Skocz do zawartości

coś wali przy ostrzejszym ruszaniu


Gość cichecki0511

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Sprawa wyglada nastepujaco - jak ruszam delikatnie to jest spokoj jak ruszam ostro natomiast to pojawia sie walenie z tylu auta. Wymienilem juz chyba wszystko co mi sugerowano tzn. tuleje tylnej belki (nic nie pomoglo), podpore walu, poduszke mostu (po wyjechaniu z warsztatu bylo ok, po 3 dniach znowu wali), łącznik elastyczny na wale i górne mocowania amortyzatorów. Ciekaw jestem co wy o tym sadzicie. Co mo?e jeszcze bya przyczyną. Zaznacze tylko że przed wymiana poduszki mostu i lacznika walu przy bardzo delikatnym ruszaniu tez troszke stukalo, a teraz nie. Jak strzele ze sprzegla na calosc to nie wali, jak z 3000 obr. to tak. :*( Co to moze byc, zostalo jeszcze sprzeglo (wedlug mnie jest ok - nie szarpie i nie slizga sie ale na sprzeglach sie nie znam wiec moze jednak). Co wy na to ?

Dodam jeszcze ?e owe walenie ma zwiazek z rodzajem nawierzchni - sliski asfalt (nie mokry) - nie ma problemu - tepy asfalt - problem jest.

Pomozcie bo juz nie wiem o co chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie tak myślę że to może wyrobione przeguby?Jak ruszasz delikatnei to dojdzie i nie uderzy a jak ze zrywu to stuka?Koło w górę i sprawdz luzy na przegubie,pozdrawiam
Było e23 2,8 automat,potem e23 2,8 manual teraz e36(z silniczkiem jak od kosiarki ale spoko bedzie kiedyś większy) BMW na zawsze,--hehe kosiarka do żyda a teraz 2 literki w trumniaku-m52b20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokręć wszystko z odpowiednią siłą. Też u mnie było takie pukanie przy ruszaniu i czasami przy zmianie biegu. Wymieniłem podporę wału i troszeczkę się polepszyło, a później dokręciłem po prostu dyfer. Dziwne jest to, że nie ma tam żadnych podkładek na tych śrubach, tylko tak na sztywno jest dokręcony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i faktycznie to niedokręcony dyfer, zmieniałem ostatnio na szperę i może nie został dokładnie dokręcony, tylko że przed wymianą było to samo. I jeszcze jedna rzecz, problem ten występuje u wszystkich posiadaczy e30 325i jakich znam i nikt tak naprawde nie wie o co chodzi ale większość wskazuje na opony??? Co do podpory wału to była zmieniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam sie do tematu mam tak samo. Mysle ze to normalne, jak zawieszenie wpadnie w ten rezonans i tłucze sie. Kola wtedy zaczynaja podskakiwac z coraz wieksza aplitudą . Nawet w prawie nowe przednionapedowej octavi mialem to samo jak nawierzchnia byla nierowna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kwestia tego o jaki dźwięk dokładnie chodzi.

 

Jak miałem niedokręcony most to strasznie łupało przy starcie, aż mnie głowa bolała :/ A to w 316, w 325 te siły są o wiele większe... Ale to nie znaczy, że "tak ma być". Może wał też jest zbytnio skrzywiony albo wymaga wyważenia, ale naprawdę radzę Ci BARDZO mocno dokręcić dyfer.

 

A to że coś tłucze, to raczej coś z zawieszeniem a nie napędem. Pewnie coś się wyrobiło i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam radze sprawdzic przeguby. ja tez mialem takie objawy. Przy ruszaniu tak jakby sie cos dobijalo. U mnie bylo to dosc glosne. Podjechalem do mechaniora, poruszal kolami na podnosniku i szybka diagnoza: przegub :!: po wymianie zupełna cisza. Nic sie nie dobija!

