Skocz do zawartości

Czy ten olej do silnika będzie dobry BMW E46


krism84

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Kolego z Mławy lej śmiało 5W40, nic Ci nie rozszczelni.

Przecież to Staszek jest :mrgreen: widzę, że nie jesteś na bieżąco :wink:

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Może trzeba go trochę wyedukować, to nie będzie wypisywał głupot..

Staszek ile masz kont i nicków?

Może ktoś zrobi listę tak na przyszłość..

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Gdzieś jest lista, puzonn ją ogarnął :wink:

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Przydałoby się ją przykleić na pierwszej stronie :mrgreen:

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja stosuje płukankę od 3 lat przy każdej wymianie oleju. Silnik pracuje bez zastrzeżeń. Z tym że zacząłem ją zalewać od relatywnie niskiego przebiegu (niecałe 100 tys km). Poza tym wcześniej jeździłem tylko na olejach 0w-30 lub 5w30 LL-04 wymienianych po maksymalnie 18 tys km. Podejrzewam więc, że ta płukanka nie ma zbyt wiele do wypłukiwania w moim silniku.

 

I tak powinno się dbać o silniki ... wtedy byśmy takich szrotów nie kupowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, skoro potrzebujesz potwierdzenia co do wyboru oleju Motul 8100 X-cess 5W40, to jak najbardziej to dobry wybór (też jeżdżę na Motulu). Zresztą, jeśli wejdziesz na ich stronę, to tam też zdaje się można sprawdzić jaki olej jest zalecany do silnika konkretnego modelu.

Jeśli natomiast chodzi o płukankę, to moim zdaniem stosowanie jej przy każdej zmianie nie jest konieczne, choć oczywiście nie zaszkodzi.

I jeszcze jedna rzecz, też wiele rzeczy kupuję na Allegro, ale w przypadku rzeczy takich jak olej, to wybieram trochę pewniejsze źródła. Może przesadzam, ale jednak od niego zbyt wiele zależy. Czasmi warto nieco więcej wydać, ale mieć pewność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Dziękuje za odpowiedzi.

Wybrałem motula, kupiłem go w sprawdzonym sklepie gdzie zapłaciłem o wiele więcej, ale przynajmniej mam pewność, że to prawdziwy motul, a nie żadna lewatywa :)

Dodatkowo została zrobiona płukanka, taką jaką mi polecaliście.

Ciekawostka:

Otrzymałem informację od mechanika, że olej, a dokładnie Castrol nie był wymienny od długiego czasu, ale stan silnik pomimo tego, jest w bardzo dobry stanie.

 

Myślę, że z nowym olejem będzie mu jeszcze lepiej niż u Niemca :8)

 

Możesz mi powiedzieć coś więcej na temat tej płukanki LM :D

 

Ja Ci powiem, że po takiej płukance właśnie wymieniam silnik w swojej lalce...

 

Z tego co widzę, masz dwulitrowego diesla, który jest najbardziej awaryjnym silnikiem w tym modelu.

Więc bardzo w to wątpię,że przez płukankę silnik Ci padł :) Może nie przeczytałeś instrukcji obsługi? :duh: :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
O kolego o awaryjności m47n lepiej się nie wypowiadaj, bo Twoje n42 ma kilka poważnych wad, o których mam nadzieję nie będziesz musiał się dowiedzieć :wink: także wrzuć na luz z takimi tekstami. Poznaj najpierw swój silnik i wtedy możemy merytorycznie pogadać.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli natomiast chodzi o płukankę, to moim zdaniem stosowanie jej przy każdej zmianie nie jest konieczne, choć oczywiście nie zaszkodzi.

I jeszcze jedna rzecz, też wiele rzeczy kupuję na Allegro, ale w przypadku rzeczy takich jak olej, to wybieram trochę pewniejsze źródła. Może przesadzam, ale jednak od niego zbyt wiele zależy. Czasami warto nieco więcej wydać, ale mieć pewność.

 

Dobrze jest zrobić płukankę ze względu na syf i inne rzeczy które pozostają w silniku po np rocznym przebiegu ... w silniku są duże tarcia więc dużo zostaje.

Co do allegro ... mieliśmy w sklepie już kilku ananasów którzy chcieli przyoszczędzić i skończyli remontem silnika ... tak że jak kolega pisze, oliwkę tylko z pewnego źródła. Jak nie akurat Motul to chyba każdy producent oleju ma wyszukiwarkę doboru oleju :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z tego co widzę, masz dwulitrowego diesla, który jest najbardziej awaryjnym silnikiem w tym modelu.

