Skocz do zawartości

Tarcze hamulcowe - niekończący się problem


Ryba_87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jakieś pół roku czasu walczę z tematem tarcz hamulcowych - nie wiem czy mam aż takiego pecha czy rzeczywiście jest jakiś inny problem :(

 

A więc tak, przy ok 200 tys przebiegu pojawiło się pierwsze bicie przy hamowaniu , oryginalne tarcze poszły do kosza - normalna sprawa (przebieg + 8 lat jazdy) - założony nowy komplet tarcz Bosha + klocki. Temat bicia przestał istnieć - zadowolony wracam do domu. Po przejechaniu ok 500 km zaczynam delikatnie wyczuwać przy lekkim hamowaniu minimalne pulsowanie na pedale i kierownicy.

 

Po kolejnych 500 km siła bicia wzrasta przy hamowaniu powyżej 80 km/h - przy lekkim hamowaniu (gdy wciskam mocno bicie znika) , poniżej 80 km/h bicie nie występuje, wkurzony jadę do wulkanizatora każę wywarzać koła, sprawdzam opony, wszytko gra - bije dalej.

 

W końcu przekładam z letnich na zimowe z nadzieją że może zdarzy się cud i pomoże - nic , nadal to samo. Jadę na szarpaki sprawdzać zawieszenie, - nigdzie nie ma najmniejszego luzu, sprawdzają ręcznie - również nic, wjeżdżam na rolki do sprawdzania hamulców i okazuje się że występują różnice w hamowaniu. Ewidentnie widać że tarcze mają odchylenia od normy.

 

Jadę na warsztat zgłaszam reklamację , wszystko bez problemu, przyjmują tarczę dopłacam różnicę ceny oddaje moje tarcze i biorę oryginalne tarcze (skoro zamiennik nie zdał egzaminu - oryginał musi już zagrać).

 

Wyjeżdżam i znów jest pięknie - zaczyna się zima , jeździ się wolniej - minęły dwa miesiące - śniegu brak , temperatury dodatnie zaczyna się znów szybsza jazda - i znów po ok 1500 km zaczyna wyczuwać delikatne bicie na hamulcu i kierownicy. Z tym że teraz czuję je już przy praktycznie każdej prędkości. Gdy dohamowuje lekko dotykając hamulca jest ok, gdy tylko troszkę mocniej docisnę bije mocno, gdy wpakuje fest - bicie znika. Czuję nawet przy dohamowaniu do swiateł przy ok 10 km/h że auto nie zwalnia równo, czuć delikatne ruchy auta.

 

Jestem już tym tematem załamany totalnie, Sprawdzałem wszystko , nic więcej mi do głowy nie przychodzi - jaka może być inna przyczyna ? Dziś w akcie desperacji znalazłem dużo tematów na temat przetaczania tarcz bez zdejmowania z auta - znalazłem taką usługę w pobliskim warsztacie - dzwonię Gość pyta jakie auto i co się dzieje, opisuję sytuację a on mówi że zna ten temat , powtarza się w tego typu nowych autach dość często - mówi że tarcze są zbyt małe do tego auta a układ hamulcowy zbyt wydajny - że hamulce się przegrzewają i ta sytuacja będzie się powtarzać. Powiedział mi bez ściemniania że on się nie podejmie tego toczenia ponieważ mówi że nie zda to egzaminu i nie chce bym do niego później wracał z pretensjami. Ręce mi już opadły - podziękowałem i zwracam się tutaj o pomoc. Jak dalej postępować - czy naprawdę trafiłem na tak dwa tak felerne komplety ? czy jest coś z autem nie tak że tak je krzywi ?

 

Z góry dziękuje za wszelkie info jak sobie poradzić z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie jestem ekspertem w tych sprawach, ale na bicie nowych tarcz + klockow moga skladac sie glownie 4 czynniki:

1. Tarcze, ktore kupiles nie byly sezonowane - czyli nie przelezaly w magazynie ustawowych bodajze 6 msc od momentu wyprodukowania.

Takie info padlo na tym forum z wyjsanieniem, ze niesezonowane tarcze maja bardzo czesto tendencje do bicia.

 

2. Przy wymianie starych tarcz mechanik dal d*py i nie wyczyscil odpowiednio styku piasty z nowa tarcza.

Lecz jesli mowisz, ze efekt bicia wystepowal po X kkm, to raczej nie to.

 

3. Niefortunnie wjechales na gleboka kaluze podczas gdy tarcze byly mocno rozgrzane - efekt oczywisty.

 

4. Nie dotarles tarcz i klockow przez ustawowe ~500 km po wymianie.

I tu dopatrywal bym sie glownego problemu. Nowy zestaw hamulcowy nalezy traktowac bardzo delikatnie, kazde gwaltowne hamowanie moze przyczynic sie do pozniejszego bicia.

