przegrzane tarcze hamulcowe - posible ???

[Mirgham]

Jak to jest, że po raz drugi mam problem z tarczami hamulcowymi - przyjechałem autkiem z Niemiec jakieś 2 tygodnie było OK....zero drgań przy hamowaniu...niestety po pewnym czasie...hamuję i kierownica mi drga....no nic jadę do mechaników. Wymiana tarczy - tarcze prawie nowe, gość się dziwił, że mogły się powachlować, bo naprawdę jescze metki od wewnątrz były - najmniejszego zużycia...Kupuję tarcze ATE....kolejne dwa tygodnie - iiii...i znów to samo....co jest kurde???? - jak to możliwe, że wahluje mi tarcze???? coś ktoś doradzi ???...kupię kolejne i ch..j je strzeli za 2 tygodnie znów??? Tarcze oryginalne - w pierwszej wersji nie dość że miały wentylacje to dodatkowo były otwory na tarczy - czyli jakaś wersja sportowa tarczy...te drugie, gładnie ATE...185 złotych za sztukę...

[E60-M5-Power]

Musisz sprawdzić czy na piaście nie ma luzów... bo to jest podstawa, często właśnie to jest powodem falowania się tarcz... gdyby to były nawiercane tarcze (sportowe) to mogą (ale nie muszą) na przykład pofalować się jeśli będą bardzo nagrzane i wjedziesz do jakiejś kałuży...

[robertbmw]

Bo każdy w pierwszej kolejności uważa, że bicie kierownica podczas hamowania jest spowodowane krzywiącymi sie tarczami.

A sprawdziłeś minimalne luzy na układzie kierowniczym i zwłaszcza na drążkach kierowniczych niżeli samych końcówakch.

Tyle razy o tym pisałem na tym forum i w 70 procentach jest to własnie nimi spowodowane niżeli krzywymi tarczami.

[E60-M5-Power]

Może też być zwyczajnie cylinderek zapieczony... (to też posprawdzaj nim kupisz kolejne tarcze:) :nienie: Luzy na piaście, cylinderki, heh:) i klocuszki na pierwszy ogień :) , sprawdź też powietrze w kołach bo czasem zdarza się że w jednym jest mniej i wtedy też może trzepać kierownicą...

[Mirgham]

Bo każdy w pierwszej kolejności uważa, że bicie kierownica podczas hamowania jest spowodowane krzywiącymi sie tarczami.

A sprawdziłeś minimalne luzy na układzie kierowniczym i zwłaszcza na drążkach kierowniczych niżeli samych końcówakch.

Tyle razy o tym pisałem na tym forum i w 70 procentach jest to własnie nimi spowodowane niżeli krzywymi tarczami.

 

 

Tylko, że przy normalnej jeździe - nawet grubo pona 200 km/h nie ma problemu - kierownica ani drgnie..a przy hamowaniu trzeba trzymać....to też może być winą droążków..końcówek??

[piotriviola]

Witam!

Kolego nie tylko krzywe tarcze powodują drgania kierownicy przy hamowaniu.Powinieneś sprawdziś końcówki drążka kierowniczego,wahacze dolne i górne zwracając uwagę na tuleje gumowo-metalowe.No i oczywiście sprawdzić wyważenie kół!

Pozdro!

[E60-M5-Power]

U mnie w oplu bije strasznie przy hamowaniu ale mam z tylu krzywy beben :P wiec powod znam... heh, tak ze cala buda trzepie:)

[marcin004]

... gdyby to były nawiercane tarcze (sportowe) to mogą (ale nie muszą) na przykład pofalować się jeśli będą bardzo nagrzane i wjedziesz do jakiejś kałuży...

 

Trochę dziwne to co piszesz. Tarcze nawiercene (sportowe) charakteryzują się dużo większą wytrzymałością na wysokie różnice temperatur. Dletego też stosowane są w ///M-kach. Przy mocno rozgrzanych tarczach i wspomnianej przez Ciebie kałuży pofalowaniu ulegną prędzej zwykłe tarcze niż nawiercane.

