Skocz do zawartości

Jakie auto osobowe do lawety


stepnikp

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy przez kilka lat do ciągania lawety używał e39 w touringu 2.5tds. Zrobił nią ok 500tyś km ale pod koniec już nie dawała rady. Miała pogłębiający się problem z geometrią tylnich kół co skutkowało ich mega szybko zużywaniem. A tak to dbał i był zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

E39 w zupełności da radę. Ma 2 tony na haku w papierach, dobre silniki i skrzynie. Problemy tylnego zawieszenia wynikają z braku używania mózgu przez laweciarzy. Nie obrażając nikogo do przywiezienia złomu z Niemiec albo Beneluxu, zlecenia cofnięcia liczniczka i wystawienia ogłoszenia, nie trzeba mieć za dużo oleju w głowie. Niestety na tak skomplikowaną czynność jak dobre ustawienie samochodu na lawecie, tak aby nie obciążało tylnego zawieszenia, intelektu laweciarzowi już brakuje. :) Samochód lawetę powinien ciągnąć a nie dźwigać. Jeżeli ciężar na lawecie jest dobrze ustawiony, to tylne zawieszenie w ogóle nie dostaje w d... bo nie ma ku temu powodu. Laweta ma dwie osie i wypięta z haka jest samodzielnym pojazdem na swój sposób, niewywalającym się na plecy albo dyszel. :)

 

Dobry do takiej funkcji jest też VW Sharan/Ford Galaxy/Seat Alhambra. Również mają 2 tony w papierach, a ich dodatkowym plusem jest duża kabina, w której spokojnie się prześpisz i zmieścisz wszystkie przedmioty potrzebne, gdy wyjeżdżasz w dłuższą podróż, a wbrew pozorom jest tego trochę. E39 nawet kombi praktycznie nie ma bagażnika w porównaniu do Sharana.

Edytowane przez mmw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
O ile kojarzę tak jest przy 6 cylindrowych silnikach. Miałem 525tds i 530d i obydwa miały 2 tony na haku. W Niemczech masz tolerancję o ile kojarzę 10% od całego DMC zestawu więc można nawet przegiąć i włożyć coś cięższego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Też ma dwie tony na haku. Bardzo fajne, wielkie, komfortowe auto. Też miałem i też nim ciągałem lawetę. W przypadku Omegi jest jeden, duży problem czyli awaryjność. Psuje się wszystko na wszystkie sposoby. Zresztą znalezienie Omegi w dobrym stanie będzie graniczyło z cudem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ma dwie tony na haku. Bardzo fajne, wielkie, komfortowe auto. Też miałem i też nim ciągałem lawetę. W przypadku Omegi jest jeden, duży problem czyli awaryjność. Psuje się wszystko na wszystkie sposoby. Zresztą znalezienie Omegi w dobrym stanie będzie graniczyło z cudem.

Potwierdzam to co napisał mmw. Brat miał Opla Omegę B i ten samochód to była jedna wielka awaria. Ledwie jedną usterkę się usunęło a już wyskakiwała kolejna. Awarie dotyczyły silnika, zawieszenia, przeniesienia napędu, a do tego blacha korodowała na potęgę. Jedyna zaleta, to namiastka luksusu w postaci dość sporego wnętrza i wygodnych foteli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ma 530d i holuje tym przyczepę kempingową o DMC 1300kg. Może to mniej jak laweta ale kemping

stawia znacznie większy opór powietrza i generalnie jest ciężej ciągać kemping o DMC 1300 niż laweta

o DMC 1800kg z autem. Miałem już kilka auto ho holowania kempingu ale jak na razie BMW wygrywa.

