Skocz do zawartości

Auto Start/Stop i żywtność turbiny - jaki to ma wpływ?


unky

Rekomendowane odpowiedzi

Ciesząc się z jazdy nowym nabytkiem F10 525D automatycznie włączona jest funkcja Auto Start/Stop. Nawet zaczęło mi się to podobać jeżdżąc po mieście i stojąc na światłach.

Jednak mam duże obawy co do działania tego systemu jadąc na trasie. Na naszych drogach poza miastami często są skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Jadąc sobie szybkim tempem, wiadomo turbinka pracuje, dynamiczna jazda itd. Aż nagle podjeżdżam szybko pod światła, tam czerwone więc hamowanko, samochód szybko się zatrzymuje i od razu wyłącza silnik. A gdzie tu zasada że po dłuższej jeździe trzeba dać trurbince wyhamować, czyli auto powinno popracować na wolnych obrotach kilkanaście sekund żeby wychłodzić i wyhamować turbinę. W tej sytuacji trzeba chyba zawsze pamiętać żeby przy szybszej jeździe wyłączyć ręcznie ten Auto Start/Stop? Jak Wy to rozwiązujecie na codzień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Generalnie radzę sobie wykształceniem nawyku "klik w guzior" po odpaleniu fury :) Jakoś nie mam czasu, żeby się wybrać do kogoś i to zakodować albo nauczyć się jak zrobić to samodzielnie...

 

Co do wpływu, to wydaje mi się że rujnuje to zarówno turbo (jeśli gwałtownie "zatrzymujemy" rozgrzne turbo, to olej momentalnie się przypala i robi się nagar) jak i rozrusznik, a pośrednio pewnie też akumulator...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... trzeba chyba zawsze pamiętać żeby przy szybszej jeździe wyłączyć ręcznie ten Auto Start/Stop?

 

Tak. Wyłączam na trasie, podczas dynamicznej jazdy w mieście i wtedy kiedy podejrzewam, że aku może być niedoładowane. Sprawdza się w korkach, na światłach, w gęstym ruchu bez nerwowej jazdy.

Również moim zdaniem domyślnie powinno być wyłączane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec (inżynier, 76l.) kupił nowe 520d. Zgasło mu na światłach kilka razy, dzwoni do mnie w panice, że zepsute, wadliwe itd, tłumaczę, że to taki system oszczędzający paliwo, zbluzgał mnie, że chyba na głowę upadłem i nikt w bmw nie byłby taki głupi żeby zrobić taki system, zużycie materiałowe byłoby niewspółmierne do oszczędności, bla bla bla... Pojechał do aso zapytać i wrócił jeszcze bardziej zły :)

Zakodowałem w 5 min i jest szczęśliwy :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami wylaczam ta funkcje, przy szybszej jezdzie, a czasami nie pozwalam sie wylaczyc odp dozujac hamulec. A co do zuzycia to gdzies tu na forum czytalem, ze wg statystyk BMW awaryjnosc silnikow od czasu wprowadzenia tej funkcji nawet spadla. Pytanie tylko jaki wplyw mialy na to inne elementy. A o rozrusznik bylbym spokojny. Nie jestem pewien ale tam podobno jest jakis system elektrocostam omijajacy rozrusznik. A nawet jesli nie to na pewno jest wzmocniony :)
BMW Auto Rawski - NIE POLECAM!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno moje spostrzeżenie trochę bardziej poważne. Jeśli elementy silnika zostały faktycznie wzmocnione to nie używając start/stop będziemy mieli ponad przeciętnie wytrzymały motor. Jeśli natomiast te elementy nie zostały jednak wzmocnione to oszukamy zaplanowane zużycie. Tak czy owak oszukamy system :)

A swoją drogą w 2010r. w f10 nie było S/S, trzeba by przejrzeć katalog części i porównać z 2011, ale mi się nie chce, piątek dziś :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mocniejszy aku i rozrusznik (według ASO, nie wertowałem różnic w katalogu :wink: ). Według informacji jakie dostąłem od człowieka z BMW ten system jest wdrożony tylko ze względu na restrykcyjne normy emisji spalin. Każdy wie że SS źle wplywa na auto, bo każde odpalenie silnika to zużycie materiału, zużycie aku, zużycie rozrusznika, ale są normy i trzeba je jakoś spełnić, a to najtańszy dla producenta ze sposobów na ich spełnienie :wink:

