Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam,mam pytanie czy ktos nabijal e32 nowym gazem a nie tym co oryginalnie powinien byc bo co magik od klimy to cos innego mowi. Jeden chce wyciagac sprezarke i ja przeplukac nastepnie zalac nowy olej taki jak ma byc a drugi wydaje mi sie ze uczciwie podszedl do sprawy zaznaczyl ze moze po pewnym czasie rozszczelnic sie ale nic nie mowil o wyciaganiu sprezarki(uklad jest pusty)i gdzie tu jest prawda.
Opublikowano
układy na stary gaz mają gumowe przewody, nowy typ czynnika rozpuści je. Szukaj kogoś kto ma stary czynnik, bezie drogo ale nie zarżniesz klimy.
Opublikowano

ja tam żadnych gumowych węży nie widziałem

 

Usun nieszczelności jeśli są wymień osuszacz ,,, nabij nowym gazem i tyle

 

Sprężarka na r12 z powodzeniem pracuje również na r134

 

Miałem jedno autko co tak jezdziło i było ok

 

Ostatnio miałem kłopot ,sprężarka na r134 zaczęła się zacierać bo nie wymieniłem osuszacza,,,,

Jednak naprawiła się jakoś sama i zaś chodzi bardzo fajnie

w autko lodówka ,, :lol:

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano

Jak będziesz ładował w serwisie klimy stary czynnik, to wymulisz 500-650pln.

Sam osądź czy warto??

 

Znacznie taniej wyjdzie, jeśli wiedząc ile wchodzi nabijesz u jakiegoś serwisanta sprzętu AGD - oni w większości po cichcu dorabiają na obsłudze klimy a autach.

 

Jeśli chcesz wiedzieć coś szczegółowo, do pytaj na PW kolegę Banola - on niedawno wymieniał sobie wszystkie uszczelki i tp. klimy w swojej e32 i nabijał starym czynnikiem, zna temat lepiej od wielu serwisantów.

Opublikowano
ja tam żadnych gumowych węży nie widziałem

 

 

Słabo patrzysz. Przewody buda/osuszacz i buda/komresor są elastyczne/gumowe.

 

Jak będziesz ładował w serwisie klimy stary czynnik, to wymulisz 500-650pln.

Sam osądź czy warto??

 

Znacznie taniej wyjdzie, jeśli wiedząc ile wchodzi nabijesz u jakiegoś serwisanta sprzętu AGD - oni w większości po cichcu dorabiają na obsłudze klimy a autach.

 

Jeśli chcesz wiedzieć coś szczegółowo, do pytaj na PW kolegę Banola - on niedawno wymieniał sobie wszystkie uszczelki i tp. klimy w swojej e32 i nabijał starym czynnikiem, zna temat lepiej od wielu serwisantów.

 

Tak dla sprostowania w Krakowie nabicie pustego układu klimy E32/E34 czynnikiem R12 400zł.

 

Panowie lodówkarze to by nabili czy czynnikiem R12 duży znak zapytania bo oni też stosują już zamienniki. Największym minusem ich usługi jest to, że nabijają samym czynnikiem i nie dobiją oleju. Z uwagi na to że w lodówkach inaczej jest rozwiązana kwestia smarowania.

 

Kolega Banol nie nabijał klimy czynnikiem R12 tylko jego zamiennikiem R409A.

 

U mnie jest teoretycznie nowy gaz (spadek po poprzednim właścicielu) kompresor jest stary Seiko, przewody również. Nowa jest chłodnica i zawory serwisowe. Czy nabił na farta czy wpuszczał jakiś tajemniczy środek do układu przed nabiciem i tego typu czary nie wiem.

 

Jeśli chcesz nowy gaz trzeba by wymienić wszystkie oringi, sprawdzić czy Twoja sprężarka będzie współpracować z nowym czynnikiem, nowy osuszacz, układ przepłukać. Pozostaje kwestia przewodów elastycznych zaryzykować albo zawieść do zakucia ile taka przyjemność kosztuje nie wiem. Nie wiadomo też czy pozostałe elementy układu są sprawne. Jeśli chłodnice klimy masz tą samą z którą auto wyjechało z fabryki to może klęknąć po nabiciu.

