E90 320D Auto nie prowadzi się jak powinno

[expensiverose28]

Witam,

 

Chciałbym prosić Was, forumowiczów o pomoc. Mam problem z moją niedawno nabytą BMW. Jak wiadomo seria 3 słynie ze świetnego prowadzenia się niestety ja mam z tym problem i nie możliwym jest to by było to naturalne zachowanie ale do rzeczy. Auto fatalnie prowadzi się na każdych nierównościach i nie mówię tu tylko o koleinach ale i wszelkich łatach na drodze, wybojach czy po prostu kocich łbach. Kierownica żyje własnym życiem, w koleinach auto samo się wyrywa raz w lewą stronę, raz w prawą a gdy np. lewe koło dojedzie do lewej krawędzi drogi odbije sobie nagle do osi jezdni i tak w kółko, tym sposobem robi sobie slalom na drodze bez mojej ingerencji. W skrócie auto przenosi każdą nierówność dosłownie każdą na koło kierownicy gdzie w każdym innym aucie, którym jeżdżę na co dzień kierownica nawet nie drgnie przecinając pas na nawet największych "falach" na drodze. Jest to raz, że uporczywe a dwa czasami niebezpieczne. Byłem u 3ech mechaników i co jeden to inna diagnoza. Pierwszy powiedział, że to na pewno maglownica, drugi natomiast, że oba wahacze oraz drążek kierowniczy by trzeci na dobitkę oznajmił mi, że wszystko z zawieszeniem jest cacy i jedyna opcja to opony (w moim przypadku: przód 225/45 R17, tył 245/45 R17). Opony to nie mogą być, raz, że w cale nie są tak szerokie a dwa kierownice wyrywa nawet na łatach gdy tylko prawa lub lewa strona ją złapie. Dodam jeszcze, że na prostej drodze jest wszystko OK. Nic nie puka ani nie stuka w zawieszeniu, jedynie przy szybkich skrętach kierownicą na postoju przy wyłączonym silniku słychać lekkie stuki ale po uruchomieniu auta gdy wspomaganie wchodzi w ruch stuki już zanikają. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z opisanym wyżej problemem ale podczas hamowania z wyższych prędkości (ponad 100km/h) trzęsie całą kierownicą i przednimi kołami a poniżej tej prędkości np w ruchu miejskiem nie ma żadnych wibracji. Podsumowując odczucia są takie, że koła na przedniej osi są jak by to powiedzieć po prostu luźne, fruwają jak im sie to podoba no chyba ze jest nówka droga, płaska jak deska, wtedy auto prowadzi się jak najbardziej ok.

 

Z góry dzięki za przeczytanie mojej lekturki i ewentualną pomoc. Pozdrawiam!

[gczarkowski1212]

Każdy z diagnozujących Twoje auto może mieć trochę racji nic nie jest wykluczone, za prawidłowe prowadzenie auta jest odpowiedzialne w dużym stopniu zawieszenie a więc w pierwszej kolejności szarpaki ,geometria ,opony ,amory,magiel i tak możemy wymieniać w nieskończoność .

Dobrym i koniecznym rozwiązaniem jest wizyta u dobrego mechanika który zamiast gadać i opowiadać ogarnie temat ,na odległość nikt ci tego nie naprawi

[expensiverose28]

Domyślam się ale może miał ktoś podobny problem i podsunie mi jakiś trop. Auto było na szarpakach dwa razy gdzie padły właśnie diagnozy zużycia wahaczów oraz drązków kierowniczych by na drugiej stacji diagnostycznej dowiedzieć się, że wszystko z zawieszeniem jest jak w najlepszym porządku. Dlatego to mi kompletnie nie pomogło. Geometria jak i zbieżność była ustawiana dwa razy, na 100% jest wszystko OK. Amortyzatory 4szt wymieniane 4 miesiące temu (TRW). Dodam również, że wymieniłem wszystkie cztery tuleje wahacza licząc na poprawę niestety i tu pudło.

 

PS: Jeśli ma ktoś sprawdzonego mechanika, szczególnie specjalizujących się w BMW z okolic Poznania to prosiłbym o kontakt.

[Rufio]

Wymieniłes łożysko mcpersona amortyzatora z przodu? Opony z tyłu są niewłaściwe, mają mniejszy obwód niż z przodu. Wymień wahacze które mają luzy. Masz runflaty czy zwykle opony?

