Skocz do zawartości

M54B25 - minimalnie opóźniona reakcja na gaz.


ShakeIt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 816
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jak masz pekniecie to mus wymienic. To rozwiazanie wlasnie wskazuje wszelkie nieszczelnosci w ukladzie. Uszczelki, oringi, u Ciebie pokrywa. Te elementy musza byc tiptop i wtedy wszystko hula bezproblemowo.

z tym że to u mnie działa, tylko zastanawia mnie jak duże jest tam ciśnienie skoro wypchnęło olej przez mikropęknięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Cześć :)

 

Zaznaczyłem sobie przed rozbiórką w jakich pozycjach były oryginalnie śruby na kole wałka wydechowego, widać tam cienkie linie wokół łebków – i pozycja śrub po ustawianiu jest minimalnie inna, więc rozrząd jest teraz ustawiony trochę inaczej.

 

http://buckey.w.interia.pl/Bmw/head/kola_vanosa.jpg

 

Poskładałem wszystko do kupy, co zajęło mi dużo czasu... ale zrobiłem wszystko tak jak chciałem. Pierwsze odpalenie silnika i... byłem nastawiony na długie kręcenie kilka razy a tu... odpalił praktycznie od razu bez zająknięcia! :) Odpowietrzyłem układ chłodzenia i pojechałem się przejechać.

 

Nie zauważyłem zmian w pracy silnika, ciągle to samo zawahanie przy muskaniu gazu, powolna reakcja na gaz i niepłynne zejście z obrotów. Nie czuję różnicy w mocy, a rozrząd jest ewidentnie w innej pozycji. Podłączyłem kompa, żeby odczytać błędy i sprawdzić pozycję vanosa.

 

http://buckey.w.interia.pl/Bmw/head/vanos_przed_po.jpg

 

Porównanie wartości przed i po ustawieniu. Pozycja referencyjna obu wałków przed i po ustawieniu różni się, i to jest właśnie przesunięcie, które widać na kołach powyżej. ALE... pozycja aktualna i żądana przez komputer w obu przypadkach jest praktycznie identyczna mimo przestawienia wałków! Czyli komputer radzi sobie z innym ustawieniem rozrządu i ustawia taką pozycję jaka ma być. Jeśli to jest takie samo ustawienie wałków jak przed rozbiórką to dlatego nie mam prawa odczuwać różnicy w pracy silnika.

 

Postanowiłem wreszcie pojeździć autem ze szperą, a nadarzyła się okazja startu w wyścigu na torze. Założyłem koła przygotowane dokładnie do tego celu i wystartowałem dla zabawy i nauki jazdy poślizgami. I powiem jedno – pomijając reakcję na gaz – wreszcie to auto jeździ tak jak od zawsze chciałem, żeby jeździło!

 

jeżeli dobrze analizuje to te śruby odpowiadają za ustawienie faz wałków względem wału korbowego. I w przypadku gdy mamy łańcuch rozciągnięty kręcąc tak jak na twoim foto ustawiamy prawidłowy punkt referencyjny wałków do wału. Inny słowem kalibracja rozciągniętego łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morcine » Długi łańcuch jest napinany hydraulicznym napinaczem, który w pewnym stopniu kompensuje rozciągnięcie łańcucha. Krótki łańcuch między wałkami też ma napinacz. Tak, prawdopodobnie moja korekta ustawienia wynika z faktu rozciągnięcia i zużycia wszystkich części. Zdolności DME do korygowania pozycji wałków uwzględniają właśnie rozciągnięcie i zużycie części. Gdyby takiej możliwości nie było, to rozrząd szybko by się rozkalibrowywał mimo napinaczy. Ale tak jak widać na screenach - gdybym nic nie przestawił, to i tak komputer by to skorygował i było by tak samo dobrze. Dopiero większe zużycie byłoby już poza zdolnością komputera do skorygowania pozycji. Ale nie wiem dokładnie ile mi brakuje. Możliwe, że to objawiałoby się tylko w skrajnych pozycjach wałków, które już bardziej nie mogą być przestawione.
y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez weekend grzebałem w samochodzie sąsiada Alfa Romeo 75 2.0 z 1990

-wtrysk wielopunktowy

-przepływka mechaniczna taka sama jak w starych BMW

-krokowy bosch taki sam jak w M30

-zapłon jeszcze na rozdzielaczu

Reakcja na gaz natychmiastowa ale co mnie zastanowiło to ta prosta sprawa.

