Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mam kilka pytan, do kogos kto dobrze zna silniki BMW, a dokładnie model M52.

 

Problem polega na tym, iż okazło się, że silnik bierze olej. Nie wiem od jak dawna, bo posiadam go z 4 miesiące z czego 3 był w naprawie. Zaraz przed wyjazdem po robocie z warsztatu miał zeminianą pompe wody, uszczelke pod miską, swiece, olej i filter oleju itd. [/color]

 

Ostatnio, a dokładnie na drugi dzien po wyjechaniu z warsztatu przerabialem w niej układ wydechowy na podwójny i na takim jezdze do dzisiaj tzn około 2 tyg, tzn. jeden wydech po jednej stronie, drugi po drugiej, a koncówki sa zadarte do góry. Efekt mam cały czarny zderzak. Myslałem, że to wina tego, że woda dostraje sie do układu wydechowego, miesza sie ze spalinami i wylatując z cisnieniem brudzi zderzak. Postanowiłem przerobic układ wydechowy jeszcze inaczej i w tym celu zakupiłem juz czesciowo potrzebne do tego elementy. Zbytnio nie przejmowałem sie tym, że okopciło mi zderzak podswiadomie zwalając wine na wode, która jak padał deszcz dostawała sie do układu wydechowego. Dzisiaj pojechałem do mechanika, który robił mi ten układ wydechowy i zaczęłem z nim rozmawiac. Powiedział on to co starałem sie nie dopuszczać do swoich mysli, że auto bierze olej, że zmiana koncówek na proste wyeliminuje brudzenie zderzaka, ale za napewno bierze on olej. Pojechałem wiec zmartwiony do domu i po drodze mysle sprawdze stan oleju na wszelki wypadek. Zatrzymałem sie na stacji paliw wyciągam bagnet i szok :jawdrop:. Olej jest na bagnecie, ale na samym koniuszku. Nie wierząc zrobiłem to 3 krotnie i nic, to samo. Przeraziłem sie i powstanowiłem dolac olej. Będąc w sklepie pomyslałem ze lepiej jak doleje preparatu Xeramic zamiast oleju, ale chyba sam sie oszukuje ze on cos pomoze przy takim duzym braniu oleju.

 

Z ustalen moich wynika, że po przejechaniu 1000 km, max 1500 km. Silnik wciągnoł mi calutki olej od stanu max do konca bagnetu. Nie wiem ile to jest dokładnie oleju, ale podejzewam ze conajmniej litr jak nie półtorej. To szokujące, ale moze z tego wynikac, że silnik bierze nawet 100g oleju na 100 km. W zwiazku z tym mam dzisiaj załobe.

 

 

Pytanie za 100 punktów do szanownych forumowiczów, co moze byc przyczyną?. Jezeli auto ma dobrego kopa (tak mysle), rozpedza sie do max predkosci fabrycznej (235km/h). Jedynie ma troche słaby dolny zakres obrotów, ale od 2,5-3 tys obr. ciągnie juz slicznie (Z tego co wiem to norma, to juz nie nowiutki silnik). Do mocy raczej nie moge sie przyczepic, spalanie tez w normie, pracuje cicho i równo, zawory nie klekoczą nie grzeje sie itd. Jako ciekawostke powiem, że auto przed zakupem było na diagnostyce i badanie spalin wykazało, że ma bardzo dobre wyniki. Jakby wtedy brał olej to chyba nie miał by dobrych wyników ale, moze sie myle. Kopci bardzo nieznacznie (obserwacje z dzisiaj, kiedy jest chłodno i wilgotno, po deszczu moze to normalne). Spaliny raczej nie mają koloru niebieskawego ani mocno białego. Moim zdaniem sa to uszczelniacze zaworowe, bo zrywnosc auta i to, że buja sie do predkosci katalogowej wyklucza pierścienie. Powiedzcie mi co moze byc przyczyną według was. Czy wymiana uszczelniaczy zaworowych w BMW wiąże sie ze ściaganiem głowicy. Czy to jest tak jak kiedys miałem w Peugeocie wystarczy sciagnąc pokrywe rozrzadądu i wałki, szklanki i podkładki itd.. Jaki jest koszt wymiany uszczelniaczy zaworowych w BMW (robocizna i uszczelniacze). W Peugeocie kiedys miałem tak, że brał mi bardzo olej (litr na 500 km po wymianie uszczelniaczy ani grama. Przed robota sprawdzilismy cisnienie w cylindrach i było ok, okaząło sie ze uszczelniacze były pokruszone, a olej lał sie normalnie po zaworach do cylindra.