[leszek83]

Opony masz typu run flat? Mi na run flatach podobnie się zachowywało. Jak zmieniłem na normalne to wróciło do normy.

 

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

[expensiverose28]

O łożyskach mcpersona nie pomyślałem, może to faktycznie w nich jest problem tylko wydaje mi się, że dawały by oznaki dzwiękowe końca swojej żywotności a jak już wspomniałem w zawieszeniu jest cisza. Co do opon, w wielu autach RWD opony z tyłu są szersze niż z przodu i nie robi to żadnego problemu tym bardziej jak już wspominałem kierownice miota nawet na łatach, gdy tylko jedno koło po niej przejedzie a nie tylko w koleinach. Wahacze wymienić nie problem ale jaką mam pewność czy to pomoże a koszt wahaczy do BMW to niestety nie są tanie rzeczy. Opony wszystkie zwykłe. Gdy kupiłem auto z przodu były runflaty z tym, że już slicki dlatego wymieniłem je na normalne. Pomyślałem wówczas, że to może twarde runflaty są problem jednak to nic kompletnie nie zmieniło.

[piotrks86]

Miałem identycznie jak Ty i problemem były... OPONY i tylko opony.

 

Jakie masz felgi? Oryginał? Jaka szerokość i ET ?

 

Kupiłem Bunię na zimowych Kumho 225/45R17 Run Flat i tak samo na koleinach kierownica szalała. Myślałem że to niskie twarde zawieszenie. Okazało się że opony mimo iż bieżnika jeszcze trochę miały to były stare i wyząbkowane. Auto jest dosyć dobrze wygłuszone więc nie zwracałem uwagi na lekki szum ale po wymianie na nowe opony firmy Falken zwykłe a nie wynalazek RunFlat nastała cisza jakiej nigdy wcześniej nie było. Jeśli felgi masz wszystkie o szerokości 8" to lepiej kup wszystkie opony jednakowe 225/45 i nie jakieś tanie chińskie a nawet nie Barum. Mi wulkanizator odradzał Barum bo podobno miękkie i szybko je zedrę.

 

Potem okazało się że moja Bawarka mimo iż jest obniżona (sprężyny Ac Schnitzer) miała seryjne amorki i już praktycznie w ogóle nie pracowały. Wymieniłem na właściwe do obniżonego zawieszenia. Ale mimo iż amorki nie pracowały to właśnie nowe opony wyeliminowały ten problem który Ty również masz. Więc może pożycz od kogoś pewne sprawdzone kompletne koła zanim będziesz wymieniał kolejne podzespoły.

Edytowane 14 Stycznia 2016 przez piotrks86

[Rufio]

Generalnie na miotanie w koleinach polecam aktywny układ kierowniczy.Nawet na 19'' RFT nic nie miota.

Ale w twoim przypadku przy wymianie amortyzatorów szkoda, że nie wymieniłeś łożysk McPersona

[hashin]

Zmagam się z podobnym problemem. Na nierównościach typu zapadnieta lekko studzienka, jadąc po lekkim łuku, tak 60km/h przetawia mi przód auta. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Ostatnio dobrałem się do niego w garażu i po zdjęciu każdego koła po kolei sprawdzałem zawieszenie, oczywiście na ile mogłem. Posługując się łomem poświęciłem trochę czasu na każdy element i póki co, wyszedł luz na lewym drążku kierowniczym. Wczoraj wymieniłem a jutro jadę na geometrię całego zawieszenia to zobaczę jakie tam mam wartości. Luz na drążku powodował wyczuwalną ruchomość koła, tzn. kiedy podniosłem auto na podnośniku i ruszałem nim w płaszczyźnie poziomej, koło sie ruszało. To na bank powodowało niestabilność na drodze ale jutro okaże się na ile to wszystko się poprawiło.

[expensiverose28]

Felgi są oryginalne BMW 17', najprawdopodobniej to na nich auto wyjechało z salonu. Wyważałem je ostatnio i są na pewno w 100% OK. Nie wiem jaka jest szerokość felg i ET, muszę sprawdzić ale raczej na pewno zarówno przednie jak i tylnie będą miały tą samą szerekość. Jak już mówiłem aż mi sie nie chce wierzyć by przyczyną tych kłopotów były opony ale musze mieć pewność dlatego dzisiaj od kolegi pożyczam 16' 205/55 lato i zobaczymy czy będzie jakaś różnica.