 

Koszta durnych przepisów i norm jak zwykle poniesiemy my, czyli użytkownicy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest chyba gdzieś po środku. Pracujący 5 minut na światłach silnik, napędzający jedynie klimatyzację, alternator i komputer też się zużywa. Czy mniej niż podczas jednego uruchomienia oblanego olejem i rozgrzanego motorka? Nie wiem.

W wielu pojazdach informacją ważniejszą od przebiegu, jest ilość motogodzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem okazji stać na światłach 5 minut, ale dziś miałem okazje jechać 30 min w korku. 5-10m do przodu i stop. I tak kilkadziesiąt, moze ponad 100 razy. Postój na 3-10 sekund.

 

Biedny byłby ten motor z kosiarki, gdyby miał się wyłączać i włączać przy każdym stopie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2.0d nikt by moim zdaniem nie wytrzymał jazdy po mieście z tym systemem, auto non stop trzęsie się przy włączaniu i wyłączaniu silnika, masakra. Po ostrej jeździe w trasie (sprawdziłem raz) oczywiście system wyłączy silnik natychmiast po zatrzymaniu. Nie wiem po co to jest, bo chyba nie dla oszczędności 0,5 l paliwa na 100 km, co da max. kilkaset złotych "oszczędności" na rok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
System start/stop korzysta z wielu czujników i auto nie wyłączy silnika gdy turbina jest rozpędzona lub nadmiernie rozgrzana i w kilku innych przypadkach. Głupi tego nie wymyślili. :) Nie ma ten system więc żadnego wpływu na zużycie turbiny i innych elementów silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wyłączając funkcje start/stop poza ASO traci się gwarancje? Co jeżeli ma pierwszym przeglądzie podłaczą się onłine i zacznie się automatyczna aktualizacja wszystkich elementów wyposażenia? Czy wtedy opcja automatycznie się wyłączy?

Było:

e36 318i Cabrio

E61 525d

F30 318d Sportline

F36 420i M-Pakiet

Jest : G30 518d SportLine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2.0d nikt by moim zdaniem nie wytrzymał jazdy po mieście z tym systemem, auto non stop trzęsie się przy włączaniu i wyłączaniu silnika, masakra. ...

Czas uruchamiania jest bardzo krótki a wibracje - niewielkie i do zaakceptowania. Masz coś nie tak z autem, może poduchy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System start/stop korzysta z wielu czujników i auto nie wyłączy silnika gdy turbina jest rozpędzona lub nadmiernie rozgrzana i w kilku innych przypadkach. Głupi tego nie wymyślili. :) Nie ma ten system więc żadnego wpływu na zużycie turbiny i innych elementów silnika.

 

Mi wyłączył od razu silnik po dość mocnym dawaniu w palnik przez 30 minut.

W 2.0d nikt by moim zdaniem nie wytrzymał jazdy po mieście z tym systemem, auto non stop trzęsie się przy włączaniu i wyłączaniu silnika, masakra. ...

Czas uruchamiania jest bardzo krótki a wibracje - niewielkie i do zaakceptowania. Masz coś nie tak z autem, może poduchy?

 

Jasne, że trzęsie przez krótki czas i wstrząsu mózgu nie będzie, ale jest to jednak dość upierdliwe. Jeździłem z tym przez miesiąc po zakupie auta i więcej nie zamierzam. Nie widzę z tego systemu żadnej korzyści, a same potencjalne zagrożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2.0d nikt by moim zdaniem nie wytrzymał jazdy po mieście z tym systemem, auto non stop trzęsie się przy włączaniu i wyłączaniu silnika, masakra. ...

Czas uruchamiania jest bardzo krótki a wibracje - niewielkie i do zaakceptowania. Masz coś nie tak z autem, może poduchy?