Tak się składa, ze sam jeżdzę na tarczach nawiercanych Zimmermann'a, zaliczyłem już nie jedną kałużę i tarcze sprawują się rewelacyjnie. Tak na marginesie to wszystkim polecam te tarcze. Są rewelacyjne :cool2:

Uważam, ze BMW ma bardzo dobre hamulce, ale po wymianie na Zimmermann'y skuteczność wzrosła bardzo znacząco.

[SN3]

Zimmermany są wykonane prawie z takiej samej stali jak inne tarcze (no może troche lepszej), chodzi tu głównie o te dziury które mają za zadanie równe zużycie klocka na całej jego płaszczyźnie, oraz chłodzenie okładziny i odprowadzenie gazów powstałych w wyniku tarcia podczas hamowania :idea:

...no bo jak wiadomo temperatura, a właściwie jej obniżenie wpływa znacząco na drogę hamowania :norty:

To samo z np.: EBC

Inna sprawa jest np.: z tarczami ceramicznymi

[Mlodzik18]

Jak to jest, że po raz drugi mam problem z tarczami hamulcowymi - przyjechałem autkiem z Niemiec jakieś 2 tygodnie było OK....zero drgań przy hamowaniu...niestety po pewnym czasie...hamuję i kierownica mi drga....no nic jadę do mechaników. Wymiana tarczy - tarcze prawie nowe, gość się dziwił, że mogły się powachlować, bo naprawdę jescze metki od wewnątrz były - najmniejszego zużycia...Kupuję tarcze ATE....kolejne dwa tygodnie - iiii...i znów to samo....co jest kurde???? - jak to możliwe, że wahluje mi tarcze???? coś ktoś doradzi ???...kupię kolejne i ch..j je strzeli za 2 tygodnie znów??? Tarcze oryginalne - w pierwszej wersji nie dość że miały wentylacje to dodatkowo były otwory na tarczy - czyli jakaś wersja sportowa tarczy...te drugie, gładnie ATE...185 złotych za sztukę...

 

No ja nie mam nigdzie najmniejszych luzow i dokladnie to samo. Nowe tarcze, minelo kilka dni i znowu bicie. Ja juz nie wiem czemu one sie przegrzewaja. Klocki tez nowe. Pozdrawiam.

[SN3]

Jakie masz klocki (producent), i czy pracują swobodnie w zaciskach ham, no i oczywiście czy poprawnie pracują zaciski (czy koło się swobodnie obraca) :idea:

...czasem jest problem jeśli podczas hamowania wytwarza się zbyt wysoka temperatura, wtedy faktycznie po wjechaniu np. w wodę dochodzi do gwałtownego schłodzenia tarcz i w efekcie ich wykrzywienia :idea:

 

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie produktów EBC Tarcze nacinane z klockami Red Stuff ze spieków ceramicznych

 

Sam się do nich przymierzam :norty:

[marcin004]

Zimmermany są wykonane prawie z takiej samej stali jak inne tarcze (no może troche lepszej)

 

PRAWIE robi wielką różnicę :twisted2:

[SN3]

młodzik tam gdzie jesteś EBC powinny być tańsze niż w Polsce :cool2:

[Nygus316]

Moim zdaniem jest to spowodowane zardzewialymi tulejkami na ktorych porusza sie caly zacisk ... blokuja sie i zacisk dociska tylko jedna strone tarczy :/ i klopot gotowy do tego dodac dużą siłe i predkosc :/

[Mlodzik18]

Jakie masz klocki (producent), i czy pracują swobodnie w zaciskach ham, no i oczywiście czy poprawnie pracują zaciski (czy koło się swobodnie obraca) :idea:

...czasem jest problem jeśli podczas hamowania wytwarza się zbyt wysoka temperatura, wtedy faktycznie po wjechaniu np. w wodę dochodzi do gwałtownego schłodzenia tarcz i w efekcie ich wykrzywienia :idea:

 

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie produktów EBC Tarcze nacinane z klockami Red Stuff ze spieków ceramicznych

 

Sam się do nich przymierzam :norty:

 

Tarcze oryginalne BMW a klocki JURID. Tez dobra firma. Ja nie wiem. Ja nie wjezdzam w kaluze, ani nie hamuje ostro. Juz mnie kur..... bierze. Po za tym, ostatnio bardziej krzywa byla tarcza lewa, a czemu to nie wiem. Ja jezdze na ogol spokojnie a i tak mi sie krzywia tarcze, no kurde. W poprzednich Beemkach tez tak mialem, ale akurat to byly e34. Ja mam pecha na to hamowanie i biecie kierki.

