Skocz do zawartości

Ryba_87

Zarejestrowani
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ryba_87

  1. Z Navi Expertem jest trochę inna historia ponieważ on potrzebną w danej chwili mapę sciąga w chwili wyliczania trasy i aktualizuje ją gdy coś nowego się wydarzy na drodze , np. ktoś zgłosi kontrolę policji lub jakieś remonty, lub wypadek korek itp. można w każdej chwili kliknąć omiń korek i liczy objazd , dlatego transfer jest pobierany , fakt ze czytałem że nie sa to może kosmiczne ilości ale rachunek z roamingu przy częstych podróżach na zwiedzanie może być spory. W polsce teraz każda sieć oferuje spory pakiet internetu więc problemu nie ma. Dzis będe mial ten mapki do fabrycznej navi bmw 2014 i myślę że na nich pojadę. w razie coś bede miał druga navi na telefonie jak by cos poszło nie tak. Jeśli chodzi o Assistans jutro będę w Warcie to załatwiał , dam znać ile wyszło bo biorę własnie na dwa tygodnie - fuul pakiet - nawet by paliwa brakło to mają przyjechać :mrgreen:
  2. A co do 2 lat z zepsutym Idrive hmmm, jak przez pierwszy rok działał kiedy mu się zachciało to człowiek szukał obejścia w inny sposób :( Człowiek się przyzwyczaił i nie wiedział nawet jak to jest miło z działającym :) Teraz dopiero zaczynam się bawić jak bym nowe auto kupił heh :mrgreen:
  3. Oki dzięki :) Własnie to pobieranie danych w roamingu mnie trochę odstrasza bo jak jechałem do Niemiec w jedno docelowe miejsce to Navi Expert nie pobierał wiele bo nie musiał przeliczać tras (jechałem do startu do mety praktycznie bez przystanku). A tam w Chorwacji na pewno trochę pojeździmy i na pewno nie raz się zboczy z drogi na jakiś przystanek, wtedy musiał by przeliczać od nowa i pobierać dane. A ta samochodowa jest pod tym względem ekonomiczna :) Ale będę miał oby dwie na wszelki wypadek. Auto już przejrzane, zostało wymienić żarówki od podświetlenia tablicy rejestracyjnej i będzie na cacy. Jedyne co to trochę boję się by odpukać jakiegoś kapcia nie załapać bo odkąd sprowadziłem auto jakieś 3,5 roku temu to wywaliłem z miejca Run Flaty i założyłem normalne opony. Miejsca na koło nie ma (auto full zapakowane bo 4 osoby będą jechać) - zostało mi tylko porządny Asistans wykupić :mrgreen: Pozdr
  4. Tak jeszcze odejdę od tematu na zakończenie - znalazłem BMW Navigation Road Map Europe BUSINESS 2014 - czy są to na tą chwilę najaktualniejsze mapy jakie mogę załadować do fabrycznej navi - czy dobrze spiszą się na wyjazd do Chorwacji ? Czy lepiej skorzystać standardowo z Navi Experta jakiego mam w telefonie ?
  5. Witam ponownie, wczoraj rozebrałem to pokrętło , nie miałem lutownicy ani żadnego speca w okolicy na tą chwilę , ale na szybko odnalazłem te luty , pod wszelkiego rodzaju lupami było widać jedynie jakieś mikroskopijne pęknięcia , ale gołym okiem nic nie było widać. Wziąłem taki mały śrubokręt jak do naprawy zegarków - nastrzępiłem go trochę na pilniku i poprzecierałem te luty w nadziei że powstanie jaieś podczas delikatnego skrobnięcia jakieś połączenie - skręcam w całość i działa :mrgreen: Po powrocie z wakacji rozbiore jeszcze raz i dam do lutowania komuś kto ma sprzęt. A tym czasem błędy pokasowane i pierwszy raz od 2 lat mogę skorzystać z nawigacji fabrycznej i innych bajerków :mrgreen: Dzięki Pozdrawiam
  6. W takim razie postaram się odkopać temat i spróbuje go naprawić - wieczorem zdemontuje. Ale tak poza tym nie ma możliwości komputerem tego czujnika zresetować ? Tak już pytam z ciekawości bo nie wiem jak mi pójdzie ta naprawa bo w pracy do wieczora :(
  7. Ja sobie swoją starą zostawiłem z uwagi na sprawny sterownik by później nie szukać jak by odpukać padł, a znaleźć sam sterownik nie łatwo.
