Skocz do zawartości

G08 Zawsze ktoś musi zacząć, zatem … czy warto kupić iX3?


wookiee.chewbacca

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,


pytanie do użytkowników:

czy próbowaliście sprawdzić napęd - niestety tylko na tył , mimo, że X ;-) w warunkach zimowych, ale takich prawdziwych, czyli nieośnieżone drogi itp.

dużo jeżdzę zimą na snowboard/narty i wiadomo, że warunki pod stokami potrafią być kiepskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 5 tygodni później...
Cześć,


pytanie do użytkowników:

czy próbowaliście sprawdzić napęd - niestety tylko na tył , mimo, że X ;-) w warunkach zimowych, ale takich prawdziwych, czyli nieośnieżone drogi itp.

dużo jeżdzę zimą na snowboard/narty i wiadomo, że warunki pod stokami potrafią być kiepskie

 

iX3 ma moment obrotowy 400Nm dostępny od samego spodu. Oczywiście, jak mocniej przyciśniesz, to nigdzie w śniegu nie pojedziesz, tylko się zakopiesz. A prześwit wcale nie jest jakiś ogromny. Jednak przy delikatnym operowaniu pedałem przyspieszenia nie powinno być problemów. Dodatkowo 2,2t masy też dokładają swoje.

Jeżeli planujesz jeździć po śniegu to zaopatrz się w zestaw obowiązkowy łańcuchy + saperka + mocne płótno albo inne podłoże do wyjeżdżania z dziur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Zasłużeni forumowicze

To ja się pochwalę :wink: bo dzisiaj w końcu iX3 LCI zaparkowało w garażu. Co prawda na miejscu żony, ale… i tak mi się podoba :lol:

Trwało to od listopada, z dużymi przebojami, opóźnieniami, zmianami konfiguracji po drodze, jak i zmianą egzemplarza, który ostatecznie odebrałem…

Cóż, takie czasy - ale już mogę stwierdzić, że warto-było-czekać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Pytanie o kolor jest w moim wypadku zasadne :wink:

Miał być biały Impressive, z datą produkcji na 14.02… ale w Walentynki zamiast się wyprodukować, wypadł z powodu restrykcji na produkcję w czerwcu (oczywiście wcale nie gwarantowaną).

Na szczęście dealer stanął w tej sytuacji na wysokości zadania i zaproponował odstąpienie zamówionego dla siebie, identycznie wyposażonego, któremu udało się wyprodukować tydzień wcześniej.

Tyle, że kolor się „zmodyfikował” i teraz jest Carbon Black :wink:


I muszę powiedzieć, że ten kolor jest… świetny, zwłaszcza w M-pakiecie, który jest teraz standardem w LCI.

Bo on… nie jest czarny :) to znaczy jak jest pochmurno, to niby jest, ale wystarczy trochę światła i zaczyna mienić się na różne odcienie granatu.


Generalnie - wydajesz 300kPLN i nawet koloru wybrać nie można :lol:

Ale ostatecznie zmiana koloru (nieplanowana) jest pozytywna, żona zadowolona :8)

Edytowane przez Pe.te
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Czarny Carbon rysuje się od samego patrzenia, prawie jak Piano Black :roll:

Mam taki na aucie od 1,5 roku z ceramiką na lakierze - z ceramiką już jest lepiej, ale z folią PPF pewnie było by jeszcze lepiej. :P

Ale trzeba przyznać, że ten kolor pięknie się prezentuje - mi najbardziej podoba się jak jest mokry. :8)

Pozdrawiam

KrzychoM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dlatego zanim wyjechał z salonu od razu poszła ceramika Gardx.

