Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
qrcze widzialem gdzies juz takiego posta z instrukcja (obrazkowa) krok po kroku jak wsadzic ringi do lamp przed liftem ale nie moge znalesc. Moze mi ktos pomoc?
Opublikowano

Wyciagasz lampe, odpinasz te zatrzaski i juz masz klosz, do ktorego od srodka przykleja sie ringi.

Sam o tym myslalem, ale zrezygnowalem, bo swieci to marnie - w dzien niewidoczne, a w nocy ma sie zapalone swiatla.

No chyba, ze ktos zostawia zapalone swiala postojowe pod knajpa to wtedy moze to nacieszy przez chwile oko.

 

W dziale "Zrób to sam - gotowe recepty" masz posty w tym temacie, moze cos pomoga.

Opublikowano
qrcze widzialem gdzies juz takiego posta z instrukcja (obrazkowa) krok po kroku jak wsadzic ringi do lamp przed liftem ale nie moge znalesc. Moze mi ktos pomoc?

 

naprawdę chcesz robić taki agrotuning ?? :mad2:

z dwojga złego to chyba lepiej kupić już jakieś ładne zamienniki całych lamp(przy okazji masz odmłodzone klosze) niż wkładać te badziewne ringi

Opublikowano

po pierwsze zderzaka nie trzeba sciagac, przynajmniej nie w wersji przed liftem, odkreca sie dwie sruby z gory i dwie za lampa z dolu i wyciagasz lampe. Ja juz wymienilem przody w lampach na takie z bialymi kierunkami, zreszta musze wymienic bo peklo mi dolne mocowanie odblysnika to zrobie fotki z wyciagania.

 

A co do ringow, to kolega dal mi w prezencie dwa ringi (oryginalne, nie zadne z allegro podrobki) i myslalem zeby je dac do dlugich (zamiast zwyklych pozycji).

 

Widzialem kiedys posta jak to bylo zrobione ale teraz nie moge znalesc

 

pozdrawiam,

niski

Opublikowano
qrcze widzialem gdzies juz takiego posta z instrukcja (obrazkowa) krok po kroku jak wsadzic ringi do lamp przed liftem ale nie moge znalesc. Moze mi ktos pomoc?

 

prosze bardzo...

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=71427 :P

Opublikowano
no ale widzisz zbigniewst w tym linku jest pokazane jak bardzo brutalnie zepsuc lampe po lidcie zeby wydostac ringi a mnie chodzi o montaz owych ringow do lampy przed liftingiem
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja u siebie zalozyłem ringi wyciagniete z lamp po lifcie. Ringi oryginalne nie pasuja do lamp przed liftem, sa za dlugie i ja je uciąłem, ale najwiekszy mankament to brak odpowiednich diod. u mnie sa super biale i nie swieca jakbym chciał :( ,wydaje mi sie ze diody powinny byc o wiekszej wydajnosci, lub specjalne zarowki do swiatłowodów. sa takie ale nie wiem skad je wziąść. drugi raz juz bym tego nie robił !!

pozdr. grzegorz

Opublikowano

Hmm

 

orginalne chyba sa na zarowkach ?? 1 zarowka na 2 ringi dlatego swieca cieplym kolorem a nie zimnym.

 

Zarowki wraz z oprawka sa w ASO.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano
Tak, prawdopodobnie są tam zarowki ale ..... o srednicy około 10 mm a po skróceniu ringow (zeby pasowały do moich lamp) zostaje miejsca na zrobienie otworu na diody max 5 mm. I w ten sposob odpada mozliwość załozenia oryginalnych żarówek.
Opublikowano
a mam jeszcze takie pytanie, jak zalozyles diody do rigow i pozbyles sie zwyklej zarowki pozycyjnej to nie masz na komputerze komunikatu o spalonej zarowce. Bo ja jak zalozylem zwykle diodowe pozycje to caly czas modul swiatel twierdzil ze spalona zarowka, nawet po ich zapaleniu
Opublikowano
Tak, prawdopodobnie są tam zarowki ale ..... o srednicy około 10 mm a po skróceniu ringow (zeby pasowały do moich lamp) zostaje miejsca na zrobienie otworu na diody max 5 mm. I w ten sposob odpada mozliwość załozenia oryginalnych żarówek.

