Skocz do zawartości

Chce kupić BMW E46


michal_e36

Rekomendowane odpowiedzi

akurat są osoby, które kupujac samochody po 200K zwracaja uwage na ekonomicznośc...

we wszystkich swoich wypowiedziac podajesz wyjatki ... a jak juz pislaem wczesniej wyjatki potwierdzaja regule. jak kupujesz samochod to sprawdzasz go z tej listy ...

juz po Twoim opisie widze ze sie nie dogadamy... (Beta, Bawara! Nowa czy stara! To jest własnie to co chłopaków dzisiaj jara"

) dwa.. w teorii jestes mocny...

a dywagacje nic nie wnosza do tematu .... i nie od tego jest Forum... jestesmy tu zeby sobie pomagac ! ! ! ... jednemu pomoze to co pisze JA drugiemu to co piszesz TY...

 

no dobrze wiem ze po to jestesmy zeby sobie pomoagac, Ty podajesz swoje argumenty, ja swoje ktore do kogo przemówia to juz jego sprawa i sposób myslenia. "Beata bawara , nowa czy stara top słowa pewnego utworu z pewnego filmu" troche loozu jeszcze nikomu nie zaszkodzilo :wink: i skoro piszesz ze : patrzac juz na sam moj opis to sie ze mna nie dogadasz to troche (sorry nie obraź sie , nie chce Cie wcale tym obrazic) ograniczone niestety jest :( w teorii jestem mocny ...wg mnie akurat w tym dziale teoria ma bardzo duzo wspolnego z praktyka niestety. bo ta teoria to status spoleczny ludzi, kierowcow za granica, status majatkowy, realne ceny aut a przedewszystkim status majatkowy równa sie ilość dóbr czy wygód na jakie mozna sobie pozwolic. wiec nigdy sie nie zgodze ze niemiec kupuje diesla zeby zaoszczedzic (pisze tutaj o uzytkownikach prywatnych a nie o firmach) . gdzie u sąsiadów zza odry zycie jest tansze albo porównywalne do naszego a zarobki nieproporcjonalnie wieksze.

byłem dwa lata w niemczech to wiem jak to jest. a co do volvo otóz nie jest na firme bo w sytuacji gdy prezes nie jest juz prezesem w firmach organizowane sa przetargi np na auto prezesa. wiec volvo jest na uzytkownika PRYWATNEGO i pewnie was zszokuje - jest w dieslu!! :D

to nie jest wyjatek p[oniewaz musicie sobie uswadomic ze nie ma reguły!!!wiec i nie ma wyjatkow!!!

 

ja tutaj nie pisze o tym ze kazde auto to cacucho ja cały czas pisze ZE ZAKUPA AUTA TO CZYNNOSC POWAZNA ZA KTORA ZE JUZ TAK POWIEM TRZEBA SIE ZABRAC Z JAJAMI A NIE PLAKAC I MARUDZIC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

ak kupujesz samochod to sprawdzasz go z tej listy ...

 

hmm sa takie czasy ze to nie sprzedawca dyktuje Ci co masz czy mozesz zrobic przed zakupem tylko kupujacy to robi. KLIENT NASZ PAN.

w sytuacji gdy wydajesz na auto swoje ciezko zacharowane 30 tys nie ma oporów zeby oglądnac w aucie kazda srubke... przynajmniej ja nie mialem (o tym własnie pisalem w poprzednim poscie takzwane podciagniete rekawy a nie pozycja bierna)

 

a jak ktos ma to potem moze miec problemy.

wiec TA LISTA to nie taki zly pomysl wcale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop: lista imponująca - oczywiście sprawdziłeś wszystko co wypisałeś i na tej podstawie stwierdziłeś iż przebieg wynosi tyle i tyle km - :cool2:

 

Stan techniczny silnika, bez jego demontażu, ocenia się na podstawie osiągów, to znaczy:

• zużycia paliwa i oleju

Rozumiem iż informujesz sprzedającego, że masz zamiar przed zakupem jeździć autem 1000km aby uzyskac miarodajne zużycie paliwa oraz oleju???

urządzenia do poprawnego ustawienia poprawności momentu iskry np.: lampa stroboskopowa;

Hmmm - chyba powinieneś zmienić książki - na te trochę nowsze. Zapłon ustawiało się w starego typu układach zapłonowych/rozdzielaczowych-mechanicznych. Obecnie w układach elektronicznych - wszystkie parametry zapłonu ustala sobie komputer. Nie masz możliwości ingerencji w układ.

