Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc

[słonik40]

@Kriss33 co za głupie pytanie skąd wiem po ile maja prąd. Żyje w tym kraju na codzień, prowadzę biznesy, mam znajomych w tym takich którzy siedzą na wysokich stołkach bardzo dużych firm no ale ty możesz żyć w swojej bańce że Elon to Superman i dostaje prąd za darmo. 
 

co do nudy elektryków w pełni zgoda. Ani to dźwięku żadnego porządnego nie wydaje, prowadzenie jednak mocno odbiega od porządnych spalinowych a kaganiec na prędkość to zupełna porażka. Pisanie o tym że większość jeździ wolno to już całkowita hipokryzja. Oczywiście że jeździ tak samo jak ta większość nie na maks kilkuletniego auta premium, szybka jazda nie jest dla każdego, swoje kosztuje, żeby była w pełni konfortowa musi być odpowiednie auto (Twoje m2 się do tego nie nadaje bo to raczej głośny funcar wokół komina). Niestety ty tego nie doświadczysz bo nie masz czym i tłuczenie się będziesz tłumaczył sobie tym że masz czas. Ja też go mam ale wolę go spożytkować inaczej a wolna jazda jest bardzo ale to bardzo nudna. Szybsza jazda wymaga więcej skupienia i daje wiele więcej radości. W porządnym aucie premium przy 180-200 będzie się jechało podobnie jak u Ciebie przy 120-140.

Edytowane Wtorek o 19:02 przez słonik40

[Kriss33]

Haha, Słonik jak zawsze w formie.  

Nawet po M2 pojechał...

[słonik40]

@Kriss33 z całym szacunkiem uwielbiam to auto. Jedne z fajniejszych jakie prowadziłem ale w trasy to się średnio nadaje. Na dłuższa drogę jest męczące, zbyt głośne i zbyt angażujące.   Na tor pojechałbym m2, w trasę zdecydowanie wybrałbym klasę e, serie 5 i wyżej. 

[Kriss33]

I niech tak zostanie.  Każdy jezdzi czym chce. Czy ja sie przype..lam do Twoich aut? Nie. To Ty sie odczep od moich. 

[słonik40]

Sam wspomniałeś m2 w kontekście dalszych wyjazdów więc wyraziłem swoje zdanie niezależnie od tego czy to auto posiadasz czy nie. Pora zauważyć że dziesiątki różnych rodzajów samochodów jest od wielu lat na rynku dlatego że nie ma idealnego auta do wszystkiego. 

[adamjttk]

Bylem w ten weekend w domku w gorach, zrobilismy sobie wycieczke ~500km

Jako ze sie juz najezdzilem w wakacje az nadto TMY to przekonalem zone i dzieciaki zebysmy wzieli tym razem w ta krotka trase i4 M50

Moj swiety boze, ja naprawde nie wiem dla kogo zostalo stworzone to auto 

Wycieczka byla 2 dniowa wiec bagazy bylo tyle co kot naplakal (zadnych walizek - tylko kilka plecakow i toreb/siatek) a i tak spakowac sie do tego auta to jest czysty MASOCHIZM

W TMY oprocz duzego bagaznika jest duzy frunk, jest duza wneka pod bagaznikiem, mozna upchac tez mnostwo rzeczy z tylu na podlodze pomiedzy dzieciakami bo nie ma tunelu, mieszcza sie lacznie 3 walizki i MNOSTWO toreb/plecakow etc.

W i4 M50 wrzucamy kilka plecakow i toreb i koniec, nic wiecej sie nie zmiesci do bagaznika, to jest auto dla 2+0 albo 2+1 max, mega slabe to.

Ale dobra, ja nie o tym.

W Norwegii w gorach w miejscowosciach wypoczynkowych znakomita wiekszosc ludzi przyjezdza juz elektrykami, ot jest jak jest.