Ja rysowania się nie boję, nie myję na automacie, nie jeżdżę po lasach… bardziej zależy mi na mniejszym brudzeniu i łatwiejszym myciu… bo ciemne brudne auto wyglada po prostu słabo (5 lat jeździłem F11 Saphire Black, więc coś tam wiem o utrzymaniu czarnego auta) :wink:


A’propos piano black - druga zmiana to listwy wewnątrz. Ja do białego zamówiłem listwy M Aluminium Rhombocite, a w odebranym są listwy Drewno Szlachetne Jesion… zawsze unikałem „drewna” w aucie, wybierałem z reguły różne warianty aluminium. Ale tu również muszę przyznać, że te listwy prezentują się rewelacyjnie, zwłaszcza w zestawieniu z jasną tapicerką. To drewno jest bardzo ciemne, nie jest lakierowane, nie ma zbyt wyraźnego rysunku słojów - jest matowe ale za to z wyczuwalnym w dotyku rysunkiem tychże słojów. Ładne i wbrew pozorom wyglądają bardzo nowocześnie :)

Edytowane przez Pe.te
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba jeździć po lasach, żeby auto przyrysować. Wystarczy zamek przy rozpiętej kurtce, guzik przy koszuli, torebką kobieta Ci się otrze, dzieciak plecakiem zahaczy i rysy gotowe. :mad2: Licho nie śpi tylko się czai na najbardziej nieodpowiedni moment. :lol:

Pozdrawiam

KrzychoM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nie no, jasne. Taki urok lakierów ekologicznych… a wiadomo, że na ciemnym rysy bardziej widoczne.

Dlatego z pragmatycznych względów miał być biały :) brud, kurz, rysy dużo mniej widoczne.

Ale i na to jest sposób - takie powierzchowne zarysowania dają się z reguły łatwo spolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z kolorem mam loterię bo właśnie ze względów praktycznych wybrałem srebrny kaszmir, poprzednie BMW miałem jakiś glacial silver i faktycznie nie było na nim znać brudu ani rys. Do tego stopnia, że czasami nie wiedziałem czy już dobrze je umyłem czy jeszcze nie.

Problem tylko w tym, że ten kaszmirowy odcień srebrnego jaki był dostępny teraz jest dość rzadki i nie mam pojęcia jak wygląda na żywo na samochodzie. Podobno wygląda dużo lepiej na żywo niż na zdjęciu, do tego ceramika jaką właśnie na niego nakładają też podobno mocno wyciąga kolor, także mam nadzieję, że niedługo się przekonam jak to wygląda i się nie zawiodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Widziałem już kilka razy w WAW na żywo ten kolor w LCI. Powiem tak - przyciąga wzrok, faktycznie to nietypowy kolor i moim zdaniem iX3 ładnie się w nim prezentuje.

Moja żona przez jakiś czas też się nad nim zastanawiała, ale w listopadzie nie było takich aut „na żywo” do zobaczenia, więc wybrała „bezpieczną” opcję (czytaj - i tak inny kolor ostatecznie odebrała) :D


Dzisiaj pewnie brałbym ten kolor pod uwagę, ale chyba bez niebieskich elementów. I koniecznie z pełnym Shadowline.


Tu jest świeży test iX3 w tym kolorze

https://e.autokult.pl/44856,test-bmw-ix3-pokazalo-mi-jak-duzo-moze-sie-zmienic-niekoniecznie-w-aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety w moim przypadku jak zamawiałem w zeszłym roku iX3 to była wersja pre-LCI i tam zaznaczyłem, żeby było bez niebieskich dodatków. Ponieważ data produkcji się przesunęła to zmieniono mi na wersję LCI no i nie wiem czemu sprzedawca źle przepisał zamówienie i nie usunął tych listew. Na szczęście nie są jakieś specjalnie duże to tragedii nie ma. Myślałem, żeby może je usunąć po odebraniu, ale meh, niech sobie będą.