W zakres stacjonarnego badania układu hamulcowego wchodzą:

• ocena jałowego i czynnego skoku hamulca;

No to przedstaw nam - podejrzewam iż więcej osób chciałoby wiedzieć jak sprawdzasz i oceniasz JAŁOWY SKOK PODAŁU HAMULCA??? Możesz także podać jaka wartość jest poprawna dla E46 powiedzmy 3,0i ???

Długość drogi hamowania stanowi jednoznaczne o kryteriach oceny stanu technicznego układu hamulcowego.

:jawdrop: zakupiłeś DALMIERZ czy latasz z taśmą??? Oczywiście dokonujesz pomiarów miarodajnych - przeczytaj w tej książce na czym polega pomiar miarodajny długości hamowania - powinno być tam napisane.

Pierwsze informacje o stanie zawieszenia kół dostarczają jego oględziny zewnętrzne oraz obserwacja zachowania się samochodu podczas jazdy w różnych warunkach drogowych..

Rozumiem iż różne warunki drogowe takżę masz na zawołanie. Np mówisz do sprzedajacego - Panie szanowny a teraz biorę to 330Ci i zabieram je na plażę albo na pole, gdyż chce zobaczyć, jak auto zachowuje się na różnych nawierzchniach. Potem wjedziemy jeszcze na lodowisko - sprawdzić czy nie zarzuca tyłem.

Badanie stanu nadwozia pod względem stopnia zużycia ma na celu przede wszystkim określenie skutków korozji. Określa się je przede wszystkim przez wizualne oględziny samochodu, jego nadwozia i podwozia, stanu blach i elementów konstrukcyjnych. ..

Ok to mam pytanie - w jaki sposób badasz stan profili zamkniętych?? Kupiłes sobie defektoskop??, ultrasonograf?? Badasz też poprawność wykonania spawów???. W budownictwie zalecamy prześwietlanie w fabryce wszystkich blach grubych na ewentualność rozwarstwień - także badasz???

 

Nie chce mi się odnościć do wszystkich podpunktów cytowanych z książki - natomiast w praktyce kupno auta sprowadza się do jazdy próbnej oraz wizyty w warsztacie. I teraz jest pytanie czy w warsztacie w obcym kraju ( bo zakładam iż kupujesz w Niemczech ) podadzą Ci wszystko jak na dłoni - rozumiem iż "szprechasz" perfekt i doskonale zrozumiesz co mechanicy mięli na myśli mówiąc MOTOR DEFEKT.......

Natomiast w polskim warsztacie (ponoć specializującym się w BMW) można usłyszeć czasami o wspaniałym silniku o typie M54 i pojemności 2,8L :mad2:.

 

Idąc dalej tym tropem - rozumiem, że sprawdzasz szczelinomierzem przerwę między elektrodami świecy - moje pytanie brzmi - wyjmowałeś kiedyś świece z silnika, gdzie cewka leży bezpośrednio na świecy??? Trzeba trochę rozgrzebać - a wątpię iż sprzedający pozwoli na rozbieranie auta, gdyż cewki sa dość delikatne.

 

A co z badaniem turbiny??? Także specialistyczny sprzęt do badania ciśnienia doładowania??? obrotów, szczelności łopatek, temperatury pracy itd???

 

Kolego przypuszczam iż taki przegląd w ASO w DE wyniósłby cie (zgaduje 1000EU-to wszystko co wypisałeś). Cały czas zapominasz, iż mamy do czynienia z samochodem 8-9letnim ( bo za 22tys zł taki mniej więcej to będzie). Dlatego znacznie łatwiej jest szukać auta z silnikiem benzynowym i ominąć całe zamieszanie z turbiną, pompą wtryskową itd...

