Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Korzystając z okazji pisania postu chciałem się przedstawić. Jestem Lucass_81 i jeżdżę Beti 318 e36, silnik M-40. Auto poznałem przypadkiem i bardzo polubiłem (już przed kupnem) :8) :lol: :twisted2: . Jednym z nielicznych problemów auta jest to, że nie chce się wkręcać na obroty większe niż 4100 ! ! :mad2: Mam też małą zagadkę z zamkiem centralnym, ale to nie teraz. Powracam już do sedna. Na kompie podczas „testu” nie ma żadnych błędów, kat jest dobry, visco też, przepływka również, ciśnienie paliwa to samo (na niskich i wysokich obrotach), filtry są nowe. :mad2: :mad2:

Pomyślałem M-40 a więc i rozrząd zaczyna się „kończyć” ale nie, bo był wymieniany przez wcześniejszego właściciela – pewności nie mam ale to mój nawet dobry znajomy i nie oszukał by mnie… chyba :worried: . Gdy na zimnym silniku przestaje jarmolić rozrząd to jednostka benzynowa pracuje podobnie jak nowy diesel!!! :!: :!: Zacząłem lać do paliwa preparat do czyszczenia wtryskiwaczy, coś się poprawiło. Na zimnym silniku mogę ją jednorazowo wkręcić nawet do 5 – 6 tyś. ale po tym zabiegu kuleje przez parenaście sekund; wcześniej to ponad 4000. Beti do tych 4100 RPM dobrze przyśpiesza a później koniec. Czasami pojawia się taka dziurka w mocy w okolicy 3400 RPM, ale dodam gazu i jest OK. Nie ruszę bez dodania gazu, bo samochód gaśnie.

Proszę pomóżcie :modlitwa: :modlitwa: . Jechałem w niedz. do Lublina (predkość 120 km/h) i zacząłem wyprzedzać jakiegoś dziadka w Astrze, bo jechał wolniej. Gdy byłem troche przd nim on dodał trochę gazu – tak aby się zrównać ze mną i bezczelnie się uśmiechnął. Dodałem gazu i on też. Przy prędkości 140 musiałem deptać po hamulcach, bo mój samochód zamiast przyspieszać zwalniał :cry2: :cry2: a górka zbliżała się. Czołówka jak nic. Facet podarł ze 150 i znikł. Za parenaście kilometrów stał z otwartą maską – chyba Astra odmówiła współpracy, HI HI HI HI HI HI HI HI HI :twisted: :twisted:

W związku z tym mam pytaka. Po czym najszybciej i najłatwiej poznać, że padają wtryski i który to ewentualnie? A może to listwa? Ile mogą kosztować wtryskiwacze (listwa)?

Na forum nie znalazłem jako tako nic konkretnego, więc dlatego zadaję to pytanie.

Moja Beti to: 318 e36 z 1991 r. niezagazowane M-40.

Aha, jakie powinno być napięcie ładowania?

Dzięki z góry!!! Pozdrawiam!!

:modlitwa: :modlitwa:

Opublikowano

są dwie przyczyny albo za mało powietrza (chodzi o pomiar masy powietrza)

albo za mało paliwa (chodzi tu o ciśnienie)

 

W BENZYNOWYCH SILNIKACH PROBLEM Z WTRYSKIWACZAMI JES TAKI ŻE WTRYSKIWACZE PRZELEWAJĄ PALIWO A NIE BLOKUJĄ DOPŁYW :duh:

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Opublikowano

a jeszcze jedno możesz opisać jak sprawdzałeś przepływomierz że jest dobry - sorry wiekszość (czyli 99% ludzi tak twierdzi) a poza tym ??????

 

--------------

bez urazy- jak czegoś nie wiesz pytaj! :wink:

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Opublikowano

Tomboss przepraszam, że dopiero teraz piszę. Jestem trochę zaganiany - mamy durne czasy :roll: i mam modem :oops:

 

Poprostu podłączyłem drugi przepływomierz - dobry. Objawy pozostały bez zmian. Podobnie zresztą było z wydechem, odpiąłem go - myślałem, że może tłumik dławi silnik (był zmieniany przed moją kadencją) ale nic to nie dało. Niestety i stety...

