwage, ze kolega mieszka za granica, gdzie jest spora roznica pomiedzy cena ropy a benzyny, diesel oplaca sie juz przy przebiegach ponizej 20 tys. km rocznie. W podobnych warunkach, w jakich ma byc uzytkowane auto (dojazd do pracy 20 km w jedna strone) diesel spala mi 6.5 l ropy, co przy zalozeniu rocznych przebiegow 20 tys km i aktualnej cenie ropy daje nastepujace koszty paliwa: 20,000/100 * 6.5 * 1.16 = 1508 EUR/rok A w przypadku benzyny i splania w ruchu miejskim na poziomie 9l: 20,000/100 * 9 * 1.48 = 2664 EUR/rok Przyjmujac, ze kupujac auto uzywane diesla mozna dostac taniej niz benzyne, jest to interesujaca opcja nawet przy przebiegach ponizej 20 tys km. Nalezy jednak uwzglednic, ze diesel ma drozszy serwis, wyzsze koszty ubezpieczenia i wyzszy podatek ekologiczny.

Przejechalem juz 15000 km, mam okolo 17km do pracy w jedna strone, przejazd zajmuje mi okolo 30-45 min (50% ekspresowka, 50% zakorkowane miasto). Jak przyznaja sami handlarze cena nowego BMW serii 3 jest zbyt wysoka dla prywatnych nabywcow w Niemczech. Srednia pensja wynosi 2700 EUR brutto, po odciagnieciach zostaje jakies 1700 EUR. Przecietny klient kupujacy auto nie bedzie wydawal ponad polowy swoich dochodow na utrzymanie samochodu, dlatego trojki to glownie auta firmowe z silnikiem diesla i automatem. Prawie wszystkie firmy w Niemczech maja takze polityke ograniczania emisji CO2, wiec wiekszosc aut jest wyposazona w oszczedne diesle R4, majace przynajmniej w specyfikacji stosunkowo niskie emisje spalin.

Od ponad 2 lat jezdze autem z silnikiem diesla, najpierw E91 teraz F34, przejezdzam miesiecznie ponad 1000 km w ruchu miejskim. Nie mialem jeszcze nigdy problemu z zapychaniem filtra, ale zauwazylem, ze przybywa oleju. Nadmiar oleju jest z reguly spalany na szybkich odcinkach autostratodowych, dzieki czemu poziom oleju nie przekracza maximum. Problem rozrzedzania oleju jednak pozostaje, aby utrzymac jego jakosc na odpowiednim poziomie nalezy wymieniac olej czesciej niz przewiduje to plan serwisowy.

Skrzynie sa te same co w BMW z Zahnrad Fabrik - ZF

Przy jazdach porownawczych w podobnych warunkach BMW 328i zuzylo 7.9 l/100 km, a dwulitrowa benzyna Jaguara o mocy 240 KM potrzebowala az 13.1 l/100 km. Poza tym rabat i koszty leasingu sa w Jaguarze o wiele gorsze. Od prawie roku jezdze F34 i jestem w 100% zadowolony, to wielkie auto o zadowalajacych osiagach, malym spalaniu i jak na warunki BMW w miare przystepnej cenie. Zdecydowalem sie na 320d glownie ze wzgledu na oszczednosc. Kiedy przyjdzie czas na zmiane auta mam nadzieje moc przesiasc sie na 530d.

Rzeczywiscie, wg. DAT/Schwacke wychodzi nawet troche mniej, okolo 15 tys EUR w skupie. Biorac pod uwage, ze te auta jako nowe kosztuja ponad 50 tys EUR, to strata wartosci jest ogromna

Patrzac na oferty aut uzywanych bezposrednio u BMW, 3 letnie f30 wyceniane jest na ponad 120 tys PLN, czyli roznica pomiedzy oferta leasingowa, a faktyczna wartoscia rynkowa to ponad 50 tys PLN. Istnieje mozliwosc wykupu samochodu po zakonczeniu umowy, ale najpierw trzeba zainwestowac 70 tys PLN, a potem zawracac sobie glowe sprzedaza auta. BMW powinno jednak oferowac lepsze warunki i starac sie utrzymac klientow na dluzej, a nie jedynie korzystac z okazji aby obciazyc kupujacego mozliwie najwyzszymi kosztami

