Skocz do zawartości

Chcę kupić F10/11 porady,opinie, porównania.


Kirył

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, planuje zakup f10 2012/2013 rok i zastanawiam się między 525d a 530d. Macie jakieś ciekawe porównania, który silnik lepszy? Duża różnica w spalaniach?

To pytanie brzmi jak prowokacja. Stac Cie? Kupuj 530d.

 

Bardziej brzmi jak pytanie od osoby, która chce się przesiąść na bmw i o silnikach zbyt dużo jeszcze nie wie :) Ale dzięki za "chęć" pomocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Skoro nie wiesz za dużo o silnikach BMW to ja Ci napiszę kilka słów. Sprawdź czy ten 525d to silnik 6-cylindrowy (204KM, produkowany zdaje się tylko na samym początku produkcji) czy 4-cylindrowy (218KM, produkowany później niż "na początku produkcji"). Jeśli bierzesz pod uwagę lata 2012-2013 raczej będziesz miał do czynienia z tą drugą wersją, 4-cylindrową. 530d to już prawdziwe 6-cylindrów bez wyjątków i oczywiście większa moc (245KM lub 258KM), a także (może nawet przede wszystkim) wyższy moment obrotowy. Różnic między 4-cylindrowym, a 6-cylindrowym silnikiem BMW jest sporo, nie tylko pojemność skokowa (1995ccm vs 2993ccm). 4-cylindrowy to zwykły klekot, a 6-cylindrowy charakteryzuje się znacznie wyższa kulturą pracy i można nawet powiedzieć, że w niektórych przedziałach obrotów silnika całkiem sympatycznie mruczy (oczywiście jak na możliwości diesel'a). 6-cylindrowy silnik jest również bardziej dopracowany i drzemią w nim większe możliwości, a także zapasy mocy (możliwe do wykrzesania poprzez chiptuning). W 6-cylindrowym silniku nie trzeba tak często borykać się z problemem rozrządu, a taki problem występuje w jednostce 4-cylindrowej. Reasumując - masz kasę na 530d? Kupuj 530d, bo ten silnik pod każdym względem będzie lepszy od 525d (niezależnie od tego, w której wersji). Różnica w spalaniu moim zdaniem pomijalna w tym rozważaniu. Edytowane przez s0nar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co do rozpoznawania systemów wspomagających kierowcę, bo już się pogubiłem:

 

CZY jeśli seria 5 ma monitorowanie martwego pola / tempomat adaptacyjny / utrzymywanie w pasie ruchu, to na zdjęciach muszę zobaczyć guziczki do tych systemów na plastikowym, czarnym elemencie pod włącznikiem świateł?

Niektórzy na otomoto mają pozaznaczane takie systemy, a tego paska czarnego w ogóle nie mają, albo jest na nim jeden przycisk.

 

Rozumiem, że to jest tak, że jeśli tego elementu w ogóle pod włącznikiem nie ma, to tych systemów nie będzie?

 

http://i.imgur.com/ncW42bp.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dokładnie. Jak tutaj nie widać przycisków to tych systemów nie ma. Barany na Allegro/Otomoto często nie wiedzą co sprzedają. Piszą "full opcja", a nawet laik potrafi wymienić ze 40 dodatkowych opcji, których dany samochód nie ma. I to z samych zdjęć wnioskując.

 

P.S. Aktywny tempomat to akurat po kierownicy widać (ten samochód z powyższego zdjęcia nie jest w niego wyposażony). Na tym pasku co zaznaczyłeś możesz mieć następujące opcje:

 

1. Ostrzeżenie przed zmianą pasa ruchu (martwe pole)

2. Ostrzeżenie przed możliwością najechania / przed kolizją

3. Ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu

4. Night-Vision

5. Head-Up

 

Jak więc widzisz, w dobrze wyposażonym samochodzie powinieneś tam mieć 5 przycisków. W bieda wersji nie będzie żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tak mi się jeszcze przypomniało, że nie wszyscy asystenci są umieszczeni na tych pięciu przyciskach. Np. asystent parkowania jest umieszczony na tunelu środkowym podobnie jak kamery Top-View i Side-View, a np. funkcja rozpoznawania znaków drogowych w ogóle nie ma przycisku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ostrzeżenie przed zmianą pasa ruchu (martwe pole)

2. Ostrzeżenie przed możliwością najechania / przed kolizją

3. Ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu

4. Night-Vision

5. Head-Up

Jak więc widzisz, w dobrze wyposażonym samochodzie powinieneś tam mieć 5 przycisków. W bieda wersji nie będzie żadnego.

