Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich!

Czy mógłby ktoś po krótce opisać cały proces docierania zaworków w BMW i czym to zrobić bo tam nie ma otworków i nie wiem za bardzo jak sie do tego zabrać:(

Ostatnio w 325 tłoki spotkały mi się z zaworami i poleciało 12 wydechowych i 1 ssący, a jak mechanior u nas krzyknął cene:(!!!

Bede próbował na włąsną rękę tylko proszę o pomoc, myślę że znajdzie się ktoś kto mi pomorze:)

I czy trzeba coś wiecej robić jak są pokrzywione zaworki(oczywiście minimalnie)z uwzględnieniem oczywiście tego ze mogą być pokrzywione prowadnice:(

 

POZDRAWIAM I DZIEKUJE ZA WSZELKĄ POMOC

Opublikowano

Prowadnice to bardzo kruchy stop żeliwa i raczej sa wykruszone.

Zaworów idealnie nie wyprostujesz , a jeżeli wydaje ci sie że wyprostujesz to taka prostowana nasada główki zaworu wytrzymuje pare tysiecy i odpada od trzonu zaworu siejąc spustoszenie miedzy tłokiem a głowicą.

Można w prosty sposób docierać zawory do gniazd przy pomocy wiertarki z płynna regulacja obrotów, weżyka ciasno nachodzącego na trzon zaworu i past do docierania, ALE tych pokrzywionych zaworów nie waż sie już docierać bo spie.......gniazda.

Jak sobie dotrzesz nowe zawory, zakładasz wszystko jak trzeba z nowymi uszczelniaczami zaworów, obracasz głowice na plecy żeby leżała w poziomie, zalewasz wszystkie komory spalania naftą i gapisz sie czy nafta nie przenika przez gniazda, jesli po kilkudziesieciu minutach jest ok to masz igłe głowice i mozesz ja zakładać.

A czemu ci rozrząd przeskoczył? dłubałeś coś?

Opublikowano

Kolega bardzo ładnie ci opisał a ja dodam, żebyś podczas docierania zmieniał obroty wiertarki prawe-lewe i często odrywał zawór od gniazda, żeby głębokich rys nie narobić. Pasta ścierna o średniej grubości ziarna a na koniec drobna, albo od razu drobna, jak gniazda nie przypalone.

Wystarczy jak zrobi się szary matowy pasek szerokości 2-3mm.

Bardzo ważna rzecz, abyś po docieraniu wymył dokładnie kanały w głowicy, bo jak pasta ścierna pójdzie w silnik, to będzie masakra.

Obejrzyj też dokładnie prowadnice zaworów od dołu, czy nie popękały, bo chyba wiesz co się stanie, jak taki kawałek odpadnie i wleci do cylindra.

Trzonki zaworów przed włożeniem do głowicy posmaruj lekko olejem.

A z założeniem tych starych pokrzywionych zaworów to nie mówiłeś poważnie?

Opublikowano

DZIEKUJE ZA WYCZERPUJACA ODPOWIEDZ!!!

Dodan tylko ze po niedzieli bede miał zaworki tylko używki bo nie stać mnie niestety zeby dac za nowe orginalne po 114 zl:(!

Zobaczymy jak to wyjdzie!

Odezwe sie i opowiem o koncowym efekcie:)

Czyli podsumowując ma być widoczny pasek na 2-3 mm i jak bedzie trzymać nafte to igiełka:)???

A jak sprawdzić czy nie sa popekane prowadnice?

Bedzie widac jak coś?

Co do łańcuszka to cały czas nie jestem pewien czy przeskoczył i co tak wogóle sie stało i to jest najgorsze, ale jestem w fazie dalszego rozbierania i jak coś znajde niepokojącego to napewno zaapeluje!!!

POZDRAWIAM I JESZCZE RAZ DZIEKUJE!!!

Opublikowano

Popękane prowadnice poznasz po poszczerbionych końcach i brakujących kawałkach. To jest żeliwo i jak pęknie, to odpada.

Ale raczej nie masz popękanych, jeśli zawory były tak mało pokrzywione, że chciałeś je zakładać z powrotem.