Opublikowano

Można nabić R409a. Tyle, że jest z tym trochę zachodu. Przed nabijaniem starej klimy najpierw bym ją uszczelnił, i wymienił osuszacz. Reanimacja mojej klimy, polegająca na wymianie oringów, skraplacza, zaworu rozprężnego i osuszacza, oaz uzupełnieniem oleju i nabiciu gazem, kosztowała mnie trzy popołudnia/wieczory, proszenie kolegi, żeby przywiózł pompę próżniową i 600 złotych. Jak na razie działa.

Przezbrojenie na nowy gaz (prawdziwe przezbrojenie, a nie przebrandzlowanie sprężarki denaturatem) to wymiana węży (możesz założyć od nowszych e32/34, które chodziły już na R134a, wmiana uszczelnienia kompresora, dokładne płukanie układu środkiem do tego przeznaczonym. Plus oczywiście oringi, osuszacz i najlepiej skraplacz . Inwestycja rzędu 1000 - 1200 złotych, jeśli zrobisz wszystkie mechaniczne roboty sam. Możesz też próbować 'na farta' jak napisał Blaster. Najwyżej się spręzarka zatrze, albo gumy za rok sypną.

Opublikowano

Witam.

Koledzy pozwolą że podepnę się pod temat. Wczoraj pojechałem nabić klimę bo była absolutnie pusta( wymieniałem zaworki na przyłączach ) pan Klimatyzator zrobił podciśnienie i wpompował gaz ale stwierdził że tylko 400g i teraz powinienem włączyć sprężarkę by ona '' pocisła '' gaz dalej a sprężarka załączyła się tylko na kilka sekund i odpuściła - efekt taki sam jak na pustej klimie.

Jak zepnę kompresor na krótko to trzyma bo musi ale trochę rzęzi czy to jest oznaką że kompresor zrobił deed. Nadmienię tylko że co jakiś czas załączałem klimę żeby się przesmarowała a tu taki zong.

Więc czy klimę powinno włączać się podczas nabijania i czy to rzężenie to jej koniec , bo to że odpuszcza jest przyczyną za małej ilości czynnika.

 

Dodam tylko że na forum nie znalazłem nic na temat włączania klimy podczas nabijania i rzężenia stąd moje pytanie.

Pozdrawiam Kanap

Opublikowano

Kanap, jaki gaz nabijałeś? Niezależnie od tego, układ podczes nabijania powinien być włączony, tylko przy różnych gazach różnice pojawiają się w sposobie podawania. Np. R12 lub R134a, które są substancjami jednorodnymi, nabijasz substancją lotną, którą kompresor najpierw zasysa, potem spręża, a np. przy zamienniku R409a, który jest mieszaniną trzech innych gazów, musisz nabijać cieczą, która po drodze musi się rozprężyć, bo kompresor nie może tłoczyć cieczy. Gaz do układu podajesz na zawór tzw. niskiego ciśnienia, lub inaczej na 'ssanie' Kompresor jest włączony dla tego, że coś musi zassać ten gaz z butli. Pierwsze, załóżmy, 400gr. zaciąga próżnia. Powinno to wytworzyć takie ciśnienie, że sprężarka się załączy, i będzie chodzić ciągle. To, że u Ciebie włącza się tylko na chwilę, raczej nie jest spowodowane zbyt niskim ciśnieniem. Czujnik ciśnienia zamyka obwód sprężarki już przy ciśnieniu rzędu 2bar, co przy nabiciu 400 gr zostało przekroczone ze 2x. Przyczyna wyłączania się kompresora leży raczej gdzie indziej. Sprawdź ile jest czujników ciśnienia na osuszaczu. Sądząc po roku prod. Twojego samochodu, powinien być jeden.Jeśli jest jeden, to nie wina ciśnienia czujnika. W starszych modelach, były trzy, każdy odpowiadał z inny zakres ciśnień, jeśli miałbyś trzy, to mógłby być uszkodzony np czujnik średniego. W 750 za czujnikiem ciśnienia, jest jeszcze coś takiego jak Lock Sensor Unit, ale jaką robotę on robi, nie wiem. Ze schematu jednak wynika, że on jest ostatnim wyłącznikiem kompresora. Jeszcze inną przyczyną odłączania kompresora, może być uszkodzony czujnik temperatury parownika, lub poprostu bałagan na którejś z jego wtyczek, tak jak to było u mnie.