Wyceny w krajowych salonach sa totalnie przesadzone i oderwane od rzeczywistych warunkow. Na przyklad chcac kupic jednoroczne f3x 320d, ktore najwieksza utrate wartosci ma juz za soba trzeba liczyc sie z rata leasingowa na poziomie 4000 PLN miesicznie! Na zachodzie mozna za to jezdzic M3. Nie rozumiem dlaczego koszty w kraju sa tak wysokie; wyzsze oprocentowanie?, mniejsza dostepnosc? wyzsza strata wartosci? Dla przykladu zachodnie oferty leasingowe, 3 lata bez wplaty. http://www.null-leasing.com/index.php?content=search&marke=BMW&modell=3er&aufbau=

Kupno auta bezposrednio u dealera BMW ma sporo korzysci (mozliwosc sprawdzenia samochodu, profesjonalna obsluga bez porownania z komisami, mozliwosc kontaktu z centrala BMW w przypadku problemow z dealerem badz jesli salon zakonczy dzialalnosc). Ze wzgledu na mniejsze ryzyko problemow lepiej doplacic lub kupic wersje gorzej wyposazona, ale bezposrednio u handlarza BMW. Czy to auto objete jest gwarancja, tak jak w przypadku kupna kazdego uzywanego BMW u dealera w Europie zachodniej?

BMW to raczej auta z priorytetem na kierowce. Kobieta rzadko wybierze BMW, chyba ze sama lubi duzo jezdzic...

Ma sens tylko przy autach kilkuletnich z adekwatnym przebiegem. Zastaniawiajac sie nad nowszym autem koszty utrzymania i utraty wartosci 3.0d sa astronomicznie wysokie, za ich rownowartosc mozna miec spokojnie nowke 320d. Wtedy pojawia sie dylemat czy wybrac E90 R6, czy lepiej nowe f30 odpowiadajace aktualnemu stanowi techniki i objete gwarancja.

Glowna zaleta 318d to oszczednosc, w trasie mozna bezproblemowo zejsc ponizej 5l/100 km i przejechac nawet ponad 1200 km na jednym zbiorniku. Automat pasuje idealnie do 143 km w E91, w miescie i na drogach krajowych/ekspresowych ta wersja dysponuje wystarczajacymi osiagami. Przy predkosciach autostradowych powyzej 120 km/h auto ma jednak ograniczony zapas mocy i czesto moze stac sie "zawalidroga" na lewym pasie. W testach porownawczych auta z motorem 20TDI 140 KM montowane w skodach i calej masie innych VAG wykazywaly lepsze osiagi i dynamike. Jesli jednak priorytetem jest oszczedna jazda to 318d jest na pewno wart uwagi.

W praktyce roznice w spalaniu pomiedzy benzyna a dieslem na pewno odbiegaja od danych katalogowych. Na trasie w trzy osoby i z pelnym bagaznikiem diesel spala mi 5.5l, benzyna zuzywala 8.5 l paliwa. Przy dojazdach do pracy 35 km, 50% ekspresowka, 50% zakorkowane miasto potrzebuje 6.5l ropy, przy benzynie nigdy nie udalo mi sie zejsc ponizej 10 litrow. Jedyne co przeszkadza mi w dieslu to klopoty z DPF przy jezdzie na krotkich odcinkach i w ruchu miejskim. Rocznie przejezdzam okolo 12 tys km w ruchu miejskim i pomimo ze nie ma problemu z zapychaniem DPF, zauwazylem ze przybywa oleju. Poziom oleju spada po przejechaniu kilkuset kilometrow autostrada z duza predkoscia, ale nadal pozostaje problem rozrzedzania oleju ropa.