Opalam sie na tarasie w blogiej ciszy w niedzielne popoludnie a pod domek obok podjezdza spalinowe 992

Cholera, ja juz sie chyba stary robie bo pierwsza mysl to bylo "gdzie mi tu kur** halasuje pod domkiem jak tu sobie blogo odpoczywam" 

 

W pracy kolega kupil sobie nowego elektrycznego Macana

Nawet nie zorientowalem sie wczesniej ze ma tak bardzo podobna linie nadwozia do TMY 

 

 

Edytowane Wtorek o 21:52 przez adamjttk

[słonik40]

Faktycznie cała tylna listwa w tmy po lifcie zerżnięta od Porsche a przód od Hyundai kona

swoją droga ale pięknie się ta 911 tam komponuje.  Ciekawe ile tam zmieściło się walizek, ale pewne sporo bo jest frunk . A tak już bardziej na poważnie to z pakowaniem całkowicie cie rozumiem, z tymże mnie męczy dodatkowo upychanie plecaczków, torebeczek a każda dziurę, dlatego spogląda mm w kierunku takich kolosów jak x7 żeby wrzucić po prostu 5-6 dużych walizek bez upychania w każda dziurę i noszenia później tego.

Edytowane Środa o 03:58 przez słonik40

[Kriss33]

8 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Sam wspomniałeś m2 w kontekście dalszych wyjazdów więc wyraziłem swoje zdanie niezależnie od tego czy to auto posiadasz czy nie. Pora zauważyć że dziesiątki różnych rodzajów samochodów jest od wielu lat na rynku dlatego że nie ma idealnego auta do wszystkiego. 

Dlatego mam auto sportowe, terenowe i do jazdy na codzień niemal za darmo .  Nic mi dzisiaj wiecej nie potrzeba

[słonik40]

O to właśnie @Kriss33 chodzi żeby wybrać odpowiednie narzędzie do zastosowania. S klasa nigdy nie da ci funu co m2, m2 nie zapewni ci jakości podróżowania klasa s a żadne z tych aut nie przeleci przez próg zwalniający; polna drogę czy pojedzie w teren jak defender.

[słonik40]

Ciekawe zestawienie składowej ceny paliwa ukradzione z Trójmiasto.pl. Ciekawe jak będzie wyglądała cena kWh po dorzuceniu wszystkich opłat 

 

[Damianero74]

No źle to nie wygląda. W sumie dla flot taka TM3 LR to może być okej alternatywa dla Octavii/Passata (pod warunkiem, że pracownicy nie robią 1000 km dziennie). 

Edytowane Środa o 10:39 przez Damianero74

[adamjttk]

Godzinę temu, Damianero74 napisał(a):

W sumie dla flot taka TM3 LR to może być okej alternatywa dla Octavii/Passata (pod warunkiem, że pracownicy nie robią 1000 km dziennie). 

Imho troche nielogiczne, jakie floty uzywaja aut z takimi przebiegami rzedu 500k km?

Jak dla kogos auto to glownie praca/zarobki to na pewno go "nie stac" jezdzic gruzem z 500k km przebiegu bo auto dawno juz sie zamortyzowalo i ciezko na nim polegac przy takim przebiegu 

Ciekawostka - siostra mojej zony (szwagierka?) jest przedstawicielem medycznym i dostala kilka mies. temu sluzbowa TM3 LR ta po lifcie, pierwszy w zyciu elektryk. Do tego firma jej zasponsorowala wallboxa w domu.

Troche narzeka bo jezdzi czasami po kilkaset km dziennie i mowi ze ma wtedy przymusowy polgodzinny pitstop na ladowarce gdzies na trasie, no i skonczylo sie rumakowanie 160-180km/h po autostradach

Natomiast co do tej TM3 z obrazka --> to tylko potwierdza co mowilem, elektryki sa proste jak budowa cepa i nie za bardzo jest tam sie co popsuc. Na najwazniejsze elementy (naped, akumulatory) jest gwarancja 8 lat/200k km co dla Kowalskiego bedzie az nadto. Degradacja 27% to duzo ale przy takim przebiegu to podejrzewam ze znakomita wiekszosc ladowan byla na szybkich ladowarkach DC co niestety daje w kosc baterii.