 

Nie mam żadnego z tych "systemów" z wyboru :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

1. Ostrzeżenie przed zmianą pasa ruchu (martwe pole)

2. Ostrzeżenie przed możliwością najechania / przed kolizją

3. Ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu

4. Night-Vision

5. Head-Up

Jak więc widzisz, w dobrze wyposażonym samochodzie powinieneś tam mieć 5 przycisków. W bieda wersji nie będzie żadnego.

 

Nie mam żadnego z tych "systemów" z wyboru :mrgreen:

 

Żalisz się czy chwalisz? ;) O ile można jeszcze dyskutować nad rzeczywistą potrzebą posiadania Night-Vision zwłaszcza jak ktoś nie jeździ nocą po ciemnych wiejskich dróżkach, cała reszta może być przydatna (i jest) zwłaszcza jak dajesz się przejechać np. żonie lub mniej doświadczonemu kierowcy. Natomiast taki Head-Up to już w ogóle znakomite rozwiązanie praktycznie dla każdego, a nie tylko zbędny gadżet. Ogólnie wychodzę z założenia, że warto mieć więcej niż mniej. Pamiętaj, że jak już faktycznie dany wspomagacz Cię drażni albo jesteś takim wspaniałym kierowcą, że go nie potrzebujesz, w każdej chwili można asystentów wyłączyć. Przy odsprzedaży samochodu wspomnisz jednak moje słowa, że warto mieć więcej, a nie mniej, bo większość kupujących też woli mieć więcej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ostrzeżenie przed zmianą pasa ruchu (martwe pole)

2. Ostrzeżenie przed możliwością najechania / przed kolizją

3. Ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu

4. Night-Vision

5. Head-Up

Jak więc widzisz, w dobrze wyposażonym samochodzie powinieneś tam mieć 5 przycisków. W bieda wersji nie będzie żadnego.

 

Nie mam żadnego z tych "systemów" z wyboru :mrgreen:

 

Żalisz się czy chwalisz? ;) O ile można jeszcze dyskutować nad rzeczywistą potrzebą posiadania Night-Vision zwłaszcza jak ktoś nie jeździ nocą po ciemnych wiejskich dróżkach, cała reszta może być przydatna (i jest) zwłaszcza jak dajesz się przejechać np. żonie lub mniej doświadczonemu kierowcy. Natomiast taki Head-Up to już w ogóle znakomite rozwiązanie praktycznie dla każdego, a nie tylko zbędny gadżet. Ogólnie wychodzę z założenia, że warto mieć więcej niż mniej. Pamiętaj, że jak już faktycznie dany wspomagacz Cię drażni albo jesteś takim wspaniałym kierowcą, że go nie potrzebujesz, w każdej chwili można asystentów wyłączyć. Przy odsprzedaży samochodu wspomnisz jednak moje słowa, że warto mieć więcej, a nie mniej, bo większość kupujących też woli mieć więcej :D

 

Stwierdzam fakt :P świadomego wyboru potrzebnego wyposażenia :D .... zdaje sobie sprawę, że są ludzie którzy wychodzą z założenia "wincyj i wincyj ... to lepij" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1, 2 i 3 mialem w Mazdzie 6. Permanentnie wylaczone. Monitorowanie martwego pola jeszcze czasami sie przydawalo w miescie, ale nigdy jakos temu nie ufalem. Head up moze byc fajna funkcja, bo dzieki temu mozna nie spuszczac oczu z drogi. Tylko jak wtedy wytlumaczyc sens night vision. Oczapląsu pewnie mozna dostac ;)

 

Aha. W samochodach nie-premium powyzsze systemy (poza night vision) są zazwyczaj w seryjnym wyposazeniu wyźszych wersji wyposażeniowych. Koszt montażu minimalny, a chwyt marketingowy przedni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę, że mało jeździsz w trasie (głównie autostrady mam na myśli) - tu idealnie się sprawdza asystent pasa ruchu (z nudów na autostradzie można się zapomnieć), i asystent martwego pola (tez się tutaj sprawdza idealnie)

 

Night vision super się sprawdza z kolei w jeździe w nocy drogami krajowymi (brak ogrodzenia od zwierząt), a jeszcze bym dodał do autostrad aktywny tempomat - bajkaaaa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę, że mało jeździsz w trasie (głównie autostrady mam na myśli) - tu idealnie się sprawdza asystent pasa ruchu (z nudów na autostradzie można się zapomnieć), i asystent martwego pola (tez się tutaj sprawdza idealnie)