A masz może jakiś konkretnie pomysł :?: Mi powoli braknie trochę sił :(

Opublikowano

Sprawdz czy pompa paliwa (ta w zbiorniku) podaje dosyc paliwa. Ma ona przelac przez minute 6 litrow. Jezeli dziala to sprawdz regulator cisnienia paliwa i silnik krokowy.

Wtryskiwacze w M40 latwo wyciagnac. Wtedy mozesz zakrecic stacyjka i zobaczysz czy wszystkie tryskaja paliwkiem.

W ostatecznosci mozesz sprawdzic walek rozrzadu i krzywki zaworowe. Byc moze sa juz po prostu tak zuzyte i autko nie ma mocy (dosc czeste w tych silnikach)

Jak masz mozliwosc to podepnij jeszcze inny komputer ale taki co ma takie same numery

 

Pozdro

Opublikowano

Co do ciśnienia paliwa to było sprawdzane przed i za filtrem paliwa przy urochomionym silniku. Sprawdzałem to w "zaprzyjaźnionym" zakładzie (jak to dobrze takowy posiadać :dance: ) Nie pamiętam dokładnie jakie było ciś.ale coś dużo.

Silnik krokowy wykazuje chęć do współpracy ale jego dni są już policzone, tak powiedział spec od elektroniki itd. :|

Fakt, o wykręceniu wtrysków i dopiero przyczajeniu ich nie pomyśłem :duh: :duh:

Rozrząd był robiony przez wcześniejszego właściciela ale chyba sprawdzę go jednak, z kompem będzie problem. Jeśli znajdzie się jakiś pod ręką do podpięcia to natychmiastowo to zrobię.

Opublikowano (edytowane)

Z tego co piszesz, a miałem to samo, tyle że u mnie barierą świetlną było 5000 obr ale są ludzie którzy mieli to i przy 4k.... są to:

popychacze zaworowe, dźwigienki i wałek rozrządu.

Twój znajomy w sensie "rozrząd" mógł wymienić pasek i rolkea nie wałek i reszte.

Ja z tym długo walczyłem i to było to. Wymieniałęm wszystko co się dało, przepływomierze i inne ustrojstwa.

8 popychaczy 8 dźwigienek i wałek to koszt około 1500 + robocizna.

Radzę zdjąć pokrywę zaworów i zobaczyć w jakim stanie są te elementy, być może np jedna dźwigienka i popychacz Ci poszła i wszystkiego nie trzeba wymieniać.

Jak nie będziesz w stanie sam ocenić, porób zdjęcia makro, wrzuć na forum i powiemy ci czy są zryte i nadają się do wymiany czy nie.

Apropo wymiany: można to zrobić w pare godzin samemu.

W m40 to bardzo częsta usterka - prawie każdy to miał.

Edytowane przez Kyokushin
Opublikowano
Sprawdz jakie masz luzy zaworowe - być mozę przy zmianie wałka źle ustawili luzy zaworowe
http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Opublikowano
witam.polecam ci jednak sprawdzić stan wałka i krzywek.to że zmieniał rozrząd to nic nie znaczy.on cię może nie oszukać :D ale jego mogli ,jak mu zmieniali :roll:.oby nie ale to jednak możliwe.pozatym mógł mieć słabe części albo ktoś żle zregenerował np.wałek i krzywki wypadły.pozdro :norty:
klepało ale przestało!!!
Opublikowano (edytowane)

Ja np miałem taki myk:

 

Wiedziałem że zryty jest wałek dźwigienki i popychacze więc wymieniłem wszystko... i co? I zaczął łapać zmuły powyżej 5500 (wcześniej się w ogóle wyżej nie wkręcał). Walczyłęm z tym 2 miesiące.

W końcu okzało się że padł NOWY popychacz, co spowodowało zrycie się dźwigneki i przez to jeden cylinder miał złe czasy otwarcia i zamknięcia zaworów.

