Skocz do zawartości

Mozna nie placic mandatu??


Rekomendowane odpowiedzi

Za ściąganie mandatów odpowiada Dział Finansowy Urzędu Wojewódzkiego. Tam trzeba uderzać.

Umorzenie raczej nie wchodzi w grę, nie słyszałem jeszcze o czymś takim. Ostatnio dzwoniłem z ciekawości, powiedziano mi, że jest możliwe rozłożenie na raty, pod warunkiem udokomentowania złej sytuacji finansowej - zaświadczenia z Urzędu Pracy itd.

pzdr

http://img484.imageshack.us/img484/852/logo04cq1.jpg

BMW E39 525 TDS, BMW E10 2002' 1972

Ducati 900 Monster, KTM 520 EXC Racing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeden duzy madat ( 500zł ) i nie zaplacilem go ........... pisalem do odpowiednich wladz o umozenie, jednak nie ma szans-postanowilem sie wykazac ( rowniez za namowa i wskazowka policjanta) wplacic 20zł, potem za jakis czas znowu po pare zlotych............ponoc wazne jest ze wyrazasz chec do splaty ale nic nie zrobisz skoro nie ma pieniedzy........jak narazie nikt sie do mnie nie czepial jak mnie kontrolowala policja to tez nic nie mowili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam sie czym chwalic ale ja zaplacilem tylko jeden mandat 100zł zaraz jak zrobilem pravko.Pozniej juz wogole nie placilem.Przychodzil komornik ale auta nie na mnie wiec nici z windykacji.Teraz przychodza wezwania ze skarbowki.Czesc mandatow na ok 600zl sie przedawnila.Ale obiecuje poprawe i zaplace te zalegle :oops: Na szczescie zmienilem sie i teraz od 1,5r zero mandatow.Duzo daje tez to,ze nie ma mnie w kraju.A jak jestem to jezdze przepisowo.Konto punktowe czyste :lol: :lol: I oby tak zostalo.Wam tez tego zycze.

oo= [] []= oo BokiemMuszeWchodzic

http://img514.imageshack.us/img514/9429/pic03097wo4.jpg

Diesel Driver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie pracuje i nie posiada majątku to może olać temat i czekać na przedawnienie. Jak zacznie legalną pracę to jest szansa, że sobie przypomną i zdejmą mu z konta.

To jest totalnie losowo. Miałem kilka mandatów i chyba 4 się przedawniły (na 200-500zł) a za jeden mnie ścigali jak wściekli. 50zł "za niemanie pasów" (wtedy jeszcze bez punktów) z okolic Siedlec.

"Aerodynamika jest dla tych, którzy nie potrafią budować silników" - Enzo Ferrari
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postanowilem sie wykazac ( rowniez za namowa i wskazowka policjanta) wplacic 20zł, potem za jakis czas znowu po pare zlotych............ponoc wazne jest ze wyrazasz chec do splaty ale nic nie zrobisz skoro nie ma pieniedzy

 

Kiedys to byla dosc skuteczna metoda, nie wiem, czy nadal dziala.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Chyba wciąż 3 lata..... tylko nie wiem jak są one liczone.... czy od 3.03.2007 do 3.03 2010 czy trzy lata licząc od końca roku kalendarzowego w którym został wystawiony..... A może są inne opcje?

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie placic do poki nie dostaniemy 1 wezwania z skarbowki. na 10 mandatow 3 znajda, ale to sie poprawia i znajduja coraz wiecej. jesli dostaniemy wezwanie ze skarbowki to jedyne koszty to 3-6 zl za upomnienie (znaczek na list) zadnych odsetek nie naliczaja, jesli dostaniemy 2 to juz cieplo, 3 nie ma, konto zablokowane itd. Z doswiadczenia swojego i znajomych komornikow wiem ze jak ktos ma zaplacic to zaplaci.a 1 wezwanie ze skarbowki jest najmniej bolesne.jak juz dostaniemy 1 wezwanie, walimy do komornika skarbowego i naswietlamy sytuacje, proponujemy obnizenie kary i splate w ratach. oni tez sa ludzmi i przewaznie sa bardzo elastyczni.powodzenia