 

Night vision super się sprawdza z kolei w jeździe w nocy drogami krajowymi (brak ogrodzenia od zwierząt), a jeszcze bym dodał do autostrad aktywny tempomat - bajkaaaa :)

 

i tu dochodzimy do sedna o którym juz wcześniej wspominalem :) " kazdemu według potrzeb" , na co mi 535 w benzynie jak głównie jeżdże po mieście i dojazd do miasta z pobliskiej miejscowości, tu spokojnie wystarcza 2.0d lub 2.0 w benzynie , no ew. 525 , na kiego buca mi asystent pasa itd .... jak sporadycznie śmigne po autostradzie ? ..... tylko po to żeby przyszłemu właścicielowi mojej beemki zrobić dobrze ? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
jeszcze bym dodał do autostrad aktywny tempomat - bajkaaaa :)

 

Zgadza się, super sprawa poza jedną sytuacją, w której aktywny tempomat wkurza. Jedziesz sobie spokojnie prawym pasem, ktoś Cię wyprzedza tylko po to, żeby wjechać Ci przed maskę nawet kiedy "przed maskę" oznacza 50-200m. Wtedy aktywny tempomat zaczyna hamować. Trochę to nieefektywne, bo zamiast trzymać równą prędkość, hamujesz i za chwilę przyspieszasz jak gość wyprzedzający i jadący szybciej o 5km/h się oddali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ustawisz na tempomacie odległość na najmniejszą, to da sie takie sytuacje ograniczyć do minimum. Mi osobiście najbardziej przydaje sie ten aktywny tempomat w jeździe we mgle. Szybciej wykrywa auta niż ja zdążę je zauważyć. Potrzeba tylko trochę zaufania do auta :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ustawisz na tempomacie odległość na najmniejszą, to da sie takie sytuacje ograniczyć do minimum. Mi osobiście najbardziej przydaje sie ten aktywny tempomat w jeździe we mgle. Szybciej wykrywa auta niż ja zdążę je zauważyć. Potrzeba tylko trochę zaufania do auta :)

 

przy takim motorku jak Pemek ma w swojej bejcy to też bym chciał aktywny tempomat :cool2: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jak ustawisz na tempomacie odległość na najmniejszą, to da sie takie sytuacje ograniczyć do minimum. Mi osobiście najbardziej przydaje sie ten aktywny tempomat w jeździe we mgle. Szybciej wykrywa auta niż ja zdążę je zauważyć. Potrzeba tylko trochę zaufania do auta :)

 

Najmniejsza odległość to chyba 50m. Po prostu niektórzy wyprzedzający 0,00001s po wyprzedzeniu zjeżdżają na prawy pas tuż przed zderzak z radarem :D No, ale na szczęście tylko sporadycznie "zamulam" na prawym pasie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę, że mało jeździsz w trasie (głównie autostrady mam na myśli) - tu idealnie się sprawdza asystent pasa ruchu (z nudów na autostradzie można się zapomnieć), i asystent martwego pola (tez się tutaj sprawdza idealnie)

 

Night vision super się sprawdza z kolei w jeździe w nocy drogami krajowymi (brak ogrodzenia od zwierząt), a jeszcze bym dodał do autostrad aktywny tempomat - bajkaaaa :)

No i o to chodzi. Mieszkam na Podlasiu. Nie ma tu kilometra autostrady. Drogę szybkiego ruchu (pierwszą w województwie) do Warszawy dopiero budują. Do czego więc może się przydać asystent pasa? :) albo aktywny tempomat, gdzie 95% drogi jedzie się za ciężarówką czekając na odrobinę miejsca, żeby ją wyprzedzić? night vision brzmi obiecująco, ale zanim bym za to zapłacił, wolałbym to sprawdzić (jak?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Austrii przywiozłem 1600zł w mandatach. Przez pierwsze 3 dni wydawało mi się, że dam radę. No nie dałem. Tempomat i przyśpieszanie wyłącznie tempomatem. Dlaczego?

 

Noga ma nawyki.... Wyjeżdżasz z 3 km tunelu z 70tką, jesteś na autostradzie, noga idzie nieco głębiej w pedał (bez deptania do deski, leciutko). Mija kilka sekund, masz ok. 160 pod wskazówką (w Polsce to jest tak "spoko") i cyk...... Fotka. W Austrii jest 120 na autostradzie. Noga pamięta nawyki z PL, jak pusto - to się jedzie. Kciuk nie pamięta :). Zmuszasz się do kontroli sytuacji. BO KTO NA AUTOSTRADZIE JEZDŹI 120 ??!!?? 1600 zł :( :( Ale było super!