Czyli to że linka gazu idzie prosto do przepustnicy i stąd ta szybka reakcja czyli krokowy odpowiada tylko za wolne obroty a przepustnica za wysokie i koniec.

W naszych silnikach jest inaczej jak widać na filmach od Buckey-go, Dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się chyba nigdy nie dowiemy. Wychodzą wszystkie "dobrodziejstwa" drive by wire i inne cuda "ułatwiające" jazdę, takie jak choćby clutch delay valve :mad2: . Pozostaną nam tylko domysły co to inżyniery zaimplementowali w kodzie sterownika żeby jeździło się lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepsze jest to że druga Alfa od niego czyli GTV 3.0 nie ma wogóle krokowego i reakcja też jest zaje......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morcine » Długi łańcuch jest napinany hydraulicznym napinaczem, który w pewnym stopniu kompensuje rozciągnięcie łańcucha. Krótki łańcuch między wałkami też ma napinacz. Tak, prawdopodobnie moja korekta ustawienia wynika z faktu rozciągnięcia i zużycia wszystkich części. Zdolności DME do korygowania pozycji wałków uwzględniają właśnie rozciągnięcie i zużycie części. Gdyby takiej możliwości nie było, to rozrząd szybko by się rozkalibrowywał mimo napinaczy. Ale tak jak widać na screenach - gdybym nic nie przestawił, to i tak komputer by to skorygował i było by tak samo dobrze. Dopiero większe zużycie byłoby już poza zdolnością komputera do skorygowania pozycji. Ale nie wiem dokładnie ile mi brakuje. Możliwe, że to objawiałoby się tylko w skrajnych pozycjach wałków, które już bardziej nie mogą być przestawione.

 

Tak, napinacz naciągnie rozciągnięty łańcuch, ale nie skróci go :D . Mam akurat rozebrane do kół wałków i czekając na blokady musiałem sobie narysować prosty schemat co by się działo jak będzie łańcuch rozciągnięty

http://images76.fotosik.pl/602/7f1ded9ac058273fgen.jpg

Rys A - przedstawia zakładając poprawne ustawienie czyli, kwadraty na wałkach równoległe a na cięcie na wale jako pozycja tłoka. Robię sobie dodatkowy znak na kole zębatym wałka wydechowego, wyciągam kołek blokady wału i kuku, mogę skręcić minimalnie samym wałem.

Rys B - przedstawia jak rozciągnięty łańcuch może wpłynąć na obrót wału po wyciągnięciu kołka blokady, nie trzeba być już magikiem że kąty mamy w ..... lesie :cry2:

tutaj filmik pokazujący jaki może być luz gdzie ustawia się punkt ref wałków wzgledem wału

- 12sek filmu

I za pomocą tego koła jak w Twoim przypadku kręcąc w lewo ( przeciwnie do ruchu wskazówek ) można by to skompensować :think: :think: :think:

Rys C - przedstawia w takim przypadku skorygowanie poprzez obrócenie koła zębatego na wałku tak aby wał korbowy mógł wrócić do swojej prawidłowej pozycji, przy tej operacji kwadraty obu wałków rozrządu nadal są w swojej równoległej zablokowanej pozycji

 

Ta sama sytuacja tyczy się górnego łańcucha, napinacz naciągnie łańcuch ale go nie skróci.