Co do dziwnych odgłosów z kompresora, może to oznaczać niewłąsciwe lub brak jego smarowania. Czy klimiarz uzupełniał olej?

Opublikowano

Witaj Banol. Aż miło się czyta takie odpowiedzi, ale dość słodzenia.

Klimę nabijam oryginalnym gazem zalecanym na naklejce R12 , oleju niestety nie uzupełnili ponieważ jak wiadomo jest problem z tym gazem i ja robię to u pana który naprawia lodówki i ma zapasy z przemytu zza wschodniej granicy - cena 200 zł.

W zeszłym roku jak nabijałem klimę robiłem to u fachowca czyli podciśnienie , olej i tak dalej ale wtedy to kosztowało 500 zł.

Wpompował mi też barwnik ale w tym roku sprawdził mi tylko szczelności poświecił lampką poszukał wycieków- nie znalazł- i tyle bo gazu już nie ma. zastanowił mnie fakt że klima była pusta i dlatego wymieniłem zaworki bo jeśli nigdzie nie puściło to może te zaworki były winne bo one tylko '' świeciły '' pod lampą UV czy jak jej tam ale mogły być umazane barwnikiem podczas napełniania . Na osuszaczu jest jeden czujnik.

Pozdrawiam Kanap

Opublikowano

Ok, skoro w zeszłym roku miałeś uzupełniany olej, to zakładam, że jest w układzie. Co do szczelności, to czy 'poszukiwacz' sprawdzał zawór rozprężny w okolicy parownika? Żeby się do niego dostać, trzeba zdjąć wykładzinę po lewej stronie przedziały na nogi pasażera (ten mały, trójkątny fragment z boku konsoli środkowej) i pierwsze co tam zobaczysz, to będzie plastikowa obudowa przykręcona torxami. Pod nią zobaczysz zawór rozprężny i ściankę parownika. Czytałem gdzieś, że bardzo często wycieki pojawiają się w tamtej okolicy, i w moim przypadku sprawdziło się to. Zawór ma cztery przyłącza, dodadotkowo, pracuje w dość ciężkich warunkach (zmiany temperatury, wilgoć) dlatego to dość czułe miejsce. Klimiarze z reguły sprawdzająć szczelność po łebkach, omijają to miejsce, bo trzeba dużo rozbierać itd. Najlepiej byłoby, gdybyś tam zajrzał, bo jeżeli leje tamtędy, to szkoda nabijać układ...

Pomijając tą usterkę, jeżeli mówisz, że w układzie powinno być 400 gr czynnika, to kompresor definitywnie powinien się uruchomić i pracować ciągle. Skoro się wyłącza, spróbowałbym najpierw:

Rozepnij czujnik ciśnienia i sprawdź miernikiem, czy jest załączony (przejście)

Podmienić Sensor Lock Unit (znajduje się za głośnikiem w przedziale na nogi kierowcy)

Podmienić czujnik temperatury parownika (znajduje się za trójkątną wykładziną z boku konsoli, w przedziale na nog kierowcy)

To najprostsze co możesz zrobić. Jeśli to nie pomoże, to trzeba będzie myśleć inaczej i przestukać schemat, co jeszcze może go wyłączać, oraz sprawdzić połączenia. Poniżej masz kilka zdjęć zaworu rozprężnego i czujnika temperaury parownika:

 

http://www.imagic.pl/files/5627/20080707.jpg

 

 

http://www.imagic.pl/files/5627/20080707%28001%29.jpg

 

Te dwa, to stary, cieknący zawór. Wraz z czynnikiem, uciekał olej. W dość sporej ilości.

 

http://www.imagic.pl/files/5627/20080708%28003%29.jpg

Nowy zawór, wraz z pięknym, 'nowym-używanym' parownikeim z 535 Pinczera. Dzięki Sąsiad!

 

I link do postu z czujnikiem temperatury by Pinczer.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=84060&postdays=0&postorder=asc&highlight=klima+wy%B3%B1cza&start=15

 

Do tego czujnika mały update. Rozłącza kompresor, gdy temperatura parownika spada poniżej 2 stopni, załącza, gdy wzrasta powyżej 3 stopni. Źródło to materiały serwisowe klimy IHKA.