Ale mimo wszystko obejrzyj dokładnie.

Opublikowano

No widzisz ile tu fachowców od BMW. Tylko pisz a my odpowiemy.

Kowal widze że napisales operacje dokladnie jak ja to robie, widac ze

"masz papiery na robienie głowic". chociasz nie , Ty na wszystko masz papiery.

Pozdrawiam.

Opublikowano
Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższymi procedurami docierania zaworów, a szczególnie używanych. Przedstawione tu sposoby są barbarzyńskie, często stosowane w dziadoskich warsztatach i na pewno uzyskany efekt będzie polegał jedynie na dopasowaniu zgrubnym zaworu do gniazda - a wielu przypadkach nawet jego trwałym uszkodzeniem. Po pierwsze pasty mają różne stopnie, po drugie dopasowywanie wiertarką zwykle oznacza też, że można uszkodzić trzonek zaworu/prowadnicę. Oprócz dopasowania główki zaworu, ważny jest też kąt przylgni aby zawór dokladnie pasował do gniazda. Jeżeli więc chcesz założyć używane zawory należałoby je dokładnie (maszynowo) dopasować do gniazd m.in. przez frezowanie i odpowiednie docieranie. Wszelkie pokrzywione zawory najlepiej od razu wyrzucić i nie bawić się w ich naprawę. Jeśli nie chcesz robić głowicy u mechanika oddaj ją do profesjonalnej regeneracji w zakładzie regenerującym głowice. Możesz do niej założyć nowe zawory (nieoryginalne ale dobrej firmy) za rozsądne pieniądze co na pewno da 100X lepszy efekt jak używki. Wydasz może nieco więcej ale będziesz miał głowicę jak nową, a zawory dotarte "domowym" sposobem mogą szybko zakończyć swój żywot.
Opublikowano
Nie zapomnij,że każdorazowo głowice po zdjęciu powinno się przeszlifować (a nawet wyminić wszystkie sruby) aby była równa.Tego raczej nie zrobisz sam. Jak enkei proponował, oddaj ją do dobrego zakładu a zrobią ją na igłe.Bez narzędzi (mam na myśli frezy,szlifierki itp ) nie zrobisz ja na igłe.
Opublikowano

Kolego enkei:

Ja też pozwolę sobie zauważyć, że chyba nie przeczytałeś powyższego postu dokładnie.

Koega madziulek na wstępie napisał, że nie stać go na mechanika, więc dopasowuje się z radą do jego wymagań i nie opisuję mu teori obróbki gniazd zaworowych na dwa lub trzy kąty, której i tak nie zastosuje w praktyce ani nie wymądrzam się tekstami typu jedź do aso lub wykwfalifikowanego mechanika.

Zauważ, że z kolegą Astianem stanowczo odradzamy zakładanie starych prostowanych zaworów.

Nie wiem o jakim uszkodzeniu prowadnic zaworów piszesz. Nikt nie proponował zakładanie wiertarki bezpośrednio na zawór, bo to mogłoby nawet porysować trzonek. Na trzonek zakłada się gumowy wężyk.

Co do rodzajów past zaworowych również ameryki nie odkryłeś. Polecam przeczytać powyższe posty dokładnie.

Tak na marginesie jak już opisujesz "maszynowe dopasowanie zaworów", to używane zawory się szlifuje, a frezuje gniazda.

Chłopak chciał usłyszeć teorii obróbki tylko praktyczne rady i takie dostał.

Nie napisał po nich postu typu: "co wy mi tu piszecie jakieś barbarzyńskie dziadoskie porady, ja mam w stodole kilka maszyn do obróbki głowic i chce to zrobić w technologii fabrycznej"itp.

To ty napisałeś post tago typu.