Oczywiście to jest w powiększeniu , niech nikt do siebie nie bierze takie realne kąty :mad2:

 

Dlaczego tak biorę to pod uwagę ? Ano miałem możliwość sprawdzić na Inpie dwie dobrze trzymające serie trzy litrówki, czyli takie jak moja. Obie po kompletnym wymianie rozrządu odzyskały moc 228KM i 230KM z marnych 205KM. Porównywałem adaptacje vanosa i punkt referencyjny znacznie się różniły. W adaptacjach oba wałki były prawie na zero przy czym ssący na plus a wydechowy na minus. A zwykle jest odwrotnie z dużym naciskiem na spojrzenie na wydechowy gdzie często jest na +5. To trochę by zamieszało w system odnośnie adaptacji wałków bo gdyby DME był taki mądry nie było by spadków mocy, a tu definitywnie zauważyłem że po wymianie łańcucha jest ogień. Patrząc na Rys B mozna by pomyśleć że wałki przestawia by się w swoim zakresie ale nie w tej fazie co potrzeba. Ale jeżeli już DME skoryguje w prawidłowej fazie co potrzeba, to dlaczego nie ma mocy ? Powinno to symulować jakby był nowy łańcuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, złożyłem film z eliminacji separatora :)...

Buckey dziękuje Tb bardzo mocno, minęło równe trzy lata od kiedy miałem 3szt e46 i w kilku innych zmieniałem silniki tj. m54b22, m54b25, m52tub28, m52tub25 i teraz m5430, zawsze denerwowało mnie przygasanie przy ruszaniu oraz to delikatne dodanie gazu i przyduszenie i dopiero wskoczenie na obroty, zrobiłem dokładnie tak jak Ty (zawór pcv) i jest ideolo - nareszcie.

różne setupy stosowałem, sprzęgła jednomasowe m50, m30 (m5), inne skrzynie, dyfry, w tym nawet miałem w jednej 25% z e36, teraz składam dyfer od m3 e92 (210 głowa) i szpera troche usztywniała napęd eliminując luzy w napędzie (wiadomo po latach w półosiach i innych rzeczach czytaj. skrzynia, tryby...) ale zawsze te przygasanie mnie ..., problemu nie było nigdy czuć w aucie, które miało automatyczną skrzynie biegów i już od dawna szukałem problemu i myślałem o usunięciu odmy i założeniu oct albo chociaż o dołozeniu, ale nigdy się do tego nie przybrałem i po prostu przyzwyczaiłem się, że to tak ma być, ale wcześniej miałem w międzyczasie e30 m20b20 oraz e34 m50b25 i tam nie było takich rzeczy.

dużo czytałem twoich postów i czułem, że jest w końcu ktoś wrażliwy jak ja i szuka problemu, nawet zmieniałem softy na wersje z wyłączonymi sondami, naprawde e46 znam na wylot w każdym miejscu, ale to była pięta tego auta, dzięki wielkie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiam się nad usunięciem separatora ale trochę w inny sposób. Połączyć węża z pokrywy zaworów z wężem spływu do miski a na połączeniu obu węży jakiś trójnik i mały filterek. Gniazda w kolektorze dokładnie zaslepić.

Tak apropo co to jest za zawór ten PCV ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiam się nad usunięciem separatora ale trochę w inny sposób. Połączyć węża z pokrywy zaworów z wężem spływu do miski a na połączeniu obu węży jakiś trójnik i mały filterek. Gniazda w kolektorze dokładnie zaslepić.

Tak apropo co to jest za zawór ten PCV ?