  8. Szczerze powiem Ci ze nauczyłem się już bez niego żyć i tak się kulam od 2 lat :) Audio steruje z kierownicy, Radio przestawiałem pokrętłem od idrive bo obracanie i ruchy na boki i góra duł działały :) Navi używam na telefonie i tak jakoś leciało :) Wszystko się posypało jak wywalił ten błąd :( Na wyświetlaczu od Navi jest wywalony wielki napis TYRE PUNCTURE akurat u mnie , co oznaczało by uszkodzona opona - miałem Śrubę i łepek dość mocno wystawał widocznie jakoś ją wykryło przez jakiś czujnik i pokazuje nie ciśnienie tylko uszkodzenie.
  9. Ja u siebie szukałem ubytków oleju ponad pół roku, wymieniałem uszczelki, przeglądałem silnik szukając problemu, dolewałem co kilka tyś ok 1 litra oleju, aż tu nagle zachciało się zerknąć na turbo i okazało się że jest już spory luz wzdłużny na wirniku i ciągnęła sobie powoli olej. Dobrze że w porę zauważyłem bo mogła narobić niezłego rabanu, Turbo poszło do wymiany i problem znikania oleju nie występuje. Niekoniecznie tak musi być u Ciebie , podaje po prostu swój przypadek. Może warto ją skontrolować.
  10. Witam, Mam taki przypadek - jakiś tydzień temu załapałem śrubę w lewej tylnej oponie - stanąłem dopompowałem i dalej szybko na wulkanizację. Oponka zalepiona - napompowana - lecz nie mam możliwości pozbycia się komunikatu. A pech chciał że akurat joystick od Idrive (przestało działać zatwierdzanie) , mogę tylko kręcić i góra duł lewo prawo. Wszędzie na forach i filmikach z you tube są instrukcję kasowania z poziomu Idrive lub na tym małym wyświetlaczu między zegarami - opcja resetowania. Niestety na tym wyświetlaczu miedzy zegarami non stop widnieje czerwona ikona informująca Tyre Puncture - gdy latam przełącznikiem od BC góra duł nie wyświetla tego błędu w celu dokonania resetu - są tylko podstawowe opcje Check , Service info , data , godzina .... , błąd mogę wykazać tylko klikając na Check i wtedy wywali na czerwono ale kolejne kliknięcie czy to Przytrzymując BC (wyświetli tylko kod błędu) czy przycisk kasowania przebiegu nic nie pomaga. Robiłem i na postoju na zapłonie, i na odpalonym i podczas jazdy, przeszedłem wszystkie możliwe kombinacje i nic :( Na wyświetlaczu od Navi mam wielkie okno z opisem błędu bez możliwości wyłączenia przez niedziałający Idrive , nie mogę nic ani wybrać stacji radiowej ani utworów Cd , non stop jest ten błąd się pali. W niedzielę startuje do Chorwacji ze znajomymi, chciałbym się tego pozbyć (choćby z uwagi na bezpieczeństwo jak i możliwość obsługi czego kolwiek) - jedyne co mi przychodzi do głowy to usunięcie poprzez podłączenie do kompa. Mam do dyspozycji ISTE oraz INPE - lecz Ista nie wyrzuca tego błędu robiąc normalny skan auta. Nie traktuje tego widocznie jako błąd. Czy jest ktoś kto mógł by mi podpowiedzieć gdzie mogę to skasować używając ISty lub Inpy ? NIe jestem specem od tych programów i moje działania ograniczają się tylko do kasowania i sprawdzania błędów. Dlatego proszę o jakąś instrukcję ? A jeśli jest z tym więcej zachodu może prze Team Viever ktoś by miał chwilkę czasu by któregoś wieczora mógł mi to zdalnie skasować ? Z góry dziękuję Pozdrawiam
  11. Witam, Odświeżam temat , wkońcu udało mi się podpiąć pod kompa i przeskanowałem auto: Może teraz ktoś mógłby mi pomóc w czym tkwi problem na podstawie kodów błędów jakie wyszły http://static.pokazywarka.pl/i/2979832/890781/bledy-moje-bmw.jpg Z góry dziękuje za pomoc , bardzo mi zależy na odzyskaniu mocy , Pozdrawiam
  12. Wczoraj wypiąłem tą wtyczkę od przepływki i praktycznie silnik pracuje bez zmian czyli objawy nie ustąpiły :( Gdyby to sterowanie turbo rzeczywiście padło to drogi koszt naprawy jest i czy można to precyzyjnie później poustawiać jak się wymieni na nowe ? Powinno na komputerze wyrzucić jeśli coś w sterowaniu będzie nie tak ?