 

Nowy wątek w sprawie

 

Tak jak poczatkowo wynikało z obliczyłem silnik pali mi około 1000g na 1000km.

 

Pojechałem dzisiaj wiec do mechaników, wiekszosc z nich nie chce sie podjąc wymiany uszczelniaczy zaworowych, bez sciągania głowicy. Wkoncu trafiłem na jednego który to potencjalnie podjoł by sie takiej roboty, ale ma zbyt wiele pracy i nie ma czasu.

 

Rozmawiając z nim on powiedział, że nie ma co sprawdzac ciśnienia w cylindrach przy takim duzym ubytku oleju (litr na 1000 km) ponieważ uszczelnia on pierscienie i nawet jak słabo trzymają pierscienie to wynik bedzie pokazwywał dobry.

Opisałem mu ze auto bierze tyle oleju nie grzeje sie nie ma wody w oleju i odwrotnie, ze pracuje równo, ma dobrego kopa, mozna go rozpedzic do max predkosci fabrycznej, ze jednym słowem nie nażekam po za tym spalaniem oleju.

Jego opinia na ten temat zabrzmiała: "Moim zdaniem silnik jest przegrzany na pierscieniach, i bedzie brał olej i wymiana uszczelniaczy zaworowych nie pomorze. Moze pan spróbowac zmienic uszczelniacze, ale wątpie że to coś da. Taki ubytek oleju w BMW wyklucza uszczelniacze. Duzy ubytek oleju w z winy uszczelniaczy jest mozliwy w np. Peugeocie, Fordzie ale nie BMW". Przyznał sie ze wielu BMW nie robił, ale takie jest jego zdanie. Powiedziałem mu ze BMW jest strasznie uczulone na przegrzanie i jezeli byłby silnik przegrzany, do tego stopnia, ze pierscienie szlak trafił to głowica rozsypala by sie w mak, albo uszczelka pod głowica, a tutaj nic sie nie dzieje. Nie ma problemów rzadnych z silnikiem, i nie widac zeby silnik było robiony i chodzi jak zegarek.

 

 

Prosze powiedzcie jaka jest wasza opinia. moze ktos juz robił uszczelniacze i wie jak awaryjne są uszczelniacze w BMW i ile moze złopac uleju z ich winy ?????!!!!!

Edytowane przez Dragon240-BMW Klub Polska
  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Taka ilość oleju który bierze silnik nie napawa optymizmem :(

Uszczelniacze kosztują niewiele,natomiast wymiana to już nie są małe pieniądze.

Z kolei ja też mam pytanie - jeżeli bierze to oprócz uszczelniaczy gdzie jest największy apetyt na olej w silniku ?

BMW = Będziesz Musiał Wyprzedzać :-)
Opublikowano
Pociesze cię mozna wymienić uszczelnaizce bez sciągania głowicy. Poszukaj na forum jest o tym na pewno. Ja zacząłbym od uszcelniaczy.
Opublikowano

Oczy bola od koloru ktorym napisales swoj post. :8)

 

Zanim zaczniesz rozbierac pol silnika, wymien olej na syntetyczny (polecam Mobil1 0W-40) pojezdzij troche i zobacz jak wyglada zuzycie. Ekploatacja samochodu na wysokich obrotach zwieksza zuzycie oleju w silniku.

Opublikowano

Teraz zalałem go pół syntetykiem nie wiem co wczesniej było wiec asekuracyjnie wpałem pólsyntetyk.

