Skocz do zawartości

Patrykos

Zarejestrowani
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patrykos

  1. witajcie, dla tych co pomagali i są zainteresowani historii ciąg dalszy: kumple wyciągając skrzynie zapomnieli odkrecic jedna srube i ułamali spory kawał obudowy skrzyni, poza tym tak jak napisaliscie, nie zlozyli odpowiednio sprzegla i porozwalalo pompe i podobno kosze w skrzyni. beemka nadal stoi na parkingu bo tym razem troche ja nie mialem kasy a teraz kolega od skrzyni zlewa sobie nieco... juz nie wiecej nie mowie :mad2: powiedziec moge tylko tyle, ze w grudniu zachciało mi sie wyremontować skrzynie i beja stoi od grudnia... Znajac zycie auto nie odpalane ponad pół roku znow bedzie potrzebowalo niezlego remontu?
  2. Dzieki Banol, na pewno sie zglosze.. Wiecie co, poki co nie obwiniam za nic tego co naprawial skrzynie - choc uwazam, ze poza naprawa powinien ja wyjac i wlozyc do auta- niestety nie ma takich warunkow, a myslalem dotad, ze to nie jest taki problem... Dla tych co chca przestrogi: 1 naprawa skrzyni: - mechanicy przy zakladaniu/ściąganiu skrzyni "prawdopodobnie" uszkodzili wiązkę przewodów pomiędzy ścianą grodziową a autem, przez co auto nie chciało odpalać - 500zł naprawa (mechanik, który do tego doszedł też mógł ściemnić) - Ci sami mechanicy przy wlewaniu oleju wlali go tylko ok.7l po czym odpalili i sprawdzali moc auta na długiej prostej - po tygodniu zębatki czy cośtam się porozwalalo i klapa - 250zł wyjęcie i włożenie skrzyni - skrzynia poszła do wyjęcia do następnych mechaników, dla których to nie miałbyć problem 2 naprawa skrzyni: - kumpel powiedział co było przyczyną, naprawił po raz drugi skrzynie bez szemrania, nie skasował nic - w ramach półrocznej gwarancji - mechanicy założyli skrzynię, teraz ją zdejmują, w piątek będę wiedział co było przyczyną drugiej niesprawności. - olej tym razem nalewałem sam, niestety - przez brak załączonym biegów nie wlałem wszystkiego, ale auto tez nie jest sprawne. Za naprawę skrzyni dałem 1000zł + 850 płyta sterująca, wiec nie jest to jakas super kasa.. Pretensje moge miec do mechaników wkładających i wyjmujacych skrzynie, nie do kolesia, ktory ja naprawiał.. póki co... Choc jakby ja sam wlozyl juz bym pewnie dawno jezdził bejką:/
  3. sprzęgło hydrokinetyczne jest dostępne na allegro, ale ta pompa - mozliwe kupic ja gdzies? i w jakiej cenie.. dzieki za odpowiedzi.. w piątek rozbieram skrzynie po raz 3..
  4. cytuje kolesia co skrzynie naprawiał: "cos przy montazu, jak sprzeglo nie weszlo w prowadzenia pompy, jak dociagane byly sruby mogla rozsypac sie pompa w skrzyni" jesli kolo dobrze gada, czy moglby ktos łopatologicznie wytlumaczyc mi jak powinno byc wlozone sprzeglo i jak sprawdzic po wymontowaniu skrzyni (nie rozkrecaniu jej) czy sprzegło zostalo dobrze włożone? moze sa jakies fotki czy cos, bym mogl sprawdzic mechanikow przy nich rozmontowujac skrzynie i patrzac jak bylo sprzeglo wlozone?