 

Desperacja ludzka zeby miec ringi nie zna granic .... :?

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano

do niski7 : u mnie wszystko oki. w sumie mam 4 ringi tz. 8 diod z opornikami. moze te oporniki robia swoje. :cool2:

 

 

desperacja ??? nie jest az tak żle. poprostu jesli ich tam nie ma to trzeba je włożyć. a nie wszyscy to potrafią :norty:

Opublikowano
do niski7 : u mnie wszystko oki. w sumie mam 4 ringi tz. 8 diod z opornikami. moze te oporniki robia swoje. :cool2:

 

 

desperacja ??? nie jest az tak żle. poprostu jesli ich tam nie ma to trzeba je włożyć. a nie wszyscy to potrafią :norty:

 

 

Ja nie mam silnika z Mki - co nie oznacza ze trzeba go tam wlozyc :)

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano
ja stanowczo odradzam wkładanie ringów do lamp przed liftem, rzeczywiście w dzień ich nie widać (w nocy zresztą też) - drugi raz nie zrobił bym już tego błędu mój znajomy kupił samochód z włożonymi ringami i lampy strasznie mu parują poza tym roboty jest sporo, a efekt mizerny no i przy okazji można coś jeszcze zepsuć
Opublikowano

jestem za , tez pisalem ze drugi raz bym tego nie robil, ale nie z powodu ilości pracy przy tym, bo to sama przyjemność :). jeszcze jedno : co do wygladu to w dzień wyglądają bardzo fajnie szczególnie kiedy NIE ŚWIECĄ !!

 

osd dlaczego mialbyś nie włożyć silnika od "M-ki" ?? !! gdzies kiedys pokazywali Compacta z silnikiem od 7 !! (chyba). chodziło mi o to ze u mnie nie było ringów a ty silnik masz. czy nie ?? :wink:

 

A tak poważnie to wszystko zależy kto co lubi. u mnie np. nie bedzie więcej żadnych innych przeróbek. oryginal jest i koniec !![/b]

Opublikowano
jestem za , tez pisalem ze drugi raz bym tego nie robil, ale nie z powodu ilości pracy przy tym, bo to sama przyjemność :). jeszcze jedno : co do wygladu to w dzień wyglądają bardzo fajnie szczególnie kiedy NIE ŚWIECĄ !!

 

osd dlaczego mialbyś nie włożyć silnika od "M-ki" ?? !! gdzies kiedys pokazywali Compacta z silnikiem od 7 !! (chyba). chodziło mi o to ze u mnie nie było ringów a ty silnik masz. czy nie ?? :wink:

 

A tak poważnie to wszystko zależy kto co lubi. u mnie np. nie bedzie więcej żadnych innych przeróbek. oryginal jest i koniec !![/b]

 

Nie bardzo zalapales o co mi chodzilo,

 

mi sie np podobaja przednie lampy od E60 to nie znaczy ze zaraz je bede wkladal. Podobaja mi sie silniki Mki to nie znaczy ze zaraz go wloze.

 

Wydaje mi sie ze albo sie zostaje przy tym co sie ma, albo sie kupuje nowszy model bo jak sam zauwazyles problemow masa a efekt nigdy nie bedzie taki jak robi fabryka .

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano

Wydaje mi sie ze albo sie zostaje przy tym co sie ma, albo sie kupuje nowszy model bo jak sam zauwazyles problemow masa a efekt nigdy nie bedzie taki jak robi fabryka .