 

Proponujesz mi wlac syntetyk ? słyszałem niejdnoktotnie ze to moze tylko pogorszyc a nie polepszyc. wiec jak mam to rozumiec ????

 

 

Ktos mi napisze ile moze kosztowac wymiana uszczelniaczy zaworowychi, i czy to moze byc wysoce prawdopodobna przyczyna ?

Opublikowano

Dragon, najpierw spokój, potem spokój i powolne ruchy, nic na siłę :mrgreen:

Przeczytałem twój post i po pierwsze nasunęło mi się kilka wątpliwości...

1. Piszesz że kopci nieznacznie, nie na niebiesko i raczej gdy jest chłodno i wilgotno - więc po mojemu to raczej normalne

2. Może źle zrozumiałem, ale napisałeś, że sprawdzałeś stan oleju po dojechniu na stację... zaraz po zgaszeniu? w takim przypadku raczej nie zobaczysz na bagnecie więcej oliwy niż na samym koniuszku - ona musi sobie spłynąć, bo jest rozprowadzona...

3. nic ci w samochodzie nie krzyczy że masz mało oleju?

4. Za każdym razem go tak ćwiczysz (na obrotach)?

więc uważam że najpierw sprawdź czy faktycznie ci ten olej żre.

Sprawdź sobie bagnet na zimnym silniku, kiedy olej jest gęsty - wtedy widać go na bagniecie i będziesz wiedział czy go zżarła, czy jeszcze jest.

Potem ewentualnie uzupełnij i pojeździł trochę "spokojnie"

Jak masz półsyntetyk, to zrób dolewkę z jakiegoś "max life"'a - do silników o dużym przebiegu

a jeśli już będziesz miał 100% pewności, że bierze go przy normalnej jeździe wówczas możesz myśleć o wymianie uszczelniaczy - choć najpierw radziłbym obejrzeć dokładnie silnik, czy gdzieś ci nie spierdziela bokami - bo zastanawia mnie fakt, że wprawdzie kopci ale niewiele - więc raczej bym od razu uszczelniaczy nie skreślał.

A jeśli faktycznie to one są winne to cen ci nie podam, bo nie robiłem tego jeszcze :mrgreen: , ale faktycznie była kiedyś na forum dyskusja nt ich wymiany i chłopaki opisywali jak się to robi...

Bo dla podsumy - jak ci weźmie nawet z litr na kilka tys.(od wymiany do wymiany) km to chyba nie ma się czym przejmować - każdy silnik MOŻE brać olej i nawet producenci nowych aut podają jego zużycie - które mi wydaje się jednak horendalnie wysokie (dla przykładu czytałem ostatnio raport z jazdy NOWĄ Octavią, gdzie do kosztów wypadu do Hiszpani doliczył redaktorek 1 litr oleju - w nowiuśkim aucie!!!)

Pzdr!

 

co do syntetyka - to faktycznie może pogorszyć sytuację jeśli długo jeździł na czymś gorszym - półsyntetyku lub co gorsza mineralnym. Rozszczelni ci silnik. Jeśli jesteś pewny stanu silnika i uszczelek, że są nowe to lej syntetyk - on może pomóc w tym, ze spadnie zużycie oleju. Na twoim miejscu zostałbym przy półsyntetyku, tym bardziej że mam wątpliwości co do braku wycieków - a nie stanu uszczelniaczy. Jak się szarpniesz na wymianę wszystkich uszczelek i zimmeringów czy jak im tam - bez tej pod głowicą bo po co - to możesz go wtedy zalać syntetykiem. A to nie jest duży koszt - powinieneś zmieścić się w 300 - 400 zł

- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano
Ja mam silnik 2.0 i miałem ten sam problem co ty - straszne zużycie oleju. Postanowiłem coś z tym zrobić, więc wymieniłem uszczelniacze, pierścienie i jeszcze kilka rzeczy, które wyszły przy rozkręcaniu silnika (robił to mechanik) koszt części bez robocizny 2000 zł.
Opublikowano

Więc tak:

 

Była wymieniana uszczelka miski, juz po wymianie z przodu miski jest wyciek, tz na podnosniku widziałem swieży zaciek dosc szeroki, ale nie widac na ziemi sladów po oleju (parking) zebym odrazu rzucało sie w oczy. Przy takim braku (ok 1,5 litra na 1000 km) mysle ze miałbym plame jak diabli na parkingu. Musze jutro sie przygladnac.