 

A co do przebiegów to jak chcesz wierzyć, iż diesle na zachodzie robią po 4000km - bardzo proszę - wolny kraj i każdy może mieć poglądy jakie chce.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tutaj własnie konczy sie nasza rozmowa bo zaczynaja sie uszczypliwosci z twojej strony (pisalem ze nie chce cie obrazic , napisalem tylko jak to wygladalo). a ja w rozmowie na uszczypliwosci brał udziału nie bede bo to jest żenada a przedewszystkim nie mój poziom kolego, chyba jestem starszy od Ciebie(na to by wychodziło) koncza sie argumenty , zaczyna sie dogryzanie. zaczales juz wczesniej z tym opisem ale nie zwrocilem na to uwagi nawet odpuscilem.skoro tak kazdego pouczasz jak sie obslugiwac na forum to jesli chcesz to mozemy pogadac o HTMLu , XHTMLu, JAVIE, JOOMLI itd itp moze Cie czegos naucze pzry okzaji (post pod postem nigdy CIe sie nie zdazył?moze z pospiechu np?)

 

koncze juz ta rozmowe bo z tego co widze jest to bezsensowne.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"szprechasz" perfekt i doskonale zrozumiesz co mechanicy mięli na myśli mówiąc MOTOR DEFEKT.......

 

nie. jade poprostu z kims kto posiada wiedze na ten temat, sprzet, oczywista rzecza jest to ze wszystkiego sprawdzic sie nie da ale duzo mozna zrobic z czego sobie sprawy nie zdajecie jak widze

 

ale coz no przeciez skoro 100 % aut to szroty to biore pierwszego,lepszego a potem remontuje <- taka jest konkluzja z tego wszystkiego co piszecie!

 

bo nie uwierze nigdy w to ze jak ktos chce znalez auto dobrze utrzymane, zadbane itd to nie znajdzie. trzeba poprostu POSZUKAC ! a nie zaladowac lawete jaknajpredzej a potem klepac w stodole przez pol roku! tacy sa polscy "importerzy" a przynajmniej wiekszosc! i uz wam moiwie skad wywodzi sie ten stereotyp wszechobecnego dziadostwa i rechotów ! a no z tad ze jedzie paru polaczków po auta zza granicy przywoza auta poskladane w harmonijke potem klepią wiążą sznurkami do prania! i wychodzi opinia ze sprowadzony i szmelc ! bo osoba zainteresowana idzie to "dystrybutora" takich aut mowi panie trzeba mi BMW 3 sprowadzic taki i taki , cwaniaczek moie dobra płac pan za lawete itd i auto bedzie za tydzien gdzie ono juz świezutko wyklepane stoi w stodole i czeka az interesant sie zgłosi i taiim sposobem may zaikasowana kase za przejazd , lawete, no i dodatkjowo narzucona marze na samochod! mentalnosc polska i sposob zycia stworzyla ten stereotyp ktory teraz jak widac jez juz jak perpetum mobile !!!!! sam napedza siebie!!!!

 

takze radze wam zeby zamiast różańca wziac do reki miernik lakieru !!!

i z jajami podchodzic do kupna auta!!!jak i do innych rzczy równiez!

bo inaczej dalej bedzie wsrod nas marks i lenin!!!!!!

 

pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh... wycieczką do reichu.... poracha..... :mad2:

 