[SN3]

Moim zdaniem jest to spowodowane zardzewialymi tulejkami na ktorych porusza sie caly zacisk ... blokuja sie i zacisk dociska tylko jedna strone tarczy :/ i klopot gotowy do tego dodac dużą siłe i predkosc :/

 

Właśnie i o tym napisałem :worried:

[E60-M5-Power]

A by to wszystko sprawnie dzialalo (tłoczki itp) to trzeba pamietac o wymianie plynu hamulcowego... (u kumpla w Golfie byly ate nawiercane i widocznie byly bardzo rozgrzane bo jak wjechal w kaluze to po prostu sie pofalowala... i tyle bylo z tarczy)

 

 

EDIT: No wlasnie mowie ze tloczki (i tulejki) powinny byc na poczatku sprawdzone... czy sie czasem nie pozapiekaly... bo na 2 sposoby moze sie zapiec ze albo jedna strona ciagle trze o tarcze albo odwrotnie ze jedna strona w ogole jej nie dotyka...

[SN3]

Ja bym jednak wywalił te klocki, albo wystawił je na Allegro :norty:

...nie za wspaniałe, hamują oczywiście i tylko to :twisted2:

[SN3]

ATE nawiercane ??? :nienie:

 

ATE nie robi tarcz nawiercanych ??? nacinane - tak ale z dziurami jak ser ???

 

A wracając do tematu, to myślę że to wina temperatury pracy hamulcy, warto założyć klocki np.: ATE, FERRODO, TEXTAR, LUCAS lub coś taniego np.: RH RoadHouse - są tanie i naprawdę niezłe :cool2:

Edytowane 20 Sierpnia 2006 przez SN3

[robertbmw]

Tylko, że przy normalnej jeździe - nawet grubo pona 200 km/h nie ma problemu - kierownica ani drgnie..a przy hamowaniu trzeba trzymać....to też może być winą droążków..końcówek??

 

Oczywiście.

nie jest powiedziane, że od luzów musi przy tych prędkościach rzucać kierownicą.

Cały właśnie widz z drążkami polega na tym, że tylko przy bardzo minimalnym luzie dochodzi do rzucania kierownicą. Nie wplywa on na jazdę, czyli pływanie po drodze, gdyż jest jeszcze za mały, a co do predkości to najbardziej odczuwalny jest na kierownicy w przedziale od 70 do 120. To jeszcze zależy od wielkości koła i profilu opony oraz samego luzu na drążku.

Dokładnie temat dotyczy częstotliwości obracania się koła w pewnym czasie. Dlatego przeważnie przy tych prędkościach odczuwalne są niewyważone koła lub krzywe felgi, wady opon, nawet i krzywe tarcze oraz luzy w układzie zawieszenia. Ta częstotliwość powoduje największe odczucia jakie koło może przenieść na karoserię i kierownicę.

Objawy zaś towarzyszące temu decydują o tym, w czym tkwi usterka.

Nawet wada amortyzatora potrafi zacząć rzucać kierownicą i autem w zakresie tych prędkości.

Wjedź na kanał ściśnij osłonę harmonijkową na maglownicy i postaraj się wyczuć jabłuszko, czyli przegub kulisty. Zaciśnij palcami miejsce gdzie drążek jest osadzony w kuli i druga osoba niech rusza kołem na boki.

Przy dużym luzie w tym miejscu nie będzie już trzepać kierownicą, ale zaczną się pływania po drodze.

Przy okazji możesz sprawdzić resztę zawieszenia a wiem że wachacze górne na sworzniach nie są łatwe do sprawdzenia. Dolne możesz sprawdzić podnosząc auto do góry i ruszając kołem również na boki obserwować zachowanie sworznia.

[SN3]

Tylko, że przy normalnej jeździe - nawet grubo pona 200 km/h nie ma problemu - kierownica ani drgnie..a przy hamowaniu trzeba trzymać....to też może być winą droążków..końcówek??

