Skocz do zawartości

Doprowadzanie do ideału ciąg dalszy...


Patrykos

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, od dłuższego czasu doprowadzam moje autko (kupione zresztą od osoby z forum w "stanie idealnym") do powiedzmy stanu używalności...

 

auto to E32 740i z 93r... Ze względu na moje przywiązanie do beemek nie chce go się pozbywać, więc inwestuję i inwestuję.

 

Ostatnia wizyta u mechanika to remont automatycznej skrzyni, wymiana jednego z wężyków, w których płynie płyn do wspomagania (z tyłu, więc chyba od NIVO) i poducha pod silnikiem.

 

auto po wyjechani z warsztatu bez przerwy gaśnie. gaśnie na N po odpaleniu, gaśnie na D przy przytrzymanym hamulcu, głupieje nawet po puszczeniu gazu podczas jazdy (próbuje zgasnąć). mechanicy mechanikami - włożyli skrzynie i wyjeli, wiec nie mają pojęcia co się dzieje. Pozostaje gościu od skrzyni biegów..

 

Auto przed naprawą chodziło bez najmniejszych problemów, tylko skrzynia chodziła w trybie awaryjnym.

 

W skrzyni została wymienione uszczelki (widziałem), inne rzeczy, które się niszczą standardowo w 5hp 30 (nie widziałem), oraz płyta sterująca, na używaną z Warszawskiej firmy, która magazyn ma w miejscowości pod Węgrowem 120km na południe od Warszawy.

 

Pytanie brzmi - co się stało, że auto gaśnie?

 

- Czy komputer zgłupiał po wyciągnięciu i włożeniu skrzyni/wymianie płyty sterującej? (akumulator był odłączony)

 

- Czy zostało coś źle zmontowane? to raczej też nieprawdopodobne.. Gościu od skrzyń chyba wie jak sie je naprawia, a mechanik ma odkrecic sruby i zakrecic

 

Autem nie da się praktycznie jeździć. Włączam auto chwilę pochodzi i gaśnie. właczam ponownie, wciskam R by wycować, cofam, naciskam hamulec gaśnie. Masakra normalnie.

 

Pomóżcie proszę czy macie jakiś pomysł co się dzieje.

Pod komputer mogę podłączyć w przyszłym tygodniu, oczywiście do tego czasu auta nie ruszam nawet badylem, by się coś bardziej nie popsuło.

 

pozdrawiam

Patryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autem nie da się praktycznie jeździć. Włączam auto chwilę pochodzi i gaśnie. właczam ponownie, wciskam R by wycować, cofam, naciskam hamulec gaśnie. Masakra normalnie.

 

hej

Miałem dokładnie to samo w E39.Przyczyną mojego problemu był czujnik położenia wału.Nie gwarantuje Ci że to właśnie to ale zawsze możesz go kupić a jak będzie to samo to go oddasz do sklepu

 

pozdrawiam Łukasz

http://img236.imageshack.us/img236/9483/podpis1wx9.png

One heart,one beat

Moja E32 735i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do czujnika to pytanie to czy mogli go uszkodzić podczas wymiany poduchy pod silnikiem (bo raczej inne rzeczy nie są w pobliżu)

a co do reseta to zaraz skorzystam z opcji "Szukaj" I pogrzebie, rzeczywiscie powinienem pogrzebac w kompie. Ale lepiej nie bede narazie nia jezdzil, dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podlaczylem komputer i gosc twierdzi, ze wszystko jest ok, tylko z sonda lambda nie moze sie polaczyc.

 

mechanik twierdzi ze problemu nalezy szukac w zabezpieczeniu/alarmie/immobilizerze. to podobno on odcina zaplon-mozliwe?

 

auto jeszcze przypomne gasnie sobie ot tak po prostu, podczas jazdy oraz na N czy P..

 

czy macie schemat jak mozna odlaczyc immobilizer? czy moze to byc przyczyna?

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i prosze, co mechanik to inne błędy:)

 

Drugi mechanik po podłączeniu kompa powiedział dokładnie to samo na temat immobilizera co Wy, a u niego błąd jaki wyskoczył to : "ogólny błąd wtryskiwaczy" - czyli, że tam pewnie dawkowanie paliwa jest skopane czy coś...

 

co moglo sie skopac, czy wlasnie wspomniany czujnik wału/wałka rozrządu, jakies kable zostaly uszkodzone podczas naprawy?

 

podpowiem dokładniej jeszcze raz co zostało robione:

 

wymieniona poducha pod silnik (od strony kierowcy)

wymieniony wąż od nivo

wyjęta skrzynia biegów, co za tym idzie tłumik i włożony ponownie.