mi udalo sie jakos wyselekcjonowac auto nie wymagajacy wkladu finanasowego ktore smiga jak nalezy.... wiec dla chcacego nic trudnego, ale trzeba poprostu dobrze poszukac. co do kosztów opłat itd co pisałes to tez nie do konca sie zgodze z Toba bo wiekszosc ludzi ktorych poprostu stac na nowe auto kupuje diesla BO SA ONE POPROSTU DYNAMICZNIEJSZE i POPROSTU LEPIEJ SIE NIMI JEZDI a nie ze mniej palą. jakbysmy rozmawiali o zakupie FIATA DUCATO czy benzyna czy diesel to wiadomo ze auto bedzie skazane na setki tysiecy kilometrow a potem milony bo beda nim rozwozic patisony przykladowo - WIEC WTEDY DIESEL. ale my nie gadamy o fiacie ducato tylko o BMW! nawet za granica nie widzialem, bmki zakupionej do przedstawicielstwa handlowego! nie badz taki pan najmadrzejszy i obiezy swiat bo tez byłem chwile za granicą i tez cos o tym wiem. ja nie kupowalem diesla bo bedzie mniej palil czy bo sasiad ma! kupilem bo wg mnie diesel to jest przyjemnosc z jazdy! i uwierz mi człowieku ze takich ludzi jest mnóstwo!

.

Czytam i nie wierzę.....jazda dieslem może być przyjemnością?

Jedyna zaleta to niskie spalanie taniego paliwa(do niedawna) a moc uzyskują tylko dzięki sprężarce,w benzynach też takowe są ale ze względu na zużycie paliwa są mało popularne.Jeżeli koszty eksploatacji benzyny i diesla byłyby na tym samym poziomie(chodzi mi o paliwo)to mało kto wolałby diesla ze swoim kle kle kle.Amerykanów uważam za bardzo prosty naród i w kwestii diesla w osobowym aucie mam podobne zdanie.DIESEL JEST DOBRY DO CIĘŻARÓWKI ALBO DO TRAKTORA.

A little piece of heaven in my hands
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gusta sie zmieniaja. ale jak widze no naprawde nie ma sensu ciagnac tej rozmowy dalej. bo kazdy przedstawia swoje subiektywne zdanie a nie pokusi sie do obiektywnego. benzyna broni benzyne , diesel diesla w rezultacie.

 

bronie swojego zdania i uważam argumenty ktore podałem za słuszne!

sam kupilem diesla i jestem zadowolony nie narzekam i nie mam 600 tys km na karku jak podobno kazde auto ma :) no cóz jestem "wyjatkiem" w takim razie.

 

troche mniej stereotypów i utartych juz zdan i twierdzen a troche wiecej własnego zdania i myslenia poprostu zycze i to wszystko

 

narka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem bardzo obiektywny,w pracy mam diesla silnik 14 litrów pojemności i moment obrotowy 1600 Nm a na kole już około 17000Nm :D.Silnik sam w sobie jest mało kłopotliwy ale wiecznie jest coś nie tak z chłodzeniem albo z turbosprężarką(już trzecia).Ten drugi problem dotyczy niemal każdego diesla....zbawienie i jednocześnie przekleństwo każdego diesla.

 

A co do benzyniaków w traktorze to nie sądze żeby padł po 5 godzinach,tylko że ziemniaki byłyby po 15zł za kg i wszystkie inne produkty rolne a tak nalejesz opału i jedziesz :mrgreen: Niewiem czy wiesz ale Niemcy podczas II wojny w swoich czołgach mieli silniki benzynowe Maybach,więc mogą jednak być montowane w ciężkich sprzętach.Głowny problem to ilość spalanego paliwa.

A little piece of heaven in my hands
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zrobiła sie z tego akademicka dyskusja o wyzszości diesla nad benzyną, albo odwrotnie. Proponuję przyszłemu uzytkownikowi prosty test . Po prostu poproś znajomych albo jeszce prościej poszukaj takiego samochodu jako taksówki i zamów kurs po miescie w godzinach szczytu. Zwróć uwagę ile razy zmienił bieg na np 1 km przebiegu, jaki był poziom chałasu w środku itp. A potem jazda takim samym samochodem, ale z innym silnikiem. Oczywiście nowoczesne diesle to całkiem nowe technologie, ale też i wymagania odnośnie serwisowania znacznie większe. Benzynowe są mniej skomplikowane, a zatem i tańsze. Moim zdaniem do prywatnego użytku z przebiegiem 15 - 20 tys rocznie, to tylko benzyna, szczególnie do jazd miejskich gdzie silnik pracuje w całym zakresie obrotów (hałas). Przy większych przebiegach z preferencją jazdy pozamiejskiej tylko diesel. I to by było na tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu poproś znajomych albo jeszce prościej poszukaj takiego samochodu jako taksówki i zamów kurs po miescie w godzinach szczytu.