Ja obecnie coś takiego testuję. Więc tak, zostawiłem separator, rurkę idącą do niego z pokrywy zaworów i rurkę spływową do miski. Rurkę idącą z separatora do kolektora ssącego odciąłem jakieś 4 cm za separatorem i założyłem na nią gruby wąż wygięty w kolanko, który dalej przedłużony wężem fi 12mm pięknie wychodzi za alternatorem w kierunku obudowy filtra powietrza. W obudowie filtra wywierciłem otwór pod ten wąż i wprowadziłem go w puszkę pod filtr powietrza.Pozostałość odciętej rurki idącej do kolektora (do grzebienia dokładnie) zdjąłem, a otwory w grzebieniu zaślepiłem. Teraz całe powietrze na ssaniu jest mierzone przepływomierzem, kolektor nie zaciąga oparów oleju dużym podciśnieniem, skrzynia korbowa jest odpowietrzona, separator część oparów w lejku skrapla w olej i odsyła z powrotem do miski (w rurce spływowej jest mokro), opary po przejściu przez separator trafiają przed filtr powietrza, który je zatrzymuje i nie brudzi się przepustnica. Przejechałem tak 3,5 tys.km, mam mniejsze zużycie oleju, filtr powietrza brudzi się minimalnie mocniej (jest tani, więc częściej się wymieni), innych wad nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Patriic » Cieszę się, że u Ciebie też to pomogło :D

 

kaczorek79 » Ja też zastanawiałem się nad poprowadzeniem oparów z pokrywy przez puszkę filtra i przepływomierz, aby każda ilość powietrza była mierzona. ALE wówczas całe i jedyne powietrze do silnika musiało by być przepuszczane przez zawór wolnych obrotów. Nie wiem ile jest tego niemierzonego powietrza, ale kolega robił tak, że zaślepił oba króćce przy grzebieniu a odmę wyprowadził w powietrze (dla testu). W silniku nie było podciśnienia a cały układ dolotu był niezależny - i to niestety nie poprawiło pracy silnika, a nawet było jeszcze gorzej. Więc wydaje mi się, że to duże podciśnienie w skrzyni korbowej może powodować pozytywny efekt, bo kolektor zawsze minimalną ilość powietrza z silnika sobie zaciągnie, niezależnie od zamknięcia zaworu. Jak jest u Ciebie z reakcją na gaz? Zmieniła się przy takim rozwiązaniu czy jest tak samo jak było?

morcine » Ja też zastanawiałem się nad tym rozciąganiem łańcucha... nie mam aż takiej wiedzy konstrukcyjnej, ale w starszych autach z łańcuchem, bez zmiennych faz rozrządu też następowało rozciągnięcie łańcucha, które nie mogło byc skompensowane przez komputer... Ale było i te auta jeździły dobrze. I teraz zastanawiam się jaka byłaby różnica między nowym a starym łańcuchem w sytuacji poprawnego ustawienia rozrządu u nas? Bo przecież ustawia się to na fasolkach i skręca więc co za różnica jaki łańcuch.... Przy całej procedurze ustawiania rozrządu korzysta się z ręcznego wstępnego napięcia łańcucha, wkręcając tam śrubę zamiast org hydraulicznego napinacza.

 

Czytałem też różne tematy o utracie mocy i nie zawsze po wymianie rozrządu było 230KM. Nie jestem już pewny, ale adaptacje vanosa podobno mają związek z samym vanosem, bo jeśli wartości przekraczają 5 st. to według instrukcji i testu DISem zalecana jest wymiana vanosa na nowy. Jeśli zmienia się rozrząd a nie dotyka vanosa to czy te wartości mogą się zmienić? NW edge adaption jest podawane w stopniach pozycji wału, więc chyba ile komputer bierze poprawki ale nie na ustawienie rozrządu a na nieszczelność tłoczków vanosa... nie wiem już sam...