Opublikowano

Tu jak zwykle racje są dwie. Ale jak ktoś pisze ci, że mu poszlo 12 zaworów w 325, to raczej domowym sposobem naprawiona głowica może być daleka od parametrów eksploatacyjnych, inaczej by było gdyby problem wystąpił z 1 czy 2 zaworami, ponadto madziulek chyba raczej nigdy sam nie docierał zaworów co dodatkowo komplikuje mu zadanie. Ciekawe co mu odpowiesz jak po tej domowej robocie wpadnie mu zawór do cylindra. W przypadku dużych awarii należałoby jednak oddać głowicę do warsztatu regeneracji a nie całe auto (głowicę) do mechanika (tu jest jednak znaczna różnica w kosztach jakbyś nie zauważył) - stąd ten sugerowany kierunek działań i krótkim opisem co należałoby ew. wykonać, właśnie bez wymądrzania się na temat obróbki na 2,3 kąty itp., bo ktoś kto 1 raz spotyka się z taką awarią może coś przeoczyć i nawet twoja porada może nie pomóc. W zakładzie regeneracji ocenią stan głowicy i doradzą co należy bezwzględnie wykonać, czyli może np. zlecić samo dotarcie zaworów co zostanie na pewno lepiej wykonane jak domowym sposobem i nie są duże koszty a efekt lepszy. Potem jak sobie ktoś da radę z mechaniką może zamontować ją sam.

 

Kolego Kowal, a co miał ci odpowiedzieć skoro nie wiedział jak to zrobić, bo jak by wiedział to może właśnie nazwałby twoją metodę barbarzyńską, a ponadto szkoda właśnie, że nie wspomniałeś, że przy takich awariach jednak należy korzystać z pomocy fachowców bo to nieraz wychodzi taniej jak kolejne naprawy domowym sposobem, szczególnie przy braku narzędzi i doświadczenia, treść twojej porady zawiera spory % prawdy oraz szarej rzeczywistości "dobrych" polskich warsztatów mających "super sposoby" na wszystko. :clap:

Opublikowano

Madziulek masz już różne opinie. Wybór należy do ciebie.

W opinni kolegi enkei jest dużo racji i nie zamierzam z nim więcej polemizować na ten temat, bo to do nikąd nie prowadzi.

Konkretny warsztat jest zawsze lepszy niż barbarzyńskie metody o które prosiłeś, a ja się dałem na to chwycić. Występowałbym wbrew sobie pisząc że zrobisz to lepiej sam, albo nawet i taniej, jeśli będziesz musiał robić to dwa razy.

Tylko jak już zainwestujesz w naprawę tej głowicy w porządnym warsztacie to nie słuchaj kolegi enkei i nie zakładaj jej sam, bo tak naprawdę nie wiesz dlaczego te zawory pokrzywiło(może napinacz albo co?), tylko idź do mechanika i niech ci to sprawdzi i zmontuje porządnie.

Opublikowano

1.Forum jest po to, żeby właśnie wymieniać się różnymi opiniami na ten sam temat.

2.Nikogo nie namawiałem do samodzielnego montażu głowicy, mówiłem jedynie, że może to zrobić ten kto ma niezbędną wiedzę i narzędzia.

3.Pewnie i tak się właśnie skończy wizytą u mechanika, co pogodzi obie opinie na ten temat.

 

:twisted:

Opublikowano

Dokładnie, forum jest po to żeby udzielać sobie rad, jeśli ktoś o nie prosi a nie wymądrzać się że tylko fachowy zakład a reszta to barbarzyństwo i dziadostwo.

Jakbyśmy tylko odsyłali się do fachowych zakładów, to by były pustki na forum.

Jedyny błąd jaki popełniłem w tej wypowiedzi to że nie zacząłem jej od tekstu:"polecam warsztat, ale jak już sam chcesz robić, to..." i nie skończyłem na praktycznej poradzie ale dałem się wciągnąć w głupią teoretyczną wymianę zdań jak jest lepiej.

Tu nie ma co dyskutować jak jest lepiej, bo nikt w domu nie zrobi lepiej niż w porządnym warsztacie.

Opublikowano
Dokładnie tak. Powinieneś jeszcze dodać jeśli chcesz i musisz to zrobić na "szybko". Nie widzę tu nic głupiego, trzeba pokazywać + i - pewnych metod, dzięki takim wymianom zdań wielu spośród czytających to forum zaczyna mierzyć siły na zamiary a nie zamiary na siły i o to chodzi. :D
Opublikowano

Dzieki panowie za wymiane zdan!