 

To ja polecam lepszy sposób - ja zrobiłem tak iż poszedłem najpierw do jednego komisu - wybrałem sobie 320d z 2004 w kombi i zrobiliśmy test ( jazdę próbną - trochę po mieście i trochę poza miastem ). W innym komisie upatrzyłem sobie benzynę 320i z 2003 i toże samo.

Dlatego od początku twierdzę iż należy sobie oba auta porównać - poprzez wycieczkę owym autem i przekonanie się samemu co się woli - czy KLE KLE KLE KLE i 6L/100km (oraz ewentualne koszty związane z turbiną, pompą wtryskową, paliwem, uszczelkami pod głowicą itd) - czy cichą jazdę i 10L/100km - bez obawy o wszystkie mankamenty diesla.

 

Ja wybrałem benzynę - bo nie mogłem znieść odgłosu pracy silnika i jazdę z wentylatorem włączonym na max. A muszę przyznać iż na samym początku szukałem wyłącznie diesle 2,0 i 3,0.

 

Także polecam obiektywny test.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i przeciez druga sprawa...

przynajmniej dla mnie zakup auta jest na czas dłuzszy.... nie rok, nie dwa ale jak juz dorobilem sie do tego auta, znalazłem dobry egzemplarz to nie sprzedam go po roku tylko bede chciał jezdzic nim w maire dlugo. i jaki w tym momencie ma sens twierdzenie ze jak sie jezdzi malo to benzyna.

a jak sie jedzi malo ale długo? co wtedy?

fakt trzeba to wszystko dokladnie przeanalizowac.

przykladaowo kupujesz samochód z jednostą benzynowa np auto jest nowe, predko sie go nie pozbywasz bo sporo stracisz, 4-5 lat trzeba pojezdzic, do diesla bylo przykladowo doplaty pare tysiecy. przebieg robisz sredni. i co? czasem moze wyjsc na to ze iloscia tankowanego paliwa gruuuubo przebiles doplaty do diesla i tankowane do niego paliwo. ja tutaj sie nie chce z nikim kłócic (jeden kolega sie znalazł tylko co walił uszczypliwe komentarze i teksty - trudno :( )

a z zakupem aut zza granicy nie ma reguły naprawde. u nas są kowalscy co jezdza do pracy i do kosciola (przebieg jest mały) to tak samo jest i taki Herman w niemczech i tak samo taki Mariano Italiano we włoszech :)

 

poprostu przed zakupem auta naprawde trzeba wylac troche potu i natrudzic sie aby pozniej byc zadowolonym z tego.

 

ja tutaj nie wywyzszam diesla nad benzyna tylko, naprawde uswiadamiam ze nie ma wyjatkow i nie ma regul. w tej dziedzinie nie ma gotowego szablonu.

 

tak na marginesie atmosfera troche ostygła juz :wink:

 

jak napiszesz jeden post... a chcesz cos dodac, to użyj opcji "zmień" a nie( " ograniczasz się ...") i klepiesz nowe posty... no chyba że chcesz sobie dobić troche do tych 70

 

wytłumaczcie mi jeszcze co wspolnego z tematem ma ilosc postów danego uzytkownika, bo nie bardzo rozumiem :duh:

ten kto ma najwiecej ma racje , czy jest wazniejszy? :norty:

 

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd przesiadłem się na silniki diesla raczej ich nie opuszczę chyba, że benzynowe, widlaste V8 ;) Ale w dieslu to też już nie problem...

Diesle nowej generacji to znakomite jednostki a BMW winduje ten poziom na jeszcze wyższy.

 

A już najbardziej wkurza mnie to kle kle kle... O czym wy piszecie? Kilka razy już się nadziałem na znajomych którzy potrafili wysiąść z auta i nie pomyśleć, że jeździli dieslem...