 

Moze ktos bardziej obeznany rowniez sie wypowie.

Pozro

Mam angielsko-jezyczny system = brak polskich znakow diakrytycznych - przepraszam :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wg mnie krzywo zamonotowane tarcze za pierwszym i za drugim razem - na początku nie było tego czuć, po pewnym czasie doszło do nierównomiernego zużycia tarczy i stąd bicie.

Jeśli kupiłeś oryginalne tarcze OEM BMW to wg mnie nie ma szans żeby w tak krótkim okresie się pogięły same z siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Łatwo to sprawdzić - zdjąć i pomierzyć mikrometrem - jeżeli nierówno starte - to były krzywo zamontowane, jeśli równo - znaczy się, że mogą być pokrzywione, jeżeli nie są pokrzywione - trzeba szukać przyczyn gdzie indziej (koła, zawieszenie, zacisk hamulcowy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie biły by natychmiast po założeniu bez dobrego oczyszczenia piasty . Zmiazdzylem tak 2 komplety w e60 i w obydwu przypadkach nie było żadnego bicia na początku. Nie pozostaje nic innego jak zbadać obecne tarcze. Powodzenia , ja straciłem dość sporo nerwow na tarczach w e60. Suma sumarum poszła wymianka dolnych wachaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam aktualnie nowy kpl. tarcz i klocków bosha - nie ma takiego efektu ale pierwsze 500 km. jazda z przewidywaniem hamowania silnikiem i odpuszczanie gazu o wiele wcześniej . Teraz już zrobiłem na nich 5.000 km. i jest idealnie bez pisków ,bicia czy nadmiernego pylenia felg .

 

Zainwestuj w nowy zestaw magazynowany i dopilnuj poprawnego zamontowania oraz prawidłowo dotrzej tarcze z klockami .

Jest to tym bardziej wskazane gdyż zaraz po montażu nie mają one pełnej sprawności .

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną może też być zawieszenie. Na szarpakach nie zawsze znajdą luzy.

Może łączniki stabilizatora? Miałem tak w e34, po wymianie łączników stabilizatora bicie zmalało prawie do zera, a po wymianie drążków kierowniczych spokój całkowity. Może luz na drążku pod gumą przy maglownicy?

Na takie objawy może się złożyć klika małych czynników.

Bo żeby 2 razy z rzędu tarcze felerne lub montaż, to mało prawdopodobne, aczkolwiek nasi krajowi specjaliści potrafią się czasem popisać i zaskoczyć najstarszych górali :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy w hamulcach bmw jest tloczek ktory wypycha klocek hamulcowy? (moze bmw zastosowalo inna technologie a ja sie nie za bardzo znam;)) jezeli jest to kolego sprawdz sobie czy ten wlasnie tloczek dziala poprawnie. Przerabialem to w innym aucie wlasnie gdzie scinalo klocek dosc szybko i pojawialo sie bicie. Okazalo sie ze wlasnie ten tloczek dziala nie poprawnie i za mocno dociska tarcze do klocka przez co szybko scieralo klocek i bilo po przejechaniu paruset kilometrow. Nie wiem czy to jest wina tego ale moze warto sprawdzic ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na sezonowanie.

Za pierwszym razem , w poprzedniem aucie problem wibracji ustapil po 15kkm czyt. ok 4 mscy, w bwm jak zmienialem z tylu, ustapilo po 11kkm.

Na szczescie mam ogarnietego mechanika, ktory zna temat :cool2: W obu przypadkach rowniez przez jakies 500- 1000km bylo idealnie, czyli raczej nie wina slabego montarzu.

Mechnik, u ktorego robilem pomierzyl tarcze na zimno i wyszly ok, jak sie rozgrzeja to powstaja male odksztalenia i to wlasnie powoduje bicie. :mad2: Niestety taka jest jakkos produktow w Pl. Jak zmienialem w DE to wszystko bylo ok od poczatku , tylko za za wymiane zaplacilem 360 oiro :mrgreen:

Sorry za ortografie - niemiecki windows :)

http://images.spritmonitor.de/519278.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził tłoczki jak to pisał kolega "sogone_" skoro już drugi komplet i pojawia się bicie to wydaje mi się że tłoczek może nierówno dociskać klocek do tarczy przez co powstaje nierówne ździeranie klocka i tarczy. Miałem tak w mojej Yamaszce, jak hamowałem z 160 lub 200 do zera to było bicie na główce ramy, myślałem że łożysko jest do wymiany a wina leżała po stronie lekko zapieczonego tłoczka od zacisków hamulcowych.

Mogę się mylić ale naprawa jest tania jak barszcz, wystarczy kupić zestaw naprawczy i wymienić kilka elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za pomoc. Postaram się posprawdzać te tłoczki, jeśli to nie pomoże , zaryzykuje jeszcze jeden komplet z innego źródła i założę w innym miejscu. Zresztą pewnie innego wyjścia nie będzie.