 

p.s termin przedawnienia jest liczony od wykroczenia lub ostatniego ruchy w temacie. wiec jesli splacamy po 20zl to 3 lata liczy sie od ostatniej wplaty.lepiej jest wiec nie placic wcale, a moze sie uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że ściągają przy okazji corocznego rozliczenia z fiskusem. To znaczy, jeżeli komuś przysługuję zwrot nadpłaconego podatku, to poprostu dostanie go pomniejszonego o mandat. Ja na bank będe miał tak w tym roku, bo dostałem list z U.S. Tak wogóle, to mam mandatów na 1900zł i czekam na przedawnienie lub pełne rozliczenie w takiej postaci jak wcześniej napisałem. Znajomy miał na 3500zł, zapłacił tylko 1200zł - reszta przedawniła się. Jak ktoś ma mocne nerwy lub do życia podchodzi na lighcie, to nie ma co płacić. Ale jakbym miał przez to stresować się codziennnie, to bym pewnie zapłacił. :twisted2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

..........dzis w tak pieknty dzien ni z gruszki ni z pietruszki....DZWONEK

.dziendobry.........urzad Skarbowy ......do Pana Pawła........( nie wiedzialem co jest grane) p[owiedzialem ze jest. .............zarcik czy sie spodziewam jakisc pieniedzy, jak nie to w druga strone-trzeba bedzie zaplacic.W sierpniu tego roku mijjaja 3 lata ( a wiec termin PRZEDAWNIANIA ) kolejny mandat w grudniu..............Pan spisal moja sytuacji , co robie , gdzie meiszkam , z kim u kogo, czy mam jakeis dzialki, nieruchomosci, ruchowmosci( ta mam z ojcem jako wspolwlascicielem-nie przyznalem sie) Pan mowi z eejst komisarzem z US.dostalem 3 kwity ( po 1 na manadat bez uwzglednienia tego co na raty wplacilem) dal mi swoj namiar powiedzial z usmiechem i dobrfa rada zebym nie mial klopotw z sadem ( moga zajac mienie, zabrac mi prawko-skierowac do powtorej jednostki egzaminacyjnej, dac grzywne i koszty sadowe BO JESTEM WINNY .powiedzialem ze nie mam kasy na splate......powiedzial ze wplaty po 50zł juz nie wchodza w gre, musze sie wstawic z wieksza gotowka u nich i zalegle sprawy dalej umawiac( musze wplacic jakies 500zł)..................jednak czasem bumerang uderza w glowe kogos z nienacka............. :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było tak:

Od czasu jak zacząłem jeździć dostałem tych mandatów z kilkanaście. Wszystkie kredytowe - niektóre spore - 2 za 500, coś za 300 i jakaś drobnica. Nie płaciłem bo nie bardzo miałem na początku z czego, potem powiedziałem sobie, że w sumie poczekam, aż sami się zgłoszą wiedząc, że koszty upomnienia są praktycznie żadne - czyli w sumie najniżej oprocentowany kredyt na rynku :mrgreen: Minął jakiś tam czas i nazbierało się mandatów na sporą sumę. Wezwanie poleconym jedno, drugie, totalna olewka. Po jakimś czasie dzwonek do drzwi - mnie nie było - matka (bo mieszkałem wtedy z rodzicami) wpuściła komornika skarbowego do domu - ten ją nastraszył kosmicznie, ona mu podpisała kwity na 2300 :mad2: No to ja dymam do niego do urzędu i mówię mu, że nie mam kasy i że przesadził ze straszeniem mojej matki i żeby już tak nie robił, bo to nieładnie :naughty: On, że rozłoży mi to na raty i nie puści żadnych wieści do firmy w której pracowałem. Mówie OK, raty po 700 z hakiem + koszty, pierwsza gotówkowa, następna ma być za dwa miesiące - jakoś przeżyję. Ale minął miesiąc i pewnego ranka dzwoni do mnie mój szef i się drze: Łysy ku... przez ciebie musiałem dymać na pocztę bo nie płacisz mandatów. Jakoś się rozeszło po kościach żadnych konsekwencji bo w skarbowym mieli dane firmy, która zmieniła NIP i po prostu już jej nie było (wcześniej zarejestrowana była na szefa). Luz myślę sobie, gość nie dotrzymał słowa no to ja też mam to gdzieś i czekam dalej. No i jednego roku zabrali mi cały zwrot z rozliczenia - prawie tysiaka :duh: A następnego wysłali pismo do firmy, w której pracuje, że księgowa ma przelać zaległą kwotę na ich konto i to tyle. Ze skarbowym nie wygrasz, zawsze cię dopadną - mają to opanowane. A jeżeli chodzi o przedawnienie to przedawnia się w momencie jeżeli nic się wokół sprawy nie działo przez 3 lata, ale jeżeli był chociaż jeden monit to skarbowy uważa, że liczy się od nowa - tak przynajmniej twierdził komornik - zresztą średnio mu w to wierzę. Na szczęście już nie dostałem mandatu z 2 lata. Jeszcze jedna sprawa, za niezapłacone mandaty nie można stracić prawa jazdy, a komornikowi skarbowemu spokojnie można zamknąć drzwi przed nosem i się nim nie przejmować, z sądowym sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAd osadzi.......ale skoro przyjolem mandat( od policjanta ku.... bo dla nich zawsze jest najwyzsza polka cenowa a upomnienie to babciom daja) wiec skoro przyjety podpisany to sie zgadzam i zaplace, jak nie sprawa w sadzie grodzki-przegrana przeciez sad moze naliczyc odsetki, doliczy koszty sadowe, moze dac dodatkowo grzywne lub w inny sposob ukarac( nalica dlugi i beda sie ciagnac jak sm...za tylkiem)Facet powiedzial mi jasno z sumeichem na ze widzi ze jestem spoko-bo cos tam wplacilem ze nie migam sie nie kombinuje ale panstwo z jakiego powodu ma mi odpuscic?!nie ma szans..........nie wiem , jesli bym nie wplacil tak jak ona powiedzial na tzw pysk( ze do 25 kwietnia) to pewenie przeswietla mnie w urzedzie czy mam co s ( a mam auto wiec moga je zajac-a ojciec moze potem wykupic moja czesc , pokryja moj dlug, koszty sadu i moze dostane z 200zł).nie wiem co mam robic-bo kwity sa TYT-1 Tytul Wykonawczy pieczatki od urzedu skarbowego od naczelnika.ale nic nie ma o komorniku-ten dopiero wchodzi chyba po wyroku sadu.

Poradzcie cos chlopaki

 

......jak nei zaplace to skieruja sprawe do sadu i jestem ugotowany :cry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystkie mandaty płacę dopiero u komornika urzędu skarbowego... śmieszne koszty są - od 400 zł miałem 20 zł kosztów. A zapłaciłem tylko dlatego że nie chcieli mi przez to wydać zaświadczenia.

Co do pisania o umożenie... można - sam komornk mi to podpowiedział...

Ale należy pamietać, że jak się pracuje i uzyskuje dochodzy to zawsze coś wymyślą by ściągnąć kase... albo właśnie nie wydadzą jakiegoś zaświadczenia, albo z nadpłaty podatku sobie pobiorą.

http://www.maszty-flagi.com/bmw/E39_forum.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIchal j moze ty podlegasz pod tego co ja komisarza urzedu skarbowego na Odrowaza???

mi powiedzail ze to juz jest przymus-albo tylko tak gadal zeby kase jemu w zebach przyniesc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem ze szczecina :nienie:

 

 

sluchaj ale w takiej sytuacji oni moga zajac nawet polowe samochodu , ktorego jestem wlascicielem ( ojciec jest po to abym mogl z OC miec zniazki i zbierac na swoje konto) czy oni nie moga nic zrobic , bo ja nie pracuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się zastanawiałem nad tym kiedys czy jeżeli na mnie stoi samochód za powiedzmy 15 tys a mandatu mam na 500 zł to czy moga zajac samochód ? Byłoby to niesprawiedliwe zeby zajac auto którego wartość znacznie przekracza wartość długu.

 

Obawiam sie ze moga-skoro nie jestes wyplacalny zajmuja ruchomosc-daja ja do publicznego przetargu( tam auta ida za psie pieniadze-bo z regoly sa to same TRUPY) opedzluja go , wezma z tego twoj dlug czhyli 500zł , zabiara tesz koszty sadowe( bo to juz sad -komornik organizuje) oplacsa wszystkie koszta zwiazane ze sprawa a RESZTE CI Dadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.