A'props gazu R12, to czym nabijają lodówkarze, to z reguły odzysk z urządzeń chłodniczych, bo tego gazu się już nie produkuje. Co za tym idzie, gaz z odzysku, z reguły jest już przepracowany i nie ma dobrych właściwości. Lepiej nabić R409a Jest oficjalnie dostępny, tani (ok 60-70zł/kg) Jedyne co potrzebujesz to trochę zachodu przy nabijaniu. Dobry klimiarz/lodówkarz będzie wiedział jak to zrobić.

Opublikowano
A co sądzicie o czymś takim:

 

http://mcspshop.pl/page/6-Gaz_Deepcool_12A_sposob_ladowania.html

 

 

 

Pozdrawiam

 

Podstawowa wada, to jest to gaz palny. Druga sprawa, jest dość drogi. Klimiarze nie polecają tego produktu, jednak na temat dlaczego, brak konkretnych odpowiedzi.

Opublikowano

Witam. Dzięki za tak obszerne rozpisanie się . Zawór był sprawdzany , czujnik ciśnienia też , jedynie nie mam z kim podmienić czujnika temp. Gaz raczej nowy bo sami się przyznali że przemycany był z Ukrainy - butla jak nowa na oko - a co do R409a nabiłem go ze 4 lata temu i po trzech miesiącach przestało chłodzić , inny pan klima stwierdził że tego zamiennika wchodzi do mojego układu zbyt mało i on będzie pracował tylko w pojazdach chłodniach ok. 20 kg czynnika , spuścił go napompował R12 i dwa lata było oki.

Pozdrawiam Kanap

Opublikowano
Zdecydowanie od tego trzeba zacząć. Co do R409a, to sam w sobie zły nie jest, natomiast w związku ze swoją niejednorodnością, jest bardziej podatny na możliwość ucieczki niż r12, którego molekuły są większe, niż gazów wchodzących w skład mieszaniny 409. Ładowanie czymkolwiek nieszczelnego układu nie ma sensu. Zwłaszcza, jeśli jest to drogi i szkodliwy r12. Wymieniając oringi, wymień też osuszacz. Kosztuje 140 złotych. Pamiętaj, że nie należy go narażać na zbyt długie działanie powietrza atmosferycznego, które zawiera dużo wilgoci. Generalnie, powinien być założony jako ostatni element i w miarę szybko po jego montażu i zamknięciu układu (u mnie 48 godzin i działa) powinna być zrobiona próżnia. Kupuj osuszacz z tzw. zaworem doładowania (tak nazywają to na allegro) bo występują także bez niego i wtedy nie ma jak wkręcić czujnika ciśnienia.
Opublikowano
Witam...Panowie ja ostatnio czyli jakies 2 tyg temu uzupelnialem klimatyzacje i mam czynnik r134a ale gosc przyciagnal jaks skomplikowana nowoczesna maszyne wielkosci malej lodowki wbil model,rodzaj silnika i nabijal gaz i uzupelnial olej na wylaczonym silniku.Zapytalem sie czy wlaczyc silnik powiedzial,ze nie.Jednak wydaje mi sie,ze klima chlodzi tak samo jak przed nabiciem...czyli troche za slabo i co chwiole na wyzszych obrotach slysze taki brzeczenie jakby ze sprezarki i slychac to w prawej stronie konsoli.Czyli co nie nabil klimy i wzial pieniadze?Acha i to nabijanie trwalo chyba ze 25 minut az maszyna skonczyla.
Opublikowano

To nowoczesne urządzenie to nic nadzwyczajnego zwykła maszyna do nabijania gazu. W jej pamięci są wszelkie modele aut z rożnymi osprzętami, wpisujesz tylko kod i ładuje. Co prawda nabijacze wola sami wpisać ręcznie dana wartość ilości czynnika i oleju.

 

Trzeba by sprawdzić jak ciśnienie gazu czy czasem nie nabił za mało za dużo albo czy czynnik nie uciekł do atmosfery.

 

Taka maszyna potrafi teoretycznie dużo: zrobić próżnie, wprowadzić środek UV. Może Pan wprowadził środek UV i będzie można gdzieś zaobserwować wyciek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.