 

Co do sprawdzania stanu oleju tak sprawdzałem zaraz po zgaszeniu silnika i bagnet był suchy, a według mnie powinien byc mokry mimo, że pracował przed chwilą, mysle ze jeszcze bardziej zawyzony powinien miec stan jak wyciagnełem bagnet po jedzieniu bez wycierania i robiłem odczyt. Zreszta teraz tez sprawdzałem stan oleju i po dolaniu 0.5 litra Xeramica widac poziom podniósł sie pod kreskę minimum jak konczy sie kawałek bagnetu w kształcie sopla i jest głebokie wciencie i zaczyna sie kawałek bagnetu z własciwym polem. Mysle, że jak wleje jutro max do litra oleju to bedzie odpowiedni stan.

 

Dlaczego mysle ze bierze mi olej ??. Ponieważ okopciło mi na czarno zderzak, a wydechy, jeden i drugi w srodku sa czarne normalnie osmolone. No i ten brak oleju na bagnecie przeciez po wymianie był maximum a ja zrobiłem max 1500 jak nie tylko 1000 km.

 

 

Po przestudiowaniu wielu postów wystraszyłem sie i byłem sprawdzić czy weze sa trwarde na chodzacym i rozgrzanym silniku i stwierdziłem ze sa miekkie, odkreciłem korek wlewu płunu i jest idealnie czysty nie ma sladu jakiegos oleju czy czego kolwiek, olej tez jest czysty nie jest białawy. Zastanowił mnie tylko fakt ze po odkreceniu korka (na zimnym silniku) poziom płunu zaczoł spadac i w ostatecznosci stanoł duzo nizej kreski z mapisem COLD dokładnie w 1/4 czesci chłodnicy patrzac od dołu. Poszedłem po wode do domu dolałem jej około litr przez co stan płynu na zimnym silniku osiągnoł w chłodnicy poziom około 3/4 czesci chłodnicy a moze nawet 4/5 (była prawie pełna). Zakreciłem korek odpaliłem silnik na ustawionej maxymalnej temperaturze i nawiewie, odkrciłem odpowietrzynik w chłodnicy i czekałem az pojawi sie płyn, po czym go zakreciłem jak sie pojawił płyn, przygazowałem go i znowu odktecilem odpowietrznik. Zrobiłem tak kilka razy i jak auto miało juz temperature na srodku zgasiłem auto. Po czym odkreciłem korek chłodnicy i tu sie zdziwiłem płyn zaczoł wylatywac góra nie wiem czy to tak ma byc, ale chyba cos jest nie tak, bo czytałem, ze powinno syknąć tylko a nie wywalać płyn góra. Wylało sie go około 200-250g jego temperatura była około 70 stopni napewno nie pażyła. Mysle, że moze poprostu przelałem płyn, bo na zimnym miałem nalane 3/4-4/5 stanu chłodnicy i jak sie nagrzało to ona zwiększyła swoja objetosc i dlatego sie wylała jak odkreciłem korek.

 

Jutro jak wstane auto bedzie zimnie. Sprawdze sobie stan płynu w chłodnicy.

 

Moze mi ktos powie jaki jaki powinien byc stan płynu w chłodnicy jak jest zimny silnik ????.

 

Czy jego stan nie powinien byc na zimnym silniku równo po napis COLD ????. i czyt jak odkrece korek jak bedzie zimny to nie powinien opadac a jak opadnie czy powinuienem go uzu7pełnic po napis cold i odpowietrzyc ????