  5. czy ja naprawde mam takiego pecha? skrzynia naprawiona, zalozona. sam nalewalem olej dzieki pomocy i instrukcji arturo193 (oraz Waszej ^). doszedlem do konca instrukcji wraz z przelaczaniem biegow powoli na odpalonym by zassala skrzynia olej i dziwnym mi sie wydalo, ze juz wiecej oleju nie chcialo wejsc... dzisiejszego dnia odwazylem sie wyjechac z garazu i co sie okazuje? AUTO NIE MA BIEGOW :duh: :duh: :cry2: nic, zadnej reakcji na przelaczanie manetką (poza wyswietlaczem, ktory sprawnie funkcjonuje) kto znowu co spierd...? mechanicy ktorzy wlozyli skrzynie czy gosciu ktory znowu rozbieral skrzynie (pisalem chyba ze powodem jej drugiego rozwalenia bylo wlanie zbyt malej ilosci oleju przez ostatniego mechanika?) gdzie szukac problemu nie dzialajacej skrzyni? wyciagac znowu skrzynie? czy moze cos gdzies nie jest podlaczone? brak słów... Pomozcie prosze :modlitwa:
  6. ja juz chce tylko odebrac sprawne auto.. chciałem dobrze, bujam się z beją od Grudnia, poszło juz pewnie z 5tys na remont, a auto ciagle nie sprawne i zamiast mechanicy naprawic to coraz bardziej psują... czy znajde gdzies na forum instrukcje wlewania oleju do skrzyni? tzn ktoredy, kiedy odpalic, co robic na poczatku itp.. juz nikomu nie dam tego zrobic..
  7. heh i prosze oto ciekawostka, mechanik, ktory zgniotl wiązkę kabli podczas wyciagania skrzyni za pierszym razem okazalo sie tez, ze zarzynał silnik przy nie do konca wlanym oleju i rozwalil skrzynie jeszcze przed jej zrobieniem... i wez sie tu nie załam.. :mad2:
  8. A tego to juz Patrykowi sie nie chcialo mowic... Tak, wisko zalaczylo sie jakies pol roku temu na stale i napieprza jak rakieta... nie ruszalem, bo wiele innych rzeczy sie psuło:// skrzynia wyjeta i poszla na "reklamacje". jutro ma byc rozebrana, zobaczymy co kolega powie... tak na gorąco. plyn nie wyciekl, bo odzyskalismy ok. 6-7 litrow, wiec powod inny wycia skrzyni, ale na tej srubce czy co to bylo od wylewu oleju bylo pelno metalowych opiłków... jutro zdam raport... pozdr... oddajcie mi moją e32 z '87... :mad2:
  9. tu nie chodzi o polowanie z motyką na słońce, tu chodzi, ze chce naprawic auto porządnie, a nikt tego nie potrafi.. moze w zlym temacie ciągnę swe wywody (niektórzy znają historię mego auta) w tym temacie jest historia od początku: http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?t=100969&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=3dcc32a0bb54bb6b45ffc1e28093e9b3 nie chodzi mi o ciułanie na chłodnicę, tylko ze w tym przypadku juz nie wiem za co sie zabierac.. byla duza naprawa w grudniu, a teraz jest jeszcze gorzej, cieknie olej z silnika, wyciekł olej ze skrzyni, cieknie znow z nivo, poszło na auto dobre 5 tysiecy... wiem, ze trafilem na trefny model, moje poprzednie z e32 bylo nie do zabicia (poza standardowymi efektami czasu) i nie kupie corsy dziekuje.. po prostu zrobie bmw tak aby nastepny wlasciciel nie narzekal i pozbede sie jej... nie uwiezycie, ale patrzylem na ceny i nawet moj jaguar jest tanszy w utrzymaniu niz ta e32... :cry2:
  10. podpytam gosci, ktorzy w nim grzebali i odpowiem na pw do konca tygodnia:)
  11. witajcie ponownie, przepraszam, ze nie odpowiadalem jakis czas, ale auto po wyjechaniu i zrobieniu paru km (chlodnica przestala puszczac narazie, bo bardzo krotkie przebiegi robiłem) skrzynia biegów zaczęła puszczać wszystkimi możliwymi uszczelkami :mad2: i wyć jak dzika, czyli prawdopodobnie zgubiła cały olej teraz czekam na wtorek, wydaje kolejne 250zł na wyjecie skrzyni, oddaje skrzynie do mechanika, ktory dawal niby gwarancje na pol roku, byc moze za drugim razem zrobi ja dobrze, ale czy mechanik, ktory zlozy skrzynie spowrotem znowu czegos nie popsuje? :duh: i jak tu sie nie zrazić.. a na skrzynie poszło - 1000zł remont, 800zł płyta sterująca, 250zł wyjęcie - włożenie, 500zł naprawa po uszkodzeniu auta przy włożeniu skrzyni i paliwo za jeżdzenie po polsce za płytą sterującą (Rostki gdzies tam za Warszawą) niestety nie mam fot z remontu silnika, mam jedynie z tego co było grzebane w skrzyni... http://images36.fotosik.pl/99/e33ceafa482918e4m.jpg http://images37.fotosik.pl/98/a54028779d768a20m.jpg sprawdzilem - tabliczka czarna na skrzyni.. myslalem, ze jak sie robi skrzynie to naprawia sie ja kompletnie wraz z testem szczelnosci, ale i moze jak mial ja sprawdzic majac sama skrzynie. cieknie z dolnej uszczelki i z tego "wodzika" - takie cos co przechodzi przez cala skrzynie w poprzek i to chyba biegi zmienia czy cos..