No może jedynie Land Roverem Discovery lepiej mi się holowało, ale to nie auto osobowe.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Omega jest dobra jako auto do wożenia np materiałów budowlanych dla jednoosobowej firmy, w życiu bym tym 1000km nie jechał do Niemiec i jeszcze z lawetą wracać, o spalaniu już nie będe wspominał bo takie 3.0 to w mieście 18 spali a wcale nie jest demonem szybkości

 

Wiesz co, ja jeździłem do Niemiec po auta Omegą 2.5TD w automacie (czyli z TDSem od BMW). Tylko, że ja miałem auto bardzo zadbane, sam je sprowadzałem, wiedziałem jaki ma przebieg i regularnie wszystko w nim robiłem. Nigdy mnie na drodze nie zawiodło ani w trasie ani w Łodzi, ale psuły się pierdoły różne, przez co po prostu trzeba było ciągle pompować w niego kasę. Mimo tego lubiłem to auto za komfort niesamowity i wielkie wnętrze. Zamieniłem Omegę dopiero na E39 525tds.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja bym szukał Opla Fronterę A lub Long 2.2 16v +lpg ok 2600kg na haku, ewentualnie jak Diesel to w A 2.8tdi a w B nie masz wyboru w pojemności 2.2 16v (tylko różne moce 115km i 125km). Auto na ramie, wiadomo szybka ona nie będzie ale będzie tak czuła na sobie wagę przyczepy. Miejsca też sporo, a w longu zbiornik lpg to można włożyć pod auto za tylnym mostem, no i masz napęd 4x4.

Jak nie to tu parę aut z 2T na haku:

Mercedes E kombi jeszcze w budzie w124

VW T4/Caravelle/Multivan-z silnikami do wyboru, najlepiej 2.5tdi lub 2.5i+lpg -miejsca multum, możesz przy okazji zawieść paru ludzi do pracy na zachód (zapłaca za paliwo ;) )

BMW 7 od 95r ma ok 2T na haku, tylko 7 i laweta?!

Mercedes s-klassa w140 podobnie jak 7 luksusowym autem ciągnąć przyczepą?!

PS Omega MV6 kombi ma ok 1750kg na haku, volvo 850 1600kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pomyśl o terenówce a nie o plaskaczu. Z lawetą i tak nie będziesz zapier... 160 km/h. Terenówki mają to do siebie że mogą targać 150% masy własnej. Mówisz czy coś się kupi za 5 tysi ? Pewnie że się kupi, pomyśl o Jeep Grand Cherokee z lat 1999-2004, ale nie polecam aut za 5 tysi bo 2 tyle trzeba włożyć.

Jak się nie mylę to te terenówki mają 3 t na haku a zdarzają się że mają nawet 3.5t ale to te silniki 5.2 V8 :D Policz lawetę i masę targanego auta i już wychodzi klapa

Tu masz kolego kilka przykładowych linków :

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-limited-4x4-full-ideal-C32062724.html

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-sprowadzony-okazja-C32046392.html

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-wersja-limited-max-doposazony-C32030536.html

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-limited-4-7-v8-gaz-sekwencja-C31460495.html

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-270-km-C32025960.html

 

http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-C32053518.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Panowie. Przestańcie mu mieszać w głowie tym złomem w stylu Grand Cherokee, Frontiera itd. Auto ma być relatywnie lekkie i nowoczesne technologicznie jak na to co może ciągnąć. Lekkie i nowoczesne dlatego, że ma mało palić i się nie psuć. Jeep i Frontiera to szrot i to ciężki. Strach tym wyjechać poza miasto swoje a co dopiero za granicę. Propozycje w stylu BMW 7, S klasy i T4 mijając się również z celem bo to ciężkie samochody. Myślicie, że jak ktoś chce ciągnąć auta na lawecie to robi to dla hobby czy zarobku? Oczywiście, że zarobkowo. Dla takiego człowieka olbrzymie znaczenie ma to ile samochód spali, bo na dystansie 2000 km każde 2 litry na 100 km to 40 litrów łącznie czyli 200-300 zł. A myślę, że takie duże terenówki w porównaniu do E39 albo Sharana spalą mu nie 2 ale 5 litrów więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym proponował Audi 100/A6 model C4 z motorem 2.5 TDI 5 cylindrowym!!!

Mocne, bezawaryjne auto.

Te silniki siedziały też w Volvo 850 i sam początek V70 i S80 chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.