 

Nie widzę nawet jednego argumentu dla mnie który przemawiałby na korzyść odpowiednika w benzynie. I to nie tylko w trasie bo jeżdżę też sporo po mieście. Dla mnie ten silnik(mówię szczególnie o 3.0D) to poezja po prostu...

Compact sprzedany. Teraz E46 i to w kombi :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i nie wierzę.....jazda dieslem może być przyjemnością?

 

Oczywiscie, ze moze. Jezeli kolega widzi przyjemnosc z jazdy 2.0i a nie widzi 2.0d to gratuluje podejscia do sprawy. Dla mnie benzyna mniejsza niz 2.5 w BMW to jeszcze wieksza porazka niz dwulitrowy turbodiesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i nie wierzę.....jazda dieslem może być przyjemnością?

 

Oczywiscie, ze moze. Jezeli kolega widzi przyjemnosc z jazdy 2.0i a nie widzi 2.0d to gratuluje podejscia do sprawy. Dla mnie benzyna mniejsza niz 2.5 w BMW to jeszcze wieksza porazka niz dwulitrowy turbodiesel.

 

Hmmm zapewniam cię, że M54 2,2 daje radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czytam Ciebie to sam nie wiem co pisac... smiac sie czy płakac... i tu akurat chodzi o twoje podejscie do tematu i wiedze...

co do samym zgryźliwosci ...akurat z tym wiekiem.. to stanowczo na Twoim miejscu nie wyciagał bym tak daleko idących wniosków...

poziom..jaki Ty masz poziom... Klepiesz i Klepiesz swoje...

ale rozumiem... prosty człowiek proste wypowiedzi...

masz swoje podejscie bo kupiłes sobie wymażone od dzieciństwa e46... jak ja miałem e60 to ty cieżko pracowałes na swoje e46 a jak kupiłes to sie jarałes ze jedzie Ci 219km/h :modlitwa: :mad2: niestety nie miałes czasu zdobyć wiedzy technicznej ani życiowej... a czytanie ksiązek po nocach... i to że "byłeś" w niemczech to troche mało...

 

a nawiązując do Twojego pytania ( akurat twoje rozmowy w wiekszości nawiązują do jednego ) ... to ilośc postów ma duże znaczenie... bo nie chodzi o to żeby ktoś miał 10 000 postów .. tylko żeby te posty były sensowne. a poto jest opcja zmien.. żeby nie klepac jeden pod drugim... i żeby nie było tematu który ma 5 postów od jednego użytkownika... a co do swoich skrócików... html... nigdy nie wiesz na kogo trafisz... akurat tak się składa że sie troszke na tym znam... wiec Daruj sobie mądrości...

może lepiej zapisz się na www.gry.pl/forum...

tam dzieciaki bedą cie czytac jak im bedziesz cytował książki :dance:

 

napisałem ci ze moja rozmowa sie juz z toba skonczyla...

jestes zalosny.... trudno....

nie moj problem...męcz sie z tym sam

 

i nie pisz mi ze dzieciaki beda mnie czytac jak im bede cytował ksiazki bo poki co to po twoich wypowiedziach poskladanych, z uszczypliwosci , dogryzanek i złosliwosci mozna wnioskowac ze najpierw ty sie tam zapisujesz na to forum a pozniej ja (za to ze w ogóle nawiazalem z toba dialog)

 

aha dopisz e60 do avataru bo chyba zapomniałes ;) heheh

 

i naprawde to jest ostatnia juz moja odpowiedz w twoja strone bo szczerze mowiac to meczy mnie juz takie przezbywanie sie (niektórzy to, lubia a niektorzy nie)

 

nara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i nie wierzę.....jazda dieslem może być przyjemnością?

Jedyna zaleta to niskie spalanie taniego paliwa

tak, jazda dieslem moze byc przyjemnoscia.ja uwielbiam dzwiek silnika,i charakterystyke pracy.i nie krytykuje namietnie benzyny tylko dlatego ze jezdze dieslem.ot kwestia gustu.

a z tym spalaniem taniego paliwa to moglbym polemizowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkel, zrozum, że przepisanie połowy podręcznika pt. "Jeżdzę i naprawiam - FSO Polonez" raczej nikomu nie pomoże w zakupie w miarę nowoczesnego auta. Bo większość tego, ci napisałeś to albo mrzonki, albo zdezaktualizowało się dekadę temu.