 

hashin: to co opisałeś ze studzienką idealnie pokrywa się z moim problemem. U mnie auto zachowuje się tak samo. Daj proszę znać czy wymiana drążka kierowniczego poprawiła cokolwiek.

[hashin]

Nie do końca jestem w stanie powiedzieć czy pomogło, ponieważ z braku czasu nie miałem okazji go przetestować. Jadąc po geometrii, udało mi się go rozpędzić na dwupasmówce jedynie tyle, żeby sprawdzić, czy dalej przy większych prędkościach myszkuje/pływa po drodze. Na szybko stwierdzam, że tak. Przynajmniej takie miałem wrażenie.

Na samej geometrii wyszło, że mam do poprawy zbieżność z przodu i z tyłu. Z przodu bardziej, z tyłu mniej.

Dodatkowo, patrząc na ustawienie mojego zawieszenia, można zauważyć, że oprócz zbyt dużego kąta pochylenia przedniego lewego koła jest w miarę ok.

Kąt pochylenia koła nie jest regulowany, więc podejrzenie pada na wyrobioną tuleję wahacza. Podczas moich wcześniejszych oględzin nie wykazywała zużycia, ale mogę się mylić. Może ktoś ma jakieś pomysły?

Mimo wszystko będę testował i jeśli zauważę poprawę, lub jej brak, to napiszę w tym wątku.

 

Załączam wydruk z geometrii:

http://zapodaj.net/a8ec7105c1470.jpg.html

[expensiverose28]

Ja też niestety wiele się dzisiaj nie dowiedziałem ponieważ pożyczone koła od E39 miały za małe ET i bez dystansów nie da rady ich założyć...

 

Muszę szukać dalej kogoś kto użyczył by mi kół by być w 100% pewnym, że to nie one są problemem.

 

A powiedzcie czy te bicie przedniej osi przy hamowaniu z większych prędkości może mieć związek z tym "tańczeniem" na drodze? Czy jest jakaś część w zawieszeniu, której luz może powodować te dwa problemy jednocześnie? Tarcze żadnych wyżłobień nie mają, chyba, że po prostu są krzywe ale czy wtedy bicie nie występowały by również przy hamowaniu np z 90km/h?

[damiankck]

u mnie bicie przy hamowania występuję powyżej 120 km/h, podejżewam lekkie skrzywienie tarczy, przy nieższej prędkości nic nie odczuwam.

[expensiverose28]

U mnie jest dokładnie tak samo, więc raczej te dwa problemy nie będą miały jednego podłoża.

 

Dzisiaj rozpędziłem auto na dobrej drodze do na prawde znacznych prędkości i w ciasnych zakrętach auto trzymało się świetnie tak jak powinno, byłem w 100% pewny tego auta. I tu jest pytanie, czy gdyby cokolwiek było nie tak z zawieszeniem to czy auto przy dużych prędkościach nie powinno zachowywać się chociaż trochę niepewnie? Co raz bardziej podejrzewam te opony, że to może faktycznie w nich tkwi problem.

[expensiverose28]

Wychodzi na to że będę musiał kupić nowe oponki na przednią oś by się przekonać czy coś to pomoże. Chciałbym was tylko zapytać na jakie oponki sie zdecydować? Używane premium czy nowe ze średniej półki? Przypominam wymiary: 225/45/r17. Po zakupie opon te na przedniej osi co mam obecnie 225/45 r17 tylko niestety firma kompletny no name z chin będą musiały iść na tylną ośkę a obecne na tyle Micheliny 245/45 r17 niestety będe musiał z nich całkowicie zrezygnować z uwagi na ich szerokość. Proszę o jakieś propozycje opon na których będę miał pewność, że to nie one są problemem (a czy on zniknie czy nie to się przekonamy)

 

Edit: Co myślicie o używanych CONTINENTAL CONTISPORTCONTACT 5 z 2013 z bieżnikiem ponad 6mm do 500zł za pare?