  12. fajnie. dzieki wielkie za informacje o tym fotelu, jutro wieczorem sie pobawie. wydaje mi sie ze jest jakas zebatka skopana, bo jedna strona sie podnosila, a druga to jak sie za mocno oparlem to walnela w dół i podniesc sie nie dalo :/ co do chłodnicy, pomny tego co mnie spotkalo (planowanie głowic) wole ostroznie podejsc.. dzis gdy auto pojezdzilo troche w słoneczku to slyszalem syczenie i na tym łączeniu metalu z plastikiem bąbelkował się płyn i delikatnie wyciekał... zastanawiam sie czy kolejne pol godziny nie wysadzily by plastiku w cholere.. skoro bede i tak wymienial chlodnice to tez nie moge tam nic nasypac? czy to syfi caly uklad?
  13. rzeczywiscie przeczytalem to co napisalem powyzej... wina auta, bo fotel oryginalny zepsul się w aucie:D i dlatego kupilem jakis badziewiarski by miec na czym teraz siedziec.. a czy tymczasowo moge wsypac jakis proszek do uszczelnienia tego miejsca w chlodnicy, czy w ogole nie jezdzic tylko zbierac kase na nowa chlodnice? pozdr
  14. no i te krućce. gdyby mozna bylo sie jakos zabezpieczyc przed tym, ale chyba tzreba by bylo caly układ przejzec i powymieniac wszystko co ma krućce.. :duh:
  15. nie zrazam sie do auta, byc moze troche do wersji (4l) ale za malo o niej poczytalem... zrazam sie do wszystkich fachowcow.. uwiezcie dalem skrzynie do remontu, jakostam chodzi, ale sa potezne wycieki! ani tego nie uzupelnie ani nic. wiec jezdzic tez nie moge. stare e32 mialy miarkę, wiec kontrolowac moglem i dolewac przez nią ewentualnie. a tutaj?. jade mu zawiezc, ale costam mowil,z e moze leciec z.. nie wiem takiej wajchy co ja widac, a jak pytam czy tego nie mozna bylo od razu robic, to ze on wymienial uszczelki i te zebatki (no i płytę sterującą), a nie patrzyl czy reszta szczelna... a cala historia tego auta jest juz coraz dluzsza.. nawet fele wypolerowałem... fotel kierowcy jak widzicie ze szrotu za 50zł... nawet on sie rozwalił (elektryczny, tylko jedna strona oparcia sie obniża, reszta opadła i nie chce sie podnieść, a tego to w ogóle nie ma kto naprawić...)