Brak wymian oleju robi robote (przy tym przebiegu ten koles majac spaliniaka musialby byc w serwisie z 25x - ile to by bylo straconych godzin zycia i wydanych pieniedzy?), 3 wymiany klockow hamulcowych to tez smieszna ilosc jak na pol miliona km przebiegu.

Warto pamietac, ze ta TM3 ma 4,5s do setki, nawet nie chce myslec ile wspolczesnych aut spalinowych z takimi osiagami ,przy takim przebiegu, wymagaloby juz n-tej wymiany rozrzadu, wymiany turbin, czy samego silnika..

[Kriss33]

Oj tam Adam, przecież to nie Premium,  więc sie nie liczy 

[Randall]

Godzinę temu, Kriss33 napisał(a):

Oj tam Adam, przecież to nie Premium,  więc sie nie liczy 

Jaki jest cel tego postu? Fabia 1.0 TSI też robi pół bańki pod nogą przedstawiciela handlowego.

[Kriss33]

Godzinę temu, Randall napisał(a):

Jaki jest cel tego postu? Fabia 1.0 TSI też robi pół bańki pod nogą przedstawiciela handlowego.

Już wyjaśniam co miałem na myśli. Kolega Damianero74 napisał, że taka Tesla może zastąpić Octavie czy Passata. No to juz chciałem zapytać czy BMW też? Zapewne wielu kolegów z forum trzyma się podziału na marki/auta premium i odpowie, że nie. Tyle. 

[adamjttk]

1 godzinę temu, Randall napisał(a):

Fabia 1.0 TSI też robi pół bańki pod nogą przedstawiciela handlowego.

Az mi sie wierzyc nie chce ze sa przedstawiciele handlowi ktorzy ujezdzaja auta do 500k km

Moze w jakichs ultra januszeksach gdzie sie liczy kazda zlotowka i naprawiaja/serwisuja to u Henka ale normalnie to 200k km to jest max maxow co floty trzymaja auta.

Myle sie?

Edytowane Środa o 14:59 przez adamjttk

[słonik40]

Cytat

Troche narzeka bo jezdzi czasami po kilkaset km dziennie i mowi ze ma wtedy przymusowy polgodzinny pitstop na ladowarce gdzies na trasie, no i skonczylo sie rumakowanie 160-180km/h po autostradach 

To chyba zamyka cała dyskusje bo kupując auto premium oczekuje się czegoś więcej od reszty. Swoją droga pokazuje to jaki to szmelc skoro osoba obojętna motoryzacyjnie dla której samochód jest po prostu narzędziem pracy narzeka. Babeczka ma minimum godzinę mniej wydajnej pracy dziennie, w ciągu roku uzbiera się z meiesiac. W ciągu tygodnia dzień prawie robi za darmo bo dostała gowniane auto. Lol

 

kazde auto flotowe jeździ tyle ile jest jego gwarancja. W tesli jest to 4 lata i 160 tys km i maksymalnie po tym czasie musiała by wypaść z floty. Na baterie też masz limit kilometrowy co przy tym przebiegu daje ci 1.5 roku gwarancji. Swoją droga sprytnie pominięte koszty naprawy zawieszenia….

Edytowane Środa o 16:39 przez słonik40

[Kriss33]

21 minut temu, słonik40 napisał(a):

To chyba zamyka cała dyskusje bo kupując auto premium oczekuje się czegoś więcej od reszty. Swoją droga pokazuje to jaki to szmelc skoro osoba obojętna motoryzacyjnie dla której samochód jest po prostu narzędziem pracy narzeka.