 

Nie mógłby być ten hydrauliczny napinacz, ale innej konstrukcji po drugiej stronie (naciągu łańcucha)? Łańcuch też jeździ tam po łyżwie z plastiku.... Pewnie z kolei rozciągnięcie kompensował by za bardzo... więc może dwa po obu stronach? :) Ech...

y4msY-u2wiUonuSCMhtmsBD5AljsLw4_SjGs3qGuvC6CXYgdnWpqYjAaWubdW_sgC51mXO4-xf89bx2XQm8rs0aPdQ5dxJUZ6_9Cvteg6B3MC8y65Olaa9wm4GbnNF696rODaT_h24tGGM3JnR_c3FvFgvhNyBlhPqoaQns3TE7y5iRZ1s6656GvAPHmdDbgzFg?width=558&height=90&cropmode=none
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście uszczelnienia vanosa wymieniłem również na nowe i naprawdę auto dostało mega kopyta, nie bierze oleju (pierwsze m54 które nie pije dziwne 10w60), disa zregenerowana bez luzów, wszystkie czujniki sondy, wszystko idealnie sprawne :) zawór pcv był wisienką na torcie w tym wszystkim :) jeszcze złoże dyfer od emki, skrócić wał i będzie kolejne e46 zeszperowane w moich ręcach :) pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

kaczorek79 » Ja też zastanawiałem się nad poprowadzeniem oparów z pokrywy przez puszkę filtra i przepływomierz, aby każda ilość powietrza była mierzona. ALE wówczas całe i jedyne powietrze do silnika musiało by być przepuszczane przez zawór wolnych obrotów. Nie wiem ile jest tego niemierzonego powietrza, ale kolega robił tak, że zaślepił oba króćce przy grzebieniu a odmę wyprowadził w powietrze (dla testu). W silniku nie było podciśnienia a cały układ dolotu był niezależny - i to niestety nie poprawiło pracy silnika, a nawet było jeszcze gorzej. Więc wydaje mi się, że to duże podciśnienie w skrzyni korbowej może powodować pozytywny efekt, bo kolektor zawsze minimalną ilość powietrza z silnika sobie zaciągnie, niezależnie od zamknięcia zaworu. Jak jest u Ciebie z reakcją na gaz? Zmieniła się przy takim rozwiązaniu czy jest tak samo jak było?

No u mnie tak właściwie jest, że dolot mam cały mierzony przez przepływkę, a odma idzie w atmosferę, bo jest wyprowadzona przed filtr powietrza. Jedyne dodatkowe usprawnienie u mnie, to pozostawienie na odmie separatora, który z oparów część oleju daje do miski. Po przeróbce u mnie żadnych zmian nie zaobserwowałem, ale też nie miałem tej opóźnionej reakcji wcześniej. Mam co prawda lpg i na gazie są czasem mało stabilne wolne obroty, zdarza się zgasnąć podczas manewrów parkingowych, ale na benzynie jest bardzo ładnie i reakcja jest natychmiastowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No właśnie, bo może ja jestem nie w temacie lekko, ale puszczenie odmy w eter to domena silników doładowanych. Wtedy też dorabia się popularny oil catch tank, zastępujący oryginalny separator.

Czy jeśli ominięcie odmy fabrycznej faktycznie pomaga, to nie świadczy to o za dużych przedmuchach, spowodowanych pewnie zalepionymi pierścieniami?

W tym wypadku ominięcie odmy to taki swoisty półśrodek, bo problemu silnika to nijak nie rozwiąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez weekend grzebałem w samochodzie sąsiada Alfa Romeo 75 2.0 z 1990

-wtrysk wielopunktowy

-przepływka mechaniczna taka sama jak w starych BMW

-krokowy bosch taki sam jak w M30

-zapłon jeszcze na rozdzielaczu

Reakcja na gaz natychmiastowa ale co mnie zastanowiło to ta prosta sprawa.

Czyli to że linka gazu idzie prosto do przepustnicy i stąd ta szybka reakcja czyli krokowy odpowiada tylko za wolne obroty a przepustnica za wysokie i koniec.

W naszych silnikach jest inaczej jak widać na filmach od Buckey-go, Dlaczego?

 

Co w tym jest interesującego? Przecież tak działały wszystkie silniki benzynowe z tamtego okresu.

U ojca w renaulcie z 94 też tak było. Tylko, że jak sam zauważyłeś były to silniki posiadające mechaniczną linkę gazu.