  13. A mógłby mi ktoś strzelić fotkę gdzie ten Przepływomierz się znajduje i który to przewód wypiąć ? Nigdy nic nie grzebałem przy silniku i nie za bardzo wiem gdzie tego szukać a nie chce nic zepsuć. Rozumiem że jak ją odepnę to autko powinno już normalnie śmigać jeśli to faktycznie ona jest winna ?
  14. Sprawdze sprawdze tylko kurcze nie wiem czy to możłiwe żeby on nie dał wczoesniej jakiego kolwiek znaku przymulenia , auto przed wstawieniem do garażu szło aż miło , a rano kicha :( No ale nic musze znaleśc kogoś z komputerem bo sam nie posiadam i też zbytnio się nie znam na diagnostyce więc czekam cierpliwie może ktoś się odezwie w pobliżu.
  15. Okey, właśnie chciałbym się podpiąć pod komputer i szukam kogoś z centrum kto mógłby mi podpiąć autko i sprawdzić ale widzę że ciężko będzie kogoś w moim rejonie znaleźć bo cisza narazie :( Dpf mam ale nigdy w życiu nie dawał o sobie znać, myślę że nadal jest ok, jeżdże głownie trasy do pracy więc ma u mnie dobrze , ta zmiana nastąpiła z nienacka po nocy rano odpalam i tak oto jest jak jest. Przepływka szalała już dawno , gdy byłem na wizycie pod kompem wyskakiwały błędy że nie trzyma parametrów , ale jakieś dwa miesiace temu się uspokoiła i auto normalnie jeździło i tak przed wczoraj nagła zmiana
  16. Naprawdę nie ma nikogo w centrum kto mógł by mi pomóc sprawdzić czy to przepływka czy geometria turbo padła ? :( Dziś kolejny dzień testów podczas jazdy do pracy - podczas wciskania gazu w ziemie nie jestem w stanie przejsc na ekonomizerze dalej niż 12 litrów na 4-5-6 biegu :( gdy juz tak go ciągne i ciągne to w oklicach 3 tys obrotów coś tam próbuje popuszczać i ekonomizer podnosi się w okolice 15-16 ale buja i czuć chwile poprawy ciągu ale nie równo, chwilkę coś go odblokuje i znów coś blokuje, turbo za oknem gwizda normalnie, gdy próbowałem przyspieszać z małych obrotów to w okolicach 1800 obr gdy zazwyczaj pojawiało się przejście i nagła bomba teraz czuć zamulenie i bomby brak :( idzie praktycznie równo na pół gwizdka z ekonomizerem na 12 litrów jak by coś blokowało :( Już myślałem że to jakiś tryb awaryjny sie może właczył ale znów jak w wyższych obrotach czuś że coś przepuszcza i silnik aż chciałby się wyrwać ostro do przodu tylko ewidentnie coś go trzyma w ryzach to chyba nie to :(
  17. Dzięki ta geometria faktycznie tez może też mieć jakiś wpływ , a jest może ktoś w okolicy centrum polski kto mógłby mi podpiąć i sprawdzić gdzie faktycznie leży problem ? Jestem z Kłodawy - 20 km do Koła , 30 do Kutna, 50 do Konina :) Dokładnie sam środek polski. Z góry dzieki za pomoc, chciałbym to jak najszybciej naprawić bo psychicznie siadam jak z autem coś nie gra i nie daje mi to spokoju :)
  18. Witam, Mam takie szybkie pytanko ponieważ potrzebuje potwierdzić przypuszczenia walniętej przepływki. Objawy - Ato jedzie jakby na połowie gwizdka - ekonomizer dobija przy bucie w podłodze maks na 3 biegu do 15 litrów , na 4 i wyżej do góra 10-12 litrów , Turbo słychać że gwizda ale pół tonu ciszej niż zwykle. Auto nic nie kopci, brzmi normalnie. Stawiam na przepływkę ponieważ już wcześniej fiksowała i nie równo przyspieszał od czasu do czasu, później się uspokoiła na jakiś miesiąc dwa i nagle dziś rano odpaliłem wyjeżdżam na trasę do pracy i jak by z 50 KM straciła.