 

pozdr

PAtryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik położenia wału pewnie działa tak samo jak ABSu więc jest to cewka w której nie może być przerwy. Odepnij wtyczkę i sprawdź czy niema przerwy :roll: . Jeśli jest przejście to pewnie będziesz mógł odrzucić myśl o kupnie owego czujnika. Cóż jeszcze by mogło wpływać na wadliwą pracę wtryskiwaczy :?: - możliwe że jest coś z wtyczkami na listwie wtryskiwaczy (zaśniedziałe lub zły styk) , lub uszkodzony komputer :roll: :?: Ja jednak proponuję w pierwszej kolejności sprawdzenie tego czujnika i ewentualnie poprawienie wszystkich połączeń wtyczek od wtryskiwaczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to poracha kurde :mad2: jutro jade do gościa tego co mi skrzynie robił i on chce jeszcze wszystko przejrzeć.. czy mozliwe by komp albo to co sie dzieje działo się przez tą wymienioną płytę sterującą w skrzyni biegów? To jedyna rzecz, która została kupiona jako używka (800zł za używkę) no i jest nie z tego auta..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, wiec zamowie czujnik polozenia walu i sprobuje czy to to, najwyzej oddam. Problem taki, ze boje sie juz przemiescic choc km autem, bo on zdycha nawet na D i czasem nie zdaze zareagowac i potoczy sie chwile na D na wylaczonym silniku, rozpieprze skrzynie, ktora dopiero co naprawialem :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witajcie, zobaczcie na date a samochod nadal nie jezdzi :mad2: odstawilem auto do mechanika, ktory wykryl ogolny blad wtryskiwaczy, od 3 tygodni stoi u niego, jedyne co stwierdzil, to ze sprezanie na kazdym cylindrze jest na poziomie 8 czegostam, a powinno 11, wylal caly moj swiezy olej (mobil 5w50 :mad2: ), zalal silnik naftą i czeka.... powiedzial ze jak to nie pomoze to bedzie sciagal glowice...

 

pomozcie panowie, czy gosciu dobrą drogą idzie, bo mnie pograzy w koszta, a nie wiadomo czy o to mu tylko nie chodzi..

 

auto nie bylo przegrzane przeze mnie w ostatnim czasie na pewno (a tak on twierdzi), owszem zle odpowietrzona chlodnica i urwany kruciec przegrzal mi silnik, ale to bylo dobry rok temu i od wtedy wszystko cykało jak trzeba...

 

dajcie jakies pomysły, bo sie wykoncze przy tej becie... :modlitwa: :cry2:

 

aha.. jak postała ze 2 tygodnie bez odpalania, to juz w ogole mi nie odpalila, ani fachowcowi tez nie chce odpalic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopie Ty weź lepiej to auto od tego druciarza, jesli auto potrafi jeździć to cisnienie nie ma nic do tego ze auto gaśnie, jak pościąga głowice to napędzi Ci masę kosztów. Pominę już fakt ze często za słabo wkręcony weżyk od manometru daje niskie wskazania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wylal caly moj swiezy olej (mobil 5w50 :mad2: ), zalal silnik naftą i czeka....

 

jak to mawia Pani Frał: "apokalipsa!"

 

zdecydowanie zabierz auto z tamtąd

...

http://images.google.pl/url?source=imgres&ct=img&q=http://www.after-hours-japan.com/forum/download/file.php%3Favatar%3D2927_1256015996.jpg&usg=AFQjCNHOPvQjuY6a3NonAqZpEu-c86ARiw w benzynie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze autko w ogole juz nie odpala :/ wiec nie moge nim jezdzic :( nie mam pojecia co moglo sie stac. przeciez dalem tylko do wymiany poduche pod silnik, skrzynie aut. do naprawy (a w niej plyte sterujaca na uzywana! ale to raczej nie wina, ze auto nie odpala?) i jeden wezyk od nivo, bo sikalo plynem do wspomagania.

jak odebralem auto to co chwile gaslo, a terazw ogole nie odpala...

 

ten koles u ktorego teraz stoi twierdzi, ze po sciagnieciu glowic chce sprawdzic czy rozrząd nie przeskoczyl, albo czy nie kreci w druga strone?

 

mozecie w ogole kogos polecic w kujawsko - pomorskim? holowac auta nie moge, a na lawete wyjda mnie krocia.. (niby w ksiazce holowanie do 50km, ale to max bydgoszcz, torun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chopie, weź mu lepiej kluczyki od tego auta, bo z tym kolesiem to może już być tylko gorzej, jaki rozrząrd miał przeskoczyć, jak tam jest łańcuch? :doh:

 

załatw jakiegoś laweciarza, i weź auto do siebie, paradoksalnie fakt żeauto wogóle nie odpala, może pomóc, bo łatwiej bezie znaleźć usterkę. I na moje to jest czujnik położenia wału, i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kontynuujac meczarnie nad autem mechanik odpalił auto, po czym po chwili mu zgasło.

 

ciśnienie na cylindrach miało po 10 czyli chyba dobre,

wtryskiwacze pracują (czy tam prąd na wtryskiwacze jest podawany)

natomiast po rozgrzaniu auta (do ok.30 stopni) auto gubi iskrę (na świecach?)

na wtryskiwaczach jest prąd cały czas.

 

komputer nadal wyświetla ogólny błąd wtryskiwaczy

 

macie jakies pomysly? :modlitwa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.