 

 

Bez tempomatu aktywnego można sobie jeździć, 2.0 dieslem z Inowrocławia do Bydgoszczy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

night vision brzmi obiecująco, ale zanim bym za to zapłacił, wolałbym to sprawdzić (jak?).

 

na Podlasiu naprawdę warto night vision - zarejestruj się na jaz∂ próbną na http://radosczjazdy.pl - jak oddzwonią to poproś o auto z tą funkcją :cool2:

 

Bez tempomatu aktywnego można sobie jeździć, 2.0 dieslem z Inowrocławia do Bydgoszczy

 

NIe chcę polemizować z tym, ale zakładam że nie jeździsz miesięcznie ponad 5000km swoim autem TANKUJĄC ZA SWOJE, a nie firmowe pieniążki. Myślę, że jakbyś miał zapłacić co miesiąc 1,5-2tyś zł więcej za paliwo (takie są różniece przy 6000km) to nie gardziłbyś aż tak 2.0 dieslem :nienie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe chcę polemizować z tym, ale zakładam że nie jeździsz miesięcznie ponad 5000km swoim autem TANKUJĄC ZA SWOJE, a nie firmowe pieniążki. Myślę, że jakbyś miał zapłacić co miesiąc 1,5-2tyś zł więcej za paliwo (takie są różniece przy 6000km) to nie gardziłbyś aż tak 2.0 dieslem :nienie:

 

 

Witam,

Dokładnie .

Mam e60 z 2.0 d N47 177 zrobiony na 200 km i f10 528i .

I powiem szczerze że 2.0d też nie jest jakoś szczególnie powolny a w porównaniu do innych aut z silnikami 2.0d w automacie uważam że osiągi są co najmniej dobre .

Spalanie w 2.0d na poziomie 8 litrów w mieście w porównaniu do 14 l w 528i naprawdę uważam za dobry wynik w stosunku do osiągów.

www.grzejniki-lazienkowe.net
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z automatem N-D wibracje

 

witam wszystkich jestem tu nowy i prosze o porade, stoje przed zakupem 525d 2012r (150t km przebieg) auto super z kazdej strony oprocz tego, ze po wrzuceniu na D auto lekko wibruje i slychac lekkie buczenie - dziwna sprawa bo po rozgrzaniu auta wszystko zaniknelo - w trybie N wszystko OK - w czasie jazdy OK biegi zmienia idealnie - obawiam sie dodatkowych kosztow dlatego pytanie do fachowcow- dajcie znac bylem bliski zakupu ale rozsadek wziął góre nad emocjami :D - moglby ktos podpomoc? mala sprawa czy moga byc koszty?

dzieki i pozdrawiam forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[
Bez tempomatu aktywnego można sobie jeździć, 2.0 dieslem z Inowrocławia do Bydgoszczy

 

NIe chcę polemizować z tym, ale zakładam że nie jeździsz miesięcznie ponad 5000km swoim autem TANKUJĄC ZA SWOJE, a nie firmowe pieniążki. Myślę, że jakbyś miał zapłacić co miesiąc 1,5-2tyś zł więcej za paliwo (takie są różniece przy 6000km) to nie gardziłbyś aż tak 2.0 dieslem :nienie:

 

 

Źle założyłeś kolego, jeżdżę za swoje :mrgreen:. I nie robię takich przelotów, ok. 25-30 k rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ustawisz na tempomacie odległość na najmniejszą, to da sie takie sytuacje ograniczyć do minimum. Mi osobiście najbardziej przydaje sie ten aktywny tempomat w jeździe we mgle. Szybciej wykrywa auta niż ja zdążę je zauważyć. Potrzeba tylko trochę zaufania do auta :)

 

Najmniejsza odległość to chyba 50m. Po prostu niektórzy wyprzedzający 0,00001s po wyprzedzeniu zjeżdżają na prawy pas tuż przed zderzak z radarem :D No, ale na szczęście tylko sporadycznie "zamulam" na prawym pasie ;)

 

Jest trochę inaczej z odległością ustalaną przez tempomat aktywny. Odległość ustala komputer na podstawie prędkości. Wg instrukcji 3 kreski to połowa km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.