  19. Przed założeniem były wyważane dokładnie, nie na aucie ale standardowo na maszynie jak to u wulkanizatora :(
  20. Witam, Minęło trochę czasu od założenia przeze mnie tematu, lecz problem nie jest rozwiązany do końca, ale opiszę co się dzieje aktualnie i może uda się coś wykluczyć i postawić jakąś trafną diagnozę. Po przeczytaniu podpowiedzi kolegów jakiś miesiąc temu byłem nastawiony na sprawdzenie piast i zacisków , ale .... Zrobiło się ciepło i postanowiłem wcześniej zmienić koła na letnie, po zmianie kół ku mojemu zdziwieniu nastąpiła zmiana. Nie to że przestało bić tylko całkiem odbywa się to w inny sposób. Wcześniej przed zimą biło na letnich i biło na zimowych bez zmian. Teraz przy ponownej zmianie wygląda to tak że przy normalnej jeździe gdy zbliżam się do 90 - 100 km/h zaczyna delikatnie trząść kierownicą , gdy patrze na nią widzę minimalne kilku milimetrowe ruchy w lewo i w prawo. Lecimy dalej przy przyspieszaniu do ok 130 km/h jakby drgania kierownicy maleją , aż przy granicy 140 - 150 - 160 zaczynają się pojawiać drgania nie tyle co może kierownicy co całe auto zaczyna drgać , nawet jak dotknę ręką tapicerki czy gdziekolwiek to czuje że auto drży, lecimy dalej powyżej 170 km/h znów robi się cisza i nic się nie trzęsie, a może częstotliwość jest już na tyle wysoka że nie odczuwalna, co to za cuda ???? Wcześniej nie było takich akcji :( Jeśłi chodzi o bicie przy hamowaniu , wczesniej latała kierownica dość mocno i czułem na puls na pedale hamulca, teraz poz zmianie kół czuję drgania jakieś 75 % mniej niż wcześniej. Czasami nawet wcale nic nie czuć a czasami jak się tak ułożą jakoś dziwnie że troszke mocniej zatrzęsie ale to przy ostrzejszym nagłym hamowaniu z dużej prędkości. Dodam jeszcze że te drgania auta podczas jazdy miedzy 140 -170 km/h o których pisałem powyżej nie są cały czas takie same tylko przechodzą raz mocniej , za kilka sekund nikną, znów za 20 sekund nachodzą , zmieniają się też w długich zakrętach pokonywanych tez w tym przedziale prędkości, naprawdę nie wiem już co o tym myśleć. Najbardziej nadal jestem za tymi zaciskami że coś z nimi jest nie tak i może przy zmianie kuł coś tam się minimalnie poruszyło i jakoś inaczej biorą te tarcze , nie mam już pojęcia co to może być. Starałem się opisać najdokładniej jak się dało. Pozdrawiam
  21. Samych piast nie sprawdzałem , w jaki sposób można je zbadać - sprawdzić i pod jakim kątem ? Nie za bardzo wiem jak się za nie zabrać.
  22. Wielkie dzięki za pomoc. Postaram się posprawdzać te tłoczki, jeśli to nie pomoże , zaryzykuje jeszcze jeden komplet z innego źródła i założę w innym miejscu. Zresztą pewnie innego wyjścia nie będzie. Jeśli chodzi o zawieszenie wahacze itp. raczej nie brałem pod uwagę ponieważ po założeniu na świeżo przez pierwsze 500 km i w jednym i w drugim komplecie było idealnie , jeśli były by luzy gdzieś to były by cały czas. Zresztą zawieszenie sprawdzałem i na szarpakach i ręcznie będąc pod autem. Jeśli już przyjdzie wymiana na kolejny komplet to już postaram się bardzo łagodnie z nimi obejść ale i tak nie przypominam sobie bym je jakoś specjalnie atakował przez pierwsze km ponieważ jestem już ogólnie tak zrażony do mocniejszego wciskania hamulca z uwagi na bicie że staram się tak jezdzić by go używać jak najmniej. Mam wielką nadzieję że może będzie to ten tłoczek. Jeśłi już będe musiał wymienić te tarcze kolejny raz to czy jest coś troszkę tańszego od Oryginału ale równie pewnego i na 100% sprawdzonego ? czy znów brać koniecznie oryginał ? Ogólnie cały czas mówimy o zestawie na przedniej osi ponieważ tył został jeszcze tego Bosha którego założyłem za pierwszym razem, Z uwagi na to że na rolkach do badania hamulców nie wykazało z byt wielkich odchyleń - wręcz minimalne to ich nie ruszałem. Po wymianie na oryginalny komplet przedni tak jak pisałem było idealnie więc tył wykluczyłem.