Więc bardzo w to wątpię,że przez płukankę silnik Ci padł :) Może nie przeczytałeś instrukcji obsługi? :duh: :mad2:

 

Nie ma takie opcji ... no chyba że ktoś zalał płukankę i na niej jeździł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

 

Możesz mi powiedzieć coś więcej na temat tej płukanki LM :D

 

Ja Ci powiem, że po takiej płukance właśnie wymieniam silnik w swojej lalce...

 

Z tego co widzę, masz dwulitrowego diesla, który jest najbardziej awaryjnym silnikiem w tym modelu.

Więc bardzo w to wątpię,że przez płukankę silnik Ci padł :) Może nie przeczytałeś instrukcji obsługi? :duh: :mad2:

 

Kolego nie próbuj zrobić ze mnie durnia. Należę do ludzi, którzy wszystko czytają zanim się za coś zabiorą. Instrukcję czytałem i zrobiłem dokładnie jak było zalecone.

Nie twierdzę, że płukanka na 100% rozwaliła mi silnik, a raczej przyspieszyła jego agonię. Potwierdziło to kilku mechaników i kilku kolegów z tego forum, także coś w tym musi być.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Stwierdziłeś kilka postów wyżej, że przez płukanie silnik wymieniasz, a teraz że przyśpieszyło to jego rozpad.

Spoczko kumam, ale wyjasnie Ci dlaczego napisałem, że nie przeczytałeś instrukcji.

 

Byłem kilka dni temu u mechaników, by wymienić olej.. Wspomniałem im o płukance, żeby zrobili. KATEGORYCZNIE MI ZABRONILI BO ZNISZCZĘ SILNIK, zniszczę warstwy jakieś ochronne coś takiego..

Okej. Więc pytam Panów dlaczego tak sądzą, że silnik się od tego zniszczy. Odpowiadają mi, że robili takie płukanki ludziom i każdemu prawie silnik padał. Pytam dalej jak robiliście te płukankę?

A oni, że wylewamy olej, wlewamy ten płyn, spuszczamy i wlewamy nowy. Parchnołem śmiechem... Wsiadałem do samochodu i pojechałem do serwisu, gdzie wymienili, zrobili płukanie, i wyssali syf.

Jest to skrócona wersja mojego spotkania, mówili mi o przypadkach jak ktoś z ich rodzinki robił płukanie i silnik zepsuł..

Więc pomyślałem, że kolejna banda pseudoznawców Ci wkręca kit. Dużo osób źle wykonuje tak prostą czynność...

 

Co do mojego silnika. Żadnych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Byłem kilka dni temu u mechaników, by wymienić olej.. Wspomniałem im o płukance, żeby zrobili. KATEGORYCZNIE MI ZABRONILI BO ZNISZCZĘ SILNIK, zniszczę warstwy jakieś ochronne coś takiego..

Okej. Więc pytam Panów dlaczego tak sądzą, że silnik się od tego zniszczy. Odpowiadają mi, że robili takie płukanki ludziom i każdemu prawie silnik padał. Pytam dalej jak robiliście te płukankę?

A oni, że wylewamy olej, wlewamy ten płyn, spuszczamy i wlewamy nowy.

 

Właśnie podobne stwierdzenie podałem powyżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateo witaj !

Piszesz

oni, że wylewamy olej, wlewamy ten płyn, spuszczamy i wlewamy nowy

Przypuszczam że się nie zrozumieliście z mechanikiem i oni mieli na myśli chyba jakąś inna płukankę bo jak by mogli po spuszczeniu całego oleju wlać tylko 300ml do silnika i tym płukać nie uwierzę że by tak mechanik zrobił, albo Ci tak powiedzieli bo z jakiegoś powodu uznali że Ty nie będziesz ich klientem i na odczepnego coś tam odbąknęli.

Można zarzucać mechanikom że się nie znają na elektronice ale wymiany oleju czy płukanki mają obcykane, tylko kwestia ceny i czasu.

Czy płukanki szkodzą czy nie to nie mam wyrobionej opinii , ale jak Ty to zrobiłeś

Byłem kilka dni temu u mechaników, by wymienić olej

to jeszcze nie wiesz jak będzie dalej,ale życzę Ci jak najlepiej.

Ja osobiście olej wymieniam co rok chociaż mam małe przebiegi więc płukanki sobie daruję.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej wymieniłem już kilka dni temu w serwisie. Nie był zmieniany od początku jego istnienia (chyba) lany non stop castrol. Silnik bardzo dobry stan.

Zależało mi na usunięciu syfu z silnika i wlaniu lepszego oleju, by przedłużyć jego żywot.