Nie napisalem tego na poczatku, ale jestem moze nie super mechanikiem bo za takiego sie nie uwazam, ale nie robie tego bo musze, albo dla zarobku, tylko lubie to robic, a to chyba jest najwazniejsze!

A moje pytanie zadalem z powodu ze nie robilem nigdy remontu glowicy choc wiele o tym slyszalem i chcialem uslyszec zarys tej operacji od osob ktore cos takiego robily!!!

Wychodze z tego zalozenia ze sprobowac zawsze mozna, a jak cos to trzeba bedzie oddac do jakiegos warsztatu, ale wirze ze mi sie uda, bo juz nie takie rzeczy robilem a znajomo sie zakladali ze tego nie zrobie, wiec dzieki za wypowiedzi i spostrzerzenia i jak byscie mieli jeszcze jakies informacje na ktore nalezalo by zwrocic uwage to bym prosil!!!

Aha, jeszcze jedno, jak na poczatku pisalem, jestem biednym studentem w tej chwili mam malego dola finansowego, a fachowcy tu u mnie wydaje mi sie ze za bardzo sie cenia, jak bym mial hajs i mozliwosc zrobienia tego nieco taniej to napewno bym nie kombinowal!!!

 

POZDRAWIAM

Opublikowano

A w jakim stanie masz przede wszystkim łańcuch?

W ogóle to może opisz dokładnie okoliczności pokrzywienia tych zaworów.

Domyślam się, że obroty były dość duże, jeśli ich aż tyle skrzywiło.

A tak na pierwszym miejscu polecam ci dobry warsztat, żeby nie być posądzonym o barbarzyńskie metody:)

Opublikowano

no z tymi metodami to dobre:)

jechalem na 3 biegu, odcinka ponad 6 tys zmieniam bieg i nagle blokuja mi kola, wciska szybko sprzeglo i lipa:(((

w duzym skrocie tak to wygladalo!

Teraz tylko sie zastanawiam czy przypadkiem nie wrzucilem 2 przez przypadek bo pamietam ze strasznie mi poszly obr ponad 7 tys i wtedy mi zblokowalo kola! To wszysko tak szybko sie dzialo ze sam juz teraz nie wiem, ale teraz na spokojnie jak pomysle to moglo tak byc, tylko pytanie czy jezeli tak bylo i teraz go zloze to nie bedzie sie tak wiecej dzialo i czemu przeskoczyl, ale jezeli przy okolo 150 wrzucilem 2 bieg to mogl, mam racje!!???

 

POZDRAWIAM

Opublikowano

Jesli przy takiej prędkości zamiast włączyć 4 zredukowałeś go przez pomyłkę na 2 to mógł wystąpić efekt dużego zrywu, tak jak przy odpalaniu na pych, jak ktoś ostro puści sprzęgło i doprowadzi do przeskoczenia lub zerwania zębów paska rozrządu.

Co prawda łańcuch jest znacznie bardziej odporny na takie zabiegi, ale trudno powiedzieć co się stanie, jeśli łańcuch i elementy go prowadzące są częściowo zużyte, do tego dochodzi jeszcze napinacz hydrauliczny.

Ja wymieniałbym w twoim przypadku napęd rozrządu na nowy, bo na tym starym jest ryzyko, że sytuacja się powtórzy.

Niech się może wypowiedzą też inni forumowicze, ale jak coś, to polecałem ci dobry warsztat:)

Opublikowano

problem w tym ze ten samocho ma niby przejechane 240 tys ale ile naprawde ma to nikt nie wie:(

przedladalem wszystkie zeby i lancuszek i nie widac zadnego defektu, go gorzej jak jest ukryty, a chyba nie musze mowic o kosztach jakie sie wiaza z wymiana, a ile przelotu maja lancuchu rozrzadu, bo moj zachowywal sie bardzo cicho wiec zakladam ze nie jest zuzyty!??

mozna jakos to sprawdzic?

chodzi mi o lancuszek i o kolo zebate ktore znajduje sie na wale???