 

Jeszcze jedno po tych wszystkich zabiegach prezejechałem sie dosc movnop go wciskając i po przyjechaniu postawiłem go odpalonego poszedłem do wydechów i one nie kopciły chgytba wcale albvo bardzo nieznacznie bo było juz cioemno ale były dosyvc gorące spaliny jak przykładałem reke prawie pażyły i miałem wrqzenie ze te spaliny były wilgotne jakby para wodna szła. !!!!!

Opublikowano

Czy jego stan nie powinien byc na zimnym silniku równo po napis COLD ????

Dokładnie tak.
spaliny były wilgotne jakby para wodna szła.

Jednym z produktów sprawnego katalizatora jest woda.

http://i3.tinypic.com/w1v0w6.jpg
Opublikowano

Witam,

 

Po pierwsze: słyszałem kiedyś taką opinię, że jak masz BMW które nie bierze oleju, to znaczy że nie masz BMW.

 

Po drugie: piszesz, że ubyło Ci jakieś 1,5 litra przez 1500km. OK. przypomnij sobie tylko, czy po wymianie uszczelki pod miską "uczciwie" sprawdziłeś stan oleju, czy zawierzyłeś mechanikowi. Jeżeli zawierzyłeś mechanikowi, to jaką masz gwarancję, że nie wypuścił Twojego samochody ze stanem "min" na bagnecie?

 

Po trzecie: nie dziw się, że ubywa Ci oleju, jak ciągle dajesz po garach (oby nie na zimnym silniku).

 

Po czwarte: nie myśl o najgorszym. uzupełnij poziom na max i sprawdź ponownie olej, jak pojeżdzisz trochę.

 

Pozdrawiam,

Opublikowano
a jezeli masz wyciek na laczeniu miski z blokiem to raczej na parkingu nie bedzie wyciekac a podczas jazdy gdy olej sobie chlupie i jest rozbryzgiwany po calym silniku...
Opublikowano

Kornelio : Tak tez moze byc, ale i tak napewno bierze olej. Watpie ze to przez ten wyciek tyle bierze, bo okopcone sa te wydechy i zderzak, a na wolnych obrotach troche dymi. Powinne to byc bezbarwne spaliny. Mechanik wczoraj powiedział ze bierze olej jak zobaczył te spaliny

 

Jade zaraz doleje płynu tyle ile ma byc odpowietrze bo zauważyłem ze jest zapowietrzony (grzeje tylko na wyzszych oibrotach a na wolnych chłodno) doleje oleju równo pół stanu spisze licznik km i zobacze co jest grane

Opublikowano

Stary, piszesz że masz okopcony zderzak i Ci dymi na czarno..., co to ma wspólnego z braniem oleju??, przy spalaniu oleju dym jest błękitny a nie czarny, czarny=zbyt bogata mieszanka, za dużo bierze benzyny.

Co do tego czy bierze czy nie /trochę musi, to oczywiste/ sprawdzisz na 100% na analizie spalin.

Stan oleju sprawdza się po nocy na zimnym silniku, a nie przy okazji na cepeenie...

Opublikowano
W M52 nie ma sondy ??...a właściwie to dwóch sond (o ile się nie mylę). Przecież to jest sterownik SIEMENS'a który WYMAGA sygnałów z sąd do prawidłowej pracy....Jeśli niczego nie pomyliłem, ale o ile dobrze pamiętam to siemens bodajże 5.2
Opublikowano

Tak jak poczatkowo wynikało z obliczyłem silnik pali mi około 1000g na 1000km.

 

Pojechałem dzisiaj wiec do mechaników, wiekszosc z nich nie chce sie podjąc wymiany uszczelniaczy zaworowych, bez sciągania głowicy. Wkoncu trafiłem na jednego który to potencjalnie podjoł by sie takiej roboty, ale ma zbyt wiele pracy i nie ma czasu.

 

Rozmawiając z nim on powiedział, że nie ma co sprawdzac ciśnienia w cylindrach przy takim duzym ubytku oleju (litr na 1000 km) ponieważ uszczelnia on pierscienie i nawet jak słabo trzymają pierscienie to wynik bedzie pokazwywał dobry.

