Skocz do zawartości

odpowietrzenie ukladu chlodniczego


skowronek89

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

jedyny szybki i skuteczny sposób to na zimnym silniku odkręć korek i odpowietrzniki i pomalutku zalej układ aż do samej góry korka

silnik zgaszony ogrzewanie na MAXA ale zapłon wyłączony

lejesz aż z odpowietrzników leci płyn bez powietrza a następnie zakręcasz je i wężykiem odssyszasz płyn ze zbiorniczka aż do kreski

zakręcasz korek i cieszysz się jadą

na drugi dzień na zimnym i zgaszonym dolewasz do zbiorniczka aż do kreski - powinno wleź około szklaneczki płynu

to wszystko - robie tak od lat i wszystkie silniki śmigają do dziś - rekord to 325i który jeździ już 3 lata bez zaglądania do układu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie może mi pomożesz - planuję zmieniać samemu termostat więc siłą rzeczy będę też zmieniał płyn chłodniczy. Możesz mi powiedzieć jak skutecznie odpowietrzyć układ po zalaniu nowego płynu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie może mi pomożesz - planuję zmieniać samemu termostat więc siłą rzeczy będę też zmieniał płyn chłodniczy. Możesz mi powiedzieć jak skutecznie odpowietrzyć układ po zalaniu nowego płynu?

zalewaj pomalutku na zgaszonym

jak już w zbiorniczku przestanie ubywać to zapal i na małym gazie obserwuj poziom

uzupełniaj pomalutku - musisz też widzieć strumyk przelewowy co w tych zbiorniczkach nie jest problemem

jak poziom przestanie się obniżać to zakręć korek

jeździj i jak silnik chłodny to zobacz ile płynu i ewentualnie dolej

duży układ więc warto przez 2-3 dni zaglądać tam przed odpaleniem

pamiętaj że wisko ma lewy gwint i nie dokręca się go kluczem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym że ma lewy gwint wiem z "Sam naprawiam e-39", ale tam pisali żeby dokręcić je kluczem dynamometrycznym? Mam tego nie robić?

wystarczy złapać pierwsze zwoje gwintu i odpalić - dociągnie się samo

kluczem jak dokręcisz to przy następnym odkręcaniu nawet palnik nie pomoże

ja tak robie od lat ale jak chcesz to słuchaj książki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Ja dziś zalewałem płyn praktycznie 7l bo wymieniałem pękniętą obudowę termostatu i przy okazji termostat. i po pierwsze to obyło się bez ściągania viskozy a po drugie łatwo się odpowietrza to auto przez dmuchanie w moim przypadku własnymi płucami w zbiorniczek wyrównawczy :D denerwowało mnie to uciskanie węży bo płyn nie chciał nająć. A więc tak jak trzeba:

Zapłon temp na max lekko chodzi wentylator w aucie. Płyn prawie pod korek odpowietrzniki odkręcone no i dmucham w zbiorniczek :D po pierwszej dawce powietrza ze zbiorniczka od razu zniknął płyn znowu dolewka. Potem jeden odpowietrznik zakręciłem przy chłodnicy bo potem zaczyna zasysać powietrze i miałem odkręcony przy termostacie. Dmuchałem aż zaczynała wyciekać woda i zakręcałem. Potem odpaliłem silnik przelew był od razu. Jak wskazówka doszła do piony to pięknie grzało bardzo gorącym powietrzem, a po 50 min trzymania wskazówki na połowie odezwał się wiatrak. Potem na włączony popuściłem odpowietrzniki zeby zobaczyć czy leci płyn czy jakieś bańki ale było wszysko ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
jedyny szybki i skuteczny sposób to na zimnym silniku odkręć korek i odpowietrzniki i pomalutku zalej układ aż do samej góry korka

silnik zgaszony ogrzewanie na MAXA ale zapłon wyłączony

lejesz aż z odpowietrzników leci płyn bez powietrza a następnie zakręcasz je i wężykiem odssyszasz płyn ze zbiorniczka aż do kreski

zakręcasz korek i cieszysz się jadą

na drugi dzień na zimnym i zgaszonym dolewasz do zbiorniczka aż do kreski - powinno wleź około szklaneczki płynu

to wszystko - robie tak od lat i wszystkie silniki śmigają do dziś - rekord to 325i który jeździ już 3 lata bez zaglądania do układu

 

silnik w 523i z gazem odpowietrza się tak samo ?

 

Zrobiłem wszystko dokładnie jak w tym cytacie, i przez pierwsze 30 minut było super, grzało aż miło, ale bardzo długo czekałem aż przełączy się na gaz, pomyślałem że parownik też musiał sie odpowietrzyć, i tak jak przełączył się na gaz to po ok 10 minutach zaczęło lecieć raz zimne z nawiewów a raz ciepłe, aż w końcu przestało ciepłe lecieć wogóle,zaczęło szarpać na gazie, zatrzymałem się i połowa płynu uciekła przez korek przez który wlewa się płyn, było widać że jest full,zaczęło się przelewać, a podczas odpowietrzania tak jak kolega pisał zostawiłem płynu przy 1 kresce na samym dole, więc co jest nie tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo gdzieś masz nieszczelność i zaciąga albo nie odpowietrzyłeś układu do końca i bańka sobie krążyła po układzie i jak doszła do parownika to zaczął szarpać. Postaw auto na górce (przód) i odpowietrzaj dalej. To czasami długo trwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wszystko dokładnie jak w tym cytacie, i przez pierwsze 30 minut było super, grzało aż miło,

bo cytat tyczył sprawnego i bez gazu auta

żeby sprawdzić czy sprawne to musisz zobaczyć czy strumyk przelewowy jest

no i czy parownik sprawny ale o tym nie mam pojęcia i niechca mieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,mamy mały postęp, mianowicie przełącza się na gaz, dnucha ciepłym i nie szarpie, ale ........... przełącza się na gaz dużo później niż normalnie....na ciepłym silniku z odpowietrzników tryska płyn, natomiast jak auto ostygnie to w odpowietreznikach nie ma go wogóle, jak tylko się zagrzeje,pojawia się, co robię źle ? :twisted:

 

Nie wiem jaki parownik, mogę strzelić foto jak wam to pomoże, ale daje głowę że jest sprawny, bo wymieniałem śrubkę tą plastikową od odpowietrznika i przed wymianą wszystko działało jak należy ....

 

Troche to jest błędne koło bo ..... skoro teraz na ciepłym jest wszędzie płyn,z odpowietrzników wycieka bez bąbelków,leci ciepłe z nadmuchu i nie szarpie na gazie, tzn że nie ma nigdzie powietrza, ale jak auto ostygnie to w górnym wężu pojawia się powietrze i dopuki auto go nie przepchnie doputy parownik się nie załączy dlatego tak długo czekam na gaz ..... zakręciłem się jak świński ogon :D mam dolać płynu na zimnym aż zacznie wyciekać z odpowietrzników i wyciągnąć go do 1 kreski ?

 

Pamiętajcie że mam gaz i doszło kilka dodatkowych rur,czy jeżeli będę poprostu dolewał płynu do zbiorniczka do dotrze on wszędzie, nawet do parwonika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego przeczytaj ten temat viewtopic.php?f=68&t=201748 i spróbuj zrobić to metodą którą opisał kolega Lesmen
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.