Część badań owszem, mogła by znaleźć zastosowanie ale primo - są kosztowne i wymagają sprzętu, którego nawet w ASO nie uświadczysz, secundo - są dość inwazyjne, w związku z czym mało kto ci na to pozwoli.

 

A co do przebiegów - mam taką pracę, że b.często jestem w Belgii. Jak każdy wie - Belgia kraj mały, ale autostrad ma od cholery. Tam znaleźć kilkuletnie (5-6) auto klasy średniej z porządnym dieslem i przebiegiem poniżej 250-300 tys to marzenie ściętej głowy (nie mówię o kompaktach z małymi dieslami, bo to faktycznie może mieć mały przebieg bo za miasto nie wyjeżdża). Zawsze jak tam jestem, dostaję auto do dyspozycji. I samochody mające po rok, półtora mają już naklepane 150-200 tys km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak tam jestem, dostaję auto do dyspozycji. I samochody mające po rok, półtora mają już naklepane 150-200 tys km.

 

no widzisz, dostajesz auto do dyspozcji, z tego co widze to w pracy. wiec to mnie wcale nie dziwi ze ma tak naklepane. auta firmowe z reguly maja takie przebiegi. pozostaje jeszcze kwestia uzytkowników prywatnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się odezwę bo po lekturze wątku mnie zebrało :D .

BMW panowie kosztuje DUŻO (nowe) więc trzeba zawsze brać poprawkę, że te auta są kupowane przez ludzi raczej zamożnych. A zamożni ludzie coś muszą robić aby te pieniądze zarabiać, często wiąże się to z długimi podróżami. Poza tym sensem zakupu BMW dla mnie były: komfort, bezpieczeństwo (6airbag w 98 roku) i elastyczność silnika r6. Dlaczego ?? BO DUŻO JEŻDŻĘ !!! Miałem wcześniej Hondę Civic (VTEC) powiem że auto super, ale nie na długie trasy, a raczej na zakręty i śmiganie krótkich tras. Dlatego zmieniłem na BMW, a wybrałem e46 bo po prostu mi sie podoba :)

A co do patrzenia na ekonomię w aucie za 200 tysi, nawet nie wiecie jak często ludzie bogaci liczą każdą złotówkę, często dzięki takiej skrupulatności dorobili sie czegoś (ja raczej tego nie popieram, ale tak bywa).

Ja kupiłbym DIESLA ale nowego, na autach trochę się znam i wiem tylko tyle, że wykonując te same testy i oględziny na DIESLU można sie naciąć bardziej i częściej. Polskie nieciekawe paliwo zaszkodzi mniej BENZYNIAKOWI.

A przebieg ..... ważne żeby właściciel wierzył, ze jest realny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ja kupiłem 10 latka i miał 120000 km :mrgreen: po 2 m-cach użytkowania mam 129000 :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę trochę dzieci (a właściwie jedno) się wypowiadało (polecam lekturę http://trole.joemonster.org/ )

 

z polemiki rozpoczęła się pyskówka faceta samodzielnego z pomyślunkiem e46 i handlarza z e60... pośmiałem się z sposobu formułowania i opisywania swojego małego świata...

 

trochę off topic...

 

co do Diesla vs. Benzyny

 

1. klekot - tak poniżej 2000r. w 124 na oleju z frytek z McDonalda... nowoczesne diesle bez DPF można właściwie tylko bo chmurce poznać z tyłu... a klekot ? - w głowie klekocze... mówię o BMW a nie TDI na pompie, bo pompo-wtryski i CR to już inna bajka

2. co do zamożności i kupowania diesla... przede wszystkim w starej EU panuje pojęcie ekonomi... BMW to nie jest w domyśle auto do jazdy miejskiej... (nie ma odpowiednika Lupo, Audi A1/A2, czy Mercedsa klasy A) i ludzie korzystają z takich aut na autostradach gdzie średnia prędkość to 120-150km/h, i tutaj zaczyna się liczyć ekonomia...