 

Latwo to zdjagnozowac: auto na podnosnik zeby tylne kola byly w górze, powoli ruszac kołem jednym, potem drugim i obserwowac w tym czasie czy przy ruszaniu kolem odpowiednio propercjonalnie porusza sie wał. Tak jest z przegubem wewnętrznym. Jesli chodzi o zewnetrzny to kola moga byc na ziemi ale kanal i tak potrzebny wtedy poruszac trzeba półosiami. Jezeli nie da sie ruszyc półosi (niema luzów) to jest OK. A jesli kolo stoi a półosia mozna poruszac to mamy problem.

 

Oczywiscie pewnosci wam nie dam czy to wina przegubów ale z doswiadzczenia wiem ze to one wydaja taki dzwięki jak sie konczą.

 

Mam nadzieje ze pomogłem

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o ten element i na 99% jestem pewny ze wlasnie takie lozysko musial bys wymienic i bedzie ok sprawdz czy guma lozyska jest cala jezeli jest peknieta lub bardzo miekka i lozysko swobodnie sie w niej porusza to znalazles przyczyne swojej awarji :) no chyba ze inaczej to nazywasz i juz wymieniles ta czesc...

 

http://img403.imageshack.us/img403/589/165972572sa9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o ten element i na 99% jestem pewny ze wlasnie takie lozysko musial bys wymienic i bedzie ok sprawdz czy guma lozyska jest cala jezeli jest peknieta lub bardzo miekka i lozysko swobodnie sie w niej porusza to znalazles przyczyne swojej awarji :) no chyba ze inaczej to nazywasz i juz wymieniles ta czesc...

 

http://img403.imageshack.us/img403/589/165972572sa9.jpg

Niestety już to wymieniałem - to jest równiez nazywane podpora wału :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zębatki w moście jak się kończą to wydają z siebie nieustanne chrobotanie i inne bardzo ale to BARDZO nieprzyjemne dźwięki... :? Na początku jest jeszcze w miarę znośnie, ale mi się udało tak pojeździć może z miesiąc, aż w końcu pękła ośka w dyfrze i ułamały się 2 zęby :duh: ... wtedy to już jazda nie miała sensu, tzn dało się, ale dźwięki po prostu obłędne - mielony metal i te sprawy :twisted:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej.

 

mam 325i i nic mi nie wali, na żadnych oponach na jakich jeździłem nie waliło. ale w poprzednim aucie i owszem - w rezonans wpadały koła przy buksowaniu, co miało ścisły związek z lichymi amorkami.

 

Co do walenia - był u mnie efekt takiego wielkiego "ŁUP" wraz z delikatną zmianą kierunku jazdy dopóki z tyłu nie wymieniłem tych (jak one sie nazywają) dwóch wielkich tulei łączących zawieszenie z "budą".

 

pozdrawiam - Kris

E39 540i touring jeszcze bardziej czarrrnaaa :twisted:

E30 325i touring diabelnie czarna (była!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 lata później...

Panowie,

 

ostatnio wracałem z długiej podróży (ponad 300km) i przed końcem podróży zaczęło drgać auto przy przyspieszaniu. Jak ruszyłem od zera do 100/h tak konkretnie przyspieszając to auto drgało dość mocno. Przejechałem z duszą na ramieniu ostatnie 20km. Jak delikatnie ruszałem i przyśpieszałem na światłach to w granicach 20-40h słyszałem jakby lekkie "szur, szur, szur". kilometr od domu zatzrymałem się, żeby zjeść, auto postało 20 minut i jak wsiadłem to wszystko ustąpiło. Dziś w drodze do pracy też było okay.

 

Wiem, że wewnętrzny przegub jest na granicy i powinienem go wymienić. I stawiałbym go na pierwszym miejscu jako podejrzanego zgodnie z waszymi sugestiami gdyby nie to szuranie przy wolnej jeździe wczoraj i nie to, że drgania ustąpiły po 20minutowym postoju.

Czy to możliwe, że przegub wewnętrzny się na przykład rozgrzał przez to, ze miał luz i zaczął dawać o sobie znać a jak ostygł to chwilowo wrócił do normy?

Jeżeli nie przegób to co to mogło być skoro ustąpiło po krótkim postoju auta?

 

Co o tym myślicie?

 

Pozdro

.valdek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.