Słonik idąc tym tropem to Twoje elektryki to tez szmelc? Bo nie mozesz jezdzic po 160+. Pytam bez złośliwości.

Edytowane Środa o 16:59 przez Kriss33

[słonik40]

No pod tym względem to tak. Ostatnio córka mi powiedziała że najlepsze auto jakie miałem to było g30 530xi. Że miało look, wyglądało świetnie a do tego najlepiej się nim jeździło bo szybkość podróżowania to była zupełnie inna liga a to auto było połowę tańsze od Eqe.

[Kriss33]

Widziales test Daniela Grzyba Lucida? Przejechał ponad 500 km bez ładowania jadąc praktycznie 140 km/h

[słonik40]

Coś mi mignęło ale nie oglądałem. Lucid jest najwydajniejszym oraz najlepiej dopracowanym ev na rynku, cud miód i orzeszki. Bo i wszystko fajnie ale to auto kosztuje chyba bańkę a za ta cenę masz panamere gts + paliwo na 5 lat. Zrobi co dodatkowo brum brum i pojedzie ponad 300

[Kriss33]

Banke kosztowało. Teraz sie zaczynają chyba poniżej 400 koła. Są różne wersje.

[adamjttk]

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

To chyba zamyka cała dyskusje bo kupując auto premium oczekuje się czegoś więcej od reszty. Swoją droga pokazuje to jaki to szmelc skoro osoba obojętna motoryzacyjnie dla której samochód jest po prostu narzędziem pracy narzeka. Babeczka ma minimum godzinę mniej wydajnej pracy dziennie, w ciągu roku uzbiera się z meiesiac. W ciągu tygodnia dzień prawie robi za darmo bo dostała gowniane auto. Lol

kazde auto flotowe jeździ tyle ile jest jego gwarancja. W tesli jest to 4 lata i 160 tys km i maksymalnie po tym czasie musiała by wypaść z floty. Na baterie też masz limit kilometrowy co przy tym przebiegu daje ci 1.5 roku gwarancji. Swoją droga sprytnie pominięte koszty naprawy zawieszenia….

slonik, doslownie cala Twoja wypowiedz zawiera bledy

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

To chyba zamyka cała dyskusje bo kupując auto

auto dostala z pracy, sluzbowe

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

.. bo kupując auto premium

Kto mowil cokolwiek o premium? Jezdzila wczesniej autami popularnymi typu VW, Renault etc

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

skoro osoba obojętna motoryzacyjnie dla której samochód jest po prostu narzędziem pracy narzeka

Narzekac na auta mozna z wielu powodow.

Jedni narzekaja, ze auto sluzbowe jest slabej klasy, nienadajace sie na trasy zbytnio (np Fabia) bo male, wolne, glosne czy malo komfortowe

Inni narzekaja, ze np nie ma podgrzewanych siedzen czy webasto i w zimie jest nieprzyjemnie

Inni narzekaja, ze skrzynia biegow jest manualna i trzeba wachlowac drazkiem

etc etc

W TM3 np mozna narzekac na wymuszone dluzsze postoje co kilkaset km

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

 Babeczka ma minimum godzinę mniej wydajnej pracy dziennie, w ciągu roku uzbiera się z meiesiac.

Glupotki

Wiekszosc dni jezdzi max 200-300km wiec laduje sie w domu, idealny use-case dla elektryka

Ale sa tez dni kiedy jedzie w jedna strone z 200-300km autostrada i wtedy w drodze powrotnej "traci" np 20 min zeby sie podladowac zeby wystarczylo dojechac do domu

Nie wiem ile sie tego zbierze w roku, nie pytalem, ale jak miesiecznie podladuje sie np 6-7x po 20 min to wychodzi 2-3h miesiecznie na ladowarkach czyli 20-30h rocznie