 

Oczywiście.

nie jest powiedziane, że od luzów musi przy tych prędkościach rzucać kierownicą.

Cały właśnie widz z drążkami polega na tym, że tylko przy bardzo minimalnym luzie dochodzi do rzucania kierownicą. Nie wplywa on na jazdę, czyli pływanie po drodze, gdyż jest jeszcze za mały, a co do predkości to najbardziej odczuwalny jest na kierownicy w przedziale od 70 do 120. To jeszcze zależy od wielkości koła i profilu opony oraz samego luzu na drążku.

Dokładnie temat dotyczy częstotliwości obracania się koła w pewnym czasie. Dlatego przeważnie przy tych prędkościach odczuwalne są niewyważone koła lub krzywe felgi, wady opon, nawet i krzywe tarcze oraz luzy w układzie zawieszenia. Ta częstotliwość powoduje największe odczucia jakie koło może przenieść na karoserię i kierownicę.

Objawy zaś towarzyszące temu decydują o tym, w czym tkwi usterka.

Nawet wada amortyzatora potrafi zacząć rzucać kierownicą i autem w zakresie tych prędkości.

Wjedź na kanał ściśnij osłonę harmonijkową na maglownicy i postaraj się wyczuć jabłuszko, czyli przegub kulisty. Zaciśnij palcami miejsce gdzie drążek jest osadzony w kuli i druga osoba niech rusza kołem na boki.

Przy dużym luzie w tym miejscu nie będzie już trzepać kierownicą, ale zaczną się pływania po drodze.

Przy okazji możesz sprawdzić resztę zawieszenia a wiem że wachacze górne na sworzniach nie są łatwe do sprawdzenia. Dolne możesz sprawdzić podnosząc auto do góry i ruszając kołem również na boki obserwować zachowanie sworznia.

 

:cool2: Prawdę gada, dać mu piwa :cool2:

[Mirgham]

Ahhh panowie - umówiłem się już na wtorek na warsztat - mają sprawdzić tarcze- czy to jest ich wina, bo jeśli nie to będą szukać dalej....ja osobiście uważam, że to te tarcze...ale kto puszcza tarcze do produkcji, które nie wytzymują temperatury....dla mnie to jakaś parodia...Jedyna rzecz jaka mi przychodzi do głowy to KARSHER - codzinnie myję auto na bezdotykófce BKF - KARSCHEREM....i w rzeczy samej myję fele...jak to chyba każdy normalny cżłowiek robi......myje się gorącą wodą...a potem spłukuje zimną....ale do diaska...czy to może popie...yć dobre tarcze....SZIT i tyle...ATE...miałem też klocki tej firmy i piszczały mi jakbym świnię zażynał...wywaliłem i kupiłem Ferodo....- nic nie kupię już ATE....

[SN3]

Ahhh panowie - umówiłem się już na wtorek na warsztat - mają sprawdzić tarcze- czy to jest ich wina, bo jeśli nie to będą szukać dalej....ja osobiście uważam, że to te tarcze...ale kto puszcza tarcze do produkcji, które nie wytzymują temperatury....dla mnie to jakaś parodia...Jedyna rzecz jaka mi przychodzi do głowy to KARSHER - codzinnie myję auto na bezdotykófce BKF - KARSCHEREM....i w rzeczy samej myję fele...jak to chyba każdy normalny cżłowiek robi......myje się gorącą wodą...a potem spłukuje zimną....ale do diaska...czy to może popie...yć dobre tarcze....SZIT i tyle...ATE...miałem też klocki tej firmy i piszczały mi jakbym świnię zażynał...wywaliłem i kupiłem Ferodo....- nic nie kupię już ATE....

 

Nie chodzi o to kto takie tarcze tworzy lecz kto je później kupuje :norty:

...jesteś pierwszą osobą której klocki ATE piszczą (miło mi poznać :twisted2: )

 

PZDR :norty:

[ficek]

mam ten sam problem kupilem dwa tygodnie temu tarcze ate nacinane i klocki ate

[Nygus316]

prawdopodobnie jest tak jak mowilem ... jedz do mechanika i sprawdz te tuleje na ktorych plywa caly zacisk ...