 

Czy ja wiem czy niewielkie, jak jeździłem benzyną 3 litrową to było do zaakceptowania, u mnie w 2.0d nie jest. Miałem okazje też zrobic trasę 530xd który miał ok 50 tys na liczniku i jeździł cały czas z SS - poduszki i kto wie co jeszcze do wymiany, przy odpalaniu silnika wibracje auta były ogromne. Strasznie męczy ten system auto, nie używam go w ogóle.

 

Chętnie zakodowałbym zapamiętanie na stałe ostatniej pozycji, ASO zaśpiewało 930 za fatygę i podziękowałem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
System start/stop korzysta z wielu czujników i auto nie wyłączy silnika gdy turbina jest rozpędzona lub nadmiernie rozgrzana i w kilku innych przypadkach. Głupi tego nie wymyślili. :) Nie ma ten system więc żadnego wpływu na zużycie turbiny i innych elementów silnika.

 

Mi wyłączył od razu silnik po dość mocnym dawaniu w palnik przez 30 minut.

 

Tylko pamiętaj, że zanim się zatrzymasz to chwilę jedziesz spokojnie, zawsze musisz gdzieś zjechać z trasy, zaparkować itd. Największym problemem nie jest temperatura turbiny, tylko jej wyhamowanie, które trwa kilka sekund z wysokich obrotów. Sytuacja gdy turbina kręci się bardzo szybko a dopływ oleju jest zatrzymany zdarza się rzadko, bo trzeba by wkręcić silnik na wysokie obroty i od razu go wyłączyć. Najczęściej się to nie zdarza, bo zanim się zatrzymamy to silnik ma niskie obroty i turbina zdąży wyhamować albo jest na minimalnych obrotach.

 

Z tą turbiną to też jest takie przesadne panikowanie. Rozmawiałem kiedyś z właścicielem wypożyczalni samochodów dostawczych, autolawet itd. Auta latają po 300-400 tys. km i nigdy turbo im nie padło w żadnym. Wiadomo, że ludzie o nieswoje nie dbają, więc nikt nie wychładza turbiny, zjeżdżają z autostrady albo trasy i wyłączają silnik, mają krótko mówiąc w d...

 

Myślę, że większym problemem dla turbosprężarki jest rzadka wymiana oleju lub kiepski olej niż brak jej wychładzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak będę miał awaryjne hamowanie, to co wtedy się dzieje, wystarczy te kilka sekund? Akurat największym problemem turbiny są jej wysokie obroty i smarowanie, wystarczy pogadać z właścicielami Subaru, dlaczego stosują Turbo Timery z 1 minutowym wyłączaniem silnika? Moim zdaniem ten system (wymóg ekologów) idealnie wpisuje się w strategię producentów, bo mogą częściej wymieniać (droższe) akumulatory, turbiny częściej się psują, silnik ma krótszą żywotność. Jak czytam te 300-400 tys bez wymiany turbiny to chyba już nie moje czasy, samochody żyją krócej :|
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dajcie spokój z tymi dywagacjami. Już ktoś tu podawał statystyki, które wyraźnie podają, że od czasu wprowadzenia ASS nie zwiększyła się awaryjność turbosprężarek, więc nie wiem po co te pisanie dookoła o tym samym. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy BMW wprowadziło ASS w samochodach z turbosprężarką? To jest kluczowe pytanie. Bo jak działa to od 10 lat to możemy być spokojni ale jak od kilku to niekoniecznie - po prostu na żywym organiźmie nie zdążyło się to właścicwie przetestować i kwiatki mogą wyjść w przyszłości. Lepiej dmuchać na zimne....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj trafiło mi się nowe f30 320d jako zastępcze z aso, ma domyślnie wyłączony ASS i żeglowanie. Natomiast demo w ich salonie ma domyślnie włączone oba systemy tak jak wszyscy.

Taka ciekawostka :) Pewnie bym nie zwrócił nawet uwagi gdyby nie ta dyskusja.

@unky

w 20d od 2011, w benzynach chyba od wczesnych 2012.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.