Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Navi brak i to chyba największy feler :?
"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
Opublikowano
Jak myślicie czy cena jest dobra za auto w tym zestawieniu? :roll:
"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
Opublikowano
w przypadku auta z hiszpanii najważniejszą obawą jest VAT i czy auto nie było skubnięte, ale to, że jest zarejestrowane w PL niejako eliminuje obawy w tych kwestiach. w związku z kryzysem da się tam kupić auta uczciwe w okazyjnych cenach.
Tarcze hamulcowe Rotinger
Opublikowano
Bez przesady.....desperatów nie ma nigdzie ale to auto jest świeżo zarejestrowane jak i sprowadzone przez komis a poza tym Płock więc ew. sprawdzenie musi być w ASO.Dla mnie brak navi to dyskwalifikacja tego auta ale to kwestia gustu :wink: :wink:
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A jak wygląda sprawa z bezusterkowością tego silnika? To trwała jednostka?

 

Ze zdjęć auto wygląda fajnie, w Hiszpanii benzyniaki z dużymi silnikami są słabo sprzedawalne i mają niskie ceny.

Warto zwrócic uwagę że podejscie Hiszpanów do aut jest podobne jak Włochów. Kilkuletnie auta potrafią byc poobijane i porysowane z każdej strony jak stary maluch...

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
W następnym tygodniu postaram się podjechać i zobaczyć to cudo :roll:
"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak mozesz to zdaj tu na forum relacje po powrocie...
spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja jak już widzę takie artystyczne zdjęcia to mam awersję do samochodu. Typowo handlarska sesja fotograficzna. Trzeba bardzo dokładnie sprawdzić.
Opublikowano
Czy czasami silniki z oznaczeniem "si" to nie te z awaryjnej serii? Może się mylę, nie wiem jak to jest w przypadku 3 litrowej jednostki, ale w e90 były montowane 2,2 l. właśnie z oznaczeniem "si", które są bardzo awaryjne. Wyprodukowane je jako usportowione żeby uczcić osiągnięcia BMW a sportach motorowych, miały zwiększoną moc, coś tam jeszcze pogrzebane w nich było i niestety odbiło się to na ich trwałości. Czy przy 3 l. motorze nie jest czasami podobnie?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie jest. Zresztą w E90 si były 2 litrowe o ile pamiętam a nie 2.2.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Byłem oglądałem, mechanicznie bez zarzutu, wizualnie do estetycznych poprawek typu: niewielkie wgniotki na drzwiach, byl malowany przedni i tylni/ przeciwległy błotnik, na relingach/kostkach mocujących z dachem złuszczenia aluminium, siatka w zderzaku pęknięta, brak zaślepki na ramieniu wycieraczki tylniej, skóra do porządnego czyszczenia, niewielkie ubytku lakieru np. na rantach drzwi itp. po prostu kosmetyka. Cena ciężko negocjowalna :? chyba się zdecyduje
"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
Opublikowano
Książki serwisowej nie posiada, tak samo jak i drugiego kluczyka, nie ma koła zapasowego, już sam nie wiem czy brać go pod uwagę :roll:
"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
to pewnie auto z hiszpanskiej ubezpieczalni... zapłacil za nie pewnie 50-70% tego co teraz kosztuje...
spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
to pewnie auto z hiszpanskiej ubezpieczalni... zapłacil za nie pewnie 50-70% tego co teraz kosztuje...

Też tak myślę :?

"Urzędnicy są jak książki na półkach, im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś słuzą" Napoleon Bonaparte
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
W Hiszpanii wcale nie są takie tanie samochody, nawet uszkodzone, więc też nie ma co robić tu z tego kraju raju z okazjami. Jak się z mocnej rozpierduchy robi cukiereczek na handel to zewsząd się opłaca, bo Polska to eldorado dla oszustów.
Opublikowano
to pewnie auto z hiszpanskiej ubezpieczalni... zapłacil za nie pewnie 50-70% tego co teraz kosztuje...

a co to ma do rzeczy za ile kupił? Ważne za ile sprzedaje i co. Sprawdzić należy stan auta pod kątem technicznym i prawnym, a nie dociekać kto za ile kupił. Albo drugie wyjście pojechać samemu i sprowadzić za 50% wartości skoro to takie proste :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.