 

A to niby dlaczego nie? Jeśli chodzi o E39, to jestem za tym, aby zmienic lampy i ewentualnie resztę szczegółów (zauważalnych tylko dla wtajemniczonych), aby auto wyglądało jak po lifcie. Wiadomo że silnik zostanie ten sam. Ale cena auta przed liftem, jest jednak wyraźnie niższa, od tego po zmianach. I na pewno nie współmierna, do tego co ono oferuje. A czy nie da się tego zrobi jak fabryka?? Ależ owszem że się da, i to w warunkach "garażowych". Tylko zasadą jest stosowanie zamienników oryginalnych. Satysfakcja gwarantowania. :D

 

 

Najciekawsze jest to, że drażni to najbardziej, osoby które kupili auta po lifcie, i w ten sposób, nie mogą odróżni się od egzemplarzy niekiedy dwa razy tańszych. I żeby było jasne, często te "nowsze", są w gorszym stanie technicznym od tych, prawdziwych przed liftingowych. Sam tego już doświadczyłem.

 

To tylko takie moje zdanie /odnośnie przeróbek/ które sobie wyrobiłem czytając forum...

Opublikowano

Wydaje mi sie ze albo sie zostaje przy tym co sie ma, albo sie kupuje nowszy model bo jak sam zauwazyles problemow masa a efekt nigdy nie bedzie taki jak robi fabryka .

 

A to niby dlaczego nie? Jeśli chodzi o E39, to jestem za tym, aby zmienic lampy i ewentualnie resztę szczegółów (zauważalnych tylko dla wtajemniczonych), aby auto wyglądało jak po lifcie. Wiadomo że silnik zostanie ten sam. Ale cena auta przed liftem, jest jednak wyraźnie niższa, od tego po zmianach. I na pewno nie współmierna, do tego co ono oferuje. A czy nie da się tego zrobi jak fabryka?? Ależ owszem że się da, i to w warunkach "garażowych". Tylko zasadą jest stosowanie zamienników oryginalnych. Satysfakcja gwarantowania. :D

 

 

Najciekawsze jest to, że drażni to najbardziej, osoby które kupili auta po lifcie, i w ten sposób, nie mogą odróżni się od egzemplarzy niekiedy dwa razy tańszych. I żeby było jasne, często te "nowsze", są w gorszym stanie technicznym od tych, prawdziwych przed liftingowych. Sam tego już doświadczyłem.

 

To tylko takie moje zdanie /odnośnie przeróbek/ które sobie wyrobiłem czytając forum...

 

 

W sumie to nie moze draznic, bo wkoncu przy sprzedazy nie mozesz napisac ze po lifcie. To raczej smieszy ze tworzy sie kupa garazowych lifterow ktorzy potem maja problemy z doginaniem blachy, komunikatami na komputerze itd itp...

 

Idac twoim rozumowaniem nikt by nie kupil auta po lifcie tylko wszyscy by kupowali przed i wstawiali ringi w garazu .... bo jest taniej.

 

A nie wiem czy zauwazyles sporo osob kupuje po lifcie i odiwo nie popelnia samobojstwa z powodu garazowych liftingow :8)

 

Teraz zapewne wszyscy sprzedadza te po liftingu i kupie te przed i w garazu zrobia swoj wlasny lift .

 

 

Ogolnie chodzi mi o to ze 99% ludzi chce sobie wstawic ringi i neony z tylu ( no ok czemu nie jak chca ) i przy tym jest kupa problemow, bo cos nie pasuje, bo sa bledy na kompie, bo blacha jest za duza ... i to jest raczej zalosne, kupuja jakies tanie czesci byle by miec ringi... chodzi mi o sama desperacje w celu aby miec ringi... jakos jezdzilem kupe czasu E36 bez ringow i wlosow sobie z glowy nie rwalem :? a e39 jest po lifcie bo ma taki silnik jakiego szukalem czyli common rail.

 

I w dalszym ciagu nie rozumie skad te desperackie zachowania zeby tylko miec te ringi...

 

Predzej bym zrozumial kupienie jakichs calych lamp BMW, podjechanie na serwis i jakies zaprogramowanie zeby nie bylo bledow na kompie, wtedy jest cod miod i 0 problemow, a nie jakies garazowe przeboje tylko po to zeby byly ringi...