Natomiast co do shadowline to można się kłócić, też myślałem, że może bez chromów będzie lepiej ale jednak czarna obwódka grilla znacząco go powiększa co nie jest zbyt korzystne wg mnie. To nie jest jednoznacznie lepsze rozwiązanie. Oba mają swoje uroki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No pewnie, kwestia gustu - dobrze że jest wybór i każdy może sobie wybrać co mu bardziej pasuje…*)


*) a przynajmniej w normalnych czasach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z kolorem mam loterię bo właśnie ze względów praktycznych wybrałem srebrny kaszmir, poprzednie BMW miałem jakiś glacial silver i faktycznie nie było na nim znać brudu ani rys. Do tego stopnia, że czasami nie wiedziałem czy już dobrze je umyłem czy jeszcze nie.

Problem tylko w tym, że ten kaszmirowy odcień srebrnego jaki był dostępny teraz jest dość rzadki i nie mam pojęcia jak wygląda na żywo na samochodzie. Podobno wygląda dużo lepiej na żywo niż na zdjęciu, do tego ceramika jaką właśnie na niego nakładają też podobno mocno wyciąga kolor, także mam nadzieję, że niedługo się przekonam jak to wygląda i się nie zawiodę.

 

Mam ix3 srebrny kaszmir od lipca i nadal uważam, że jest to najlepszy kolor do tego auta :D

Puki co po 14 000km nie zaobserwowałem żadnych rys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie byłem wczoraj zobaczyć auto i ten kolor jest zaczarowany. Ze zdjęć by wynikało, że to jest taki ciepły kolor o odcieniu platynowym a tymczasem pan nam pokazał, że auto stoi tam na warsztacie, a ja zdziwiony, gdzie? Bo stało auto o kolorze zimnego srebra, dopiero jak się podeszło, kolor się zmienił na ciepły a w słońcu pewnie jeszcze inaczej będzie wyglądał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że udało mi się wreszcie odebrać auto i chwilę nim pojeździć, to mogę się podzielić swoimi wrażeniami w temacie czy warto kupić iX3.


Ale wracając jeszcze na chwilę do niebieskich dodatków to na żywo one wyglądają ładnie a jako, że nie są duże to nie rzucają się w oczy i szczerze mówiąc w ogóle na nie nie zwracam uwagi już. W poprzedniej wersji pre-LCI było gorzej bo tam była też listwa boczna, którą widać zawsze jak się wsiada, w wersji LCI już jej nie ma.


Natomiast auto faktycznie bardzo fajne, duże, komfortowe, ciche, przyspieszenie niesamowite. Właściwie nie wiem po co ktoś jeżdżąc w ruchu codziennym potrzebował by większe, zwłaszcza, że jest dostępne natychmiast a nie dopiero jak się turbo rozkręci. Teraz jak jadę elektrykiem to stare auta spalinowe wydają się być wręcz śmieszne: robią mnóstwo hałasu i dymu jak próbują przyspieszyć a i tak mogę je wyprzedzić w każdej chwili jak zechcę.


Wspomaganie kierowcy też bardzo fajne, no ale tu niestety wychodzi jak kiepskiej jakości drogi mamy. Jak auto nie wykryje pasa oddzielającego jezdnie (a często albo go nie ma albo był ale już prawie go nie widać bo się zmazał), to myśli, że jedzie drogą jednokierunkową i ścina sobie zakręty. Podobnie tempomat adaptacyjny też wymaga jeszcze trochę pracy zanim będzie idealny. Np. fantastycznie potrafi zwolnić, a potem znowu przyspieszyć za innym autem, więc nawet jak się rozglądamy na boki czegoś szukając, nie ma niebezpieczeństwa, że w coś wjedziemy. No ale już jak jest zakręt to nie zwalnia i np. z prędkością 50km/h próbuje przejechać zakręt 90stopni, dlatego nie można mu całkowicie oddać kontroli nad pojazdem. Ale i tak lepiej jest go mieć niż nie mieć w ogóle. Przetestowałem co się stanie na pustej drodze, jak jedzie sobie w zabudowanym jezdnią z pasami 50km/h i puszczę kierownicę całkowicie, to auto równo jedzie sobie jak należy, potem zaczyna ostrzegać, żeby złapać kierownicę, potem zaczynają lampki świecić na czerwono a auto piszczy a na koniec włączają się światła awaryjne i auto samo się zatrzymuje. Także jakby ktoś stracił przytomność to jest szansa, że nie zdąży narobić szkód sobie i innym. Ogólnie systemy bardzo fajne ale nie działają jeszcze w 100% ze względu na braki w oprogramowaniu i infrastrukturze. No ale to są ciągle narzędzia wspomagające kierowcę a nie go zastępujące, dlatego się nie czepiam tylko cieszę z tego co jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja mam podobne odczucia z użytkowania. Naprawdę fajne auto :)