  23. Witam, Jakieś pół roku czasu walczę z tematem tarcz hamulcowych - nie wiem czy mam aż takiego pecha czy rzeczywiście jest jakiś inny problem :( A więc tak, przy ok 200 tys przebiegu pojawiło się pierwsze bicie przy hamowaniu , oryginalne tarcze poszły do kosza - normalna sprawa (przebieg + 8 lat jazdy) - założony nowy komplet tarcz Bosha + klocki. Temat bicia przestał istnieć - zadowolony wracam do domu. Po przejechaniu ok 500 km zaczynam delikatnie wyczuwać przy lekkim hamowaniu minimalne pulsowanie na pedale i kierownicy. Po kolejnych 500 km siła bicia wzrasta przy hamowaniu powyżej 80 km/h - przy lekkim hamowaniu (gdy wciskam mocno bicie znika) , poniżej 80 km/h bicie nie występuje, wkurzony jadę do wulkanizatora każę wywarzać koła, sprawdzam opony, wszytko gra - bije dalej. W końcu przekładam z letnich na zimowe z nadzieją że może zdarzy się cud i pomoże - nic , nadal to samo. Jadę na szarpaki sprawdzać zawieszenie, - nigdzie nie ma najmniejszego luzu, sprawdzają ręcznie - również nic, wjeżdżam na rolki do sprawdzania hamulców i okazuje się że występują różnice w hamowaniu. Ewidentnie widać że tarcze mają odchylenia od normy. Jadę na warsztat zgłaszam reklamację , wszystko bez problemu, przyjmują tarczę dopłacam różnicę ceny oddaje moje tarcze i biorę oryginalne tarcze (skoro zamiennik nie zdał egzaminu - oryginał musi już zagrać). Wyjeżdżam i znów jest pięknie - zaczyna się zima , jeździ się wolniej - minęły dwa miesiące - śniegu brak , temperatury dodatnie zaczyna się znów szybsza jazda - i znów po ok 1500 km zaczyna wyczuwać delikatne bicie na hamulcu i kierownicy. Z tym że teraz czuję je już przy praktycznie każdej prędkości. Gdy dohamowuje lekko dotykając hamulca jest ok, gdy tylko troszkę mocniej docisnę bije mocno, gdy wpakuje fest - bicie znika. Czuję nawet przy dohamowaniu do swiateł przy ok 10 km/h że auto nie zwalnia równo, czuć delikatne ruchy auta. Jestem już tym tematem załamany totalnie, Sprawdzałem wszystko , nic więcej mi do głowy nie przychodzi - jaka może być inna przyczyna ? Dziś w akcie desperacji znalazłem dużo tematów na temat przetaczania tarcz bez zdejmowania z auta - znalazłem taką usługę w pobliskim warsztacie - dzwonię Gość pyta jakie auto i co się dzieje, opisuję sytuację a on mówi że zna ten temat , powtarza się w tego typu nowych autach dość często - mówi że tarcze są zbyt małe do tego auta a układ hamulcowy zbyt wydajny - że hamulce się przegrzewają i ta sytuacja będzie się powtarzać. Powiedział mi bez ściemniania że on się nie podejmie tego toczenia ponieważ mówi że nie zda to egzaminu i nie chce bym do niego później wracał z pretensjami. Ręce mi już opadły - podziękowałem i zwracam się tutaj o pomoc. Jak dalej postępować - czy naprawdę trafiłem na tak dwa tak felerne komplety ? czy jest coś z autem nie tak że tak je krzywi ? Z góry dziękuje za wszelkie info jak sobie poradzić z tematem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.