Postęp i tyle. Silnik krokowy to błędna nazwa na silnik obrotów biegu jałowego, który odpowiada tylko za wolne obroty i za nic innego nie może.

Fakt, że jest to krokowiec, ale krokowce możesz wykorzystać do napędu czego tylko chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idz sie wyspac jak masz pisac glupoty, nic z pierscieniami nie mam problemow, m54b30 nie bierze nic oleju, pierwszy taki silnik zdrowy, zazwyczaj wszystkie braly olej, ale przydlawianie mialy rowniez m52tu na zwyklej lince, wiec po prostu odma zlej konstrukcji i tyle!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej ALFIE krokowy ma ogranicznik ,śrubkę zalaną,otwiera się ledwo co.

U naszych silnikach krokowy pozwala na większą manipulację obrotami .

Poprostu moja obserwacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Tak dla sprostowania to żadne bmw nigdy nie posiadało czegoś takiego jak krokowy ale tak się przyjęło i każdy ten element tak nazywa.Jest to zawór wolnych obrotów.Tu nie chodzi tylko o wygląd ale zasadę działania i sterowanie.Zawór oprócz regulacji wolnych obrotów powinien uchylać się proporcjonalnie do uchylenia przepustnicy.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Buckey - Gratuluję pomysłu z przerobieniem odmy i filmu. Ja u siebie w celu wypróbowania odłączyłem tylko obydwa przewody od "grzebienia" a 2 krućce "grzebienia" zaślepiłem szczelnie. Odczułem lekko stabilniejszą prace i samochód ma więcej mocy na niskich obrotach. Przewody od Separatora zostawiłem wolno i wydobywa się z nich trochę "pary olejowej". Przejechałem tak ok 100 km w tym jeździłem też 180km\h a więc wysokie obroty. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów ani wycieków oleju z otwartych przewodów. Może mnie ktoś uświadomić czy jazda w ten sposób bez podciśnienia w skrzyni Korbowej może mieć jakieś negatywne skutki ?

Tutaj fotka prowizorycznego zaślepienia:

https://zapodaj.net/2701ccf900805.jpg.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Buckey, przetestowałem ten patent z zaworkiem PCV kupiłem dokładnie ten sam tylko ja miałem założony OCT i jedynie co usunąłem odmę i zaślepiłem spływ do bagnetu.

Rurkę z OCT która szła do ślimaka odmy połączyłem z rurką idącą z kolektora ssącego do odmy wstawiając na ich połączeniu zaworek PCV.

Różnica jest spora jeśli chodzi o stabilność obrotów na jałowym, schodzenie z obrotów (wskazówka nie spada poniżej 700rpm niema tego efektu dławienia) i przede wszystkim ruszanie z 1 go biegu można normalnie ruszyć puszczając sprzęgło i nie ruszając pedału od gazu płynnie ruszyć bez efektu dławienia silnika i co za tym idzie szarpania autem. A i nie ma tego wkurzającego między gazu który czasem się pojawiał nie wiadomo skąd przy wysprzęglaniu i zapinaniu następnego biegu.

Jeśli chodzi o moc to raczej nic się nie zmieniło, możliwe że wskazówka od 1000 - 2000rpm się pnie trochę żwawiej ale żadnych pomiarów nie robiłem.

 

http://s17.postimg.org/hd9bd5x4f/screenshot_1.png

 

 

http://s17.postimg.org/8m7cg0k4v/screenshot_2.png

 

 

http://s17.postimg.org/6iwx8ckbz/screenshot_3.png

 

 

http://s17.postimg.org/kqmlwzx0v/screenshot_4.png

 

 

http://s17.postimg.org/7azl7joj3/screenshot_5.png

 

 

http://s17.postimg.org/udq46pq0f/screenshot_6.png

 

 

http://s17.postimg.org/70s2o79wv/screenshot_7.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.