 

Co do Mechaników, opowiadali mi o gościach którzy tak zrobili i dlatego mi odradzili. Pytanie, Dlaczego?

Skoro są fachowcami to powinni wiedzieć, że płyn należy wlewać do oleju, a nie na czysto.

Po co mi takie gadki i historie od nich? Są mechanikami to muszą wiedzieć co i jak, a nie kierować się opinią jakiegoś czubka, który nie miał chęci przeczytać instrukcji.

Mechaników znam, wiedzieli że będę ich klient bo umawiałem się na konkretną godzinę.

Myślę, że to nie są fachowcy, a zwykli pracownicy z narzędziami i z możliwością wykonywania prostych rzeczy, jak wymiana opon etc.

Chociaż wymiana oleju... też nie jest trudna, ale to nic.

Cóż nasłuchali się historii...

FAKT FAKTEM, ale źle robili płukankę.

Oczywiście wytłumaczyłem im, a oni ( jakby ich olsniło ) No właśnie tak trzeba zrobić, ale mniejsza.

Byłem w serwisie, to normalny zabieg. I mechanika zapytałem czy to szkodzi silnikowi? A on: Nie, praktycznie kazdy kto zmienia u nas olej, korzysta z płukania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Stwierdziłeś kilka postów wyżej, że przez płukanie silnik wymieniasz, a teraz że przyśpieszyło to jego rozpad.

Spoczko kumam, ale wyjasnie Ci dlaczego napisałem, że nie przeczytałeś instrukcji.

 

Byłem kilka dni temu u mechaników, by wymienić olej.. Wspomniałem im o płukance, żeby zrobili. KATEGORYCZNIE MI ZABRONILI BO ZNISZCZĘ SILNIK, zniszczę warstwy jakieś ochronne coś takiego..

Okej. Więc pytam Panów dlaczego tak sądzą, że silnik się od tego zniszczy. Odpowiadają mi, że robili takie płukanki ludziom i każdemu prawie silnik padał. Pytam dalej jak robiliście te płukankę?

A oni, że wylewamy olej, wlewamy ten płyn, spuszczamy i wlewamy nowy. Parchnołem śmiechem... Wsiadałem do samochodu i pojechałem do serwisu, gdzie wymienili, zrobili płukanie, i wyssali syf.

Jest to skrócona wersja mojego spotkania, mówili mi o przypadkach jak ktoś z ich rodzinki robił płukanie i silnik zepsuł..

Więc pomyślałem, że kolejna banda pseudoznawców Ci wkręca kit. Dużo osób źle wykonuje tak prostą czynność...

 

Co do mojego silnika. Żadnych problemów.

 

Nie chce mi się wierzyć w taką historie, że mechanik zalał płukankę na pusty silnik. To co piszesz jest idiotyczne i wręcz nieprawdopodobne. Prezentowanie takich kretyńskich wywodów to zaśmiecanie forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Może nie do końca ich zrozumiałeś, może wlewali tyle litrów płukanki ile powinno być oleju?

To też idiotyzm oczywiście, ale przez jakiś czas silnik pewnie by popracował prawie normalnie.

Tak czy inaczej, dodam ze swojej strony, specjalnie dla Ciebie mateo2012, że ja płukankę zrobiłem zgodnie z instrukcją, czyli wlałem do rozgrzanego silnika i pozwoliłem silnikowi popracować około 15 min, a następnie spuściłem olej z płukanką, wymieniłem filtr i nalałem nowy olej. Następnie zrobiłem 100km i teraz od miesiąca muszę jeździć pożyczonym samochodem :(

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale jak Was czytam, to sam nie wiem, śmiać się, płakać, brać na serio czy to żarty? Z drugiej strony jak mamy takich agentów jak choćby staszek z E46 czy ten tam lepszy orzeł z E60, to w sumie nie powinienem zastanawiać się nad tym głębiej ;)

 

Krzysztof - tak zdrowo-rozsądkowo - znasz zasadę działania napinacza łańcucha w tym silniku? To jak płukanka mogła go uszkodzić? Pomyśl. Napięcie w stanie spoczynku i podczas rozruchu utrzymywane jest za pomocą sprężyn, później ciśnienie oleju wypiera tłoczki. Powiedz mi, jak mogło się skończyć płukanie silnika awarią mechanizmu opartego o mechaniczne sprężyny i ich napięcie? Do mnie to nie trafia, uważam, że mechanik powiedział cokolwiek, tak, żeby klienta nie zbywać milczeniem. Gdybyś mu powiedział, że nie wiem, nie robiłeś płukanki, tylko po prostu nie zmówiłeś zdrowaśki przed odpaleniem, to by Ci powiedział, że spotkał Cię dopust boży. Wiesz, zasada jest prosta - daj mi cokolwiek, a ja dorobię do tego legendę popartą wiedzą i doświadczeniem. Tak samo Ci szpenie z "przyległych" warsztatów - proste pytanie kontrolne - "mam 300000 km na liczniku, jaki wlać olej?". Odsiałbyś 99% mitomanów - bajkopisarzy, którzy "mieli, widzieli, musieli robić remont".