Natomiast nie zauważyłem problemów z „nie zwalnianiem” przed zakrętami. Wręcz jestem pod wrażeniem jak auto samo zwalnia właśnie przed zakrętami, skrzyżowaniami z ruchem okrężnym, innymi autami, czy choćby po włączeniu kierunkowskazu do skrętu… A przynajmniej tak to działa, jak jest ustawiony adaptacyjny tryb rekuperacji - wtedy nawet nie musi być aktywowany tempomat, aby auto samo zwalniało.


Przy moim „testowym” trybie jazdy zasięg na pełnej baterii spada do 300km :D ale wiadomo, na początku sprawdza się możliwości auta. To zużycie jest na dojazdach spod WAW do miasta (połowa po autostradzie/ekspresówce z prędkością nie niższą :wink: niż dozwolona). Jak żona jeździ w tych samych warunkach - to jej średni zasięg zbliża się do 400km. Więc naprawdę jest dobrze :)


Póki co znalazłem też jedną niedoróbkę - kieszenie w drzwiach nie są niczym wyściełane. Pomijając cenę auta, gdzie to powinno być standardem - przewożone tam drobiazgi po prostu się tłuką i hałasują w kontakcie ze zwykłym, twardym plastikiem…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie ciągle jeszcze za mało pojeździłem, żeby mieć pełen obraz jak się auto zachowuje bo tu jest sporo różnic w zachowaniu. Np. tempomat nie zwalnia albo zwalnia dużo później niż robi to rekuperacja adaptacyjna. Także trzeba się nauczyć zachowania auta i dobrać sobie najlepsze rozwiązanie. Jak wybrałem rekuperację wysoką to prędkość auta można ustalać jednym pedałem, ale auto się nie zatrzyma całkowicie, podobnie rekuperacja adaptacyjna zwalnia za innymi samochodami ale też mam wrażenie, że nie zatrzyma się do zera (albo zatrzyma się ale zbyt blisko przeszkody, nie sprawdzałem do końca).

Natomiast już przełączenie na B powoduje, że auto zachowuje się tak jak przy wysokiej rekuperacji ale już będzie zwalniać do całkowitego zatrzymania, dlatego na razie najwygodniej mi się jeździ na rekuperacji adaptacyjnej z przełączaniem na B jak wjadę w teren zabudowany z licznymi zakrętami czy skrzyżowaniami. Tylko tu znowu trzeba się nauczyć bo jak się jedzie spokojnie to się nie wciska mocno pedału gazu a włączenie B powoduje po chwili dość gwałtowne hamowanie, więc paradoksalnie, żeby tego uniknąć to trzeba dodać gazu, żeby auto nie hamowało zbyt szybko. I tu znowu zaskoczenie bo dodanie gazu w takiej sytuacji nie powoduje zużycia prądu, wręcz przeciwnie, mniej się prądu zyskuje. Takie zwroty akcji ;)


Innym takim ciekawym spostrzeżeniem jest to, że tym autem faktycznie można sobie jechać spokojnie w pełni przepisowo, nawet przy najdurniejszych ograniczeniach, jakie często niestety na naszych drogach można spotkać - czyli np ograniczenia do 50 na bardzo długich prostych odcinkach z drogą dwupasmową oddzieloną barierką i z wydzielonym chodnikiem - bo w aucie siedzi się wygodnie, jest cicho, gra muzyczka, a jak jeszcze włączy się tempomat z utrzymaniem auta na pasie, a ruch jest mały, to można tak sobie odpoczywać (oczywiście, o ile się nie zaśnie bo o to już łatwo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Przy używaniu rekuperacji adaptacyjnej auto nie zatrzyma się do zera - samo BMW choćby w instrukcji informuje, że samochód zwolni, ale się nie zatrzyma.