 

Pewnie szkoda mojego pisania bo zaraz znowu ktos napisze, ze lepiej kupic przed i wlozyc ringi bo jest taniej hehe dobre :cool2: i w sumie jest juz lifting :D

 

Teraz sie zastanawiam czy ze swojego E36 nie zrobic E90 ze wszystkimi szczegolami nawet tymi dla wtajemniczonych :twisted:

 

 

Niektorzy nie rozumieja do czego ciagle bije.

 

Nie jest to wkladanie tych ringow i innych elementow zeby tylko auto wygladalo jak po liftingu, tylko w jaki sposob jest to robione. Te posty w stylu ze tam mi blacha nie pasuje do mojej super nowej lampy po liftingu, tu mam jakies bledy, moje ringi nie swieca tak fajnie... poprostu rece opadaja. Ja osobiscie wolal bym jezdzic tym co mam niz desperacko mlotkiem robic lifting :). Nie mowie tu o tych ktorzy robia to sensownie. Ale widze ze cala masa ludzi robi wszystko byle jak byle byly te magiczne koleczka z przodu :P.

 

 

Wracajac jeszcze do tej twojej teori ze mozna miec auto przed liftem zrobione na po lifcie i to 2 razy taniej ... hmm

 

chyba silnik 3.0d 193 km wyszedl po lifcie wiec trza zmienic silnik

lampy przod tyl

cala nawi

listwy

ponoc zderzaki

moze i jeszcze inne rzeczy

 

tak to napewno bedzie taniej :8)

 

No i zeby bylo jasne. Czesto te przed liftingiem sa kupowane jak najtaniej byle bylo by bmw 5, z czym sie osobiscie spotkalem. Jest to czasem szrot niebywaly. Ale jest BMW E39 haaa.

 

Oczywiscie sa i modele po lifcie mniej zadbane niz przed.

 

Ale nie ma sie co oszukiwac, cala masa mlodierzy ruszyla w natarciu na E39 z roku 1996, ktorych stan czasem jst oplakany, ale jest za mala kase E39.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano

Wydaje mi sie ze albo sie zostaje przy tym co sie ma, albo sie kupuje nowszy model bo jak sam zauwazyles problemow masa a efekt nigdy nie bedzie taki jak robi fabryka .

 

A to niby dlaczego nie? Jeśli chodzi o E39, to jestem za tym, aby zmienic lampy i ewentualnie resztę szczegółów (zauważalnych tylko dla wtajemniczonych), aby auto wyglądało jak po lifcie. Wiadomo że silnik zostanie ten sam. Ale cena auta przed liftem, jest jednak wyraźnie niższa, od tego po zmianach. I na pewno nie współmierna, do tego co ono oferuje. A czy nie da się tego zrobi jak fabryka?? Ależ owszem że się da, i to w warunkach "garażowych". Tylko zasadą jest stosowanie zamienników oryginalnych. Satysfakcja gwarantowania. :D

 

 

Najciekawsze jest to, że drażni to najbardziej, osoby które kupili auta po lifcie, i w ten sposób, nie mogą odróżni się od egzemplarzy niekiedy dwa razy tańszych. I żeby było jasne, często te "nowsze", są w gorszym stanie technicznym od tych, prawdziwych przed liftingowych. Sam tego już doświadczyłem.

 

To tylko takie moje zdanie /odnośnie przeróbek/ które sobie wyrobiłem czytając forum...

 

 

 

 

Wracajac jeszcze do tej twojej teori ze mozna miec auto przed liftem zrobione na po lifcie i to 2 razy taniej ... hmm

 

chyba silnik 3.0d 193 km wyszedl po lifcie wiec trza zmienic silnik

lampy przod tyl

cala nawi

listwy

ponoc zderzaki

moze i jeszcze inne rzeczy

 

tak to napewno bedzie taniej :8)

 

 

Chyba nie uważnie czytałeś co napisałem. "oprócz silnika", Ale i tak podałeś słaby przykład, bo akurat 530d było już przed liftem, a te 9 koni więcej nie robi z niego rakiety. Wymiana navi nie musi wchodzi w grę, bo i tak mało które auto jest w nią wyposażone. I pisałem że wymiana na oryginalne części, nie koniecznie nowe ale pasujące. Ze zmianą lamp na prawdę nie ma tyle problemów jak ty to opisujesz i nie trzeba nic giąc ani spawac. Jedynie przy lampach tylnych trzeba nawiercic jeden otwór ale wiertarką to chyba każdy się potrafi posługiwac ;).