Robiłem płukanki w silnikach wszystkich samochodów, które mam pod opieką, a mam ich trochę, od Corsy B 1.0, po ciekawe wynalazki made in USA, i tylko raz zdarzyło się, że bezpośrednio po płukaniu puścił uszczelniacz wału od strony sprzęgła, i narobił bałaganu, i raz po jakimś czasie puścił uszczelniacz od strony napędu pasowego. Ale to uszczelniacze, kawałek gumy, a nie mechaniczny napinacz łańcucha.

Moim zdaniem przyczyna musiała być inna, bardziej złożona - Wydaje mi się, że musiałeś dość długo latać z przestawionym rozrządem, zawory tłukły w tłoki aż w końcu coś padło - w tym wypadku można już tylko domniemać, co pierwsze. Co ciekawe, to była częsta usterka w silnikach TDS, gdzie jeśli olało się regulację wałka rozrządu co jakiś czas, to w skutek wyciągania się łańcucha zmieniał się timing, co z kolei powodowało walenie zaworów w tłoki, i trwać to mogło latami, aż w końcu kolizje były na tyle mocne, że łańcuchy wycierały koła zębate, a z kolei zużycie zębów na kołach rozrządu powodowało słabe trzymanie, a w końcu przeskakiwanie łańcucha podczas np. rozruchu lub gaszenia - w każdym razie, gdy ciśnienie oleum było niskie i napinacz pracował tylko z siłą napięcia sprężyn pod tłoczkami.

 

Ale nic z tych rzeczy nie było nigdy powodowane stosowaniem płukanek.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nie wierzę, że mogłem jeździć z przestawionym rozrządem, bo w silniku jest czujnik położenia wału i czujnik rozrządu, które sczytują czy wszystko jest OK, jak nie jest to komputer nie pozwoli odpalić silnika, właśnie po to żeby nie uszkodzić głowicy i tłoków. U mnie to stało się nagle, wcześniej silnik chodził jak złoto, nie było najmniejszych stuków czy coś podobnego.

Trochę namieszałeś mi w głowie, ale nie chcę mi się wierzyć, że to zbieg okoliczności.

W między czasie jak naprawia się moje autko, rozmawiałem z moim normalnym mechanikiem z mojej wioski, chłopak robi wręcz same beemki, wiem że jest dobry. Opowiedziałem mu całą historię, ale nic nie mówiłem o płukance. Nie znalazł sensownego wytłumaczenia, po prostu stało się i tyle. Ale jak go zapytałem, czy poleca płukanki, to powiedział, że jeśli płukanki są robione od przebiegu 100kkm i tak co drugą wymianę, to ok, ale jak ktoś zrobi płukankę w starym silniku, to słyszał o wielu przypadkach, że silniki szły do remontu. Pokazał mi napinacz z silnika m47n, wychodzi z niego sprężyna z tłoczkiem na końcu, ten tłoczek dotyka ślizgu. Tłoczek ze sprężyną siedzą w napinaczu, nie wiem jak to wytłumaczyć, w dziurce w napinaczu. Tłoczek siedzi tylko kilka milimetrów w napinaczu, a reszta jest na zewnątrz i dotyka ślizgu. Gdy zdejmowałem głowicę, to tłoczka nie było, wypadł i tylko sprężyna dotykała ślizgu. Powiedział mi, że prawdopodobnie nagar trzymał tłoczek na miejscu, a jak nagar się wypłukał, to tłoczek mógł mieć luz i wypaść, stąd przeskoczył rozrząd. Nie dał sobie ręki obciąć, ale powiedział, że to jedyne co mogła zrobić płukanka. Poniżej obrazek rozrządu, nr12 to napinacz, to okrągłe w górnej części to właśnie tłoczek, który dociska ślizg, w obudowie napinacza siedzi sprężyna wypychająca tłoczek, mam nadzieję, że jasno wytłumaczyłem :wink:

 

http://www.realoem.com/bmw/diagrams/h/b/133.png

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.