To jest 3 dni robocze spedzone na ladowarce a nie miesiac. To po pierwsze. (no chyba ze dla Ciebie zapier&^%$ po autostradach to "wydajna praca", ale wtedy mamy bardzo rozne podejscie do zycia)

A po drugie - spedzanie czasu na ladowarce to nie jest u niej "strata czasu" - w tym czasie rowniez pracuje, dzwoni, ogarnia komputer, maile, jakies raporty etc etc

Narzeka bardziej na to ze nie moze jezdzic z nieprzepisowymi predkosciami (wg mnie to akurat jest dobre ) czy ze czasami jest pozniej w domu o pol godziny i prace ktora robi na ladowarce moglaby juz wykonywac siedzac wygodnie w domu

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

 W ciągu tygodnia dzień prawie robi za darmo bo dostała gowniane auto. Lol

To nie tego typu praca ze sie tyra na godziny, powaznie?

Taka jest decyzja/polityka firmy i tyle, pracownik nie za bardzo ma cokolwiek do gadania 

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

kazde auto flotowe jeździ tyle ile jest jego gwarancja. 

To tez absolutnie nie jest prawda.

Np wypozyczalnia aut z ktorej korzystam od 10 lat w Gdansku ma olbrzymia flote aut i nie trzymaja ich nigdy dluzej niz ~rok czasu, bez wzgledu na ilosc przejechanych km

 

Edytowane Środa o 19:11 przez adamjttk

[słonik40]

Tak zrozumiałem ze dostała firmowke i tak rozumiem że to polityka firmy. Z tymi 20 minutami to sobie żartujesz, to nie taycan a po drugie szybsza jazda = oszczędność czasu dlatego zaokrągliłem do godziny. Niemniej ileś tam godziin traci bezpowrotnie bo i praca w mniej wygodnym środowisku jest mniej wydajna. Poza tym nie bądź hipokryta, co drugi post piszesz o 2-4s do setki (jak i gdzie ty przyspieszasz nie łamiąc przepisów bo u mnie każdy kick down kończy się ich dosyć sporym złamaniem) a z drugiej strony masz problem z przekroczeniem prędkości o całe 10-20 procent. Przejechałem swoim g30 ponad 100 tysięcy kilometrów, często zadko kiedy z blatu 2 z przodu znikała i klocków nie wymieniałem ani razu i ciągle były jeszcze w dobrym stanie. Szybka jazda daje większa przyjemność, jest bardziej relaksująca bo prawie nikogo nie musisz przepuszczać szarpiąc się z wyprzedzaniem a bezpieczeństwo polega na tym żeby wiedzieć kiedy zdjąć nogę z gazu i zachowywać odległości adekwatne do prędkości mając z tyłu głowy że ktoś się może zagapić i ci wyjechać.

 

wracajac do wypożyczalni to zmieniają jeszcze częściej bo pewnie przez wielu właścicieli zużycie auta jeszcze większe. Kupują na dużym flotowym rabacie i pchają póki jeszcze jest wysoka wartość.

Edytowane Środa o 19:25 przez słonik40

[Randall]

16 godzin temu, adamjttk napisał(a):

Az mi sie wierzyc nie chce ze sa przedstawiciele handlowi ktorzy ujezdzaja auta do 500k km

Moze w jakichs ultra januszeksach gdzie sie liczy kazda zlotowka i naprawiaja/serwisuja to u Henka ale normalnie to 200k km to jest max maxow co floty trzymaja auta.

Myle sie?

Może nie koniecznie PH ale były ostatnio Fabie z jakiejś floty typu PKP czy Orlen właśnie z takimi przebiegami do sprzedania. Większość dostaw jedzenia też robią 1.0 MPI/1.0 TSI i auta jeżdżą po 300-400 kkm w najgorszych możliwych warunkach (krótkie odcinki z gazem w podłodze). Zresztą G30 czy E klasy które obsługują transfery lotniskowe też często trafiają na sprzedaż po 500-700 k (vide film Petrolheada o 518d).