 

Ale do sedna. Nie chodzi mi tu o żadną desperację, aby auto było niby po lifcie i nie jestem zwolennikiem kiczu ani podróbek. To co opisuje autor wątku jak najbardziej odradzam, lepiej już nic nie kombinowac. Ale po przeróbkach jakie opisałem E39 wygląda duużo ładniej! Lampy poliftingowe, zarówno przednie jak i tylne są o wiele nowocześniejsze i ładniejsze. Więc skoro można poprawi sobie wygląd auta to niby co stoi na przeszkodzie? To że błąd wyskoczył na kompie? Da się to prosto wyeliminowac, podejrzewam że w historii eksploatacji auta ludzie borykają się o wiele poważniejszymi problemami.

 

I wież mi, że koszty tych przeróbek nie płukają tak portfela jak Ty to przedstawiasz.

Opublikowano

Auto przed liftem tzn. z przed 2000r można sobie kupić, a następnie przerobić dla własnej satysfakcji i uciechy duchowej na autko "po lifcie", ALE.... "żal dupę ściska" kiedy widzi się na Allegro.pl "5xx E39 po lifcie - rok 1998...." lub "530D - 184 km - po lifcie....". To jest oszustwo i wprowadzanie w błąd kupującego.

 

Rozumiem także osoby które kupują auta ze wskazaniem licznika 250.000 km, zmniejszają przebieg na "0" km i zaczynają jeździć (od taki trick którym oszukujemy sami siebie) ale niedopuszczalne jest przejechanie takim autem np. 80.000 km i wystawienie go na sprzedaż z przebiegiem 80.000 km, a posługując się "sylogizmem logicznym" niektórych, tak można było by zrobić ponieważ : kupujemy taniej auto z większym przebiegiem("kupujemy taniej auto przed liftem") następnie zmniejszamy przebieg("następnie w garażu dokonujemy liftu") po czym śmiejemy się z osób które kupiły auto drożej bo miało mniejszy przebieg("następnie śmiejemy się z osób które kupiły auto drożej bo było po lifcie")

Opublikowano
Auto przed liftem tzn. z przed 2000r można sobie kupić, a następnie przerobić dla własnej satysfakcji i uciechy duchowej na autko "po lifcie", ALE.... "żal dupę ściska" kiedy widzi się na Allegro.pl "5xx E39 po lifcie - rok 1998...." lub "530D - 184 km - po lifcie....". To jest oszustwo i wprowadzanie w błąd kupującego.

 

Rozumiem także osoby które kupują auta ze wskazaniem licznika 250.000 km, zmniejszają przebieg na "0" km i zaczynają jeździć (od taki trick którym oszukujemy sami siebie) ale niedopuszczalne jest przejechanie takim autem np. 80.000 km i wystawienie go na sprzedaż z przebiegiem 80.000 km, a posługując się "sylogizmem logicznym" niektórych, tak można było by zrobić ponieważ : kupujemy taniej auto z większym przebiegiem("kupujemy taniej auto przed liftem") następnie zmniejszamy przebieg("następnie w garażu dokonujemy liftu") po czym śmiejemy się z osób które kupiły auto drożej bo miało mniejszy przebieg("następnie śmiejemy się z osób które kupiły auto drożej bo było po lifcie")

 

Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, te przeróbki powinno się robi tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji i wprowadzanie w błąd kupującego, jest co najmniej nie etyczne. Ale wydaje mi się, że osoba zainteresowana E39 raczej wie kiedy ten model przeszedł zmiany. Co innego jest z przebiegiem, to "oszustwo" o wiele ciężej wykryc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.