 

Jeśli chodzi o zawieszenie wahacze itp. raczej nie brałem pod uwagę ponieważ po założeniu na świeżo przez pierwsze 500 km i w jednym i w drugim komplecie było idealnie , jeśli były by luzy gdzieś to były by cały czas. Zresztą zawieszenie sprawdzałem i na szarpakach i ręcznie będąc pod autem. Jeśli już przyjdzie wymiana na kolejny komplet to już postaram się bardzo łagodnie z nimi obejść ale i tak nie przypominam sobie bym je jakoś specjalnie atakował przez pierwsze km ponieważ jestem już ogólnie tak zrażony do mocniejszego wciskania hamulca z uwagi na bicie że staram się tak jezdzić by go używać jak najmniej. Mam wielką nadzieję że może będzie to ten tłoczek.

 

Jeśłi już będe musiał wymienić te tarcze kolejny raz to czy jest coś troszkę tańszego od Oryginału ale równie pewnego i na 100% sprawdzonego ? czy znów brać koniecznie oryginał ?

 

Ogólnie cały czas mówimy o zestawie na przedniej osi ponieważ tył został jeszcze tego Bosha którego założyłem za pierwszym razem, Z uwagi na to że na rolkach do badania hamulców nie wykazało z byt wielkich odchyleń - wręcz minimalne to ich nie ruszałem. Po wymianie na oryginalny komplet przedni tak jak pisałem było idealnie więc tył wykluczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasty podobnie jak tarcze, dobrym miernikiem/czujnikiem zegarowym. W poprzednim aucie miałem podobny problem, winowajcą okazały się 2 komplety tarcz - TRW i ATE. Na szczęście w obu przypadkach uznali gwarancję i zwrócili pieniądze. Finalnie założyłem Brembo i przez 2 lata do czasu sprzedaży auta nic się z hamulcami złego nie działo. Edytowane przez piodi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
zdejmij koła i zbadaj grubość tarczy z przodu. Przeciez wątpliwe jest że obydwie są pogięte/nierówno starte. Zidentyfikuj która to tarcza bije, wyeliminuj problem (ja uważam że to piasty a nie tarcze) i dokup jedną tarczę (oryginalną, w inne sie nie pchaj). Na takim przebiegu zużycie dobrej tarczy jest niezauważalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Podobnie wyglądający u mnie problem zakończył się wymianą tarcz i klocków (dwa razy). Teraz mam Zimmermanny sporty i kloce Zimmermann (jak na razie odpukać bez problemów). Zawieszenie było kontrolowane x razy, zbieżność też. Rozwiązanie przyniosło doważenie kół na samochodzie (ech, nie ma jak jakość opon z górnej półki :duh: ).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Tak jak kilku kolegów stawiam na zawieszenie. Nawet drobny luz powoduje drobne wibracje tarcz przy hamowaniu.Trzeba dokładnie sprawdzić każdy element zawiechy.Opony też mają znaczenie.Proponowałbym jeszcze raz porządnie przeważyć cały komplet. Sam to przerabiałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata temu miałem podobną historie z mercedesem.

Historia zżarła mi trochę nerwów. Kupowałem tarcze i klocki TRW i po przejechaniu 1000 km zaczynało bić.

Po 2 kpl. tarcz i klocków, kilku toczeniach na pojeździe okazało się, że winę miały klocki, które podczas hamowania zniekształcały się (w ostatniej fazie pękały) i tarły o tarczę podczas jazdy.

W późniejszym czasie przegrzewała się tarcza i wypaczała. Stało się to na 2 takich samych kompletach.

W ostatecznej fazie wymieniłem kpl. na ATE i problem zniknął.

Sprawdzane było wszystko przez rzeczoznawcę.

 

Co do E90, to stwierdziłem, że ma słabe hamulce i zamontowałem kpl. z m3.

Duży nakład kasy, ale efekt jest zadowalający, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata temu miałem podobną historie z mercedesem.

Historia zżarła mi trochę nerwów. Kupowałem tarcze i klocki TRW i po przejechaniu 1000 km zaczynało bić.

Po 2 kpl. tarcz i klocków, kilku toczeniach na pojeździe okazało się, że winę miały klocki, które podczas hamowania zniekształcały się (w ostatniej fazie pękały) i tarły o tarczę podczas jazdy.

W późniejszym czasie przegrzewała się tarcza i wypaczała. Stało się to na 2 takich samych kompletach.

W ostatecznej fazie wymieniłem kpl. na ATE i problem zniknął.

Sprawdzane było wszystko przez rzeczoznawcę.

 

Co do E90, to stwierdziłem, że ma słabe hamulce i zamontowałem kpl. z m3.

Duży nakład kasy, ale efekt jest zadowalający, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.