[piotrks86]

Ehhh...brawo. Kup używane i znowu będziesz sobie zadawał pytania czy to może wina "starych opon". Zastanów się czemu ktoś wymienia zdejmuje opony na których mógłby jeszcze pojeździć? Ale Twój wybór. Też na początku kupiłem używane Premium. Kierownica mi nie szalała ale szum bym bo mimo 6mm bieżnika hałasowały. Na szczęście po pół roku zareklamowałem je i kupiłem nowe dokładając tylko różnice w cenie. Kupiłem Falken i polecam bo dobre i niedrogie.

[expensiverose28]

Dlatego Was pytam bo założę się, że czasami używane premium mogą być lepsze od nie jednych nowych opon ze średniej półki.

 

Edit: Jeśli Falken, to jaki model polecasz?

[mazzik]

Dlatego Was pytam bo założę się, że czasami używane premium mogą być lepsze od nie jednych nowych opon ze średniej półki.

 

Zima? Wiem, że zaraz połowa forum mnie zje, ale osobiście polecę chińskie opony (jeśli kogoś stać na wydanie 2tyś zł na SottoZero 2 to jasne...)

 

http://www.oponeo.pl/dane-opony/zeetex-ice-plus-s200-225-45-r17-94-v-xl#70841609

 

Kupiłem, założyłem, prędkości dochodzą do 230km/h, nic nie tłucze, nie ma problemu z wyważeniem. I co ważniejsze, za 800zł masz komplet nowych, z pełnym bieżnikiem opon.

[expensiverose28]

Tylko mnie akurat interesuje lato ;) Obecnie mam opony made in china no i jak widać jestem do nich trochę zrażony ale wiadomo, firma firmie nie równa.

[piotrks86]

Edit: Co myślicie o używanych CONTINENTAL CONTISPORTCONTACT 5 z 2013 z bieżnikiem ponad 6mm do 500zł za pare?

 

W razie jakbyś się zdecydował na używki...

Jak pisałem wyżej też raz takie kupiłem. Ale zapłaciłem 400 zł z założeniem za 4 sztuki (na początku wołali 600). Przód Michelin, tył Pirelli. Modeli nie pamiętam ale wysokiej półki. Bieżnika sporo, miały 4 albo 5 lat. Kierownica równo szła w koleinach ale były głośne i wyząbkowane, więc jeżeli nie potrafisz określić ich stanu to lepiej nie kupuj a za 500 zł to zapomnij.

Albo umów się z wulkanizatorem że zejdzie z ceny i jeśli nadal będziesz miał z nimi problem to Ci wymieni na nowe i dopłacisz tylko różnice w cenie.

[kdus]

czytam i nie wierzę...

chińskie opony, wyrobione wahacze - :mad2: -

a do tego sprawdzanie czy jest ok - przy dużych prędkościach.

 

Panowie zadbajcie o swoje auta - to wpływa bezpośrednio na Wasze bezpieczeństwo!

Czasem trzeba dołożyć parę PLN do auta

[frack]

Na Allegro można dostać jeszcze taniej (sprzedawca ten sam)

 

http://allegro.pl/zeetex-ice-plus-s200-225-45-r17-94-v-xl-i5904287243.html

[soolek]

Jak już ktoś napisał, winne mogą być opony. Nawet nowe.

 

Przynajmniej u mnie to był problem. Miałem dokładnie takie same odczucia jak Ty, że kierownica sobie lata gdzie chce na każdej najmniejszej dziurze,

 

Wymieniłem magiel, całe przednie zawieszenie, porządnie ustawiona geometria i ... dalej to samo (u mnie akurat była potrzeba wymiany tych rzeczy)

Aż przyszedł czas na zmianę opon (kończyły się).

Jakież było moje zdziwienie jak założyłem nowiutkie Nokiany '18 na przód.

Totalnie inne auto. Zaczęło jechać dokładnie tam, gdzie chciałem, nie rzucało, w końcu mogłem jeździć z zimnym łokciem w koleinach :mrgreen: trzymając auto jedną ręką.

Wcześniejszy sezon też miałem nowiutkie opony na przodzie ale Yokohamy i auto jechało tam gdzie chciało.

 

U mnie winne były opony ewidentnie. Niby obydwa komplety markowe, nowe, też XL, ten sam rozmiar a różnica przepaść.

Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale tak właśnie było.