Nowy popychacz poszedł przez to że było dużo syfu w głowicy.... poprzedni właściciel żadko olej zmieniał. Wyczyściłęm to i wlałem.... Tedex FULL syntetic 5W40 - silniki M40 są mega wrażliwe na olej (przedtem był półsyntetyk wlany - widocznie był za gęsty). Kto smaruje ten jedzie. Oleju mi nie bierze NIC. A nawet jakby brał, wole teraz lać full syntetyk i nawet jak coś wieźmie dolać, niż znowu wymieniać popychacza.

Edytowane przez Kyokushin
Opublikowano

Decyzja podjęta, przy pierwszej okazji dobieram się do rozrządu. Moze nie napsuję więcej :mrgreen: :mrgreen:

A tak przy okazji, Elf Sport 15W40 może szkodzić Beti czy nie koniecznie? Ten olej był już zalany 2 razy.

 

vero, miałem ochotę, oj miałem :wink: :P Wtedy bardzo poprawiło mi humor to jak on stał z tą otwrtą maską. A dobrze mu tak :twisted:

 

Zastanawia mnie jedno, dlaczego po dolaniu tego środa na przeczyszczeni wtrysków była minimalna poprawa? Zbieg okoliczności, czy co? A może jedno i drugie :jawdrop:

Tak czy inaczej muszę sprawdzić ten nieszczęsny rozrząd.

Opublikowano

Zdecydowaną przyczyną takich zachowań jak opisałeś jest tu już wcześniej opisany wałek, dźwigienki i popychacze.

Także nie szukaj odpowiedzi w układzie wtryskowym i osprzęcie, lecz bierz się za wymianę tych elementów. Zęby zjadłem na takich problemach i nic nie wskurało ratowanie tanim kosztem.

Opublikowano

Ja bym zroibł tak:

Przed wymianą przepłukał silnik jakimś Flushem.

Wymienił co trzeba.

Zalał świerzym olejem w pełni syntetycznym (o dobrych właściwościach zmywających) . W popychaczach są wąskie kanaliki które jak się zapchają, powodują że popychacz źle działa i inne elementy mogą od tego się uszkodzić.

 

Fakt faktem nie wiem jak taki 'dobry' olej wpłynie na reszte silnika. Podobno bloki w m40 są nie do zajechania, więc od dół powinno być ok.

Natomiast uszczelniacze zaworów - jak będą do wymiany, może wtedy nimi zacząć troche przepuszczać... ale tutaj niech jeszcze ktoś inny kto lepiej sie zna się wypowie.

 

Właśnie tak mnie naszła myśl... może te wszystkie nasze problemy z m40 biorą się właśnie przez olej i może m40 trzeba zawsze lać full syntetyk zgodnie z zaleceniem fabryki, nie zależnie od wieku. Może te silniki potrzebują mega dobrego i zmywającego oleju.

Opublikowano

Jutr. z samego rana idę do szefowej prosić o wolne aby się dobrać do silniczka (a jak wyjdzie to zobaczę) :lol: Obdzwonię jeszcze sklepy aby dopytać się o ceny itp. A może ktoś poleci mi sklep w okolicach Lublina. chciałbym kupić dobre części po przystępnej cenie.

Mam nadzięję, że nie będę miał problemów i nic więcej nie znajdę. Za jakieś 3 000 km. muszę zmienić olej, nadaża się okazja do tego. Chyba dalej zaleję Elfa, mi też nie stwarza on większych "problemów". W końcu, kto smaruje ten i jedzie :8) :roll2: a na oleju nie będe oszczędzał.

Opublikowano

A z tym olejem to tez moze cos byc. Koles ma golfa TDI i tez kuleje na wysokich obrotach. Mechanik powiedzial zeby wlal Full syntetic i bedzie OK.

 

Choc ja stawiam na walek i dzwigienki. Mialem kiedys e30 z m40 i tez mi kulalo ale na gazie smigala OK wiec sie nie przejmowalem.

 

Pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.