Choć z drugiej strony jest dostępna opcja asystenta wyjazdu przód/tył (standardowo ta opcja jest nieaktywna, trzeba ją sobie włączyć) i teoretycznie ta funkcjonalność, w przypadku dojeżdżania do stojącego z przodu samochodu, powinna zatrzymać auto do zera.

Póki co nie próbowałem działania w praktyce :wink:


Co do uśnięcia za kierownicą - w takim wypadku sytuację wyłapie kamera obserwująca kierowcę (znajduje się na górze zegarów). Auto powinno samo zjechać na pobocze, zatrzymać się i uruchomić światła awaryjne. Tak przynajmniej rzecze manual, nie testowałem jeszcze spania za kierownicą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie, odebrałem iX3 w wersji Impressive :)

Były małe przeboje, okazało się że nie było "ładowarki" w samochodzie, na szczęście mieli taką na stanie i dostałem.

Kolejna sprawa to opony, w zamówieniu stoi run flat a przyszedł na zwykłych, widnieje tam też pozycja "zestaw naprawczy" więc jest ogólne zdziwienie, mają to wyjaśnić.

Tyle narzekania, jeździ się genialnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Niech się dobrze sprawuje :)


Co do opon - jedyna droga to złożenie reklamacji, sporządzenie protokołu wraz ze zdjęciami przez dealera - i wysyłka tego do BMW Polska. Ja właśnie czekam na decyzję.

Tylko zastanów się przed zmianą, bo jak nigdy nie jeździłeś na RunFlat - to możesz nie być zadowolony. Będzie nieco twardziej i nieco głośniej niż na zwykłych oponach (choć to nie zawsze jest regułą, wszystko zależy od modelu opony).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku tygodniach użytkowania (ledwie 500km zrobione) mogę napisać swoje kolejne wrażenia i spostrzeżenia.

Na minus:

- drzwi, są ciężkie i często się nie domykają, więc praktycznie trzeba nimi trzaskać, zwłaszcza, jak auto stoi lekko przechylone (np. na krawężniku)

- oparcie fotela pasażera stuka jak sam jadę, więc zawsze muszę z kimś jeździć, żeby nie stukało ;)


także widać, że auto nie jest dopracowane. Pośpiech w montażu czy coś innego, nie wiem, ale takich drobiazgów jest trochę więcej (np. odpinająca się osłona z lewej strony za oparciem tylnego fotela, tam gdzie się zaczepia zasłonkę na bagażnik)


Na plus:

nie mogę się najeździć tym autem. Zawsze jak do niego wsiadam poprawia mi się humor bo frajda jest duża. I to nawet nie jeżdżąc w rajdowym stylu, można się po prostu delektować jazdą w ciszy i komforcie i nie trzeba się nigdzie spieszyć.

Także ogólnie jestem bardzo zadowolony nawet mimo tych drobnych niedoróbek i nie zamieniłbym auta na inne (w tej cenie ma się rozumieć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
- drzwi, są ciężkie i często się nie domykają, więc praktycznie trzeba nimi trzaskać

U mnie tak było z drzwiami kierowcy - wystarczyła regulacja drzwi w serwisie.

 

- oparcie fotela pasażera stuka jak sam jadę, więc zawsze muszę z kimś jeździć, żeby nie stukało ;)

To jest jak najbardziej do zgłoszenia gwarancyjnego - niech szukają co stuka i naprawią, lub wymienią fotel. U mnie w każdym razie nic nie stuka, nawet jak jeżdżę po słabej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.