3.a benzyna? benzyną jeżdżą entuzjaści, jest 325, 328, 330, a później M3 czy M5... i ta sytuacja pogłębia się... i będzie dalej iż Diesel będzie popularniejszy bo technologia w nim jest bardziej zaawansowana i normy ekologiczne można spełnić o wiele łatwiej (a od 2007 jest na to nagonka, od 2012 będzie od tego podatek za kazdy gr CO2/100km dopłata 35€, od 2016 czy 2015 już 95€) - mówię o nowych autach....

4.pracuję w Luksemburgu - najbogatszym kraju EU - i wiecie co jak patrzę na popularność aut... to diesle... a później marka to BMW i VW...

gdy było motoshow/autopolis (wyprzedaże z poprzedniego rocznika z upustami do 35%) z dealerem wszedłem w polemikę (dealer fiata) i powiedział mi to co zapamiętałem:

VW = bo jest tani i łatwy w serwisowaniu taki prawdziwy Volks Wagen

BMW = bo technologicznie przecignęła wszystkie DIESLE na rynku...

 

decyzja była krótka (teraz jeżdżę VW Golf PLUS TDI DPF, od stycznia 45tkm a jestem Adminem Sieci), a Passat dusi się w domu (2 lata, rok jeżdżenia 90tkm)... przesiadam się na BMW...i przejechałem się 118d, 320d, 330xi, 330xd, 535d, M3 i 645ci i każdą z nich (no może poza 118d z 4 drzwiami) chciałbym mieć w garażu...

 

i taka mała dygresja - wiecie czym jeździ 70% ludzi z EC (European Commision) Dieslami... (statystyki na europe.eu) ... dlaczego ? bo w roku robi się minimum 60tkm

 

reasumując... diesel jak robisz km, benzyna jak jesteś fascynatem...

 

i bez obrazy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. klekot - tak poniżej 2000r. w 124 na oleju z frytek z McDonalda... nowoczesne diesle bez DPF można właściwie tylko bo chmurce poznać z tyłu... a klekot ? - w głowie klekocze... mówię o BMW a nie TDI na pompie, bo pompo-wtryski i CR to już inna bajka

.

 

Tylko zapomniałeś kolego przeczytać 1 stronę tego watku, gdzie autor pisze iż na auto posiada 22tys zł. O ile mnie pamięć nie myli - patrząc na cenniki BMW - za tą kwotę nie mupi się ani E60, ani E65, ani też E90 - więc po co wymieniać te auta w statystyce???

 

Przez cały czas piszemy o 320d na pompie wtryskowej - bo za tą kwote tylko takie auto wchodzi w grę.

 

Co do klekotu w dieslu - widocznie mam coś z uszami - bo jak dla mnie to 2,0d (E46) na CR klekocze gorzej niż M40 z wywalonymi kompensatorami luzu zaworowego. Powiem ci, że w moim poczciwym M40 jest znacznie ciszej niż w testowanych przeze mnie E46 320d - a wszystkie były na CR.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr ...ta rozmowa już nie ma sensu w tym temacie... jedna czesć jedno..druga cześć drugie... firewire... NIe znasz mnie wiec nie oceniaj! Taka Rada :nienie: tak dla sprostowania ja nie jestem handlarzem... bo na codzien zajmuje się zupełnie czym innym... poza Bmw... mam inne samochody którymi jezdze na codzien... i wcale tak szybko nie zmieniam... bmw akurat lubie z hobby... i czesto je akurat zmieniam... nie sprowadzam aut rozbitych ...nie sprowadzam szrotów... nie jest to moim dochodem... wiec nie staram się wszelką cene zarobic pare euro na szrocie...

widze ze mozna wszystko zaszufladkować i tak w tym tkwić a nowo przybyłem osoby nic nie wnosza na forum... tylk ozamieszanie... i wszystkich na siłe chcą przekonać do tego co im się" wydaje"

http://img110.imageshack.us/img110/2668/naroummmpr4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.