  16. a Ty myslisz ze taki mechanik Ci powie? pokazal mi kable i wg niego podczas kombinacji przy silniku/skrzyni została uszkodzona wiązka kabli ktora idzie za silnikiem (pod wlewem płynu chłodniczego przy podszybiu) i przez to auto gasło... mimochodem powiedzial ze auto falowało i przy okazji wymienil czujnik położenia wału... jestem cienki i nie znam sie, ale trąbiłem mu o czujniku od samego poczatku (mialem ten sam problem w innym aucie) i zakladam ze to jedyny problem ktory byl... co do chlodnicy pewnie macie racje.. ale niemozliwe by bylo zbyt duze ciśnienie w układzie? pozdr
  17. witajcie.. zabawa z moim bmw tom tysięczny... Posiadam swoje 740i z 93 od poltora roku mniej wiecej, w miedzyczasie urwał się kruciec przy chłodnicy, silnik się przegrzał oczywiscie, planowanie głowic itp zrobione, chłodnica wymieniona (na używkę)... następnie pojeździłem trochę - urwał się kolejny kruciec (to standard w tych beemkach tak?), tym razem od tego silniczka podgrzewającego płyn na postoju czy cos tam... na szczęście było to juz na postoju po jednej z przejażdzek, silnik nie przegrzany części wymienione.. dziś odebralem auto od mechanika (gdziestam moze pamietacie temat, w ktorym prosilem o pomoc przy odpalaniu auto gaslo zaraz), przejechalem pare km po miescie podjechalem do wulkanizacji wymienic opony, zagladam do silnika i co? syczenie przy chłodnicy (dokladnie w górnej jej części gdzie cała metalowa część chłodnicy zaciskana jest na plastikową obudowę takie 2 zaciski widać)... czy to po raz kolejny chłodnica padła? (pierwszy raz urwał się kruciec przy chłodnicy) czy moze przypadkiem zbiera sie zbyt duze cisnienie w układzie chłodzenia? słyszałem o tym ze moge sprobowac wymienic korek wlewu plynu chlodzacego itp... kolejne pytanie.. jesli na rozgrzanym silniku w miejscu opisanym powyzej slychac syczenie i widac lekko wydostajacy sie plyn chłodnica znów do wymiany? czy mozna to jeszcze jakos naprawic? bylbym wdzieczny za pomoc, bo nie wiem co zrobic a auta ruszac nie bede by nie rozwalic do konca.. wczesniej nic takiego sie nie dalo.. znow ktorys z mechanikow przegrzal?? u tego co teraz beja stała widzialem nie raz auta włączone przez dobre pare godzin pod brama wjazdowa.. nie wiem co on testowal.. pozdrawiam
  18. no w misiu bylo tak ze auto tez jechalo, ale... jak było zimne to odpalało od razu, gdy dojechalem np do marketu i pozostawilem pod nim, to odpalajac juz musialem z 4-5 razy odpalic (tzn. odpalone samo gasło po zapaleniu sie ponownie zoltej kontrolki silnika), czasem nie dalo sie odpalic dopiero po 20-30 minutach zapalal.. jak to wyglada w bmw napisalem.. jakies podobienstwo tu widze, tyle ze misiek nie gasl podczas jazdy, a bejka tak, dlatego strach nia jechac (bo gasła i chwile turlala się na D np, a skrzynia dopiero co po remoncie :/) wiec czy czujnik położenia wałka rozrządu moze powodowac gubienie iskry jak to mowi kolega mechanik oraz czy moze inicjować błąd "ogólny błąd wtryskiwaczy"... miśka robili wszyscy jak juz pisalem i po pol roku kolega z forum powiedzial ze to wlasnie ten czujnik polozenia walka rozrządu... PYTANIE - gdzie jest ten czujnik w BMW jesli on jest? i czy jest szansa ze to on psuje... drugie pytanie - wymieniłem płytę sterującą w skrzyni biegów, bo tamta została właściwie zniszczona - możliwe ze płyta ster skrzyni cokolwiek broi w samochodzie? Raczej wydaje mi sie ze nie, ze ew. po ona za zmiane biegow jest odpowiedzialna, no ale kto pyta ten błądzi..
  19. daj spokój, Generał raczej już tego tematu nie przeczyta:) Czy czujnik położenia wałka rozrządu jest w Becie i moze powodowac powyższe?