 

POZDRAWIAM

Opublikowano

witam

skoro spotkały sie tłoki z zaworami to rozrzad musiał przeskoczyc

jak rozbierałes silnik to przed zdjeciem rozrzadu miałes go ustawic na znaki i zobaczyc jak jest

wszystko bys wiedział

obejrzyj dokładnie koła zebate rozrzadu

w bmw napinacz rozrzadu nie jest blokowany niczym

tylko sprezynka napina łancuch

mozliwe ze po zmianie biegu z 3 na 2 przy ponad 6 tys to obr wzrosły do ok 8-9 tys i napinacz nie wydolił przeskoczył rozrzad i stało sie jak widzisz

obejrzyj dokładnie tłoki w jakim sa stanie

czasem nawet porafi peknac

sprawdz popychacze hydrauliczne czy sa szczelne mogły oberwac po takiej akcji

ogladnij wałek rozrzadu

 

pozdrawiam

zycze powodzenia

POSPOLITUS MANIAKUS BEEMWUUS
Opublikowano

Wiesz co kolego

ja bym ci radził kupić jakąś używaną głowice w dobrym stanie

naprawde

Po takiej akcji twoja głowica nigdy nie będzie już chidzić tak jak chodziła

Napewno jest trwale uszkodzona, wiem nic pocieszającego ale to niestety smutna prawda, napewno deformacji uległ też wałek rozrządu i może jego łożyska, prowadnice zaworów napewno zostały naruszone, kto wie czy głowicy nie zdeformowało albo co gorsza gdzieś nie pękła

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano

W sytuacji jaką przedstawiłeś odnośnie pomyłkowej redukcji biegów, może dojść do pokrzywienia zaworów, a zwłaszcza wydechowych.

Przy dużym stopniu zużycia łańcucha, płoz napinających i napinacza w takiej sytuacji dochodzi do napięcia łańcucha, ale po jego powrotnej stronie.

Normalnie kiedy silnik pracuje łańcuch rozrządu napięty jest pomiędzy wałkami i wałem korbowym i dlatego po tej stronie pracy rozrządu jest tylko prowadnica eleminująca wibracje łańcucha. Zaś po drugiej stronie masz płozę napinajacą i napinacz. Zadaniem tych elementów jest eleminowanie luzu łańcucha i utrzymanie go w stanie stałego napięcia. Jeżeli tak nie jest to w chwili hamowania silnikiem lub nawet pomyłkowej redukcji biegów dochodzi do cofnięcia się napinacza i przy mocnym wytarciu płozy sprawia to, że fazy rozrządu są niezgodne. Wałki rozrządu są opóźnione i tym samym tłoki uderzają w zawory wydechowe. Gdyby do tych wad dorzucić jeszcze zużycie łańcucha to następuje przeskoczenie rozrządu.

Ja na Twoim miejscu zamówiłbym nowy łańcuch, płozę napinającą i napinacz.

Dla uzyskania najlepszych efektów nie pominąłbym nawet wymiany kół zębatych, ale nie jest to konieczne.

Sprawdzenie łańcucha nie jest łatwe i nie polega ono na obserwacji na nim śladów obtarć - to nie fiat 126p.

Lańcuchy rozrządu zużywają się na oczkach, a dokładniej na koralikach sworzeniowych. Pomiędzy otworem koralika a sworzniem połączeniowym dochodzi do wytarć i w tej sytuacji tworzy się także luz w otworkach na sworzeń na każdej prawie blaszce ogniwa połączeniowego.

Jeżeli chcesz sprawdzić łańcuch to chwyć go na pewnym krótkim odcinku pomiędzy jednym lub dwoma ogniwami i na przemian ściskaj-rozciągaj. Tak z każdym ogniwem. Możesz nawet krzywić go na boki obserwując wielkość luzu w miejscu każdego sworznia.

Jednak pomimo tego co zaobserwujesz łańcuch w Twoim przypadku jest już do wymiany.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.