Opisałem mu ze auto bierze tyle oleju nie grzeje sie nie ma wody w oleju i odwrotnie, ze pracuje równo, ma dobrego kopa, mozna go rozpedzic do max predkosci fabrycznej, ze jednym słowem nie nażekam po za tym spalaniem oleju.

Jego opinia na ten temat zabrzmiała: "Moim zdaniem silnik jest przegrzany na pierscieniach, i bedzie brał olej i wymiana uszczelniaczy zaworowych nie pomorze. Moze pan spróbowac zmienic uszczelniacze, ale wątpie że to coś da. Taki ubytek oleju w BMW wyklucza uszczelniacze. Duzy ubytek oleju w z winy uszczelniaczy jest mozliwy w np. Peugeocie, Fordzie ale nie BMW". Przyznał sie ze wielu BMW nie robił, ale takie jest jego zdanie. Powiedziałem mu ze BMW jest strasznie uczulone na przegrzanie i jezeli byłby silnik przegrzany, do tego stopnia, ze pierscienie szlak trafił to głowica rozsypala by sie w mak, albo uszczelka pod głowica, a tutaj nic sie nie dzieje. Nie ma problemów rzadnych z silnikiem, i nie widac zeby silnik było robiony i chodzi jak zegarek.

 

Prosze powiedzcie jaka jest wasza opinia. moze ktos juz robił uszczelniacze i wie jak awaryjne są uszczelniacze w BMW i ile moze złopac uleju z ich winy ?????!!!!!

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
...wszyscy Cię tu "pocieszają"...a moim zdaniem (przy dobrych osiągach i spalaniu paliwa) to za tak duże "branie" oleju odpowiedzialne są pierścienie 'zbierające'! Generalnie przytarty (czyt: zużyty silnik)... czeka Cię chyba remont... bo taka dawka oleju na 1000km to potęgująca się śmierć silnika...(czyt: taka ilośc spalanego oleju nie jest zdrowa dla silnika...nie licząc portfela)...
Opublikowano

Trochę to wszystko zakręcone. Piszesz, że silnik zachowuje się normalnie, ma prawidłowe osiągi a z ubytków oleju wynika, że mało z niego zostało. Przy takim ubytku oleju jaki podajesz to za samochodem powinna być niebieska chmura a nie jakiś tam błękitny dymek na wolnych obrotach. Jeszcze raz zwróć uwagę na to czy gdzieś czasem nie ucieka ten olej i czy napewno po naprawach zalany był taki stan oleju jaki powinien być. Nie bardzo chce mi się wierzyć w teorię, że przegrzany na pierścieniach motor biorący 100g oleju na 100 km, pracuje bardzo dobrze, ma prawidłowe osiągi itd.

Pozdrawiam

www.swiatdrewna.eu
Opublikowano

Ma lekki wyciek z pod miski i może ubytek nie jest tak wielki jak pocztkowo pisałem z tego powodu, ale napewno jest duzy, bo sam dolewałem olej i wiem jak bierze. Ostatnio sprawdzałem po nocy jak postał i nie jest taki ogromn jak wczesniej napisałem + to co moze z pod miski uciekac to niech bedzie ze tego ucieka jakie 700ml na 1000 km to i tak duzo. Druga sprawa te okopcone w srodku wydechy czarne jak smoła. Co do chmury nie zostawia jej. Ale ze bierze olej przekonuje mnie fakt, ze pokapca troche na wolnych obrotach, a jak dam mu po garach jadac z tyłu drugim atem widac, ze mu sie wciesneło bo robi sie lekka zadymka z wydechów, ale widac ten dym tylko przy wylotach z rur nie pozostawia białej zadymy.

 

Jest mocny i mozna go bujnąc do 235 km/h, ale musle ze jednak nie ma mocy takiej jak powinien, bo nie ruszy sie nim mieszając kołami troche pokrefci i nic (mówie o suchej bez pisaku i zwiru nawierzchni) bo na innych to mieli dobrze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.