  20. mechanik ostrozniej podchodzi juz do tematu, przyjedzie do niego jakis kolo od beemek itp i sprawdzi. i tak nigdzie lepiej nie trafie :/ wiecie co, mialem ostatnio podobny problem z mitsubishi galant 97 i tam problemem byl nie ten czujnik położenia wału przy pasku rozrządu tylko czujnik po drugiej stronie silnika (halla czy jakos tak?)... orientujecie sie czy przypadkiem beema ma to samo? tez pol roku sie z misiem wozilem po serwisach az kumplowi podrzucilem 200km dalej i wykryl od razu, wymienil i po krzyku :( dlatego wiem ze lepiej Was zameczyc niz na serwis liczyc.. :twisted2:
  21. kontynuujac meczarnie nad autem mechanik odpalił auto, po czym po chwili mu zgasło. ciśnienie na cylindrach miało po 10 czyli chyba dobre, wtryskiwacze pracują (czy tam prąd na wtryskiwacze jest podawany) natomiast po rozgrzaniu auta (do ok.30 stopni) auto gubi iskrę (na świecach?) na wtryskiwaczach jest prąd cały czas. komputer nadal wyświetla ogólny błąd wtryskiwaczy macie jakies pomysly? :modlitwa:
  22. tylko ze autko w ogole juz nie odpala :/ wiec nie moge nim jezdzic :( nie mam pojecia co moglo sie stac. przeciez dalem tylko do wymiany poduche pod silnik, skrzynie aut. do naprawy (a w niej plyte sterujaca na uzywana! ale to raczej nie wina, ze auto nie odpala?) i jeden wezyk od nivo, bo sikalo plynem do wspomagania. jak odebralem auto to co chwile gaslo, a terazw ogole nie odpala... ten koles u ktorego teraz stoi twierdzi, ze po sciagnieciu glowic chce sprawdzic czy rozrząd nie przeskoczyl, albo czy nie kreci w druga strone? mozecie w ogole kogos polecic w kujawsko - pomorskim? holowac auta nie moge, a na lawete wyjda mnie krocia.. (niby w ksiazce holowanie do 50km, ale to max bydgoszcz, torun
  23. witajcie, zobaczcie na date a samochod nadal nie jezdzi :mad2: odstawilem auto do mechanika, ktory wykryl ogolny blad wtryskiwaczy, od 3 tygodni stoi u niego, jedyne co stwierdzil, to ze sprezanie na kazdym cylindrze jest na poziomie 8 czegostam, a powinno 11, wylal caly moj swiezy olej (mobil 5w50 :mad2: ), zalal silnik naftą i czeka.... powiedzial ze jak to nie pomoze to bedzie sciagal glowice... pomozcie panowie, czy gosciu dobrą drogą idzie, bo mnie pograzy w koszta, a nie wiadomo czy o to mu tylko nie chodzi.. auto nie bylo przegrzane przeze mnie w ostatnim czasie na pewno (a tak on twierdzi), owszem zle odpowietrzona chlodnica i urwany kruciec przegrzal mi silnik, ale to bylo dobry rok temu i od wtedy wszystko cykało jak trzeba... dajcie jakies pomysły, bo sie wykoncze przy tej becie... :modlitwa: :cry2: aha.. jak postała ze 2 tygodnie bez odpalania, to juz w ogole mi nie odpalila, ani fachowcowi tez nie chce odpalic...
  24. ok, wiec zamowie czujnik polozenia walu i sprobuje czy to to, najwyzej oddam. Problem taki, ze boje sie juz przemiescic choc km autem, bo on zdycha nawet na D i czasem nie zdaze zareagowac i potoczy sie chwile na D na wylaczonym silniku, rozpieprze skrzynie, ktora dopiero co naprawialem :mad2:
  25. no to poracha kurde :mad2: jutro jade do gościa tego co mi skrzynie robił i on chce jeszcze wszystko przejrzeć.. czy mozliwe by komp albo to co sie dzieje działo się przez tą wymienioną płytę sterującą w skrzyni biegów? To jedyna rzecz, która została kupiona jako używka (800zł za używkę) no i jest nie z tego auta..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.